Laser niebieski dużej mocy - SolarForce L2X
Laser niebieski dużej mocy - SolarForce L2X
Danego słowa dotrzymałem i opiszę tu swoją nową konstrukcję - niebieski laser o mocy ok. 1500mw w body SolarForce L2X. Pomysł ten chodził mi po głowie już od dłuższego czasu jednak udało mi się go zrealizować dopiero teraz.
Laser jest piekielnie jasny, wiązkę widać w pełnym słońcu a plamka razi w oczy nawet z kilkudziesięciu metrów. Ze względu na moc jest oczywiście w stanie przepalać papier, tekturę, zapałki, cynę itp. Kolor jest piękny - czysty, głęboki błękit a nie fiolet jak w laserach blu-ray. Zaobserwować można też zjawisko podobne do uv - wszystkie białe przedmioty silnie odbijają jego światło.
Dioda jest produkcji Nichii i pochodzi z projektora Casio m140. Pobiera prąd 1,5A co przekłada się w zależności od wydajności danego egzemplarza na 1,4W do 1,7W mocy wyjściowej. Maleństwo wbite jest w miedziany moduł a ten z kolei zamontowany w radiatorze dopasowanym do body. Całość zasila driver własnej produkcji na układzie stcs2. Jako iż spadek napięcia na diodzie przy tym prądzie to ok. 4,6v wybrałem body w wersji extended co przekłada się na zasilanie z 2x18650.
Laser jest piekielnie jasny, wiązkę widać w pełnym słońcu a plamka razi w oczy nawet z kilkudziesięciu metrów. Ze względu na moc jest oczywiście w stanie przepalać papier, tekturę, zapałki, cynę itp. Kolor jest piękny - czysty, głęboki błękit a nie fiolet jak w laserach blu-ray. Zaobserwować można też zjawisko podobne do uv - wszystkie białe przedmioty silnie odbijają jego światło.
Dioda jest produkcji Nichii i pochodzi z projektora Casio m140. Pobiera prąd 1,5A co przekłada się w zależności od wydajności danego egzemplarza na 1,4W do 1,7W mocy wyjściowej. Maleństwo wbite jest w miedziany moduł a ten z kolei zamontowany w radiatorze dopasowanym do body. Całość zasila driver własnej produkcji na układzie stcs2. Jako iż spadek napięcia na diodzie przy tym prądzie to ok. 4,6v wybrałem body w wersji extended co przekłada się na zasilanie z 2x18650.
Z tego co mi wiadomo producent wybrał je zamiast ledów bo oferowały korzystniejszy stosunek wielkości do ilości światła. Tak wygląda cały moduł. Za czerwień w tych projektorach odpowiada zwykły led a o zieleni nie mam pojęcia.Rysiu_01_92 pisze:A tak z innej beczki jakim cudem projektor może być napędzany laserem?
Edit:
Zieleń pochodzi z konwersji niebieskiego lasera przez fosfor.
Myślałem że też sobie taki zbuduje ale jak zobaczyłem ile taki projektor kosztuje to zwątpiłem.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
Z tego co kojarzę to laser do tego projektora kosztuje ok 300-500 zł. (zapomniałem dodać że używka )
Strzelam z pamięci.
Coś w ten deseń:
http://allegro.pl/dioda-laserowa-niebie ... 20057.html
Strzelam z pamięci.
Coś w ten deseń:
http://allegro.pl/dioda-laserowa-niebie ... 20057.html
Całość wyniosła mnie ok. 500zł. Jedynym elementem który mógłbym zakupić u chińczyków jest dioda. Skośnoocy mają jednak bardzo podobne ceny i z kontrolą jakości u nich kiepsko. Słyszałem o diodach brudnych albo ubitych przez esd i wolałem nie ryzykować.ProLight pisze:Fajne cudo....
Ile trzeba mieć żeby złożyć taki cudny mieczyk?
Kupując Części u Kolegów chińczyków nie będzie taniej?
- Power2Nite
- Posty: 169
- Rejestracja: czwartek 19 lis 2009, 19:48
- Lokalizacja: Wawa
Niektórzy zamiast wydawać rocznie kilkaset zł na imprezy wolą wydać raz, np na kawałek laserka.
Wytry, piękna robota, opowiedz coś więcej. Jaka soczewka/driver w nim siedzi? Jakie zasilanie? Jesteś zadowolony ze zbieżności wiązki? Masz do niego jakieś okulary ochronne? Próbowałeś nim coś wypalać już?
Teraz brakuje tylko kogoś po ciemnej stronie Mocy z czerwonym laserem 635nm 500mW, ktoś chętny?
skaktus, żebyś widział tylko miny ludzi witających nowy rok w miejskim parku w mojej miejscowości. Miał być pokaz sztucznych ogni, a była mgła. Zielony laserek 2xAAA o mocy kilkadziesiąt mW zrobił tam prawdziwą furorę. Strach pomyśleć, gdyby tam był Wytry i jego nowa zabawka oraz ja z Firedragonem jednocześnie. Jedyne co, to należy zachowywać zdrowy rozsądek, pokorę i podstawowe zasady bezpieczeństwa podczas obcowania z takim urządzeniem..
Wytry, piękna robota, opowiedz coś więcej. Jaka soczewka/driver w nim siedzi? Jakie zasilanie? Jesteś zadowolony ze zbieżności wiązki? Masz do niego jakieś okulary ochronne? Próbowałeś nim coś wypalać już?
Teraz brakuje tylko kogoś po ciemnej stronie Mocy z czerwonym laserem 635nm 500mW, ktoś chętny?
skaktus, żebyś widział tylko miny ludzi witających nowy rok w miejskim parku w mojej miejscowości. Miał być pokaz sztucznych ogni, a była mgła. Zielony laserek 2xAAA o mocy kilkadziesiąt mW zrobił tam prawdziwą furorę. Strach pomyśleć, gdyby tam był Wytry i jego nowa zabawka oraz ja z Firedragonem jednocześnie. Jedyne co, to należy zachowywać zdrowy rozsądek, pokorę i podstawowe zasady bezpieczeństwa podczas obcowania z takim urządzeniem..
Z zaświeconą latarką mniej widzisz ty, a bardziej widać ciebie.
DziękiPower2Nite pisze: Wytry, piękna robota,
Przy tej długości fali do wyboru są praktycznie 3 rodzaje kolimatorów:opowiedz coś więcej. Jaka soczewka/driver w nim siedzi? Jakie zasilanie? Jesteś zadowolony ze zbieżności wiązki? Masz do niego jakieś okulary ochronne? Próbowałeś nim coś wypalać już?
1-elementowy akrylowy - najtańszy i najniższej jakości, stosowany w praktycznie wszystkich laserach od chińczyków, nadaje się tylko do mocy poniżej 500mw,
3-elementowy szklany z powłokami AR (tego używam) - Dobra jakość za średnią cenę, oferuje najlepszą jakość wiązki (nie skupia śmieci) ale w porównaniu do następnego przepuszcza ok. 30% mniej światła
1-elementowy szkany "g-1" lub "g-2" - kosztuje tyle co dioda, pozwala osiągnąć największą moc ale gorszą wiązkę
Driver zbudowałem sam, jest oparty na sterowniku led IC stcs2. Układ ten to liniowy stabilizator prądu do 2A. Prostszy od przetwornic ale traci się na nim trochę prądu. Wymaga zasilania od ok. 6v w górę (spadek napięcia na diodzie to ok. 4,6v a na regulatorze 1,2v) co jest zapewnione przez dwa ogniwa 18650 od solarforce. Pełne akumulatory powinny zapewnić ~90 minut pracy co niedługo postaram się sprawdzić.
Co do rozbieżności - jak wiadomo jest to dioda wielomodowa tzn. nie daje okrągłej plamki lecz kilka równoległych pasków których jasność, ilość i grubość zależy od prądu. Nie jest to rzadkość wśród laserów tej mocy, są diody z dużo gorszą wiązką jak np. popularne mitsubishi 635nm. O ile nie zamierzamy bawić się w holografię to nie stwarza to większego problemu. Laser dociera do drzew oddalonych o ok. 500m czy chmur podobnie jak mój zielony 100mw. Lepsze testy w tym zakresie mam zamiar przeprowadzić w ten weekend.
Profesjonalnych gogli jeszcze nie posiadam ale tymczasowo używam żółtych okularów przeciwsłonecznych które świetnie blokują niebieskie światło. Nie ochronią co prawda przed trafieniem bezpośrednim ale odbicia rozproszone męczą oczy dużo mniej.
Laser przepala pudełka cd w kilka sekund, nawet z większej odległości. Na jego promień natrafiły też: zapałki, balony, papier, tektura, drewno, taśmy, mieszanki pirotechniczne, ściany, meble, moje palce i żadna z tych rzeczy nie wyszła bez szwanku. Jego światło niesie dużo energii ze względu na długość fali. Nawet po wykręceniu kolimatora (brak skupienia) daje uczucie ciepła podobne do mocnego halogena.
- Power2Nite
- Posty: 169
- Rejestracja: czwartek 19 lis 2009, 19:48
- Lokalizacja: Wawa
A więc pierwsze i najważniejsze o czym musisz pamiętać to fakt, że masz do czynienia z falą o długości 445nm, która ma już dużą energię, a więc niesie ze sobą duże ryzyko związane z fotochemicznymi zjawiskami zachodzącymi w fotoreceptorach. Nie jest potwierdzone, ale i nie da się zaprzeczyć tego, że długotrwała ekspozycja na intensywne niebieskie światło powoduje trwałe uszkodzenia:
wiki
źródło
dyskusja na LPF
Pewnie na skórę też nie działa to dobrze.. Ja przed wyborem pierwszego lasera dużej mocy zastanawiałem się nad tym i dlatego wybrałem zielony. Myślę że powinieneś zainwestować w soczewkę G-1, wzrosłaby zdolność lasera do wzniecania różnych pożarów. Ja do Firedragona ściągnąłem achromat z wielowarstwowym AR, o średnicy 10mm i ogniskowej 20mm. W porównaniu z tym "czymś" co pełniło rolę kolimatora w oryginalnej wersji to niebo a ziemia. moc wzrosła zapewne o kilkanaście % (tamta soczewka blokowała część promienia i nie posiadała żadnych powłok, nie mówiąc o tym, że była podrapana..), no i znacznie poprawiła się rozbieżność. Poza tym Twoje informacje nt. niebieskiego lasera 445nm są bardzo ciekawe i myślę że potrzebne, bowiem w naszym języku mało jest informacji na ten temat i tym mniej ludzi, którzy się tą tematyką interesują.
wiki
źródło
dyskusja na LPF
Pewnie na skórę też nie działa to dobrze.. Ja przed wyborem pierwszego lasera dużej mocy zastanawiałem się nad tym i dlatego wybrałem zielony. Myślę że powinieneś zainwestować w soczewkę G-1, wzrosłaby zdolność lasera do wzniecania różnych pożarów. Ja do Firedragona ściągnąłem achromat z wielowarstwowym AR, o średnicy 10mm i ogniskowej 20mm. W porównaniu z tym "czymś" co pełniło rolę kolimatora w oryginalnej wersji to niebo a ziemia. moc wzrosła zapewne o kilkanaście % (tamta soczewka blokowała część promienia i nie posiadała żadnych powłok, nie mówiąc o tym, że była podrapana..), no i znacznie poprawiła się rozbieżność. Poza tym Twoje informacje nt. niebieskiego lasera 445nm są bardzo ciekawe i myślę że potrzebne, bowiem w naszym języku mało jest informacji na ten temat i tym mniej ludzi, którzy się tą tematyką interesują.
Z zaświeconą latarką mniej widzisz ty, a bardziej widać ciebie.