Z archiwum Redaktora "Enigma i Ryby"

....nie pasujące gdzie indziej...
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8528
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Peterek pisze:E
[ Dodano: 5 Kwiecień 2012, 11:10 ]
No a teraz Pyra do tablicy ! :razz: !! Hłe hłe hłe , wychylił się z wiedzą, to teraz ma :grin: ....... Szanowny Pyro, uprzejmie prosił bym o rozwinięcie tematu : .........Siemens & Halske - "nota bene producent doskonałych urządzeń suwakowych, automatyki PKP"........
Firma Siemens&Halske była producentem doskonałych urządzeń srk (sterowania ruchem kolejowym) tzw. suwakowych.
Aktualnie przebudowany kilka lat temu Poznań Główny (urządzenia Alcatel / Bomobardier) zbudowany był na przełomie lat 1906 - 1911 na urządzenia VES a potem rozbudowany na urządzeniach S&H, proszę sobie wyobrazić, że po 100 latach eksploatacji nie było więcej problemów niż z nowoczesnymi urządzeniami komputerowymi.
Z ciekawostek: stosowano przekaźniki o srebrnych samoczyszczących się stykach, które nie wymagały tzw. legalizacji (aktualnie musimy wysyłać co 5 - 12lat, a koszty spore).
Jakość użytych materiałów, była taka, że uszkodzenia elementów wynikające ze zużycia były minimalne pomimo dziesięcioleci pracy.
Tu stronka trochę przybliżająca tematykę: Urządzenia suwakowe

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
Peterek
Posty: 42
Rejestracja: niedziela 01 kwie 2012, 22:03
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Peterek »

Super, dzięki. Ładny kawałek historii techniki.
Wiedzieć, to nie znaczy, umieć.
Awatar użytkownika
Bocian
Site Admin
Posty: 3159
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 21:21
Lokalizacja: Wiskitki

Post autor: Bocian »

Peterek, widzę, że mamy podobne zainteresowania. U mnie półki w domu uginają się od książek z tematyki drugiej wojny światowej. Zwłaszcza niemiecka myśl techniczna (konstrukcje pancerne, lotnicze, podwodne). Fascynujące jest to jak szybko ten kraj (nota bene pod przywództwem szaleńca) podniósł się po kryzysie gospodarczym będąc pod regulacjami dotkliwego dla nich traktatu Wersalskiego stając się technologiczną czołówką świata. Gdyby Niemcy nie spoczęli na laurach w temacie projektów czołgów średnich (ciężkich praktycznie do końca 1941 nie mieli) do czerwca 41roku i nie byli tak pazerni na radzieckie surowce (ropa, rudy metali, zboże z głodzonej Ukrainy) w zamian dając dostęp do swoich technologii, które sowieci skwapliwie rozwijali szykując się do marszu na Europę, to byśmy, o zgrozo, szprechali wszyscy po niemiecku :| (albo gorzej wedle chorej polityki rasowej) Powyższe zdanie wyszło trochę przydługie i nieskładne oraz można z nim wiadomo polemizować ale może wyjdzie z tego jakaś ciekawa dyskusja :wink:
Ostatnio zmieniony czwartek 05 kwie 2012, 23:24 przez Bocian, łącznie zmieniany 1 raz.
Sometimes darkness can show you the light
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8528
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Niemcy po prostu nie mówili jak Polacy: "eee pewnie nic z tego nie będzie, szkoda czasu" tylko: "pomysł wydaje się szalony, ale może coś z tego wyjdzie..."
Mieli wiele nietrafionych pomysłów (działa dźwiękowe, generatory trąb powietrznych), ale wiele okazało się właściwych. Abstrahując od narodowości, to takie podejście do techniki, procentuje w wielu krajach, ale wymaga jednej rzeczy, budżetu na badania i wdrażanie.
A surowce naturalne były im niezbędne, dlatego priorytetem był Ural i reszta. Najlepszym przykładem są betonowe statki, czy syntetyczne paliwa.

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
Peterek
Posty: 42
Rejestracja: niedziela 01 kwie 2012, 22:03
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Peterek »

Jeślichodzi o postrzeganie niemieckiej nauki w czasie wojny, to po 40 latach interesowania się temtem dochodzę do wniosku, że Niemcy przegrali II Wojnę przez ...... BIUROKRACJĘ.
Temat jest za długi, żeby streszczać ale podam Wam kilka tytułów, które warto przeczytać:
1. Oczywiście pamiętniki Speera.
2. Wolgang Späte "Oblatywacze".
3. Azriel Lorbel "Zawodna broń"
4 P. W. Stahl " Tajny Pułk Luftwaffe KG 200"
.....
99. Toliver Constable "Adolf Galland"
Przykład :
ad. 1. Sprawa V2 - ok. 15% budżetu na przeniesienie 3000 T ładunków wybuchowych na odległość 300km. Za te pieniądze, można było zbudować ok 12-15 tyś rakiet OPL (np. Wasserfall) lub 9000 myśliwców Me 262.
ad. 3. Niemcy jako pierwsi opracowali zapalniki magnetyczne do torped oraz taktykę ataku za ich pomocą. Co z tego, kiedy torpedy posiadały wadę techniczną. System komór balastowania (głębokość przebiegu) był nieszczelny i torpeda naprowadzała się prawidłowo ale .... kilka metrów za głęboko ponieważ ciśnienie w komorach (mierzone puszkami Vidiego) było takie jak na okręcie a nie jednakowe dla każdego poziomu zanurzenia. Co ciekawe, wyrównywanie ciśnienia odbywało się powoli, więc trudno było to skompensować po szybkim (alarmowym) zanurzeniu do strzelania. Zapalnik magnetyczny nie działał a kontaktowy..... oczywiście również. Problem był, został rozpoznany ale jego usuwanie twało 2 lata ponieważ cały Departament Uzbrojenia i Badań, jak jeden mąż twardo bronił stanowiska, że to błędy dowódców a nie błąd techniczny. Nota bene Amerykanie mieli identyczny problem z torpedami ( i Departamentem), definitywnie usunięty dopiero w 1943r.
Bocian, poczytaj koniecznie o kamerach do bomb zdalnie sterowanych. Pod koniec wojny, Niemcy testowali kamery (i monitory) 600 i 800 linii (1280x960).
ps. Dla czego system mnie wylogowuje w trakcie pisania postu ?????
Wiedzieć, to nie znaczy, umieć.
Awatar użytkownika
Bocian
Site Admin
Posty: 3159
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 21:21
Lokalizacja: Wiskitki

Post autor: Bocian »

Peterek pisze:Jeślichodzi o postrzeganie niemieckiej nauki w czasie wojny, to po 40 latach interesowania się temtem dochodzę do wniosku, że Niemcy przegrali II Wojnę przez ...... BIUROKRACJĘ.
Temat jest za długi, żeby streszczać ale podam Wam kilka tytułów, które warto przeczytać:
1. Oczywiście pamiętniki Speera.
Speer był zdaje się inżynierem/budowniczym zdolności do prowadzenia, aż tak długo wojny na wyniszczenie przeciw Rosji sowieckiej (dysproporcje w zasobach ludzkich jak i materiałowych). Unifikacja wielu części używanych do budowy różnych modeli uzbrojenia jak i oszczędność deficytowych dla III Rzeszy materiałów. O torpedach czytałem sporo aczkolwiek o kamerach przyznam się pierwsze słyszę. Poszukam w najbliższym czasie informacji na ten temat :wink: A propos technologii jakie Niemcy pod koniec starali się wdrożyć/testowali (łunderwafe :mrgreen: ) to nie można zapomnieć o praszczurze noktowizji i słynnym Wampirze (czołgi Panther oraz broń strzelecka - co prawda wizualnie i zapewne praktycznie mało mobilna :mrgreen: )
Sometimes darkness can show you the light
Awatar użytkownika
Calineczka
Posty: 7578
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

Post autor: Calineczka »

Peterek pisze:ps. Dla czego system mnie wylogowuje w trakcie pisania postu ???
...bo pisałeś dłużej niż wynosi sesja, tzn. ponad 15 minut. Wydłużyłem sesję do 25 minut, na zdrowie :-)
Awatar użytkownika
Peterek
Posty: 42
Rejestracja: niedziela 01 kwie 2012, 22:03
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Peterek »

Dzikować, dziękować !!! :grin:

[ Dodano: 6 Kwiecień 2012, 10:46 ]
Boćku ! Przypominam ci stronę : http://www.cdvandt.org/. Cały czas się rozwija.
Załączniki
Hoelzer V4.pdf
To coś, to jest odbiornik/nadajnik radiowy z V2. W 1944r. badał go m.i. prof. Groszkowski na zlecenie AK
(497.23 KiB) Pobrany 25 razy
Wiedzieć, to nie znaczy, umieć.
Awatar użytkownika
Calineczka
Posty: 7578
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

Post autor: Calineczka »

Peterek, no wreszcie, tego szukaliśmy :-)
Przystępujemy zatem do budowy rakiety....schemacik jest :mrgreen: .
Pyra, masz te lampiony?
Aż mi się przypomniało jak jako dziecko chodziłem z Tatą do pracy...a był radiotechnikiem we wojsku :)
Awatar użytkownika
Peterek
Posty: 42
Rejestracja: niedziela 01 kwie 2012, 22:03
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Peterek »

No, nie wiem ! Podobno rakieta jak pistolet, raz do roku sama strzela. Może więc, najpierw zaprogramujmy jakiś ........CEL ? ;-)
Wiedzieć, to nie znaczy, umieć.
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8528
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Calineczka pisze: Pyra, masz te lampiony?
Jak nie mam to zdobędę, gorzej z trafkami i cewkami... bo to takie do mieszaczy...
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
Peterek
Posty: 42
Rejestracja: niedziela 01 kwie 2012, 22:03
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Peterek »

No przynajmniej jeden element mam, przekaźnik polaryzowany Siemensa. A lampy to ...piiii... niestety metale , seria wojskowa Telefunkena.
Aha , widziałem oryginalny żyroskop z V2, niestety w wojsku.
..... kurcze, napisałem C H O L E R A a tu wyszło piiiiiiii ???? Jakiś filtr ?
Pyra ! Zauważyłeś na schemacie ABB 4 ! Zastosowali przekaźniki polaryzowane skrzyżowane z transformatorami w obwodzie anodowym. Ale numer !

ps. Przeniesienie artykułu nieposkutkowało przeniesieniem zdjęć, można jakoś zaradzić ? W poprzednim wątku są, więc po przeniesieniu można tamte wykasować. No chyba , że muszę wkleić od nowa ???

Cholerka, nie znam Niemca, ktoś to potrafi przetłumaczyć ? Tylko NA BOGA nie translatorem !!!
http://www.wschroeer.de/Tonne%20&%20Seedorf.htm
Wiedzieć, to nie znaczy, umieć.
Marcin S.
Posty: 435
Rejestracja: piątek 12 wrz 2008, 10:11

Post autor: Marcin S. »

Calineczka pisze:Aż mi się przypomniało jak jako dziecko chodziłem z Tatą do pracy...a był radiotechnikiem we wojsku :)
Taaa... A ja się czuję jakbym na studia wrócił i znowu "Teorię regulacji" Kaczorka przerabiał ;)

Automatyka zawsze korzystała z nieszczęścia innych - rozwijała się w czasie wojen...

Pzdr.
M.
Awatar użytkownika
Peterek
Posty: 42
Rejestracja: niedziela 01 kwie 2012, 22:03
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Peterek »

Marcin S. pisze:
Calineczka pisze:Aż mi się przypomniało jak jako dziecko chodziłem z Tatą do pracy...a był radiotechnikiem we wojsku :)
Taaa... A ja się czuję jakbym na studia wrócił i znowu "Teorię regulacji" Kaczorka przerabiał ;)

Automatyka zawsze korzystała z nieszczęścia innych - rozwijała się w czasie wojen...

Pzdr.
M.
Baaa ! Śmiem twierdzić, że informatyka, powstała głównie po to, aby uzyskać przewagę (dekryptaże) w wojnie.
Wiedzieć, to nie znaczy, umieć.
ODPOWIEDZ