Wykonałem ją dawno temu, ale dopiero wzięło mnie na zrobienie zdjęć. Bardzo ułatwia utrzymanie porządku w kolekcji i chroni lampki przed obijaniem się o siebie. W pierwotnej wersji zestaw lampek był delikatnie inny (np. DRY zamiast Kinga), obecne dziury można zawsze powiększyć, jest także pozostawione miejsca na nowe. Użyta gąbka pierwotnie miała służyć wyciszaniu pomieszczeń.
A nie myślał ktoś o takim czymś: w marketach (np. w Makro) można za nieduże pieniądze kupić aluminiową walizkę (bywają w trzech wielkościach), wyłożyć wspomnianą gąbką, i w niej nosić swoje zabawki.
Maruda pisze:A nie myślał ktoś o takim czymś: w marketach (np. w Makro) można za nieduże pieniądze kupić aluminiową walizkę (bywają w trzech wielkościach), wyłożyć wspomnianą gąbką, i w niej nosić swoje zabawki.
Ja myślałem - ale zamiast walizki zrobiłem sobie szufladę. Takie walizki (ja oglądałem w Castoramie) są strasznie gównianej jakości - ścianka ma wygląd aluminium, ale wytrzymałością przypomina raczej tekturę. Do trzymania kolekcji OK, ale wrażenie jakości pozostawia wiele do życzenia.
Widocznie są różnej produkcji. Ja mam jedną, ma wzmocnienia wszystkich boków i dodatkowo okute wszystkie rogi. Może nie jest pancerna, ale noszę w niej akcesoria do wiatrówki i sprawuje się bez zarzutu.
Kazik pisze:Takie walizki (ja oglądałem w Castoramie) są strasznie gównianej jakości - ścianka ma wygląd aluminium, ale wytrzymałością przypomina raczej tekturę. Do trzymania kolekcji OK, ale wrażenie jakości pozostawia wiele do życzenia.
Eeee tam, ja już kilka lat mam taką walizkę i spakowałem do niej podstawowe narzędzia serwisowe i jeździ ze mną często na różne "fuchy"...
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
W tych które oglądałem można było przesuwac ściankę palcem. Ale rzeczywiście miały wzmocnione brzegi i kanty (tylko dzięki tamu stanowiły w miarę integralną całość).
Marzy mi się taka waliza z polimeru, wodoszczelna i w ogóle, ale koszta...
Bardzo ułatwia utrzymanie porządku w kolekcji i chroni lampki przed obijaniem się o siebie. W pierwotnej wersji zestaw lampek był delikatnie inny (np. DRY zamiast Kinga), obecne dziury można zawsze powiększyć, jest także pozostawione miejsca na nowe. Użyta gąbka pierwotnie miała służyć wyciszaniu pomieszczeń. 
Takie walizki (ja oglądałem w Castoramie) są strasznie gównianej jakości - ścianka ma wygląd aluminium, ale wytrzymałością przypomina raczej tekturę. Do trzymania kolekcji OK, ale wrażenie jakości pozostawia wiele do życzenia.
: http://allegro.pl/hitachi-profesjonalna ... 10317.html
Ale rzeczywiście miały wzmocnione brzegi i kanty (tylko dzięki tamu stanowiły w miarę integralną całość).