POLICE 10W - podróbka podróbki - modyfikacja by maroo :)
POLICE 10W - podróbka podróbki - modyfikacja by maroo :)
Witam.
Chciałbym się podzielić moim pierwszym wykonaniem - modyfikacją latarki. Modyfikowana latarka to produkt ze znanego portalu aukcyjnego - po czasie dowiedziałem się że że jest to podróbka podróbki jakiegoś chinola .
Modyfikacja to wymiana plastikowej piguły na pigułę aluminiową mojego projetktu i wykonania (nooo, tokarz toczył, ja sobie pofrezowałem i wierciłem ;P), instalacja drivera w miejsce DD z rezystorem, instalacja diody reklamowanej jako 3W, 700mA - napięcia niepamiętam - koszt diody to około 3,50zł oraz umożliwienie zasilenia tego z poważniejszego źródła energii. Zaczynamy
Pierwsze foto przedstawia: Latarka Police80W - nie będę jej raczej modyfikował, na tą chwilę jest ona punktem odniesienia. Chcę docelowo w modyfikowanej 10W uzyskać więcej swiatła niż jest oryginalnie w 80W. Dwie kolejne to Police10W jedna w stanie jak stworzyły małe zwinne łapki chińskie, druga już po pierwszej modyfikacji:
Kolejna fotka to moje dziecko w częściach - widać dorobioną pigułę, przedłużkę dla tubusu oraz tulejkę dla ogniwa 18650 coby nie latało wewnątrz:
Kilka fotek piguły - jak widać dioda trzyma się poprzez zapinkę sprężynującą. Zapinka zdecydoanie mocno dociska diode do podłoża, pod diodą dałem smar miedziowy (uznałem że lepszy niż pasta siliconowa z dawnych czasów PC), driver nie jest lutowany - siedzi w gnieździe swobodnie. Druciki to problem był kiepskie z kurczącą się izolacją, do tego lutownica słabo mi grzała . Sprężynka z oryginalnej piguły która byłą z białego kruchego plastiku!
Czas na wyniki - kolejne fotki opisane ale przedstawiają zdjęcia jk świeci latarka oryginalna, moja modyfikacja oraz Police80W jako punkt docelowy.
Poniżej: Police 10W oryginał ; Police 10W mod - 3W, 700mA led noname ; Police80W Cree Q5:
Tutaj mamy pokazane jak kształtuje się wiązka światła - w sumie zapomniałem o przedstawieniu jak kształtuje się na płaszczyźnie wiązka światła z latarek bez soczewek - było by porównanie samych diod. W zmodyfikowanej latarce zoom działa w odrobinkę innym zakresie, do tego rdzeń diody jest wielki co sprawia że snop max skupienia jest sporo większy niż w oryginale oraz w Q5
Poniżej jeszcze moje pomiary ile mamy światła - zrobiłem kilka pomiarów miernikiem. Sprzęt myślę że w miarę dobrej klasy (mastech MS8209). Pomiery LUXów wykonałem po 2 razy, wyniki to max jaki odczytałem omiatając snop światła latarki miernikiemutrzymując oczywiście stałą odległość - 150cm.
W tabeli także prądy. I mam pewien dylemat/problem. W latarce mej modowanej zamontowałem AK47 z 3układami - 1050mA, całość jest zasilana z 18650 - tych akusów mam 10 z czego 7 pochodzi z jednej baterii z laptopa, 1 jest kupiona razem z Police80W i 2 są z innej baterii laptopa - wyniki są takie same wszędzie - pomiary mastechem po wybraniu zakresu 400mA (wartości w zakresie 10A były mocno inne)
W najbliższych dniach pigułę rozkładam i pakuję tam albo Q5 albo XP-G - obie już czekają na swój moment . Postaram się także dopasować wtedy jakieś lustro - wcześniej myślałem że dla LED nie ma ono większego znaczenia, wszak LED rozsyła światło przed siebie w stożku. Pobawiłem się jednak luźnym LEDem i reflektorem i... zdziwiłem się nieźle jaka jest różnica. Do 2 sztuki latareczki także przygotowuję pigułę - mam wytoczoną ale mniej zaawansowaną - bez podparcia dla drivera więc musze jeszcze coś pomyśleć - jak to zmontować. Tam wróci chinolska dioda 3W 700mA.
Proszę o uwagi, wnioski i spostrzeżenia. Proszę także o wyjaśnienie - dlaczego mam 0.4A pomimo drivera 1050mA, akusów ładowanych do 4.20V ?
Chciałbym się podzielić moim pierwszym wykonaniem - modyfikacją latarki. Modyfikowana latarka to produkt ze znanego portalu aukcyjnego - po czasie dowiedziałem się że że jest to podróbka podróbki jakiegoś chinola .
Modyfikacja to wymiana plastikowej piguły na pigułę aluminiową mojego projetktu i wykonania (nooo, tokarz toczył, ja sobie pofrezowałem i wierciłem ;P), instalacja drivera w miejsce DD z rezystorem, instalacja diody reklamowanej jako 3W, 700mA - napięcia niepamiętam - koszt diody to około 3,50zł oraz umożliwienie zasilenia tego z poważniejszego źródła energii. Zaczynamy
Pierwsze foto przedstawia: Latarka Police80W - nie będę jej raczej modyfikował, na tą chwilę jest ona punktem odniesienia. Chcę docelowo w modyfikowanej 10W uzyskać więcej swiatła niż jest oryginalnie w 80W. Dwie kolejne to Police10W jedna w stanie jak stworzyły małe zwinne łapki chińskie, druga już po pierwszej modyfikacji:
Kolejna fotka to moje dziecko w częściach - widać dorobioną pigułę, przedłużkę dla tubusu oraz tulejkę dla ogniwa 18650 coby nie latało wewnątrz:
Kilka fotek piguły - jak widać dioda trzyma się poprzez zapinkę sprężynującą. Zapinka zdecydoanie mocno dociska diode do podłoża, pod diodą dałem smar miedziowy (uznałem że lepszy niż pasta siliconowa z dawnych czasów PC), driver nie jest lutowany - siedzi w gnieździe swobodnie. Druciki to problem był kiepskie z kurczącą się izolacją, do tego lutownica słabo mi grzała . Sprężynka z oryginalnej piguły która byłą z białego kruchego plastiku!
Czas na wyniki - kolejne fotki opisane ale przedstawiają zdjęcia jk świeci latarka oryginalna, moja modyfikacja oraz Police80W jako punkt docelowy.
Poniżej: Police 10W oryginał ; Police 10W mod - 3W, 700mA led noname ; Police80W Cree Q5:
Tutaj mamy pokazane jak kształtuje się wiązka światła - w sumie zapomniałem o przedstawieniu jak kształtuje się na płaszczyźnie wiązka światła z latarek bez soczewek - było by porównanie samych diod. W zmodyfikowanej latarce zoom działa w odrobinkę innym zakresie, do tego rdzeń diody jest wielki co sprawia że snop max skupienia jest sporo większy niż w oryginale oraz w Q5
Poniżej jeszcze moje pomiary ile mamy światła - zrobiłem kilka pomiarów miernikiem. Sprzęt myślę że w miarę dobrej klasy (mastech MS8209). Pomiery LUXów wykonałem po 2 razy, wyniki to max jaki odczytałem omiatając snop światła latarki miernikiemutrzymując oczywiście stałą odległość - 150cm.
W tabeli także prądy. I mam pewien dylemat/problem. W latarce mej modowanej zamontowałem AK47 z 3układami - 1050mA, całość jest zasilana z 18650 - tych akusów mam 10 z czego 7 pochodzi z jednej baterii z laptopa, 1 jest kupiona razem z Police80W i 2 są z innej baterii laptopa - wyniki są takie same wszędzie - pomiary mastechem po wybraniu zakresu 400mA (wartości w zakresie 10A były mocno inne)
W najbliższych dniach pigułę rozkładam i pakuję tam albo Q5 albo XP-G - obie już czekają na swój moment . Postaram się także dopasować wtedy jakieś lustro - wcześniej myślałem że dla LED nie ma ono większego znaczenia, wszak LED rozsyła światło przed siebie w stożku. Pobawiłem się jednak luźnym LEDem i reflektorem i... zdziwiłem się nieźle jaka jest różnica. Do 2 sztuki latareczki także przygotowuję pigułę - mam wytoczoną ale mniej zaawansowaną - bez podparcia dla drivera więc musze jeszcze coś pomyśleć - jak to zmontować. Tam wróci chinolska dioda 3W 700mA.
Proszę o uwagi, wnioski i spostrzeżenia. Proszę także o wyjaśnienie - dlaczego mam 0.4A pomimo drivera 1050mA, akusów ładowanych do 4.20V ?
Ostatnio zmieniony wtorek 27 lis 2012, 18:06 przez maroo, łącznie zmieniany 1 raz.
Dosyć dziwne jest to rozwiązanie z dociskającą sprężyną ,może w przypadku podróbki luxeona się sprawdzi ale w przypadku innych taki docisk może uszkodzić silikonową soczewkę lub spowodować jej odpadnięcie w przypadku XR-E.
Warto byłyby to zmodyfikować na śrubki lub poprostu wkleić stara z diodą na klej termoprzewodzący.
Co do prądu , te latarki mają DD czyli direct drive (zasilanie wprost z ogniwa) . We włączniku pewnie jest rezystor które ma na celu ograniczyć prąd , trzeba się go pozbyć.
Na spadek prądu wpływają też kiepskie sprężyki i sam włącznik.
Warto byłyby to zmodyfikować na śrubki lub poprostu wkleić stara z diodą na klej termoprzewodzący.
Co do prądu , te latarki mają DD czyli direct drive (zasilanie wprost z ogniwa) . We włączniku pewnie jest rezystor które ma na celu ograniczyć prąd , trzeba się go pozbyć.
Na spadek prądu wpływają też kiepskie sprężyki i sam włącznik.
elektroda.pl
Tak - zasilanie tej 10W jest DD ale rezystor był wlutowany pomiędzy diodę a płytkę PCB ze sprężynką. Mierzyłem pomiędzy czopem a cokołem wyłącznika - ~0,4 ohma. Nie wiem czy to dużo. Dodatkowo sprężynka na driverze to też nie jakieś cudo ale solidnie polutowana na całym obwodzie (lutowała się bardzo łatwo więc może to nie takie dziadostwo?). Sporo jednak brakuje w pomiarze prądu - 700mA diody, 1050mA drivera a odczyt to niecałe 0,5A .
Zakładam dzisiaj XP-G na thermopoxie - rozwiązanie z dociskiem jest fajne o tyle że daje duży nacisk i nie jest klejeniem więc łatwo demontowalne - zapewne przewodność cieplna niegorsza a pewnie i lepsza niż na thermopox. Oczywiście nie dla każdej diody to da się zastosować ale takie Q5 śmiało może być tak zmontowane - istotna uwaga to to że musi się mieć docisk na czym opierać - jeśli soczewka twarda a wkoło cokół to nie widzę problemu. Minusem dużym jest trudność w zamontowaniu zwierciadła.
Zakładam dzisiaj XP-G na thermopoxie - rozwiązanie z dociskiem jest fajne o tyle że daje duży nacisk i nie jest klejeniem więc łatwo demontowalne - zapewne przewodność cieplna niegorsza a pewnie i lepsza niż na thermopox. Oczywiście nie dla każdej diody to da się zastosować ale takie Q5 śmiało może być tak zmontowane - istotna uwaga to to że musi się mieć docisk na czym opierać - jeśli soczewka twarda a wkoło cokół to nie widzę problemu. Minusem dużym jest trudność w zamontowaniu zwierciadła.
Cały problem siedzi w dupce, jak już kolega krzycho123 napisał, włącznik i sprężynka. Podejrzewam, że ten złotawy kapturek lata swobodnie na spężynce, tam będzie dużo strat. Sam włącznik to też nie najwyzsza półka. W innym modelu, ale podobna zasada działania, samo zmostkowanie sprężynki włacznika podniosło prąd z 0,65A do 1,3A.maroo pisze:Sporo jednak brakuje w pomiarze prądu - 700mA diody, 1050mA drivera a odczyt to niecałe 0,5A
Ok, zadek kiepski - to wiem choć pomiar ~0.4ohma nie wiem czy tragiczny ale jest jedno ale - pomiary prądu robiłem bez dupki - latarka na stole, w środek akus i pomiar miernikiem zatem po drodze z akumulatora do drivera były tylko 2 punkty - sprężynka na driverze i połączenie masy drivera z tubą - ale tutaj oporności nie wykazałem. Przy okazji nakierowałeś mnie na podlutowanie plecionki od drivera na szczyt sprężyni - coby zmniejszyć tutaj oporność.Zbychur pisze:Cały problem siedzi w dupce, jak już kolega krzycho123 napisał, włącznik i sprężynka. Podejrzewam, że ten złotawy kapturek lata swobodnie na spężynce, tam będzie dużo strat. Sam włącznik to też nie najwyzsza półka. W innym modelu, ale podobna zasada działania, samo zmostkowanie sprężynki włacznika podniosło prąd z 0,65A do 1,3A.maroo pisze:Sporo jednak brakuje w pomiarze prądu - 700mA diody, 1050mA drivera a odczyt to niecałe 0,5A
[ Dodano: 24 Listopad 2012, 23:11 ]
Już sprawa się wyjaśniła - robiąc kolejne pomiary zauważyłem że odrobinę słabiej świeci latarka z zamkniętym obwodem za pomocą miernika niż dupki. Wziąłem więc przewody - użyłem ich jako zamknięcia obwodu i zmierzyłem LUXy, potem dupka i pomiar LUXów - 700 do ponad 900 LUX dało odpowiedź (oczywiście wiem że moje pomiary w LUX nie są odniesieniem do kogokolwiek ale dają mi porównanie pomiędzy moimi latarkami - istotą sa jednakowe warunki). Ponad 20% więcej światła (nie trzymałem się przy tym pomiarze żadnych reguł poza tym że oba zrobione przy takich samych wartościach: odległości, skupienia, kierunku). daje odpowiedź. Kable zwarte na omomierzu dały odczyt 5ohmów zatem dużo. Są to niestety kable z mojego miernika - kable z mastecha mam w pracy .
Jest jeszcze sprawa tego smaru miedziowego pod diodą. Wiem, że dobrze sprawuje się przy poprawianiu przewodności prądowej ale nie wiem jak mu idzie z przewodnością cieplną, moim zdaniem zwykła pasta z pod procka PC poradzi sobie lepiej z tym problemem.
, to zobacz teraz jakie straty dochodzą jeszcze przez kiepską dupkę. Jeśli chodzi o kable to wystarczy zwykły przewód głośnikowy 2,5 mm2 i masz o wiele dokładniejszy pomiar. Poza tym pomiar strat na włączniku musisz wykonać pod obciążeniem.maroo pisze:Ok, zadek kiepski - to wiem choć pomiar ~0.4ohma nie wiem czy tragiczny ale jest jedno ale - pomiary prądu robiłem bez dupki
- myślę że może być lepiej niż biała pasta pod radiator (mam na myśli siliconową, białą bez dodatków). Smar miedzowy to olej który ma całkiem dobrą przewodność cieplną oraz miedź której co prawda jest bardzo niewiele ale jest. Dodatkowo łatwo wycisnąć nadmiar dzięki czemu wypełnia tylko nierówności - nie tworzy warstwy jak większość gęstych past. To tak na marginesie - kiedyś użyłem oleju syntetycznego silnikowego pod radiator CPU i temperatury były niższe niż na oryginalnej paście z radiatora.Zbychur pisze:Jest jeszcze sprawa tego smaru miedziowego pod diodą. Wiem, że dobrze sprawuje się przy poprawianiu przewodności prądowej ale nie wiem jak mu idzie z przewodnością cieplną, moim zdaniem zwykła pasta z pod procka PC poradzi sobie lepiej z tym problemem
Witam
Fabryczne pasty termo na prockach do najlepszych nie należą, też zawsze usuwam...
Pozdrawiam
Połączenie miedzi i aluminium to zły pomysł, w trakcie eksploatacji dochodzi do szybkiej korozji. Na początku jest dobrze, a potem parametry spadają, jednak tego już nie zauważysz.maroo pisze:...Smar miedzowy to olej który ma całkiem dobrą przewodność cieplną oraz miedź której co prawda jest bardzo niewiele ale jest...
Fabryczne pasty termo na prockach do najlepszych nie należą, też zawsze usuwam...
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Pasta na bazie srebra można dostać w cenie 4 - 5 zł. Sprawuje się lepiej niż sylikonowa typu H, która z kolei kosztuje po 2 - 3 zł. Jak wspomniał Pyta - miedź nie lubi się z aluminium, dlatego również nie stosuje się past termo na bazie miedzi w komputerach w których radiator jest aluminiowy itd.
Brawo za wykonanie piguły, jest skomplikowana, co jest jej wadą. Wystarczyło wytoczyć pigułę, nagwintować ją i zrobić dwa otwory na przewody i dwa na śrubki do przykręcenia diody i to wszystko.
Montaż diody no-name nie ma sensu. Diody te mają wysokie VF - przy 700 mA dochodzi ono do 4V lub więcej. Na allegro itp można zakupić Cree Q5 już za 5 zł. Trochę więcej pieniędzy a efekt znacznie lepszy.
Brawo za wykonanie piguły, jest skomplikowana, co jest jej wadą. Wystarczyło wytoczyć pigułę, nagwintować ją i zrobić dwa otwory na przewody i dwa na śrubki do przykręcenia diody i to wszystko.
Montaż diody no-name nie ma sensu. Diody te mają wysokie VF - przy 700 mA dochodzi ono do 4V lub więcej. Na allegro itp można zakupić Cree Q5 już za 5 zł. Trochę więcej pieniędzy a efekt znacznie lepszy.
ILPT
A jak ma się sprawa z thermopox? To klej żywiczno-epoksydowy - czy w tym wypadku miedź również będzie reagować z aluminium? Czy może stała forma zastygniętego kleju nie pozwoli na to?Pyra pisze:Połączenie miedzi i aluminium to zły pomysł, w trakcie eksploatacji dochodzi do szybkiej korozji.
skaktus pisze: jest skomplikowana, co jest jej wadą. Wystarczyło wytoczyć pigułę, nagwintować ją i zrobić dwa otwory na przewody i dwa na śrubki
No niby tak ale - piguła ta swoją budowę zawdzięcza pewnym założeniom. Po pierwsze jako że tubus zoomu nie odbiera rewelacyjnie ciepła (mała powierzchnia styku dodatkowo suwliwa więc jeszcze gorzej - to tylko pierścień wkoło) chciałem uzyskać jak największą pojemność cieplną. Jak to uzyskać? Ano, jak najwięcej materiału w pigule - jak widać powierzchnia pod diodą dosyć gruba, wkoło sporo materiału, przedłużenie za gwint także zwiększa tą pojemność. Frezowania dały większą swobodę manewrowania (myślałem nad grubymi sztywnymi przewodami kształtowanymi - takie mini szynoprzewody z solidnego drutu - ale odpuściłem). Możliwość mocowania diody na docisk uważam za świetną - wkładam diodę, docisk, demontuję bez problemu - tyle że da się to zrobić tylko z kilkoma diodami. W przypadku podróbki luxeona zdało to egzamin rewelacyjnie. Z q5 napewno też fajnie to będzie działać.
Wmontowałem to co pierwsze miałem dostępne. Z DX mam Cree Q5 jak i XP-G (już w latareczce na thermopoxie). Sama dioda noname mimo wszystko pięknie sobie świeciła, nie grzała się za mocno - tutaj mam pytanie. Wytłumacz mi łopatologicznie alb tak bym sobie logicznie to zobrazował Vf. Co znaczy wysokie Vf, skąd wziąłeś że może dojść do 4V i jak ewentualnie zmusić taką diodę do pracy z większym prądem.skaktus pisze:Montaż diody no-name nie ma sensu. Diody te mają wysokie VF - przy 700 mA dochodzi ono do 4V lub więcej. Na allegro itp można zakupić Cree Q5 już za 5 zł. Trochę więcej pieniędzy a efekt znacznie lepszy.
Przy okazji - postaram się zaktualizować pomiary powyższe o zamontowaną XP-G. Na ta chwilę jednak zastanawia mnie fakt że powinna przy 1050mA pokonać latarkę POLICE80W z Cree Q5 a tak nie jest. MArtwi mnie to bo XP-G świeci mi w zasadzie pomiędzy dotychczasową noname 3W 700mA a latarką z Q5. Coś za słabo...
Ja posiadam latarkę z napisem Police 50W, ale wygląda jak ta 10W z pierwszego postu, przy czym moja jest maksymalnie biedna. Ma jeden tryb i do tego jest to extra low . Udało mi się ją rozebrać tak, jak to widać na zdjęciu. Dalej nie bardzo wiem jak. Mierzyłem prąd (bez układu włącznika) i wynosi on całe 115mA na jakichś dosyć nowych, ale raczej niskiej klasy bateriach i mocno spada kiedy baterie się zużywają. Na akumulatorek lampka jest za krótka. Na chińskich aukcjach widziałem przedłużacze do tej lampki, ale raczej szkoda zachodu. Coś mi się zdaje, że w tej lampce zasilanie idzie przez zwykły rezystor.
Z tym, że nawet bez włącznika natężenie prądu jest niezbyt duże. Rzeczywiście, gdyby go zmodyfikować, to chyba wszedłby 18650, ale w sumie to z nim prąd jest jeszcze mniejszy, gdyż baterie dają wyższe napięcie, co wymusza większy prąd w tym układzie. No i nie wiem jak rozebrać część z włącznikiem oraz z diodą.
p.s. Udało mi się odsunąć moduł z diodą po przyszlifowaniu plastiku, w który był wciśnięty. Samego plastiku nie mogę wyjąć. Dioda zasilana jest bezpośrednio przez rezystor 4,8 oma. Mam zatem dwa pytania. Jaki może być maksymalny prąd dla takiego modułu led bez dodatkowego chłodzenia, bo z tym będzie problem. Druga kwestia to jakiś układ, który ograniczyłby maksymalny prąd diody do jakiegoś limitu. Jednocześnie jeśli zasilanie nie jest w stanie dostarczyć tego prądu to powinien przepuszczać maksymalny możliwy. Co więcej powinien mieć bardzo mały spadek napięcia, bo inaczej zadziała to gorzej niż rezystor. To chyba byłoby najlepsze rozwiązanie.
p.s. Udało mi się odsunąć moduł z diodą po przyszlifowaniu plastiku, w który był wciśnięty. Samego plastiku nie mogę wyjąć. Dioda zasilana jest bezpośrednio przez rezystor 4,8 oma. Mam zatem dwa pytania. Jaki może być maksymalny prąd dla takiego modułu led bez dodatkowego chłodzenia, bo z tym będzie problem. Druga kwestia to jakiś układ, który ograniczyłby maksymalny prąd diody do jakiegoś limitu. Jednocześnie jeśli zasilanie nie jest w stanie dostarczyć tego prądu to powinien przepuszczać maksymalny możliwy. Co więcej powinien mieć bardzo mały spadek napięcia, bo inaczej zadziała to gorzej niż rezystor. To chyba byłoby najlepsze rozwiązanie.