www.swiatelka.pl

Ostatnio najbardziej cieszy mnie zdrowie mojej malutkiej Hani:) Prócz jej zdrowia cieszy mnie również zdrowie mojej żony, psiaka, pięciu mysz i moje. Dziękuję bardzo za przeczytanie tej jakże ważnej dla mnie informacji. Mam nadzieję pisać co jakiś czas takią informację jeśli Bóg pozwoli. Pozdro.

Pani z SinkPAD przygotowała dla mnie sample z podłożami pod diody, tak więc za tydzień powinny przyjść.

ElSor pisze:Najgorsze, to będzie, jak po kilku latach niepalenia znów się skuszę na "jednego" - raz już przechodziłem przez to po 3 czy 4 latach niepalenia.
Tym razem, mam nadzieję, że mądrzejszy o własne doświadczenie, nie popełnię 2gi raz tego samego błędu.

Mi na przykład tak palenie odrzuciło, że jak kiedyś próbowałem chmurę ściągnąć, to myślałem że się uduszę. Organizm całkowicie zrezygnował z palenia.

ElSor pisze:A tak na marginesie - gdyby ktoś z palaczy pytał czy było łatwo i czy "cierpię" to piszę wprost - nie ma żadnego cierpienia / bólu a było tak łatwo, że i tak nikt mi nie uwierzy, jeśli tego sam kiedyś nie doświadczył.

To są akurat indywidualne kwestie. Ja rzuciłem dopiero za trzecim razem.

Trzecia iteracja maszyny do nawijania etykiet wreszcie zadziałała. Teraz mogę drukować a drukować Ultradźwięki, krokowiec 200s/obrót + stepstick i raspberry pi to trochę overkill, ale wszystko miałem na miejscu i dało mi sporo frajdy..

https://www.youtube.com/watch?v=m2zMStKJu1o

No i wyszło znacznie taniej niż dokupienie rewindera do drukarki [/youtube]

neutrinus respekt , szkoda tylko tyle mocy obliczeniowej

Witam

krzycho123 pisze:neutrinus respekt , szkoda tylko tyle mocy obliczeniowej

A bo tam pewnie jest zaimplementowana płynna zmiana obrotów, kontrola naciągu i przewidywanie tych parametrów na podstawie tendencji
Fajne urządzonko, teraz trzeba pomysł rozwijać...

Pozdrawiam

neutrinus pisze:Trzecia iteracja maszyny do nawijania etykiet wreszcie zadziałała.

Ja przy zwijarce folii dałem czujnik od góry, żeby śmieci nie wpływały na pomiar.

Pzdr.
M.

Naprawiłem wczoraj mój stary router Netgear, sprzęt nie działał jak należy (śladowy transfer i zrywał połączenie wi-fi i piszczał), przyczyną okazał się spuchnięty kondensator elektrolityczny, wymieniłem na nowy i wszystko jest ok.
Elektronik ze mnie jak z koziej... itd, taki drobiazg a cieszy.
Cały koszt naprawy... 30 groszy.


___

A ja zsynchronizowałem kluczyk-pilot z immo u mamy w Scenicu wziął się i wysypał..
Koszt-75zł na PIN w ASO. Szkoda tylko, że w Bydgoszczy w ASO są oszuści, bo mama jak pojechała po PIN,
opisała sytuacje, to powiedzieli jej, że tym PINem można tylko RAZ odblokować immo i natychmiast do nich
przyjechać, a koszt naprawy to 500zł.. Oszuści i nic więcej. Mamę mi tylko straszą.. Dobrze, że mama nie umiała wpisać PINu bo by pojechała jak nic.
Tym PINem można w nieskończoność odblokowywać immo
Pozdrawiam

Dlatego nie lubię Renat, za dużo udziwnień. Miałem twingo, wręcz kochałem ten samochód, ale po przeczytaniu ile kosztuje wywalenie immo (a immo na podczerwień było awaryjne) to mi się to śniło po nocach.

Tyle, że w VW nie są lepsi. Miałem radio gamma 5, auto z pierwszym CANem, zmienianym licznikiem na taki z 1/2 FIS. Wymieniałem akumulator, radio się zablokowało. Myślę, że skoro radio montowane w fabryce to bez problemu dadzą mi PIN jak przedstawię dowód rejestracyjny i osobisty A tam gość mówi że pisma do niemiec, 150zł itd. Trzasnąłem drzwiami, włączyłem dwa razy radio, zgadało się z licznikiem po CAN i samo się odblokowało:).

A ostatnio kupiłem AŻ jedną (bo więcej nie mieli) śrubę do osłony silnika, za 11zł!

fxxx pisze:Tyle, że w VW nie są lepsi.

I nawet mają temu poświęconą stronę WWW.

Ja kupiłem ostatnio klips do przymocowania klamki do drzwi bo z niewiadomych przyczyn zniknął z samochodu,
zamówione w ASO bo gdzie indziej w Bydgoszczy nie było dostępne, to nie dość, że kawałek plastiku z małą blaszka kosztował 6.50, to zamawiane do Scenica przed FL i nie pasował
Trochę cudaczenia, zamontowałem obrócone o 90*, napięte śruba i jest ok, ale próba odkręcenia klamki może zakończyć się wpadnięciem klipsa do środka drzwi..

A co do tego, że Renaty są skomplikowane to racja. Wszystko zabudowane do granic możliwości
Chociaż mam to szczęście, że do wymiany żarówki nie muszę nadkola ściągać

Jak ja tego klipsa nie nawiedziłem.. Trzy razy montowałem tapicerkę Skończyło się na wklejeniu autorskiej blaszki..

(scenic 99)

A w ramach radości: znalazłem bagażnik dachowy do autka w piwnicy

Właśnie wróciłem od dentysty. Mój pierwszy raz, więc trochę strachu było, ale okazało się że zamiast plombowania 4 zębów zrobiła tylko jeden i to tylko lakowanie. Zmiany okazały się powierzchowne, więc zęby w sumie zdrowe. I portfel też zdecydownie zdrowszy.

Mam nadzieje że Pani dentystka ma jeszcze czym świecić w paszcze pacjentów?
Czy masz nową lampkę na biurko ?