po co nocą włazić na rower?

....nie pasujące gdzie indziej...
sylwestreczek
Posty: 37
Rejestracja: niedziela 11 maja 2008, 14:26

Post autor: sylwestreczek »

Takie pytanie , po co Wy jeździcie rowerem gdy już jest noc? czy jest jakiś konkretny powód? bo chyba bez niego się rowerem nie jeździ jak jest ciemno ot tak sobie...
szmarek
Posty: 24
Rejestracja: środa 14 mar 2012, 08:34
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: szmarek »

sylwestreczek pisze:Takie pytanie , po co Wy jeździcie rowerem gdy już jest noc? czy jest jakiś konkretny powód? bo chyba bez niego się rowerem nie jeździ jak jest ciemno ot tak sobie...
Więc odpowiem Ci jak ja to widzę. Rowerem nie jeździ się tylko w potrzebie ale i dla przyjemności, dla spędzenia czasu, dla zdrowia i lepszego samopoczucia. Nie istotna w tym momencie jest pora roku i warunki pogodowe. Przeważnie od listopada do marca w okolicach godz.16 robi się noc i co wtedy? Wtedy zapina się dobrą lampkę do roweru a najlepiej dwie i dalej robi się to co się lubi. Ot co.
Awatar użytkownika
energysnake
Posty: 169
Rejestracja: czwartek 20 maja 2010, 00:35
Lokalizacja: ...

Post autor: energysnake »

sylwestreczek pisze:Takie pytanie , po co Wy jeździcie rowerem gdy już jest noc? czy jest jakiś konkretny powód? bo chyba bez niego się rowerem nie jeździ jak jest ciemno ot tak sobie...
Widocznie jeszcze się nie zaraziłeś tym jasnym wirusem tak jak My :mrgreen:
Ja lubię jeździć w słoneczne dni , ale jak jest noc to jeździ mi się jeszcze lepiej , tym lepiej w lecie jak w dzień są upały :-)
Wolę pośmigać w nocy jak temperatura jest bardziej przyjazna dla mojego ciała, w dzień mogę się smażyć ale na plaży :razz:

Pozdro
Ultrafire A10B mod XP-G R5
Lumahunter SE Digital mod XM-L T6
Solarforce L2P XM-L T6 mod by Greg
Awatar użytkownika
Dariusz70
Posty: 1271
Rejestracja: niedziela 30 paź 2011, 20:05
Lokalizacja: Chochołów

Post autor: Dariusz70 »

Noc, odpalasz lampki: wszystkie drogi i ścieżki moje. Bez ograniczeń :viva:
I oczywiście sama frajda ze świecenia lampkami. ( :-| to taka straszna choroba lampkowa :-| )
Dariusz70
darek.l(małpa)interia.pl
sylwestreczek
Posty: 37
Rejestracja: niedziela 11 maja 2008, 14:26

Post autor: sylwestreczek »

szmarek pisze:Więc odpowiem Ci jak ja to widzę. Rowerem nie jeździ się tylko w potrzebie ale i dla przyjemności, dla spędzenia czasu, dla zdrowia i lepszego samopoczucia. Nie istotna w tym momencie jest pora roku i warunki pogodowe. Przeważnie od listopada do marca w okolicach godz.16 robi się noc i co wtedy? Wtedy zapina się dobrą lampkę do roweru a najlepiej dwie i dalej robi się to co się lubi. Ot co.
Teraz rozumiem
energysnake pisze:Ja lubię jeździć w słoneczne dni , ale jak jest noc to jeździ mi się jeszcze lepiej , tym lepiej w lecie jak w dzień są upały :-)
Wolę pośmigać w nocy jak temperatura jest bardziej przyjazna dla mojego ciała, w dzień mogę się smażyć ale na plaży :razz:
Pozdro
No rzeczywiście, nie patrzyłem na to w ten sposób, choć sam na rowerze nie jeżdżę to teraz rozumiem dlaczego inni jeżdżą wieczorami.. gratuluję zapału, życzę zdrowia i pozdrawiam
Awatar użytkownika
cudny
Posty: 505
Rejestracja: czwartek 25 sie 2011, 16:13
Lokalizacja: Zagórze/Kraków

Post autor: cudny »

Chciałem dodać, że większość pewnie nie kupuje lampek rowerowych, bo jeździ rowerem w nocy, tylko właśnie jeździ rowerem w nocy specjalnie po to, żeby mieć pretekst do kupna latarki rowerowej :D
Solarforce L2 XM-L 8xAMC
Awatar użytkownika
Calineczka
Posty: 7578
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

Post autor: Calineczka »

Panowie, litości, zakładajcie sobie do takich dywagacji (całkiem fajnych nota bene) osobne wątki...
wojtekmtb
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek 05 wrz 2011, 21:12
Lokalizacja: wwo

Post autor: wojtekmtb »

Niektórzy jeżdżą w nocy bo kiedyś muszą wypróbować swoje mocarne lampki rowerowe a niektórzy jeżdżą bo trzeba realizować plan treningowy i te same lampki są im bardzo pomocne ;-)
Ja kiedyś jeździłem wogóle bez lampek, później miałem taką co świeciła może z pół metra przed koło i nie powiem było to niezbyt przyjemne, szczególnie jak kierowcy walili długimi po oczach :oops:
A teraz z porządną lampką przód/tył + kamizelka odb. czuje się świetnie w nocy i mogę robić normalny trening na szosie tak samo jak w dzień.
Czasami jest nawet przyjemniej w nocy - cisza, spokój, mniejszy ruch.
Także ja jak najbardziej polecam nocną jazdę i to nie tylko dla tych co w dzień nie mają czasu ale dla wszystkich tych co kochają rower no i mają odpowiedni sprzęt oświetleniowy :mrgreen:
Tomeqp
Posty: 954
Rejestracja: niedziela 22 lis 2009, 20:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Tomeqp »

sylwestreczek pisze:Takie pytanie , po co Wy jeździcie rowerem gdy już jest noc?
Bo w dzień włączona lampa nie daje efektu. :lol:
cudny pisze:Chciałem dodać, że większość pewnie nie kupuje lampek rowerowych, bo jeździ rowerem w nocy, tylko właśnie jeździ rowerem w nocy specjalnie po to, żeby mieć pretekst do kupna latarki rowerowej :D
Całkowicie się zgadzam. :wink:

I jeszcze ten czynnik o którym wspomniał kol. Energysnake. Najwięcej czasu na jazdę rowerem jest latem, gdy są też najwyższe temperatury. Nocą jest po prostu chłodniej.
Pozdrawiam
studzin
Posty: 546
Rejestracja: sobota 17 kwie 2010, 11:45
Lokalizacja: Gdańsk/Tczew

Post autor: studzin »

A ja na przykład w sezonie prowadzę wypożyczalnię rowerów i niestety pracuję od 10 do 22, a jako, że lubię sobie pospać to zostaje mi tylko ta część dnia po 22.
krzysiek33
Posty: 215
Rejestracja: środa 19 sty 2011, 22:30
Lokalizacja: łódź

Post autor: krzysiek33 »

Octavia 1.9 tdi 90KM. Przebieg- pół miliona kilometrów i żadnych objawów starości.
Awatar użytkownika
Dariusz70
Posty: 1271
Rejestracja: niedziela 30 paź 2011, 20:05
Lokalizacja: Chochołów

Post autor: Dariusz70 »

Rodzina, praca jeden etat. Dom drugi etat, zawsze jest coś do zrobienia. 21.00 dopiero trochę wolnego.
Dobry rower z dobrym oświetleniem bardzo mobilizuje. Bardzo dobra alternatywa na spędzanie aktywnie czasu.
Ten kto nie jeździł w nocy na dłuższą wyprawę, nie wie co traci. Jest zupełnie inaczej, ciekawiej.
Dariusz70
darek.l(małpa)interia.pl
Awatar użytkownika
borsuk
Posty: 44
Rejestracja: wtorek 14 cze 2011, 09:44
Lokalizacja: Łódź

Post autor: borsuk »

Jazda w nocy to coś zupełnie innego nawet gdy się ma słabą latareczka przede wszystkim
temperatura jak już wspomniał kolega energysnake jest dużo bardziej przyjazna
wieczorami.
Człowiek się bardziej mobilizuje i ma więcej czasu. Dla mnie najlepszym jest to że jak jadę o 22 do Łagiewnik ( las koło mojego miasta) to słyszę tylko szum moich opon las i ewentualnie zwierzęta ( wtedy zazwyczaj mam motywacje aby jechać troszkę szybciej )
Czasem gdy jestem na coś wściekły to włączam dobra muzykę ( dla mnie mocny rock lub power metal ) i ruszam na rowerze wybieram punkt do którego jadę około 20 km -40 km od domu i jak wrócę po 2-4 h to zasypiam jak dziecko i na drugi dzień rano nawet nie pamiętam na co się zdenerwowałem.
Dlatego właśnie jeżdżę w nocy na rowerze hehe.
oko48
Posty: 35
Rejestracja: poniedziałek 21 maja 2012, 18:51
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: oko48 »

Odświeżę kotleta :D
Ja też bardzo lubię jeździć w nocy gdyż:
-jest lepsze chłodzenie,
-mniej wariatów na drogach,
-puste ścieżki rowerowe (np. wzdłuż Wisłoka w Rzeszowie)
-można latareczką poświecić :mrgreen:
-jak nie zrobię minimum 30km wieczorem to jestem zły :evil:
-po 22 większość świateł na skrzyżowaniach jest wyłączona i nie trzeba czekać na ich zmianę
-wieczorem jadąc przez rezerwat można spotkać fajne zwierzątka (jeże, sarny, sowy, nietoperze itd) :razz:
Obrazek
HubiiDubii
Posty: 5
Rejestracja: wtorek 15 maja 2012, 19:44
Lokalizacja: POLSKA

Post autor: HubiiDubii »

Nocna jazda po lesie dodaje "skrzydeł" i adrenaliny :P
Petzl Myo RXP + e+LITE
Olight T20-M Cree XP-G R5
SolarForce L2P XM-L T54B by Greg
ODPOWIEDZ