Skrzynka z różnicówką

....nie pasujące gdzie indziej...
olas_zet
Posty: 73
Rejestracja: środa 17 mar 2010, 15:08
Lokalizacja: Wa-wa, Toruń

Skrzynka z różnicówką

Post autor: olas_zet »

Witam

Wystąpił u mnie "mały" problem z instalacją elektryczną - zaczęła się smażyć w miejscu gdzie "fachura" zamontował mi drzwi przesuwne do łazienki. Musiałem odciąć linię zaopatrującą gniazdka. Teraz całe mieszkanie "chodzi" na jednym które jest z linii oświetlenia.

..ale do brzegu. Poniżej jest widok skrzynki z korytarzyka.

Obrazek

Jak można zaobserwować ... delikatnie mówiąc trąci myszką(co nie zmienia faktu, że niedawna inspekcja ponownie dopuściła to do użytku), w mieszkaniu aluminium.

Chciałbym wstawić tam nową rozdzielnicę z różnicówką. Na wyjściu 4 linie plus jedna rezerwowa i tu mam problem. Czy byłby ktoś w stanie rozrysować mi schemacik połączenia od licznika przez automat nadprądowy do poszczególnych linii?
Dodam że mam za licznikiem tylko fazę i zero.
Co do elementów składowych to mam pytanka: przewód 2,5 wystarczy na gniazdka?
Jaką różnicówkę zakupić i automaty (wartości, ew. firma) - linie mają być 1 światło, 2 kuchnia+mały pokój, 3 sama kuchenka z płytą, 4 duży pokój? Czy poza tymi elementami będę coś jeszcze potrzebował(jakieś mocowania automatów, kostki..)?


Pozdrawiam
Olek
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Przeróbka instalacji to nie taka prosta sprawa. Przede wszystkim, różnicówka, aby ją prawidłowo zamontować, potrzebujesz prawidłowo wykonany przewód ochronny (odsyłam do odpowiednich norm, gdzie podane jest kilka przykładów rozwiązań)
Wyłącznik różnicowo-prądowy zabezpiecza pomieszczenia "wilgotne" kuchnia, łazienka, piwnica... nie ma sensu zabezpieczać pokojów. Czasem komputer lub świetlówka, potrafią wywalać różnicowy.
Jeśli chodzi o bezpieczniki, to najrozsądniejszym wyjściem są 16A na gniazdka i 10A na oświetlenie. Nie żałuj linii, to się przydaje, szczególnie w wypadkach, gdy coś zwiera i wywala bezpiecznik.
Jeśli masz pralkę automatyczną, to ona musi mieć osobną instalację z gniazdem, zabezpieczenie 10 - 16A.
Warto na osobnej linii puścić lodówkę, i coś tam jeszcze, w razie czego uratujesz żywność.
Każdy odbiornik włączony na stałe do prądu, musi mieć osobne zabezpieczenie (np. kuchenka elektryczna wpięta w instalację).
Co do przekroju przewodów, to przyjęło się 2,5mm² na gniazdka i 1,5mm² do oświetlenia, jednak prawdziwym wyznacznikiem jest rezystancja pętli zwarcia (wartość prądu zwarciowego).
Do łączenia przewodów, stosuj głębokie puszki pod gniazda i wyłączniki, nie stosuj osobnych puszek pod sufitem, jak to kiedyś robiono...
Wyłączniki do światła zakładaj na wysokości 850mm (szybko się przyzwyczaisz a są wygodniejsze) co pomaga dzieciom oraz niepełnosprawnym.
Pamiętaj o IP44 w łazience, oraz strefach ochronnych wokół wanny i umywalki.

Zgodnie z normą gniazdko powinno mieć bolec do góry, fazę z lewej i neutralny z prawej strony.

Jedne z lepszych bezpieczników robi "Marlin Green" i "Schrack". Bezpieczniki mocujesz na standardowej szynie, kup sobie zamykaną szafkę, jest wyposażona we wszystko co potrzeba: Szyna (lub kilka) listwy zbiorcze ochronne i neutralne.

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony niedziela 10 cze 2012, 17:11 przez Pyra, łącznie zmieniany 2 razy.
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
olas_zet
Posty: 73
Rejestracja: środa 17 mar 2010, 15:08
Lokalizacja: Wa-wa, Toruń

Post autor: olas_zet »

Dzięki Pyra!

Jak na razie światło i jedno gniazdko w kuchni dostały nowe automaty. Różnicówkę też zakupiłem, ale podłączona będzie dopiero przy okazji remontu kuchni we wrześniu.
Awatar użytkownika
pralat
Posty: 413
Rejestracja: piątek 16 kwie 2010, 12:27
Lokalizacja: Opole

Post autor: pralat »

Pyra pisze:nie ma sensu zabezpieczać pokojów
Jeżeli ma się dzieci w domu, to wtedy jest sens :mrgreen:
olas_zet pisze:Dodam że mam za licznikiem tylko fazę i zero.
Nie wiem, czy dobrze rozumiem - czy wyniki z tego również, że w ścianach od bezpieczników do gniazdek masz również tylko 2 przewody? Jeżeli tak, to planujesz wymianę instalacji?
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
pralat pisze:
Pyra pisze:nie ma sensu zabezpieczać pokojów
Jeżeli ma się dzieci w domu, to wtedy jest sens :mrgreen:
Bo ja wiem..... Dziecko i tak wsadzi dwa gwoździe (znam przykład) i żadna różnicówka nie pomoże, wtedy się stosuje zaślepki "przeciwdzieciowe"

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
pralat
Posty: 413
Rejestracja: piątek 16 kwie 2010, 12:27
Lokalizacja: Opole

Post autor: pralat »

Ja jako dziecko wsadziłem akurat tylko jeden ;) różnicówki oczywiście nie było i dostałem swoje. Ale nawet przy dwóch gwoździach jest spora szansa, że to zabezpieczenie zadziała, bo przez ciało wystąpi jakiś upływ prądu. Zaślepki na gniazdka - oczywiście; różnicówka to zabezpieczenie ostateczne i na szczęście bardzo skuteczne.
Awatar użytkownika
greg
Posty: 3535
Rejestracja: środa 08 paź 2008, 00:16
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: greg »

Jeśli podłoga jest drewniana, z paneli, leży na niej dywan, to żadna różnicówka nie zadziała nigdy. Upływ będzie liczony w mikroamperach. Nie należy przeceniać tego rozwiązania i traktować go jako panaceum na "całe zło" napięcia sieci.

To rozwiązanie stosuje się tam, gdzie jest wilgotno -> występuje upływ rzędu kilkunastu miliamperów (łazienka, itp.).
Awatar użytkownika
pralat
Posty: 413
Rejestracja: piątek 16 kwie 2010, 12:27
Lokalizacja: Opole

Post autor: pralat »

Masz oczywiście rację, że nie daje ona takiej ochrony, że można sobie łapać beztrosko za przewody. Faktem natomiast jest, chroni przez przepływem przez ciało do "ziemi" prądu większego niż 30mA (typowo), który jest już bardzo niebezpieczny. Oczywiście to też nie znaczy, że np. 10mA przepłynie niezauważone, bo oczywiście popieści ;-) Jednak fachowcy ustalili właśnie taką wartość, jako granicę bezpieczeństwa.
Tutaj dochodzimy do meritum - czy warto w taki coś inwestować, czy nie warto. Wg mnie zdecydowanie warto, mimo, że nie dostajemy całkowitej ochrony przez porażeniem.
Awatar użytkownika
greg
Posty: 3535
Rejestracja: środa 08 paź 2008, 00:16
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: greg »

pralat, w pokoju nigdy Ci nie popłynie nawet te 10mA. Do dywanu? Do desek?

Wilgotne kafle i bose stopy, tak. Ale to już łazienka, lub kuchnia.
Awatar użytkownika
pralat
Posty: 413
Rejestracja: piątek 16 kwie 2010, 12:27
Lokalizacja: Opole

Post autor: pralat »

Oczywiście, że nie popłynie do desek więcej, ponieważ jest to tylko przepływ pojemnościowy. Próg można osiągnąć sposobem, np. druga ręka na kaloryfer albo palcem do bolca uziemienia - takie coś jest już śmiertelnie niebezpieczne, a dodatkowo uważam, że spokojnie wykonalne przez małych eksperymentatorów.
Założenie jest więc takie, że prąd <30mA popieści, ale niby nie zabije i takie zabezpieczenie uważam za skuteczne.
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Zasada ogólnie jest taka, aby różnicówką zabezpieczyć tylko niezbędne układy. Niekiedy zasilacz komputera lub świetlówka potrafią wywalić takie zabezpieczenie.
Jeśli już to na pozostałe pomieszczenia powinien być drugi obwód z osobnym zabezpieczeniem.

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Marcin S.
Posty: 435
Rejestracja: piątek 12 wrz 2008, 10:11

Post autor: Marcin S. »

W życiu nic mi nie wywaliło różnicówki, jeśli nie było źle zaprojektowane albo niebezpieczne dla zdrowia...

Nawet pompę zatapialną oraz osprzęt oczka mam za różnicówką, wszystkie obwody w domu (oczywiście w jakimś sensownym podziale) i uważam, że nie ma sensu to nie dawać różnicówki.

Zasilacz komputera ani świetlówki nie powinny mieć takiego upływu.

Trzeba też zwrócić uwagę na typ zabezpieczenia - powinien w zasadzie być dla przebiegów odkształconych, nie dla sinusoidy.

Pzdr.
M.
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Marcin S. pisze:W życiu nic mi nie wywaliło różnicówki,
Mnie też nie, ale kilka razy walczyłem z takimi przypadkami u znajomych... Różne rzeczy ludzie podpinają do sieci ;)
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
oko48
Posty: 35
Rejestracja: poniedziałek 21 maja 2012, 18:51
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: oko48 »

Marcin S. pisze:Zasilacz komputera ani świetlówki nie powinny mieć takiego upływu.
Chyba chodzi o to że stateczniki bądź zasilacz komputera emituje zakłócenia do sieci (bodajże składową stałą) i trzeba zastosować droższy typ różnicówki.
Obrazek
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Zasilacze komputerowe mają kondensatory pomiędzy zasilaniem a przewodem ochronnym, większa ilość takich zasilaczy, a częściej kiepska ich jakość powodują, że upływ przekracza prąd wyzwalania różnicówki. Często ma to miejsce przy podłączaniu przewodu do zasilania.
Świetlówki... tu znów są winne kondensatory wejściowe, które maja zabezpieczać przed przedostawaniem się impulsów zapłonowych do sieci, One też często mają spore upływy. W garażu kolegi takie 4 podwójne potrafiły przy włączeniu wyzwolić różnicówkę, dopiero wymiana lamp temu zaradziła. Próby polegały na odłączeniu kondensatorów zabezpieczających i było OK. Oczywiście świetlówki w metalowych obudowach i z przewodem ochronnym.

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
ODPOWIEDZ