Chińska tandeta

...czyli nasze światełka okiem obiektywu... Tu chwalimy się naszymi latareczkami i wszystkim innym , co rozświetla nasze życie ;-)
amisiek
Posty: 570
Rejestracja: poniedziałek 16 lip 2012, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Chińska tandeta

Post autor: amisiek »

Zanim oddam do utylizacji, przedstawiam wnętrze chińskiej latarki diodowej ładowanej z 230V. Takie produkty latarkopodobne można znaleźć prawie na każdym bazarze.
W produktach b.ZSRR był układ na płytce drukowanej, tutaj nawet tego oszczędzono:
Obrazek
Po lewej akumulator kwasowy, układ ładowania prymitywny - kondensator, mostek graetza, rezystor i dioda LED jako wskaźnik ładowania.
Źródło światła podobnej jakości co ładowanie:
Obrazek
ale chociaż rezystory są, jak słusznie zauważył DNF. Tutaj podobne z innej latarki, która dawno w recyklingu, zostawiłem sobie tylko moduł LED, niemal identyczny
Obrazek
Niemniej taka konstrukcja zagraża bezpieczeństwu i nie powinna w ogóle trafić do sprzedaży.
Awatar użytkownika
seba_x
Posty: 202
Rejestracja: środa 27 sty 2010, 08:26
Lokalizacja: strzegom

Re: Chińska tandeta

Post autor: seba_x »

amisiek pisze: Niemniej taka konstrukcja zagraża bezpieczeństwu i nie powinna w ogóle trafić do sprzedaży.
A to tylko jeden z wielu przykładów ! Na pewno znak "CE" też jest na tym sprzęcie ?

Co ciekawe ja jako Polak muszę mieć badania urządzenia elektrycznego które chcę produkować i sprzedawać a żółci bracia ze wschodu ?
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

Też są badania, robi się obdukcję użytkownikom tego sprzętu. :). Kto im każe, wyszli w tej chwili na taki poziom, że to oni dyktują warunki. Poza tym taki sprzęt można kupić na giełdach, allegro itp. a tam nie ma kontroli. Żadziej trafia do sprzedaży detalicznej.
DNF
Posty: 4606
Rejestracja: piątek 23 lis 2007, 19:07
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: DNF »

CE najczęściej oznacza nie certyfikat europejski, tylko china exported...
Seeker
Posty: 60
Rejestracja: sobota 10 wrz 2011, 19:18
Lokalizacja: Warmia

Post autor: Seeker »

Widać postęp. Jakiś czas temu zamiast LEDów były barwione na niebiesko żarówki ;).
Tomeqp
Posty: 954
Rejestracja: niedziela 22 lis 2009, 20:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Tomeqp »

Seeker pisze:Widać postęp. Jakiś czas temu zamiast LEDów były barwione na niebiesko żarówki ;).
Zamiast HIDów są do dziś. :evil:
Pozdrawiam
warn
Posty: 11
Rejestracja: sobota 20 paź 2012, 12:03
Lokalizacja: Łódź

Post autor: warn »

ALe czego tu się spodziewać za 3 zł...
Awatar użytkownika
maciex93
Posty: 2886
Rejestracja: sobota 14 sty 2012, 18:59
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: maciex93 »

To jest jakaś masakra... tutaj zdjęcie podobnego wynalazku:
Obrazek
Awatar użytkownika
skaktus
Posty: 6166
Rejestracja: środa 04 cze 2008, 18:41
Lokalizacja: OP

Post autor: skaktus »

Ja takie coś mam w domu :) Tatko kupił na targu za kilka zł. Akumulator to kwasówka... Ugotowany po kilku ładowaniach.
ILPT
Defcio
Posty: 308
Rejestracja: wtorek 25 maja 2010, 22:36
Lokalizacja: Piła/Nowy tomyśl

Post autor: Defcio »

O widzę że ładowarka standardu "ZSRR" stosowana do ni-cd w tamtych czasach czyli 30 lat temu i jeszcze dawniej (bez-transformatorowa) . W sumie to rewelacyjne latarki dla zwykłego kowalskiego a nie zamożniejszych. Za jeszcze większe pieniądze niż ona kosztuje można kupić "pustą" latarkę bez baterii :cry: na jeden raz bo baterie są jednorazowe.
amisiek
Posty: 570
Rejestracja: poniedziałek 16 lip 2012, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: amisiek »

@defcio - Tak, ale tamta ładowarka była porządnie zrobiona na płytce drukowanej. Tego nie można powiedzieć o tej chińskiej tandecie.
Defcio
Posty: 308
Rejestracja: wtorek 25 maja 2010, 22:36
Lokalizacja: Piła/Nowy tomyśl

Post autor: Defcio »

Wiem ale cena...., nie ma nikogo kto zrobi latarkę na akumulator za taką kasę, nawet za 3-4 razy tyle nikt poza chinami. A jednak zwykli niezamożni ludzie kupują masowo i użytkują średnio kilka lat. Prawie nikt już nie kupuje latarek na baterie jednorazowe które kosztują tyle samo ale koszta ich utrzymania są wiele wiele wyższe.
I jakby nie patrząc te latarki ZSRR świeciły hmm ze 30 razy słabiej bo miały żarówkę 2,5V 0,3A i dwa akumulatorki pastylkowe 1,2V 450mAh. Były też droższe i nie sprzedały się tak dobrze jak te dzisiejsze chińczyki.
Inna sprawa że ja nie mam i nie chcę takiej latarki choć działa dobrze, to spać bym nie mógł wiedząc że nie ma tam prostownika na transformatorze i ograniczeniu napięcia co by nie gazować akumulatora, oraz że plastik jest pewnie rakotwórczy itd..
Co do instalacji "na pająka" nic nie mam, jak się nie psuje to pewnie jest to dobry montaż do prostszych układów. Sam bym tak zrobił, ale w sumie mi obojętne ważne aby się nie psuło i było bezpieczne a miejsca w tej latarce dużo :wink: .
Ni-Cd Man.
amisiek
Posty: 570
Rejestracja: poniedziałek 16 lip 2012, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: amisiek »

Co prawda nie latarka, ale za to światełka choinkowe, nówka sztuka. Pozostawię bez komentarza.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
18650
Posty: 5
Rejestracja: czwartek 20 gru 2012, 16:48
Lokalizacja: Lębork

Post autor: 18650 »

U mnie w mieście mozna kupic takie latareczki za 5,50 zł /szt. akumualtor, swego czasu przerabiałem je na UV i puszczałem w allegro. , zbiło sie na tym troche kasy... wykonanie i jakosc pozostawia wiele do zyczenia. ograniczenie prądowe poprzez kondensator mkt/mkse na 630V z rezystorem rownolegle.. Najprostrzy zasilacz beztransformatorowy.. Małe chinskie rączki muszą jakoś zarabiac :))
Ostatnio zmieniony czwartek 20 gru 2012, 21:49 przez 18650, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
18650 pisze:ograniczenie prądowe poprzez kondensator mkt/mkse na 630V z rezystorem rownolegle..
Możesz przybliżyć sens tego układu?

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
ODPOWIEDZ