Podziel się swoim smutkiem

....nie pasujące gdzie indziej...
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

Żona wyprała mi, w 60st, nówkę sztukę NCR 18650A i Sanyo 14500 . :evil: Na razie się szuszą, zobaczymy co będzie :|
Mieciu
Posty: 455
Rejestracja: czwartek 29 sie 2013, 19:34
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Mieciu »

Usmażyłem XM-L2 U2 1C Noctigon'a podczas domowych testów :(
Mimo solidnego radiatora silikonowa soczewka rozleciała się od ciepła po 10 minutach katowania.
17W to chyba za dużo - podłoże 16mm nie dało rady odprowadzić całego ciepła.
Awatar użytkownika
artur_n
Posty: 874
Rejestracja: niedziela 03 mar 2013, 17:37
Lokalizacja: Jarosław

Post autor: artur_n »

Przy jakim prądzie testowałeś, 4 - 4,5A?
Everybody lies...
Mieciu
Posty: 455
Rejestracja: czwartek 29 sie 2013, 19:34
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Mieciu »

artur_n pisze:Przy jakim prądzie testowałeś, 4 - 4,5A?
Jakoś tak, w tych okolicach lekko ponad 4A... chwilowo nawet na 5A wskoczyłem, ale cofnąłem.
Pierwsze minuty nie zapowiadały tragedii - wszystko ładnie się nagrzewało.
Aluminiowy radiator 50x50x50mm miał ok 40-50°C.

Być może winne jest małe 16mm podłoże + tania biała pasta termo.
Teraz ostrożniej będę testował... 22zł poszło w plecy :( dioda już nie świeci tak ładnie...
Na przyszłe eksperymenty spróbuję z blokiem miedzi, lepszą pastą no i podłożami 20mm
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Dziś padł mój ulubiony laptop, Compaq evo N610C... Nie uruchamia się, miga na pomarańczowo dioda ładowania, świecą ciągle trzy diody Caps, num...
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
marmez
Posty: 2879
Rejestracja: sobota 08 sty 2011, 19:19
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: marmez »

Pyra pisze:Dziś padł mój ulubiony laptop, Compaq evo N610C...
Uuu, :( Jak mi padł Laptop, to udało mi się niedrogo jego kadłubek dostać (płyta, główna + część obudowy) przełożyłem i tak już 2 lata więcej żyje, ale w tym przypadku, może się nie opłacać.

Z podobnej klasy (14"), to moja żona jest szczęśliwą posiadaczką ThinkPada X60s (Core Duo), kupiony z 2 lata temu za ok 550zł (po roku za 120zł dużą baterię, żona dokupiła, z 3,5h na niej działa). Moim zdaniem za taką cenę, to świetny sprzęt. Oczywiście ma swoje wady, ale coś za coś, no i co nie ma wad... Jeszcze dodam, że już byłem 2 razy świadkiem, jak ten Thinkpad spadał z biurka na podłogę - brak śladów uszkodzeń :D
Vigo
Posty: 908
Rejestracja: niedziela 14 sie 2011, 20:38
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Vigo »

U mnie też tak było jak padła moja Tośka A200, naprawa u zaprzyjaźnionego serwisanta okazała się nieopłacalna (koszt wymiany płyty: 800zł).
Zakupiłem następcę Tośki (Dell), ale nie spisałem sprzętu całkowicie na straty tylko zaczaiłem się na Allegro w poszukiwaniu sprawnej płyty.
Nie było łatwo bo w tym modelu producent stosował cztery różne typy płyt głównych zupełnie niekompatybilnych ze sobą. :sad:

I w końcu po kilku miesiącach udało się, znalazłem za 280zł sprawną płytę główną pochodzącą z komputera w którym dzieciaki poprzedniego właściciela stłukły matrycę i połamały zawiasy, w dodatku z mocniejszym procesorem niż ten, który był oryginalnie u mnie.
Po konsultacjach ze sprzedającym, porównywaniu drogą mailową zdjęć obu płyt doszliśmy do wniosku, że płyta będzie pasować (statecznie zwrot jakby jednak nie pasowałą) sam przełożyłem bebechy, Tośka chodzi do dziś jako zapasowy laptop, a i satysfakcja z samodzielnej "naprawy" spora. :)


___
Awatar użytkownika
krzycho_
Posty: 2187
Rejestracja: piątek 08 maja 2009, 18:40
Lokalizacja: Poznań

Post autor: krzycho_ »

Pyra trzeba by się przyjrzeć dokłaniej ale w starych Compaqach lubią polecieć mosfety lub przetwornica (na MAXie).

Pomierz czy masz napięcia 5 i 3,3 na cewkach.
elektroda.pl
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Ten był dość intensywnie eksploatowany przez kilka ostatnich lat. Wymieniłem klawiaturę, matrycę, dołożyłem wifi i bluetutha, przeżył dwa dyski twarde... Najbardziej mi zależy na złączach lpt i rs232. Sporo programów na nim napisałem i dzielnie uczestniczył w dalszych wypadach na kesze.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

krzycho_ pisze:Pyra trzeba by się przyjrzeć dokłaniej ale w starych Compaqach lubią polecieć mosfety lub przetwornica (na MAXie).

Pomierz czy masz napięcia 5 i 3,3 na cewkach.
Zobaczę jak znajdę chwilę, lapek się żonie (Jonasz...) zwiesił, potem go jeszcze raz uruchomiłem po resecie przez wyjęcie baterii i po kilku minutach znów zwiecha, a potem to już tylko ciemny ekran i migająca dioda.
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
marmez
Posty: 2879
Rejestracja: sobota 08 sty 2011, 19:19
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: marmez »

Pyra pisze:Najbardziej mi zależy na złączach lpt i rs232
Aaa, to wszystko tłumaczy, dlaczego ktoś lubi laptopa z P4 :D Cóż. Pozostaje mi tylko, życzyć, żeby dało się go łatwo i tanio naprawić, bo nowych takich to już nie będzie :wink:
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Tomeqp
Posty: 954
Rejestracja: niedziela 22 lis 2009, 20:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Tomeqp »

Po niecałych 3 tygodniach padł mój Korad 3005P. Na szczęście na gwarancji, mam nadzieję że uznają. :roll:
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
marmez
Posty: 2879
Rejestracja: sobota 08 sty 2011, 19:19
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: marmez »

Przyszedł dziś do mnie zasilacz ATX firmy Delta... i okazał się, że rozmiar wcale nie jest ATX i nie pasuje do obudowy, tak, że szykuje się odsyłanie i oby zwrócili wszystkie koszty... No i szukanie kolejnego niedrogiego...

A taki fajny był, solidny, cichutki... :/
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

Wtorek - pobudka o 5 na 6 do pracy, powrót 23.30,
Środa - pobudka o 5 na 6 do pracy, powrót 23.45, żonie padło auto, nie pali, jak pali to na jeden cylinder i kopci jak stara lokomotywa, CC 700 gaźnik aisan, wymieniłem świece, kable wysokiego napięcia, i wszystkie wężyki w tym porypanym gaźniku, dzięki Bogu działa, o 1.30 "już" byłem w łóżku.
Czwartek - pobudka o 5 na 6 do pracy, jakoś ta robota nie idzie ("niektórzy" nie rozumieją , że skoro 100m można przebiec w 10 sek. to dlaczego maratonu nie da się zrobić w 1godz i 15min) :sad: ale zrobione co trzeba i 20.00 "już" w domu.
Razem prawie 48 godzin samej pracy plus naprawa bolidu żony w przeciągu 63 godzin, lecę na twarz. :faint:
Awatar użytkownika
tOmki
Posty: 965
Rejestracja: niedziela 09 mar 2008, 02:20
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: tOmki »

Też tak kiedyś miałem - studia dzienne i praca. Wstawałem ok 5:30 i jechałem na uczelnie lub do pracy w zależności od planu na studiach. Po zajęciach wracałem do pracy i tak do 22-23. Po ok. 2 miesiącach sąsiedzi zaczęli się mojej mamy pytać czy się wyprowadziłem bo mnie dawno nie widzieli. 2 lata tak żyłem, usypiałem wszędzie gdzie się dało, autobus (kierowca na pętli mnie budził), na wykładach (standardowo wykładowcy kazali mnie budzić), w pracy przeważnie dawali mi 30 min drzemki.
Zablokowany