Witam.
Na zlocie zdechl mi orginalny wlacznik od smart fire. Midi pospieszyl z pomoca, wymienil wlacznik i gumke no i bylo git do wczoraj. W nocy sobie swiece w pokoju, latarka bez reflektora, czuje ze sie robi ciepla wiec docisnalem star do radiatora, a tu nagle dioda przygasa az wkoncu zgasla. Mowie no nie...uwalilem diode. Ale patrze, ze wlacznik jest jakby ciagle wcisniety i nie chce pstryknac...zrobilem wlacznik na krotko kabelkiem i dziala. Wiec to nie dioda(jakaz byla moja radosc ). Po chwili meczenia sie, wstawilem wiekszy wlacznik z DX(te ze sprezynka). No i swiecilo fajnie przez 10 minut. Pozniej zwnou dioda przygasla i wlacznik zdechl. Wyglada on tak jakby ciagle byl wcisniety.
Pierwsza mysl jaka mi przyszla, to ze gdzies jest zwarcie i za duzy prad plynie, ale po chwili dalej mysle i doszedlem do tego: jak moze byc zwarcie skoro dioda ladnie swieci. Wzialem do lapki swoj chinski miernik za 10zl , sprawdzam prad ciagniety z akkusa i wyszlo mi 1.78A
Teraz juz kompletnie nie rozumiem o co chodzi.
Prosze o pomoc:)
Pozdrawiam
DNF
V-65C Umierajacy wlacznik...
Czy ta v65 ma takie cuś - http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.5588 bo nie pamiętam już.
Lepiej ją przerobić na te - http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.5602 i po kłopocie.
Co do 7882, czasem jak za dużo grzebałem to zwarcie mi się zrobiło, wtedy zawartość klika wypłynęła a sam driverek działał dalej jak by nigdy nic - zobacz dla świętego spokoju czy nie ma gdzieś zwarcia
Lepiej ją przerobić na te - http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.5602 i po kłopocie.
Co do 7882, czasem jak za dużo grzebałem to zwarcie mi się zrobiło, wtedy zawartość klika wypłynęła a sam driverek działał dalej jak by nigdy nic - zobacz dla świętego spokoju czy nie ma gdzieś zwarcia