Convoy C8
Witam
Zabrałam się za poprawienie termiki i od razu problem.
Gwint nakrętki sterownika chyba posmarowali tym klejem co i diodę.
Nawierciłem w nakrętce otwory - jak w pigule, ale nie puszcza.
Idę szukać przecinaka i imadła. A może nie potrzebne?
Macie jakiś sposób na odkręcenie nakrętki sterownika?
pzdr
a
Zabrałam się za poprawienie termiki i od razu problem.
Gwint nakrętki sterownika chyba posmarowali tym klejem co i diodę.
Nawierciłem w nakrętce otwory - jak w pigule, ale nie puszcza.
Idę szukać przecinaka i imadła. A może nie potrzebne?
Macie jakiś sposób na odkręcenie nakrętki sterownika?
pzdr
a
- smokuxx1987
- Posty: 2113
- Rejestracja: środa 16 maja 2012, 19:04
- Lokalizacja: Krosno
Witam.
Dziękuję za wskazówki.
Latarka z poprawioną termiką.
Było trochę problemu z odkręceniem nakrętki sterownika, Ślady zostały
Na zimno nie szło ruszyć. Zrobiłem grzałkę opaskową i rozgrzałem nakrętkę.
W końcu puściła. Gwint przesmarowany tym samym klejem co MCPCB.
Odlutowałem przewody sterownika i tak samo grzanie piguły z drugiej strony diody.
Trochę siły i bitem wypchnąłem MCPCB.
Usunięcie kleju, wyczyszczenie gwintów, polerka i ponowne składanie
Pod MCPCB pasta termo na bazie miedzi,
na gwint piguły nałożyłem trochę pasty na bazie srebra.
Oringi lekko posmarowałem smarem silikon+teflon - nie za dużo, żeby syf się potem nie kleił.
Lutowanie przewodów - tu zrobiłem małe kulki z cyny,
ale były i tak za duże, że dotknęły refa i zrobiło się zwarcie.
Poprawienie lutowania. Skręcenie latarki na gotowo.
Próba pełnego trybu na dopiero co naładowanym ogniwie.
Latarka po ok 5min cała ciepła a najbardziej w okolicy piguły.
Niestety pod szkiełko i na refa dostały się drobinki kurzu. W 100% nie mogę ich usunąć.
Może elektrostatycznie dałoby radę, ale pioruny to za jakieś 5mcy
Poniżej fotorelacja z katuszy i narzędzia tortur.
pzdr
a
Dziękuję za wskazówki.
Latarka z poprawioną termiką.
Było trochę problemu z odkręceniem nakrętki sterownika, Ślady zostały
Na zimno nie szło ruszyć. Zrobiłem grzałkę opaskową i rozgrzałem nakrętkę.
W końcu puściła. Gwint przesmarowany tym samym klejem co MCPCB.
Odlutowałem przewody sterownika i tak samo grzanie piguły z drugiej strony diody.
Trochę siły i bitem wypchnąłem MCPCB.
Usunięcie kleju, wyczyszczenie gwintów, polerka i ponowne składanie
Pod MCPCB pasta termo na bazie miedzi,
na gwint piguły nałożyłem trochę pasty na bazie srebra.
Oringi lekko posmarowałem smarem silikon+teflon - nie za dużo, żeby syf się potem nie kleił.
Lutowanie przewodów - tu zrobiłem małe kulki z cyny,
ale były i tak za duże, że dotknęły refa i zrobiło się zwarcie.
Poprawienie lutowania. Skręcenie latarki na gotowo.
Próba pełnego trybu na dopiero co naładowanym ogniwie.
Latarka po ok 5min cała ciepła a najbardziej w okolicy piguły.
Niestety pod szkiełko i na refa dostały się drobinki kurzu. W 100% nie mogę ich usunąć.
Może elektrostatycznie dałoby radę, ale pioruny to za jakieś 5mcy
Poniżej fotorelacja z katuszy i narzędzia tortur.
pzdr
a
Mam aktualnie dwie niemodowane i nowe latarki Convoy C8 z driverami 7135*8, przy czym jedna jest na diodzie XML a druga na XML2, obie to T6 4C. Kupione w Banggood. W innym wątku marmez, zasugerował żebym się podzielił wrażeniami z różnic pomiędzy nimi więc to robię.
Do obu latarek włożyłem takie same w pełni naładowane ogniwa. Najpierw test teoretyczny - latarki na szafce skierowane w biały sufit. Spill i spot tworzą takie same rozmiarowo kręgi. W XML2 jest wrażenie jakby spot był wyraźniej odcięty, chyba dlatego, że istotnie wydaje się dawać trochę więcej światła w każdym trybie. Piszę "wydaje się" bo wrażenie jest raczej subtelne. Różnicą bardziej rzucającą się w oczy jest barwa światła. W XML2 tint jest troszkę cieplejszy, w XML jakby bardziej zielonkawy. Różnica jest widoczna, ale niewielka - na moje oko tak z 200-300 Kelwinów.
W terenie przy równoczesnym świeceniu obiema lampkami ta na XML2 robi przyjemniejsze wrażenie - wolę ciut cieplejszy tint, no i jest ciut więcej światła. Z tym tintem to nie wiem czy to kwestia moich egzemplarzy czy po prostu te diody tak mają. Wydaje mi się, że różnica w ilości światła na korzyść XML2 jest najbardziej widoczna w trybie najniższym a najmniej w najwyższym. W najwyższym trybie nie zauważyłem żeby światło z XML2 miało lepszy zasięg, może jest ciut więcej światła po bokach.
To chyba tyle. Podkreślam, że różnice, o których tu piszę nie są spektakularne, owszem są widoczne ale przy latarkach włączonych jednocześnie. Obawiam się, że jakbym zrobił "ślepy" test - świeciłbym tylko jedną latarką nie wiedząc na której jest diodzie, miałbym problem z jej rozpoznaniem.
Edit: mam dwa Convoye S2 na XML2 T6 4C i również jedna z nich ma zauważalnie inny tint niż druga. Skąd bierze się ta różnica pojęcia nie mam.
Do obu latarek włożyłem takie same w pełni naładowane ogniwa. Najpierw test teoretyczny - latarki na szafce skierowane w biały sufit. Spill i spot tworzą takie same rozmiarowo kręgi. W XML2 jest wrażenie jakby spot był wyraźniej odcięty, chyba dlatego, że istotnie wydaje się dawać trochę więcej światła w każdym trybie. Piszę "wydaje się" bo wrażenie jest raczej subtelne. Różnicą bardziej rzucającą się w oczy jest barwa światła. W XML2 tint jest troszkę cieplejszy, w XML jakby bardziej zielonkawy. Różnica jest widoczna, ale niewielka - na moje oko tak z 200-300 Kelwinów.
W terenie przy równoczesnym świeceniu obiema lampkami ta na XML2 robi przyjemniejsze wrażenie - wolę ciut cieplejszy tint, no i jest ciut więcej światła. Z tym tintem to nie wiem czy to kwestia moich egzemplarzy czy po prostu te diody tak mają. Wydaje mi się, że różnica w ilości światła na korzyść XML2 jest najbardziej widoczna w trybie najniższym a najmniej w najwyższym. W najwyższym trybie nie zauważyłem żeby światło z XML2 miało lepszy zasięg, może jest ciut więcej światła po bokach.
To chyba tyle. Podkreślam, że różnice, o których tu piszę nie są spektakularne, owszem są widoczne ale przy latarkach włączonych jednocześnie. Obawiam się, że jakbym zrobił "ślepy" test - świeciłbym tylko jedną latarką nie wiedząc na której jest diodzie, miałbym problem z jej rozpoznaniem.
Edit: mam dwa Convoye S2 na XML2 T6 4C i również jedna z nich ma zauważalnie inny tint niż druga. Skąd bierze się ta różnica pojęcia nie mam.
Uwaga na "wklęsłe piguły" w Convoy C8!
Niedawno złożyłem sobie Convoya C8, miałem zakupiony host. Chciałem zeskrobać "szpilkę" z piguły (z miejsca na diodę), przykładam ułamany segment noża segmentowego (trzymając w palcach tak wyrównuję piguły), no i widzę, że piguła jest wklęsła!!! przynajmniej z 0,5mm szpara by powstała pod podłożem diody i w efekcie odprowadzanie ciepła by było tylko na krawędziach podłoża...
Naprawa wyglądała przez wygięcie tej części piguły młotkiem przez jakiś pobijak. zrobiłem minimalnie wypukłą, potem zeskrobałem do gładkiego i żyję nadzieją, że przy mocnym dokręceniu reflektora dociskam prostuję tę wypukłość i całe podłoże dolega do piguły.
Pozdrawiam
Niedawno złożyłem sobie Convoya C8, miałem zakupiony host. Chciałem zeskrobać "szpilkę" z piguły (z miejsca na diodę), przykładam ułamany segment noża segmentowego (trzymając w palcach tak wyrównuję piguły), no i widzę, że piguła jest wklęsła!!! przynajmniej z 0,5mm szpara by powstała pod podłożem diody i w efekcie odprowadzanie ciepła by było tylko na krawędziach podłoża...
Naprawa wyglądała przez wygięcie tej części piguły młotkiem przez jakiś pobijak. zrobiłem minimalnie wypukłą, potem zeskrobałem do gładkiego i żyję nadzieją, że przy mocnym dokręceniu reflektora dociskam prostuję tę wypukłość i całe podłoże dolega do piguły.
Pozdrawiam
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Mam pytanko.
Przyszła do mnie "ósemka". Pomiar natężenia "na dupce" w trybie max pokazuje 1.36 A (wersja 2,1 A). Czy oblepiona silikonem piguła może być powodem? Jeszcze jej nie rozbierałem bo piguła zakleszczona i trzeba użyć przyrządów, których dziś nie mam pod ręką.
Miernik UNI-T UT30C przewody standardowe.
Przyszła do mnie "ósemka". Pomiar natężenia "na dupce" w trybie max pokazuje 1.36 A (wersja 2,1 A). Czy oblepiona silikonem piguła może być powodem? Jeszcze jej nie rozbierałem bo piguła zakleszczona i trzeba użyć przyrządów, których dziś nie mam pod ręką.
Miernik UNI-T UT30C przewody standardowe.
- smokuxx1987
- Posty: 2113
- Rejestracja: środa 16 maja 2012, 19:04
- Lokalizacja: Krosno
Naładuj ogniwo do pełna, i zapewnij dobry kontakt z obudową i sterownikiem czyli zmostkuj sprężynke włącznika, dokręć włącznik, można też przylutować krążek mosiężny na sprężynke drivera.
W C8 Nie spotkałem się z silikonem na pigule, jedynie nakrętka dociskająca driver była na silikonie, ale to nie ma wpływu na kontakt elektryczny.
Istnieje jeszcze możliwość że jakieś przelotki na driverze nie łączą i jedna strona (ta z 2 AMC) nie ma kontaktu z 2, wtedy należy poprawić przelotki.
W C8 Nie spotkałem się z silikonem na pigule, jedynie nakrętka dociskająca driver była na silikonie, ale to nie ma wpływu na kontakt elektryczny.
Istnieje jeszcze możliwość że jakieś przelotki na driverze nie łączą i jedna strona (ta z 2 AMC) nie ma kontaktu z 2, wtedy należy poprawić przelotki.
Witam
Kolejna C ósemka z poprawioną termiką wyszła z warsztatu.
W stanie fabrycznym na najwyższym trybie nie było oznak wzrostu temperatury obudowy.
Dalsze używanie groziło usmażeniem diody.
Tak jak poprzednio przygotowałem narzędzia ze zdjęć.
Trochę zmieniłem sposób demontażu.
1.Koronkę ze szkiełkiem i refem odkręciłem jednocześnie nic nie rozbierając - włożyłem od razu do nowiusieńkiej torebki. Tym sposobem nie mam ani jednego pyłku na refie.
2.MPCB z diodą oddzieliłem od piguły w ten sposób, że odlutowałem przewody i wepchnąłem do środka w otwory a MPCB ,,odkręciłem'' szczypcami siegera.
3. Nie było konieczności odkręcania nakrętki sterownika. (W końcu i tak odkręciłem. Na zimno nie do ruszenia. Po zastosowaniu grzałki opaskowej poszło już bez problemu)
4. Piguła z meniskiem wklęsłym - młotek i ja trochę to poprawiliśmy.
Pasty, smary te same jak poprzednio.
Efekt pracy jest taki, że teraz na najwyższym trybie od razu czuć wzrost temperatury obudowy.
Na świeżo naładowanym ogniwie obudowa jest niemal gorąca
pozdrawiam
a
Kolejna C ósemka z poprawioną termiką wyszła z warsztatu.
W stanie fabrycznym na najwyższym trybie nie było oznak wzrostu temperatury obudowy.
Dalsze używanie groziło usmażeniem diody.
Tak jak poprzednio przygotowałem narzędzia ze zdjęć.
Trochę zmieniłem sposób demontażu.
1.Koronkę ze szkiełkiem i refem odkręciłem jednocześnie nic nie rozbierając - włożyłem od razu do nowiusieńkiej torebki. Tym sposobem nie mam ani jednego pyłku na refie.
2.MPCB z diodą oddzieliłem od piguły w ten sposób, że odlutowałem przewody i wepchnąłem do środka w otwory a MPCB ,,odkręciłem'' szczypcami siegera.
3. Nie było konieczności odkręcania nakrętki sterownika. (W końcu i tak odkręciłem. Na zimno nie do ruszenia. Po zastosowaniu grzałki opaskowej poszło już bez problemu)
4. Piguła z meniskiem wklęsłym - młotek i ja trochę to poprawiliśmy.
Pasty, smary te same jak poprzednio.
Efekt pracy jest taki, że teraz na najwyższym trybie od razu czuć wzrost temperatury obudowy.
Na świeżo naładowanym ogniwie obudowa jest niemal gorąca
pozdrawiam
a