Z archiwum Redaktora "Enigma i Ryby"

....nie pasujące gdzie indziej...
Awatar użytkownika
Peterek
Posty: 42
Rejestracja: niedziela 01 kwie 2012, 22:03
Lokalizacja: W-wa

Z archiwum Redaktora "Enigma i Ryby"

Post autor: Peterek »

Aha ! To TU ! Witam wszystkich. Mam na imię Piotr, jestem dziennikarzem (historia techniki/elektroniki), informatykiem, elektronikiem amatorem. Pojawiam się tutaj, bo pasjonuje mnie temat zejścia diody LED pod strzechy i dalszych perspektyw.
Oczywiście nie omieszkam wyssać z WAS wiedzy której mi niestety brakuje a "pisać i żyć trzeba" jak mawiał mój Nadredaktor (coś w rodzaju NadAdmina). Ale ponieważ jak wiadomo w dzisiejszych ciężkich czasach "nic darmo", to oczywiście bedę się dzielił również swoją wiedzą.
Stronę Administracyjną "Światełek" proszę o wyrozumiałość jeśli chodzi o obsługę interace. Załączam zdjęcie czegoś z historii elektro-niki/-techniki. Może być zagadka
Załączniki
800 P1010018.JPG
800 P1010018.JPG (116.32 KiB) Przejrzano 640 razy
Ostatnio zmieniony czwartek 05 kwie 2012, 10:43 przez Peterek, łącznie zmieniany 2 razy.
Wiedzieć, to nie znaczy, umieć.
Awatar użytkownika
Bocian
Site Admin
Posty: 3159
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 21:21
Lokalizacja: Wiskitki

Post autor: Bocian »

Jakaś maszyna szyfrująca? Coś ala Enigma? Trochę to zbyt skomplikowane na maszynę do pisania :wink:
Sometimes darkness can show you the light
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Wygląda chyba bardziej na deszyfrującą...
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
Dariusz70
Posty: 1271
Rejestracja: niedziela 30 paź 2011, 20:05
Lokalizacja: Chochołów

Post autor: Dariusz70 »

Może to dalekopis? Praszczur faksu.
Dariusz70
darek.l(małpa)interia.pl
Awatar użytkownika
Peterek
Posty: 42
Rejestracja: niedziela 01 kwie 2012, 22:03
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Peterek »

Bocian jest zawodowcem, zostaje wykluczony z konkursu. :razz: :razz:
Połączcie te trzy odpowiedzi w jedną, będzie 50% wiedzy. Czekam na dalsze przybliżenia :grin:
Załączniki
800 P1010016.jpg
800 P1010016.jpg (213.56 KiB) Przejrzano 612 razy
Wiedzieć, to nie znaczy, umieć.
Awatar użytkownika
Dariusz70
Posty: 1271
Rejestracja: niedziela 30 paź 2011, 20:05
Lokalizacja: Chochołów

Post autor: Dariusz70 »

Enigma rozszyfrowana przez Jarzego Różyckiego?
Dariusz70
darek.l(małpa)interia.pl
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Po połączeniu w całość wychodzi T52 Siemens und Halske (nota bene producent doskonałych urządzeń suwakowych, automatyki PKP) maszyna szyfrująca transmisję dalekopisową.
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
krzycho_
Posty: 2187
Rejestracja: piątek 08 maja 2009, 18:40
Lokalizacja: Poznań

Post autor: krzycho_ »

Pyra jakis taki niepodobny :
http://en.wikipedia.org/wiki/Siemens_and_Halske_T52


Chyba że jakaś nowsza rewizja :)
elektroda.pl
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

A może jak by rozebrać...
Enigma II
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
Peterek
Posty: 42
Rejestracja: niedziela 01 kwie 2012, 22:03
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Peterek »

No NIE ! Zdrada !!! Człowiek w pocie czoła wymyśla zagadki a ONI od razu z wyszukiwarką !!! TAK zgadza się, pozdrówko.
Załączniki
Image06.jpg
Image06.jpg (270.94 KiB) Przejrzano 614 razy
800 P1010007.JPG
800 P1010007.JPG (93.63 KiB) Przejrzano 614 razy
Wiedzieć, to nie znaczy, umieć.
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Zaraz tam zdrada ;)
Skoro dalekopis, enigma, kodowanie... Enigma mimo genialności kodu, była urządzeniem do ręcznego szyfrowania, naciśnięcie przycisku powodowało podświetlenie zakodowanej literki i trzeba było pisać ręcznie, sam dalekopis nie kodował, tak więc zacząłem szukać czegoś o wspólnym mianowniku.
Swoją drogą trochę się interesuję starymi rozwiązaniami, a strona "odkrywca" jest źródłem wielu informacji dla modelarstwa (m.in. o polskich przedwojennych czołgach jak 7TP, który pasjonaci tam odrestaurowują).
Jak widzisz po moim awatarze, mam szerokie zainteresowania ;)

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
Peterek
Posty: 42
Rejestracja: niedziela 01 kwie 2012, 22:03
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Peterek »

Jeśli jest tu jakieś miejsce, to mogę wkleić część artykułu który pisałem o początkach informatyki i T52. Ale to chyba odległe od treści tej strony ?
Wiedzieć, to nie znaczy, umieć.
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Jak dojadę do pracy to wydzielę z tego tematu i zrobi się nowy.
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
Pikom
Site Admin
Posty: 2912
Rejestracja: sobota 27 wrz 2008, 20:31
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Pikom »

A, to ja już wydzieliłem :)

Peterek, zmień sobie tytuł pierwszego posta :) Jeśli chcesz to możesz kontynuować w tym wątku lub w tym dziale zakładać nowe wątki...
Pozdr.
Pikom
Awatar użytkownika
Peterek
Posty: 42
Rejestracja: niedziela 01 kwie 2012, 22:03
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Peterek »

Enigma i Ryby
Jak komputery wygrały wojnę (fragment)
[Piotr „Peter” Kurek]
cz I.

…….Po zakończeniu walk w wojnie Polsko-Sowieckiej, w 1921, przyszedł czas na nagrody dla wybitnych jej uczestników. W tłumie dekorowanych oficerów Sztabu Generalnego, różnych stopni, niczym się nie wyróżniał skromny por. Jan Kowalewski. Gen. Sikorski dekorując go Krzyżem Srebrnym Virtuti Militari cicho szepnął mu do ucha:
- Za wygranie wojny Panie Poruczniku.
Człowiek, którego dekorowano w tak dyskretny sposób był jedną z kluczowych a jednocześnie zupełnie nieznanych postaci polskiej armii. Zorganizował i kierował w latach 1919-24r Wydział II - Radiowywiadu, Biura Szyfrów, Oddziału II, Sztabu Generalnego Naczelnego Dowództwa. Był świetnym matematykiem, lingwistą (niemiecki, francuski i rosyjski), i kryptoanalitykiem. Doskonale znał ( z czasów służby w Armii Rosyjskiej- Carskiej), zarówno metodykę jak i pragmatykę kryptologii rosyjskiej. Już w początkach działalności w Biurze Szyfrów (BS) osobiście złamał kilkadziesiąt szyfrów Radzieckich i … Niemieckich. W 1923 r. Kowalewski został wysłany do Japonii, gdzie szkolił oficerów japońskich w sztuce dekryptażu szyfrów radzieckich. Miarą sukcesu jego TRZYMIESIĘCZNEJ pracy w Kraju Kwitnącej Wiśni, było nadanie mu przez Cesarza, jednego z najwyższych odznaczeń wojskowych Japonii – Orderu Wschodzącego Słońca.
Był RZECZYWISTYM twórcą tzw. Polskiej Szkoły Kryptologicznej, to on wysunął pomysł zatrudniania w BS wybitnych profesorów i studentów matematyki, co później zaowocowało sukcesami Rejewskiego, Różyckiego i Rogalskiego.
A propos…. Zupełnym szokiem dla mnie było to, że dokumenty dotyczące polskich sukcesów kryptologicznych wobec Rosji Sowieckiej z lat 1919-21,odkryto dopiero w ….. 2005r. w CAW.

Historia powstania pierwszych komputerów , nierozerwalnie związana jest z wywiadem elektronicznym. Niemieckie rozwiązanie Z2,Z3,Z4 – inż. Zuse , Colossus Mark 1 i 2, Eniac, niezależnie od intencji konstruktora, lądowały w kryptoanalityce. Pierwsze ich zastosowania to dekryptaż szyfrowanych transmisji radiowych. Ówczesne maszyny szyfrujące były urządzeniami elektromechanicznymi np. niemiecka Enigma później Fish, niemiecki system Shark czy angielski Rockex). Ponieważ do rozszyfrowania ich przekazów (w czasie rzeczywistym ) potrzebny był sprzęt, co najmniej o rząd wielkości szybszy, naturalną koleją rzeczy doszło do zastosowania w nim elementów elektronicznych zamiast wybieraków czy przekaźników. Użycie lampy elektronowej, rozwiązywało kilka problemów jednocześnie:
- Powiększyło szybkość działania i dopiero to umożliwiło niektóre operacje.
- Wyeliminowało większość błędów i pomyłek wynikających z zastosowania poprzednio układów przekaźnikowych i wybierakowych – iskrzenie styków, opóźnienia etc.
- Obniżyło pracochłonność poszukiwań rozwiązania. Wyeliminowało znaczącą część wstępnych prac, wykonywanych przez personel.
Oczywiście nie ma róży bez kolców. Wzrósł pobór mocy, bo lampa musi mieć tzw. żarzenie, na które wtedy szło ok. 2-4 W na jedna lampę.
Pierwsze maszyny, które miały coś wspólnego ze współczesnym komputerem zbudowali Anglicy. Nosiły nazwę (rodzina) Robinson (1942) . Głównym novum , było zastosowanie elektroniki (lamp) w części, która musiała działać z największymi szybkościami i gdzie systemy elektromechaniczne (przekaźniki) nie spełniały już zadania. Robinsony nie były zbyt udanym (niezawodność) produktem. Ich następca pierwszy z komputerów elektronicznych -zawierający 1800 lamp, Colossus (1943), mógł wykonać 1011 operacji na sekundę, nie popełniając ani jednego błędu. Mimo, że posiadał już swego rodzaju „pamięć”, nie był on jeszcze maszyną w pełni uniwersalną. Służył tylko do „walki” z najbardziej zaawansowaną niemiecką maszyną szyfrującą Geheimfernschreiber, zwaną przez Anglików –Sturgeon (rodzina urządzeń – Fish) oraz maszynami Lorenza serii FZxx . I tu ciekawostka. Niemiecki T52 (Sturgeon) był urządzeniem o którym możemy powiedzieć – urządzenie cyfrowe. Posługiwał się notacją Baudota-Murraya czyli zapisem dalekopisowym, gdzie każdy znak (32 litery + kody sterujące) zapisywane są w postaci pięciu stanów – bitów, „0” lub „1” . Te stany odpowiadają na istnienie lub nie, 5 otworów uszeregowanych poprzecznie na taśmie papierowej i wczytywanych jednocześnie - Bajt. (fot. 1 i 2 powyżej). Dla informatyka, ciekawostką będzie głowica drukująca na taśmie papierowej. (fot. 3 i 4)

Nowa wersja Colossusa –(II (31.05.1944)( fot. 5,6 i 7) , była 5 razy szybsza – 2400 lamp i miała zestaw instrukcji czyli pierwsze „programy”. Posiadała dzięki temu, użytkowe cechy uniwersalności. Dane podawano za pomocą zapętlonej dziurkowanej taśmy papierowej -wzorzec, która była porównywana z taśmą z danymi. Duża szybkość przewijania czasami powodowała zapalenie się taśmy. W krótkim czasie pozwoliła na znaczący dostęp do niemieckich tajemnic wojennych.

ENIAC (1943-47) (fot 8,9 i 10), to pierwszy rzeczywisty komputer w dzisiejszym rozumieniu, aczkolwiek posługiwał się notacją dziesiętną. Programowalny początkowo za pomocą gniazd i wtyczek a następnie , kart perforowanych.
Jednostka centralna to 2) :
- czterdzieści dwie szafy z blachy stalowej - każda miała 3 m wysokości, 60 cm szerokości i 30 cm głębokości
- 18 800 lampami elektronowymi szesnastu rodzajów.
- 6000 komutatorów, 1500 przekaźników, 50 000 oporników.
- Całość - wymagała ręcznego wykonania 0.5 mln. lutowań. Ważyła 30 ton i pobierała 140 kW mocy.
- system wentylacyjny miał wbudowane dwa silniki Chryslera o łącznej mocy 24 KM
Dodatkowo dwie szafy, czytnika i dziurkarki kart perforowanych, trzy ruchome pulpity sterownicze do wprowadzania liczb lub instrukcji. Niestety, w wojnie udziału nie wziął, bo został ukończony dopiero w 1947. Wziął udział w tzw. „Zimnej wojnie”, ponieważ przy jego pomocy, wydatnie skrócono czas obliczeń koniecznych do zaprojektowania bomby termojądrowej. Ale to już zupełnie inna historia.

Zainteresowanym, polecam odwiedzenie nast. stron z których korzystałem :
http://www.bletchleypark.org ; http://jproc.ca/crypto/
oraz muzeum-fundację : Foundation for German communication and related technologies
(History of Technology) - http://www.cdvandt.org/
robiący niesamowite wrażenie zbiór eksponatów i dokumentacji, tajnych technologii Niemieckich z II WŚ. Z super ciekawostek m.i. schemat elektroniki pilota automatycznego z …. V2.
Kapitalna strona http://www.fizyka.umk.pl/~duch/books-fs ... toria.html skrót wiedzy o informatyce.
No i oczywiście "Zanim złamano Enigmę" t. I i II Grzegorza Nowika

[ Dodano: 5 Kwiecień 2012, 11:10 ]
No a teraz Pyra do tablicy ! :razz: !! Hłe hłe hłe , wychylił się z wiedzą, to teraz ma :grin: ....... Szanowny Pyro, uprzejmie prosił bym o rozwinięcie tematu : .........Siemens & Halske - "nota bene producent doskonałych urządzeń suwakowych, automatyki PKP"........
Jak złapię trochę czasu, to skończę cz. II "Enigma i Ryby" chyba, że dostanę zaliczkę (zamówienie na książkę) to wtedy niestety troszku poczekacie.
Dla zaostrzenia apetytu, zaczynam artykuł o historii tranzystora. Wiele na to wskazuje, że to nie Amerykanie (John Bardeen, Walter Houser Brattain oraz William Bradford Shockley, za wynalazek tranzystora otrzymali Nagrodę Nobla z fizyki w 1956.) byli pierwsi w budowie działającego egzemplarza.
PODOBNO pierwsze działające i to w pasmachVHF/ UHF tranzystory (radary), opracowali Niemcy/Francuzi, w czasie wojny rozwijając, koncepcję ostrzowej diody germanowej Russell Shoemaker Ohla, już produkowanej w tym czasie. Ale jak brak dowodów, to trzeba pisać PODOBNO.
Załączniki
fot.10
fot.10
800 fot10.jpg (218.83 KiB) Przejrzano 553 razy
fot.9
fot.9
fot9.jpg (463.21 KiB) Przejrzano 553 razy
fot.8
fot.8
fot8.jpg (434.67 KiB) Przejrzano 553 razy
fot.7
fot.7
fot7.jpg (277.57 KiB) Przejrzano 553 razy
fot.6
fot.6
fot6.jpg (203.49 KiB) Przejrzano 553 razy
fot.5
fot.5
fot5.jpg (275.96 KiB) Przejrzano 553 razy
fot.4
fot.4
800 fot4.jpg (293.13 KiB) Przejrzano 553 razy
fot.3
fot.3
800 fot3.jpg (359.92 KiB) Przejrzano 553 razy
Ostatnio zmieniony czwartek 05 kwie 2012, 16:05 przez Peterek, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiedzieć, to nie znaczy, umieć.
ODPOWIEDZ