Mimo, że:
- musiałem czekać godzinami w Dąbrowie!
(Jeszcze raz dziękuję lenninowi i jego rodzince! )
- oblazły i kąsały mnie dziwne robaczki!
- padał na mnie deszcz!
- pistolet mnie gryzł!
- przegrałem zawody w strzelaniu do celów,
które były tak daleeeko!
- aby rozpalić grilla, trzeba było najpierw zrobić ognisko!
- psychopatyczna recepcjonistka
zrobiła na mnie zamach za pomocą pięciu tresowanych os wrzuconych mi do drinka!
(wybaczcie kiepską jakość zdjęcia! )
- oraz spowodowała, że Midi i jego drużyna musieli się ewakuować!
To zlot uważam za bardzo udany, bo ...
- nie tylko poznałem całe mnóstwo ładnych lasek ... eee ... latarek!
- ostrzelałem Punkt Czerpania Wody! (I nie tylko! )
- widziałem nawet naczelnego pacyfistę Światełek mierzącego do ...
- zjadłem wreszcie upragnione kiełbaski! (I nie tylko! )
To przede wszystkim ...
- poznałem członków Światełek od przodu
i od tyłu!
- poznałem www.szydelko.swiatelka.pl!
(szkoda, ze nie ma tu jednej członkini )
- które wieczorami jako chór śpiewało to i owo
- a czasami jako Wielki Chór owo i to
(przyznacie, że w świetle latarki taki chór wygląda bardziej malowniczo! )
- oraz poznałem latorośle członków!
Dziękuję wszystkim obecnym za miłe towarzystwo!
Robert.
I zlot oczami Miodosława
I zlot oczami Miodosława
Dubito ergo sum!
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt: