www.swiatelka.pl

Klima włączona, obieg zamkniety, średnia bądź maxymalna moc nadmuchu i można lekko zostawić uchylone okno (ozon zbiera sie na dole a świeże powietrze = więcej ozonu)

Ja robię inaczej.
1. Temperatura zew. staram się nie ozonować auta pow. 25 °C ze względu na bardzo szybki rozpad ozonu (nie pamiętam dokładnie jak coś to proszę mnie poprawić)
2. Przed ozonowaniem ustawiam nadmuch ciepłego powietrza żeby osuszyć cały układ wraz z parownikiem.
3. Wyciągam filtr kabinowy
4. Siła nadmuchu na połowę
5. Temperatura na minimum w obiegu zamkniętym
6. Wyłączona klimatyzacja żeby nie oszronić parownika (lepsza penetracja ozonu)[/b]

Zresztą Tutaj gość fajnie tłumaczy.

1. Mała różnica czy to będzie 15 czy 30 st
2. Nieistotne
3. Tylko jak wkłada się nowy
4. Nieistotne
5. Tak samo istotne jak punkt 1
6. Klimatyzacja nawet jak jest uruchomiona to nie szroni parownika, no chyba że działa niesprawnie

Podczas pracy nawiewu na obiegu zamkniętym omijamy filtr kabinowy ? Bo jeżeli nie a niektóre filtry są z węglem aktywnym to w takim wypadku usunięcie filtra na czas ozonowania jest czynnością niezbędna do przebiegu prawidłowego procesy

Na obiegu zamkniętym leci przez filtr.

Co do filta to węgla jest tyle co na lekarstwo. Moim zdaniem to pic na wodę...
Zamiast przepłacać za filtr "węglowy" przypruszony na ciemno lepiej
kupować zwykły i wymieniać 2x częściej. Oczywiście to moje zdanie
i każdy zrobi jak chce.

A żeby coś do tematu wnieść to ja samochód robię dwu etapowo.
Najpierw ozonuje od podszybia na obiegu otwartym (ozonatarka na masce).
Nieco kombinacji ale da się to zrobić - trzeba nieco to uszczelnić.
Potem już po bożemu ozonatorka idzie do środka.
1 etap pozwala początkowy odcinek dolotu powietrza nieco przeczyścić.

Przy okazji warto co pewien czas zdemontować pas na podszybiu i rynienki
porządnie przeczyścić bo niezły syfilis się tam zbiera. Dziś to robiłem i musiałem
się karcherem wspomóc aby to ogarnąć.

Nie no akurat temperatura ma tu spore znaczenie, im wyższa tym ozon się szybciej rozpada, płytki też mają niższą sprawność jak są gorące.

W dokumencie który się tu kilkakrotnie pojawiał jest instrukcja jak ozonować samochód.
http://www.pl.wet.uwm.edu.pl/media/upload/articlefiles/19/Konferencje/olsztyn_prezentacja-chojnacki_panelminified.pdf

Jest tam jedno wydaje mi się dość istotne zdanie, na które osoby posiadające chińskie generatory zdaje się nie zwracają uwagi.
Na wytworzenie 1 g/h (ozonu) z powietrza potrzeba 20 –25W !

Natomiast w jednym z ostatnich podanych tu linków do generatora na Aliexpress w danych technicznych można przeczytać:

Wydajność ozonu: 20g/h
Pobór mocy: mniej niż 200 W

Czy w innej wypowiedzi autor takiego urządzenia jest zadowolony bo z mocy 72W uzyskuje aż 15g/h.
Przecież to się kupy nie trzyma.
Zresztą z tego co widzę, to więcej jest takich "patentów" w chińskich ofertach. Tymczasem polskie firmy zajmujące się produkcją generatorów ozonu podają, m.in.:

Moc: 120W
Wydajność: 5g/h

Moc: 250W
Wydajność 10g/h

Moc: 570W
Wydajność: 10g/h

Moc: 900W
Wydajność: 40g/h

milkoo, masz rację ze 100W max to 5g ozonu, a majfrendy jak przeważnie w opisie chętnie zawyżają parametry. Zerknij sobie choćby na latarki i moc wyciskaną 60 000lm z każdej diody XD

Tylko czytając ten wątek zdaje się mało kto zwraca na to uwagę. Liczy się magia cyferek.

milkoo pisze:Tylko czytając ten wątek zdaje się mało kto zwraca na to uwagę. Liczy się magia cyferek.

Według mnie patrząc przez pryzmat chińskiego ozonatora to czy on będzie miał 3 czy 5g to nie ma większego znaczenia. Tak samo jak z temperaturą, filtrem czy obiegiem powietrza podczas ozonowania. Każdy ma swoją rację Najważniejsze jest to że ktoś sobie zamówi, ubierze generator w obudowę i po przetestowaniu będzie zadowolony z efektu (tzw. weryfikacji węchowej)

PS
zawsze można zakupić detektor ozonu za jakieś 2k i sprawdzić wydajność chińskiego ozonatora,wpływ temperatury oraz obecności filtra węglowego. Tylko czy ma to sens ?

Dzień dobry.
kupiłem sobie generator ozonu, taki chiński, 10g / 12V z dwoma płytkami. Ile jest naprawdę nie wiem, pobiera jakieś 5.8 A przy 12V... Ale nie o tym. Generator ma płytki z układem 'plastra miodu'. Czy taki słodko-mdlący zapaszek jest normą? Czy przechodzi po jakimś czasie ? Ozon jak pamiętam pachnie zupełnie inaczej. Czy jednak się mylę ?

PS. Tak wyszło.

wojtek_pl pisze:Czy taki słodko-mdlący zapaszek jest normą?

Dołączam się do pytania, chociaż chyba tak ma być bo zmontowałem swoje "cudo" i też spodziewałem się innego zapachu, chociaż może na początku tak pachnie mix ozonu + zneutralizowanego smro... przykrego zapachu

Witam.

Jakiś czas temu kupiłem od chinola generator ozonu, taki sam jak na zdjęciu użytkownika 2x powyżej, tylko że na 230V, dokładnie to AC220V10gC.

Mam mieszkanie, które będzie kapitalnie remontowane (wszystko), którym było palone no i... śmierdzi tytoniem (było palone dobre kilka lat...). Ja jestem z tych niepalących i zastanawiałem sie właśnie nad użyciem tego cuda techniki...

Złożyć w kupę to nie problem, nie obce mi obcowanie z elektryką, jakaś buda, wentylator, timer albo wyłącznik, zamknąć pomieszczenie i sru podpiąć do prądu.

Pytania mam takie:

- Czy to na pewno "wypruje" nieprzyjemne zapachy raz na zawsze - ściany i sufity będą i tak szpachlowane i malowane, podłoga to decha za Adolfa (to stara kamienica) - będzie cyklinowana i malowana, tylko były wymienione niedawno okna na PCV, białe, czy ozon ich nie "zje" ? Drzwi też stare bez uszczelek, będą odrestaurowywane. Nie ma żadnych mebli i innych rzeczy w środku.

- Pomieszczenia około 15, 25, 10 i dwa mniejsze w m2, wysokość około 3m, jak długo powinno się to ozonować? (oczywiście każde z osobna)

.

Chińskie 10g/h wg mnie to za mało. Ozonować trzeba aż do skutku, ile razy tego nikt ci nie powie. Ja ozonowałem starą szafę. Kilka razy z wykorzystaniem 20g/h, pozostała bezzapachowa i poszła do pomalowania.

Mogłem się tak domyśleć że będzie za mało po przeczytaniu kilku stron tematu...

A dwa takie do kupy? Może to w danym pomieszczeniu pracować wiele godzin, a nawet i dobę.

Będę musiał kupić raczej tutaj w PL - za mało czasu by kupić od majfrendów, chce działać za 2-3 tygodnie. Widzę że na alle są od stówki więc kupię... chyba że ktoś na forum ma taki na zbyciu, może być pokiereszowany - ma działać.