Strona 78 z 198

: poniedziałek 02 gru 2013, 22:00
autor: ptja
A jest zakaz zasłaniania nalepki? Jest nakaz nalepienia w prawym dolnym rogu szyby.
Jaki przepis został podany jako przyczyna nałożenia kary?

: poniedziałek 02 gru 2013, 22:41
autor: kubaswiatelka
Miałem ją po lewej stronie :P

: poniedziałek 02 gru 2013, 22:46
autor: Kazik
Ja swego czasu jeździłem bez naklejki - brakowało tylko przyklejonego liścia na tablicy czy jakiejś reklamówki i stałbym się niewidzialny dla przydrożnych bandytów (fotoradary). :)

: środa 04 gru 2013, 22:57
autor: Voit
kubaswiatelka , podjedź do dobrego warsztatu wymieniającego szyby samochodowe, fachowcom nie sprawi problemu przeniesienie naklejki na właściwą stronę.
Zrobią to tak, że nie będzie śladu jakichkolwiek manipulacji.

Kiedyś w służbowym samochodzie musiałem wymienić szybę.
Jak podjechałem odebrać samochód, szyba była wymieniona, a naklejka rejestracyjna była na swoim miejscu.
I wyglądała tak, jakby była tam od początku...

: czwartek 05 gru 2013, 19:47
autor: amisiek
To ja dodam mój mały smutek. Włączyłem dziś instrument klawiszowy Solton/Ketron MS50 (dość stary, ale jary aranżer) i podłączyłem jak zwykle via MIDI do komputera. W połowie utworu przestał reagować na klawisze. Po wyłączeniu już się nie uruchamia.
A taki fajny był, miał takie świetne style do tańca...
Jak ja go teraz naprawię? Serwis na Opolszczyźnie koło Krapkowic, tam właśnie go kupiłem...

: czwartek 05 gru 2013, 22:05
autor: kubaswiatelka
Voit pisze:kubaswiatelka , podjedź do dobrego warsztatu wymieniającego szyby samochodowe, fachowcom nie sprawi problemu przeniesienie naklejki na właściwą stronę.
Zrobią to tak, że nie będzie śladu jakichkolwiek manipulacji.
Tak też zrobiłem zaraz po otrzymaniu bonu promocyjnego od psiaków. Koszt usługi to 10zł. Zamknęło się w 30zł razem z mandatem :) Pozdrawiam

: sobota 07 gru 2013, 10:21
autor: Pyra
Witam
Dopiero co odzyskałem prąd, internet się ślimaczy... Wczoraj nawet miałem przerwę w dostępie do GSM, telefony zamilkły na jakąś godzinę.

Pozdrawiam

: sobota 07 gru 2013, 12:38
autor: Wojto
Pyra pisze:Witam
Dopiero co odzyskałem prąd, internet się ślimaczy... Wczoraj nawet miałem przerwę w dostępie do GSM, telefony zamilkły na jakąś godzinę.

Pozdrawiam
Z drugiej strony to radość bo latarki się wtedy bardzo przydają :twisted:
U mnie 7 godzin bez prądu, przez okno widziałem jak kable energetyczne się zderzały ze sobą i wszędzie iskry fruwały.

: sobota 07 gru 2013, 13:04
autor: Zbychur
Właśnie zauważyłem wczoraj, jakieś pustki na forum i podejrzewałem, że to Ksawery nabroił.

: sobota 07 gru 2013, 13:47
autor: artur_n
Jakiś czas temu wymieniałem rozrząd w swoim aucie i przy okazji płyn hamulcowy. Po wymianie straciło moc zaczął dziwnie klekotać, mechanik twierdził, że wszystko jest w porządku. Pojechałem do znajomego mechanika niestety oddalonego o 80km i okazało się, że kąt synchronizacji walka jest źle ustawiony po poprawie wszystko wróciło do normy.

Dziś jestem świeżo po wymianie sprzęgła z dwumasem. Wystrgało mnie za kieszeń, że głowa mała.

A przy okazji kazaliśmy sprawdzić co się dzieje z hamulcami bo coś słabo hamuje. Po zajrzenia do zbiorniczka przerażenie. To co tam zobaczyłem przeszło wszelkie oczekiwania. A żeby było jeszcze śmieszniej wlany jest zły płyn DOT4 a do aut z ESP stosuje sie o innej lepkości. Czeka mnie czyszczenie i płukania układu i wymiana płynu.

I jak tu ufać mechanikom?

: sobota 07 gru 2013, 14:28
autor: Zbychur
Mój skuter po przeglądzie gwarancyjnym w autoryzowanym serwisie, miał wykręconą śrubę napinacza łańcucha rozrządu, uszkodzony elektrozawór automatycznego ssania, uszkodzoną uszczelkę pod deklem na klawiaturze, brak szczeliny na zaworze wydechowym i nie wymieniony olej w przekładni koła, za który zapłaciłem. To tyle co pamiętam.

: sobota 07 gru 2013, 14:41
autor: DNF
Artur, dlatego ja się już oduczyłem oddawania auta do garażowych mechaników, jak i do mechaników z polecenia itp.

: sobota 07 gru 2013, 15:03
autor: mick1
Naprawiłem samochód. To znaczy "naprawiłem" i w sumie nie ja, a mechanik.
Ciekł mi płyn chłodniczy na osłonę pod silnikiem (jakiś litr na 100km). Zawiozłem samochód do naprawy. Mechanik nie znalazł przecieku (szukał?) ale rozwiązał mój problem. Wywiercił dziury w osłonie, żeby mi się woda nie zbierała. Normalnie nadal mną trzęsie.

: sobota 07 gru 2013, 15:25
autor: DNF
Hahahaha mistrzostwo świata :D
Też miałem podobny wyciek, którego nie można było namierzyć.
Po rozgrzaniu silnika i sprawdzaniu centymetra po centymetrze udało się namierzyć wyciek.
Plastikowa rurka, która wchodziła w gumowy wężyk była pęknięta, ale w miejscy, w którym stykała się z wężykiem.
Zobacz czy u Ciebie nie ma takiej "niespodziewajki".
Rozgrzej silnik, dolewaj płyn i obserwuj. Oczywiście przyda się kanał.
EDYCJA:
ew po rozgrzaniu silnika, zrób próbę ciśnieniową :)

: sobota 07 gru 2013, 16:17
autor: artur_n
Co najlepsze mechanik ma dość duży warsztat. Ale naszczęścoe teraz trafiłem na kompetentnego i mam nadzieje że po czyszczeniu układu wszystko wróci do normy. Niestety aż w sobotę jestem z nim umówiony.