sprawa taka,
mam telefonik ładowany przez usb, prądożerny
czasem przydałoby się mieć możliwość naładowania go np. w bieszczadach
do tego potrzebujemy zasilacz awaryjny
telefon jest standartowo ładowany przez złącze usb, nie wiem o jakiej charakterystyce
kce przetwornicę
- kcę wycisnąć każdy miliwat enegrii z baterii
- w przypadku ładowania z użyciem aku, kce ich nie zniszczyć, tylko wyłączyć ładowanie przy odpowiednim poziomie ? czego? to wy już wiecie czego
- przyzwyczaiłem sie do mądrych ładowarek
- boje się podłączyć telefon (który na fakturze kosztował 1.22zł, a na portalu aukcyjnym ma ceną trochu większą) przez zwykły rezystor, ...piiii... ja głupie aku (latarka, lampa, aparat) ładuję mądrą ładowarką
1.
http://www.allegro.pl/item409748131_zas ... ista_.html
http://www.skleppda.pl/index.php?p482,z ... patrz-opis
są jeszcze zasilacze z wbudowana baterią
2.
http://www.allegro.pl/item402934919_uni ... i_ion.html
ale rozwiązanie nr 1 na aa nie ma elektroniki, a tu aż się prosi o przetwornice jaką coby ładnie dawała te 5V +/- ileś tam V i 1A
rozwiązanie nr 2 pewnie posiada przetwornicę, ale ładowanie ino raz, nie da się założyć paluszków czy też innego źródła
pytanie brzmi
czy ktoś się podejmie zrobić/przerobić ładowarkę na:
1. 4xaa/4xaa aku
2. z opcją na 2xcr123/2xcr123r
3. z przetwornicą na 5V/1A,
4. zakończone miniusb,
5. zabezpieczenie przed tzw. prądem zwrotnym - jak bateria słabsza w zasilaczu to może telefon przejąc funkcję ładowarki i ładować paluszki aa
6. może jaki wskaźnik rozładowania baterii
7. ludzko wyglądające (jakaś logiczna obudowa)
8. jak najwyższa sprawność mnie oczywiście interesuje
inne punkty w ramach rad mile widziane
pozdro
Hehe! Czasami nie mogłem sobie odmówić efekciarstwa i wyciągałem koszyczek z doklejonym gniazdem USB z plecaka, kładłem na stoliku w pociągu i wkładałem plejera w gniazdko 
) na pewno zmajstruję małe pudełeczko z dwoma szeregowo 14500 i przetwornicą step-down od Edima 
