Chińska tandeta
Chińska tandeta
Zanim oddam do utylizacji, przedstawiam wnętrze chińskiej latarki diodowej ładowanej z 230V. Takie produkty latarkopodobne można znaleźć prawie na każdym bazarze.
W produktach b.ZSRR był układ na płytce drukowanej, tutaj nawet tego oszczędzono:
Po lewej akumulator kwasowy, układ ładowania prymitywny - kondensator, mostek graetza, rezystor i dioda LED jako wskaźnik ładowania.
Źródło światła podobnej jakości co ładowanie:
ale chociaż rezystory są, jak słusznie zauważył DNF. Tutaj podobne z innej latarki, która dawno w recyklingu, zostawiłem sobie tylko moduł LED, niemal identyczny
Niemniej taka konstrukcja zagraża bezpieczeństwu i nie powinna w ogóle trafić do sprzedaży.
W produktach b.ZSRR był układ na płytce drukowanej, tutaj nawet tego oszczędzono:
Po lewej akumulator kwasowy, układ ładowania prymitywny - kondensator, mostek graetza, rezystor i dioda LED jako wskaźnik ładowania.
Źródło światła podobnej jakości co ładowanie:
ale chociaż rezystory są, jak słusznie zauważył DNF. Tutaj podobne z innej latarki, która dawno w recyklingu, zostawiłem sobie tylko moduł LED, niemal identyczny
Niemniej taka konstrukcja zagraża bezpieczeństwu i nie powinna w ogóle trafić do sprzedaży.
Re: Chińska tandeta
A to tylko jeden z wielu przykładów ! Na pewno znak "CE" też jest na tym sprzęcie ?amisiek pisze: Niemniej taka konstrukcja zagraża bezpieczeństwu i nie powinna w ogóle trafić do sprzedaży.
Co ciekawe ja jako Polak muszę mieć badania urządzenia elektrycznego które chcę produkować i sprzedawać a żółci bracia ze wschodu ?
O widzę że ładowarka standardu "ZSRR" stosowana do ni-cd w tamtych czasach czyli 30 lat temu i jeszcze dawniej (bez-transformatorowa) . W sumie to rewelacyjne latarki dla zwykłego kowalskiego a nie zamożniejszych. Za jeszcze większe pieniądze niż ona kosztuje można kupić "pustą" latarkę bez baterii na jeden raz bo baterie są jednorazowe.
Wiem ale cena...., nie ma nikogo kto zrobi latarkę na akumulator za taką kasę, nawet za 3-4 razy tyle nikt poza chinami. A jednak zwykli niezamożni ludzie kupują masowo i użytkują średnio kilka lat. Prawie nikt już nie kupuje latarek na baterie jednorazowe które kosztują tyle samo ale koszta ich utrzymania są wiele wiele wyższe.
I jakby nie patrząc te latarki ZSRR świeciły hmm ze 30 razy słabiej bo miały żarówkę 2,5V 0,3A i dwa akumulatorki pastylkowe 1,2V 450mAh. Były też droższe i nie sprzedały się tak dobrze jak te dzisiejsze chińczyki.
Inna sprawa że ja nie mam i nie chcę takiej latarki choć działa dobrze, to spać bym nie mógł wiedząc że nie ma tam prostownika na transformatorze i ograniczeniu napięcia co by nie gazować akumulatora, oraz że plastik jest pewnie rakotwórczy itd..
Co do instalacji "na pająka" nic nie mam, jak się nie psuje to pewnie jest to dobry montaż do prostszych układów. Sam bym tak zrobił, ale w sumie mi obojętne ważne aby się nie psuło i było bezpieczne a miejsca w tej latarce dużo .
I jakby nie patrząc te latarki ZSRR świeciły hmm ze 30 razy słabiej bo miały żarówkę 2,5V 0,3A i dwa akumulatorki pastylkowe 1,2V 450mAh. Były też droższe i nie sprzedały się tak dobrze jak te dzisiejsze chińczyki.
Inna sprawa że ja nie mam i nie chcę takiej latarki choć działa dobrze, to spać bym nie mógł wiedząc że nie ma tam prostownika na transformatorze i ograniczeniu napięcia co by nie gazować akumulatora, oraz że plastik jest pewnie rakotwórczy itd..
Co do instalacji "na pająka" nic nie mam, jak się nie psuje to pewnie jest to dobry montaż do prostszych układów. Sam bym tak zrobił, ale w sumie mi obojętne ważne aby się nie psuło i było bezpieczne a miejsca w tej latarce dużo .
Ni-Cd Man.
U mnie w mieście mozna kupic takie latareczki za 5,50 zł /szt. akumualtor, swego czasu przerabiałem je na UV i puszczałem w allegro. , zbiło sie na tym troche kasy... wykonanie i jakosc pozostawia wiele do zyczenia. ograniczenie prądowe poprzez kondensator mkt/mkse na 630V z rezystorem rownolegle.. Najprostrzy zasilacz beztransformatorowy.. Małe chinskie rączki muszą jakoś zarabiac )
Ostatnio zmieniony czwartek 20 gru 2012, 21:49 przez 18650, łącznie zmieniany 1 raz.