Dostałem pytanie z czego i w jaki sposób przyczepka została poskładana i jakiego rzędu były to koszty.
Poniżej zdjęcie fazy początkowej konstrukcji

Od góry widoczne:
- silnik szczotkowy 500W 24V kupiony na magma.sklep.pl - 150 złotych
- piasta redukcyjna z kasetą (komercyjna) i kółkiem T5 48 zębów (custom) - 100 złotych +

złotych
- koło kompletne dowolne - 200 złotych
- łańcuch 8-rzędowy dowolny - 20 złotych
- sklejka 15mm na podłogę - 25 złotych + fantazyjne cięcie wyrzynarką

- mocowanie koła alu -

złotych (DIY)
- uchwyt silnika alu według poniższego rysunku robionego w excelu

, wymiary w cm -

złotych (DIY)

Dodatkowo:
- kółko T5 16 zębów (custom) -

złotych
- pasek napędowy T5 chyba 355mm - 20 złotych
- sterownik silnika - 35 złotych
- manetka gazu na czujniku halla - 30 złotych
- akumulatory 2x20AH 12V - 200 złotych
- napinacz łańcucha - 45 złotych + przeróbki
- trailgator pożyczony od dziecka
Podsumowując: wiele godzin dłubania i masa kasy. Jeżeli ktoś chce użytkować taki sprzęt na codzień to lepiej kupić coś gotowego. Jeżeli ktoś chce się czegoś nauczyć na własnych błędach to warto. Mimo że z racji wykształcenia mam wiele wspólnego z elektrycznością to uważam że mechanika to podstawa wszystkiego i tego typu projekty pokazują to jak na dłoni.
A przyczepkę jakiś czas temu przerobiłem w okolo godzinę w motorek elektryczny dla dzieci. Przejechał bezawaryjnie około 500km po pobliskich lasach i ścieżkach rowerowych i to zawsze w dwie osoby czyli ja i jedno z dzieci, uwielbiały na tym wynalazku jeździć

Jazda z prędkościami 30km/h po leśnych ścieżkach robiła wrażenie a sklejkowy tylny widelec dawał fantastyczną amortyzację. Niska pozycja i małe opory powietrza pozwalały na maksymalną prędkość na dobrej nawierzchni nawet 40km/h.
Pozdrawiam