Witam
Mam już kilkuletnią ładowarkę akumulatorków ni-cd/ni-mh,jest to tzw.szybka ładowarka,na wyjściu ma 2,8V i 650mA.Zauważyłem że młynek do pieprzu(tak tak młynek,nie śmiać się),chodzi coraz krócej na akumulatorkach które kupiłem jakieś pół roku temu,czy może jest to wina zbyt dużego prądu ładowania??
Ja ładuję od dawna 800mA i nie zauważyłem drastycznego spadku pojemności. To raczej wina tego, że młynek powoduje zbyt głębokie rozładowanie akumulatorów. Domyślam się, że używasz go aż przestanie działać, a zabezpieczenia przed nadmiernym rozładowaniem nie ma?
Prócz nadmiernego ładowania pewnie jeszcze jest jakość samych akumulatorów. Prąd 650mA nie jest drastyczny, 800 mA moim zdaniem to już granica, tym bardziej że wiele przy 700 mA już mocno się grzeje. Zabójstwo akku to prądy rzędu 1 - 2 A.
A skąd wiesz że to akumulatorki tracą pojemność ?
Może być tak że z jakiegoś powodu młynek pobiera więcej prądu niż wcześniej co mogło spowodować np że zmieniłeś pieprz na jakiś twardszy . Lub młynek się "zbiesił" i chodzi teraz ciężej niż jak był nowy . Tym samym ma ciężej i "łyka" więcej prądu .Powodów może być kilka . Nie dowiesz się dopóki nie zastosujesz nowych takich samych aku lub nie przetestujesz starych na okoliczność pojemności .
1. Aku dobrzy byłoby sprawdzić na ładowarce, która potrafi przetestować pojemność, np. BC700. Będzie wtedy wiadomo ile odbiega (i czy w ogóle) od nowego akumulatora tego typu.
2. Czy optymalny prąd ładowania nie wynosi przypadkiem 1/10 pojemności akumulatora? Czyli powinno być to 200-250mA. Pisząc "optymalny" mam na myśli taki, który najmniej niekorzystnie wpływa na żywotność akumulatora.
O tym że młynek zaczął pobierać więcej to też myślałem ale jak sprawdzę np:twardość pieprzu heh .
Jako powód przyszedł mi do głowy właśnie za duży prąd ładowania dlatego że akumulatorki po naładowaniu są ciepłe no prawie że gorące można powiedzieć,a realnej pojemności nie mam jak sprawdzić chyba czas zainwestować w porządną ładowarkę..
Temat może już trochę zapomniany ale powiem jak się zakończyła sprawa z tymi ogniwami GP a mianowicie:
4 zakupione w jednym blistrze a tu kicha w jednym przy rozładowywaniu szybko siadało napięcie do 1-0,9V i ono było powodem całego zamieszania.Przy próbie naładowania imaxem b6 weszło całe 900mAh,nie chciało mi się sprawdzać pojemności przy rozładowywaniu ale pewnie nie więcej niż 700mAh i ogromna rezystancja wewnętrzna.Więc stanowczo odradzam GP,przynajmniej ja już je omijam szerokim łukiem
Większość tanich marketowych akumulatorów tak się zachowuje. Kiedyś połasiłem się na akumulatory Hama, pojemność coś koło 2500, ledwo wytrzymywały 2 - 3 zdjęcia. Potem miesięczna przeprawa z reklamacją, ale kasę odzyskałem.
Pomijając przyczynę kłopotów osobiście pozbyłbym się ładującej w układzie szeregowym. Ładowanie szeregowe ogniw nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem - wątpię aby po pół roku ogniwa był w takiej samej kondycji - jedno z nich może się szybciej doładować, a słabsze szybciej wyładować, i tak po każdym ładowaniu i rozładowaniu efekt pogłębiać.
Lub młynek się "zbiesił" i chodzi teraz ciężej niż jak był nowy . 
Tym samym ma ciężej i "łyka" więcej prądu .Powodów może być kilka . Nie dowiesz się dopóki nie zastosujesz nowych takich samych aku lub nie przetestujesz starych na okoliczność pojemności . 
