Pyra pisze:/.../w jakim celu wujek potrzebuje latarki /.../ sądzę, że chodzi o zamocowaną do broni + daleki zasięg... wygląda mi to na oświetlanie celu a nie szukanie tropu
Przez przypadek trafiłem na ten temat i mam prośbę na przyszłość, gdyby kiedykolwiek ktoś zwrócił się do Was w podobnej sprawie tzn, latarce mocowanej na broni to ... gońcie kłusownika! Pomijam etykę łowiecką, ale w myśl przepisów prawa łowieckiego polowanie przy użyciu sztucznego światła jest zabronione! Jestem wieloletnim myśliwym i nie wierzę aby prawdziwemu myśliwemu przyszło do głowy strzelać wspomagając się latarką lub noktowizorem! Dobra latarka jest niezbędna, szukanie postrzałka, patroszenie, poruszanie się nocą w łowisku itp. ale nigdy mocowana do broni! Takiej używają wyłącznie kłusownicy, myśliwemu wystarczy kawałem księżyca lub tzw. "biała stopa" czyli śnieg i do tego dobra optyka.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony środa 05 gru 2012, 18:39 przez nemrod, łącznie zmieniany 1 raz.
nemrod pisze:Przez przypadek trafiłem na ten temat i mam prośbę na przyszłość, gdyby kiedykolwiek ktoś zwrócił się do Was w podobnej sprawie tzn, latarce mocowanej na broni to ... gońcie kłusownika! Pomijam etykę łowiecką, ale w myśl przepisów prawa łowieckiego polowanie przy użyciu sztucznego światła jest zabronione!
W polsce kolego w polsce,a nie wszyscy polują tylko w polsce, po za tym wiele osób korzysta z takiego oświetlenia w zabawach ASG
A co do korzystania jestem za a nawet przeciw, bo jak wiesz dobrze nie mało było postrzelonych osób, bo jakiś myśliwy wpadł na genialny pomysł podchodzenia na czworaka do dzików i go kropnął kolega. Ale stosuję się do przepisów w danym kraju i tyle
Ostatnio zmieniony środa 05 gru 2012, 16:01 przez Nightmare, łącznie zmieniany 1 raz.
Dobra latarka mocowana do wiatrówki potrzebna jest do nocnego strzelania do celów (martwych) ustawianych w różnych miejscach w określonych regulaminem odległościach. Tylko że myśliwi lubią strzelać do żywych zwierząt, a my do metalowych, tzw. NHFT.
Sorki!, zwracam honor tym którzy poczuli się urażeni, ale jestem wyczulony, być może to skrzywienie "zawodowe" ukierunkowane na moje hobby.
Jeszcze tylko mała dygresja, społeczeństwo postrzega myśliwych tylko przez pryzmat strzelania do zwierząt i przypisuje temu jakieś przyjemności, spytajcie rzeźnika czy odczuwa przyjemność uśmiercając zwierzęta w rzeźni. Nic bardziej błędnego, łowiectwo to przede wszystkim hodowla dziko żyjących zwierząt a polowanie jest tylko jednym z jej elementów i znajduje się na końcu wielu innych obowiązków.
Przepraszam za OT, nie jest miejsce na tego typu dyskusję.
Pozdrawiam
Piotr
Polska jest krajem bardzo ciekawym co nie zrobisz to źle, można było strzelać do dzików psów , to nie bo pieski są fajne sarenki są beeeeee, jak stada wałęsających psów zagryzają komuś dorobek życia tez jest ok, chyba trzeba zaczekać aż zagryzą jakiegoś człowieka.
Przy okazji poprosimy dobrego admina o wydzielenie tematu