Strona 8 z 8
: poniedziałek 06 mar 2017, 22:05
autor: murgrabia1410
Elektryczne mieszanie elektrolitu, to po prostu doprowadzenie akumulatora podczas ładowania, do intensywnego gazowania. Taka jest prawda, iż tak naprawdę końcowe napięcie ładowania akumulatora ołowiowego wynosi 16,8V. A nie jak się utarło 14,4V. Ale producenci nakazują (dla prawie) bezobsługowych akumulatorów 14,4V, aby nie gazował. I nie tracił poziomu wody w celach. Taka ciekawostka. Widziałem na własne oczy, akumulatory z mieszaniem powietrznym. W komorach cel były doprowadzone rurki z powietrzem.
: wtorek 07 mar 2017, 00:42
autor: tty5150
tty5150, odradzałbym podłączanie tego akumulatora SSB, prąd poboru martwego aku w aucie może spowodować zniekształcenie płyt wew.
Chyba że podłączysz jakimś przewodem 2mm^2 to wtedy zrobią za naturalny ogranicznik prądowy, ale po kilku sekundach staną w płomieniach i plusowy przewód może się zewrzeć do masy, lub coś podpalić
Więc moja rada to zasilenie ładowarki z tego aku i podładowanie samochodowego jakimś dużym prądem i czekanie z pół godzinki
Na szczęście nie u mnie, ale właśnie z tego powodu bardzo padnięty aku ładowałem z sieci ładowarką modelarską zamiast z AGM. Pytanie, jak zrobić takie zabezpieczenie prądowe, np na 2A? Bo wożenie ładowarki raczej odpada.
BTW, do pomiarów przy aucie super się sprawdza UNIT-T UT210E. byłem bardzo sceptyczny do bezkontaktowego pomiaru natężenia prądu stałego, ale działa doskonale.
: wtorek 07 mar 2017, 10:44
autor: Issac
tty5150, 2A to dużo za mało, czekałbyś dwa dni na odpalenie auta.
Myślę że ograniczyć do 15A, ale koszty takiego urządzenia byłby kosmiczne, i podobne do wożenia ładowarki.. A "bigass" rezystor trzeba by chłodzić strumieniem wody.
Za kilkadziesiąt złotych kupiłem odpadki grubych przewodów o grubości przewodu - małego palca (nie izolacji) i mocne zaciski za 20zł (kpl. 4szt) i mam przewody do odpalania ciągników.
Polecam wożenie tego ze sobą i tyle. Użyłem ich już kilka razy, dla siebie i innych.
: niedziela 12 mar 2017, 23:18
autor: ProLight
Panowie, mam zapasowy aku-booster 12V 18Ah
W walizeczce często używam do odpalania jakiegoś auta czy motocykla, po każdym użyciu muszę ciągnąć do domu ładować, czy mógłbym taki aku podłączyć do instalacji w aucie, zabezpieczając się zwykłym przekaźnikiem aby dodatkowy aku łączył się dopiero po przekręceniu kluczyka?
Czy trzeba coś dodatkowo?
: sobota 13 sty 2018, 23:24
autor: glebor
Lekarstwem na napięcie li-ionów, są akumulator A123 SYSTEM lifepo4. Mają ogromne prądy, booster na 40 ogniwach daje prąd niezbędny do odpalenia starego dostawczego t3, koparki itp.
Pakiet 4S lifepo4 odpowiada napięciu 12V, max 14,4V co prawda nie służy im długie ładowanie, ale 50cm kable, które idzie podpiąć do aku PB na rozruch po całej nocy załatwia sprawę. Te lifepo4 mają niewielką pojemność i rozmiarowo są większe niż 18650, ale pięknie dają radę w takim busterze własnej roboty!
: czwartek 18 sty 2018, 00:05
autor: murgrabia1410
No nie wiem co sądzić o odpalaniu z pakietu Li-ion lub polimerowego. Jak by miał odpowiednią pojemność to rozumiem. Ale co sądzić o np. power banku z funkcją rozruchową? Np. taki Navroad PowerBox ma pojemność 6Ah. To na ile obrotów wału mi wystarczy? Mam zużyty akumulator Varta z diesla. Zostało w nim nie całe 9Ah. I nie ma szans odpalić samochodu. A co dopiero odpalać w zimę z takiego power banka?
: czwartek 18 sty 2018, 00:13
autor: Issac
Pojemnosc to jedno, a amperaz ktory jest w stanie dostarczyc na 5s to drugie. Akumualtor samochodowy jest pojemny, ze wzgledu na peryferia elektryczne ktore pobieraja z niego prad w trybie czuwania i codzienne odpalanie...