Duet rowerowy czyli 5xXP-G + 1xXM-L (długie/krótkie)
Kuras jak podłączysz zasilanie do tego? Zasilanie w środku kierownicy czy przewiercisz kierownicę (osłabi ją)? Jak włożysz soczewki na stałe czy będzie dało się je wyjąć?
Ostatnio zmieniony poniedziałek 12 mar 2012, 23:07 przez Spidek, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam. Bartek.
Spidek, driver i obie lampki będą w środku kierownicy więc i okablowanie w niej się znajdzie. Zrobię tylko jedną małą dziurkę w spodzie kierownicy w okolicy mostka - nie powinna ona jej osłabić. Moduł z soczewkami włożę z pastą silikonową na lekki wcisk tak, by w razie czego dało się go wyjąć. Jak widać na projekcie body będzie miało "uszy" by całkiem nie wpadło do środka kierownicy
W tej chwili pracuję nad uchwytem środkowej lampki i konsolką - może już dziś uda mi sie je skończyć i pomalować
bulwa11, ja też
PS.
Poprawiłem delikatnie projekt lampek bocznych.
W tej chwili pracuję nad uchwytem środkowej lampki i konsolką - może już dziś uda mi sie je skończyć i pomalować
bulwa11, ja też
PS.
Poprawiłem delikatnie projekt lampek bocznych.
Widzę światełko w tunelu...coraz mocniejsze...
Rowerowy zestaw kombinowany DIY czyli światła długie i krótkie z przełącznikiem na kierownicy
Rowerowy zestaw kombinowany DIY czyli światła długie i krótkie z przełącznikiem na kierownicy
Po dłuuugiej przerwie wygląda na to, że wreszcie skończyłem swój zestaw lampek rowerowych Wiosenne oczekiwanie na driver z USA rozleniwiło mnie a długie dni pozwoliły zapomnieć o potrzebie posiadania lampek - niestety przyszła jesień, dni są coraz krótsze i bez lampek ani rusz
Ale do rzeczy. Tak dla przypomnienia: jak zapowiadałem w tym wątku wystrugałem sobie oddzielne lampki świateł "długich" do lasu (5 x XP-G) oraz lampkę świateł "krótkich" do miasta i do jazdy po drogach (1 x XM-L z przesłoną). Do szybkiej zmiany służy przełącznik kciukowy na kierownicy. Całość zasilana jest pakietem sześciu ogniw 18650 ukrytych w bidonie i prezentuje się tak:
Ja widać każda z lampek ma różną optykę - o zaletach takiego rozwiązania już się wcześniej rozpisywałem więc nie będę się powtarzać. Na największej z nich umieściłem diodę sygnalizacyjną 3mm o średnim/niskim/krytycznym stanie pakietu. Jest ona przykręcona do mniejszej lampki tylko jedną śrubą ale trzyma się dobrze mocno do niej przylegając co ma ten plus, że mogą one sobie wzajemnie oddawać ciepło - kwestia ważna szczególnie odnośnie mniejszej lampki z trzema mocno nagrzewającymi ją diodami XP-G. Konsolka na kierownicy posiada przełącznik trójpozycyjny (dół światła "krótkie", góra światła "długie" oraz środek lampki wyłączone) oraz włącznik chwilowy, który załącza światła "długie" nawet gdy świecą "krótkie" - ten patent nadaje się idealnie do chwilowego doświetlania terenu oraz dawania sygnałów np. autom jadącym z przeciwka na światłach drogowych Z tyłu znajduje się jeszcze złącze wyprowadzające zasilanie do kolejnego gadżetu ale o tym później... Wielu może mierzić wykonanie konsolki a szczególnie ta materiałowa taśma ale ja mam do niej jakoś słabość
W środku centralnej lampki znajdują się dwa oddzielne drivery dla obu rodzajów świateł od firmy TaskLed. Na zdjęciu prawy to bFlex (1A na każdą diodę) odpowiedzialny za światła "długie" a lewy to jego młodszy brat b3Flex (2A na diodę) napędzający lampkę światła "krótkiego". Ten drugi może podać nawet 3A na diodę XM-L ale 2A w zupełności wystarczają do zadania, jakie ma spełniać ta lampka. Więcej szczegółów o driverach jest we wcześniejszych postach.
Miałem trochę zabawy z połączeniem wszystkiego. Body największej lampki ma praktycznie taką samą średnicę co drivery dlatego musiałem wyżłobić w nich po dwa wgłębienia na przejście kabelków - na szczęście znalazłem na to troszkę miejsca. Widoczne jasne pole na lewym sterowniku to klej termoprzewodzący pod którym znajduje się blaszka miedziana odprowadzająca ciepło z elementu drivera (wymóg producenta). Na pomysł zamknięcia lampki z elektroniką wpadłem niespodziewanie pijąc sok z kartonu - zakrętka od niego idealnie się do tego nadała Umieściłem na niej microswitch do przełączania trybów oraz programowania sterowników. Co ciekawe on (jak i dioda informacyjna) podłączony jest do obu sterowników jednocześnie. Jedynie wymagany był rezystor 2k między nimi bo inaczej jeden z nich po włączeniu wchodził w tryb MENU, który uzyskuje się po podaniu zasilania w czasie gdy microswitch jest przyciśnięty. Jak widać na wcześniejszych zdjęciach jest on osłonięty gumką używaną w latarkach. Początkowo miał się on znaleźć na konsolce ale doszedłem do wniosku, że nie ma to sensu bo bardzo rzadko z niego korzystam, szczególnie podczas jazdy - chyba tylko wtedy, gdy zmniejszam tryb kiedy mój Power Bidon się wyczerpuje a do domu jeszcze daleko. W ten sposób uprościłem konstrukcję i kabelkologię a to był między innymi cel ostatnich modyfikacji.
Pora na trochę fotek z terenu - za modela robi mój Author Instinct
I jeszcze fota mojego Power Bidonu (to ten mniejszy z lewej) - wychodzą z niego trzy kabelki: jeden zasilający, drugi do balansera ładowarki, do którego w czasie jazdy podłączony jest miernik napięcia z alarmem niskiego stanu, oraz trzeci od przetworniczki 5V zakończony gniazdem USB do awaryjnego ładowania telefonu czy odbiornika GPS (więcej o mym Power Bidonie w poprzednich postach).
Całość "w realu" moim zdaniem prezentuje się dobrze, kabli praktycznie nie widać a same lampki tworzą zwartą, symetryczną konstrukcję. Zapewne ja się do ich ilości już przyzwyczaiłem ale domyślam się, że mogą one budzić zainteresowanie i kontrowersje u osób z poza naszego forum...
Ostatni "ficzer", który wzbudzał tutaj skrajne emocje jest już za to praktycznie niezauważalny, ukryty w końcówkach kierownicy i prezentuje się tak:
Włącznik lampek "bocznych", bo o nich mowa, znajduje się pod lewym kciukiem:
Jak widać jest to rozwiązanie partyzanckie i tymczasowe - docelowo pod ten włącznik wykonam podobny element aluminiowy jaki utrzymuje przełączniki po prawej stronie.
Właśnie do podłączenia tych lampek zamontowałem złącze zasilania w konsolce głównej. Wszystkie kabelki od lampek "bocznych" idą środkiem rury kierownicy dlatego po dwóch jej stronach wykonałem małe otwory u spodu - na rowerku bardzo nie szaleję ale mam nadzieję, że nie pęknie ona przez nie kiedyś podczas jakiegoś zjazdu...
O lampkach "bocznych" pisałem wcześniej TU i TU. Dwie diody XP-G które w nich siedzą napędza zmodyfikowany (tryby, wyższe napięcie zasilania) driver Edima OUP100 posiadający dwa tryby: 100% (1A na diodę) i 50%. Sterownik również siedzi we wnętrzu kierownicy za jedną z lampek. Wrażenia z terenu opiszę później
No dobra, ale jak to wszystko świeci?
Fajnie...
Lumenów jest na prawdę sporo a precyzyjne i optymalne ich ukierunkowanie jeszcze polepsza efekt Gdzieś wcześniej na forum wrzucałem nabazgrany przez siebie schemat rozkładu światła lampek "leśnych", do którego dążyłem. Dla przypomnienia:
Jak widać moja koncepcja od początku "choroby światełkowej" zakładała stworzenie oddzielnych lampek do konkretnej roboty - stworzenia wiązki szerokiej ale jednocześnie o dużym zasięgu. W tym wątku jak i w poprzednim wiele o tym pisałem więc nie będę się powtarzał czemu tak sobie wymyśliłem. Wydaje mi się, że osiągnąłem swój cel - do ideału brakuje mi troszkę większego zasięgu czyli jeszcze węższej soczewki REAL SPOT (NARROW). Jeśli uda mi się dostać soczewkę Ledil 10' z poprawionej serii LXP2 to wsadzę ją do czwartego, wolnego body i podmienię prawą lampkę z niepotrzebną dziurką u góry, która jest pozostałością po jakiejś poprzedniej koncepcji. Przy okazji jeszcze raz bardzo dziękuję forumowemu Darkowi za ich wykonanie - super robota
Czas na beamshoty
Najpierw kilka fotek wykonanych z ręki kilka dni temu na wyjeździe do Puszczy Kurpiowskiej (światła "długie"):
Ustawienia automatyczne
(f3,5 ISO200, 1s, balans bieli-światło dzienne)
(i jedno z Kampinosu)
Teraz w tym samym miejscu światła "długie":
I "krótkie":
I tutaj dochodzimy do głównego celu ostatnich modyfikacji - świateł "krótkich".
Nie trudno się domyślić, że posiadając lampki atakujące z mocą około 1800 lumenów osoby jadące czy idące z przeciwka, nie spowodują one uśmiechu ani zachwytu na ich twarzach - bardziej obawiałbym się o trwałe uszkodzenie wzroku połączone z "Wścieklizną Nagłą" Dlatego jak już pisałem w tym temacie jak i w innych na forum, nieodzowna w moim mniemaniu jest lampka nieoślepiająca, czyli rowerowe światła "krótkie". Jak już wcześniej pisałem (pierwszy post tego tematu oraz TUTAJ) stworzyłem je na bazie przysłoniętego reflektorka z diodą XM-L U2, których greg używa w swoich modach latarek Solarforce (TUTAJ zastanawialiśmy się na różnymi koncepcjami). Diodę umieściłem lekko niecentrycznie bo wcześniejsze doświadczenia przy modernizacji poprzednich lampek dowiodły, że u góry zostaje mniej niepotrzebnego spilla do odcięcia przesłoną. Przysłonę wykonałem z taśmy samoprzylepnej a jej wielkość dobrałem metoda prób i błędów. Ostatecznie zasłania ona jakieś 40% powierzchni reflektorka tak, by górna cześć spill'a została przysłonięta a spot jeszcze nie. Odcięcie nie jest tak idealne i ostre jak to ma miejsce w samochodowych reflektorach soczewkowych ale jak na rowerowe potrzeby moim zdaniem wystarczy. Na pewno jest o wiele wyraźniejsze niż przy wcześniej testowanych przeze mnie soczewkach Ledil Rocket Oval 3/20*, które nie spełniały w moim mniemaniu roli świateł "krótkich" z powodu za małego zasięgu i właśnie słabego odcięcia powodującego mniejsze ale jednak oślepianie. Mój przysłonięty reflektorek odcina tak:
Jeżdżąc rowerkiem przez ostatni tydzień po Puszczy Kurpiowskiej kombinacja potężnych świateł "długich" aka "leśnych" oraz "krótkich", których używałem na drogach i wsiach sprawdziła się w 100 procentach Przełącznik kciukowy pozwala na szybką ich zmianę co okazało się bardzo istotne. Myślę, że poza wspomnianą zmianą soczewki REAL SPOT ten zestaw lampek zagości na dłużej na moim rowerku
Dzisiaj przejechałem prawie 30km w Kampinosie testując głównie lampki "boczne" - zrobiłem też sesyjkę zdjęciową w moim sekretnym miejscu testowym , gdzie fociłem poprzednie lampki. Jednak wrażenia z jazdy z takimi bocznymi cudakami jak i zdjęcia porównawcze wrzucę już jutro wieczorem. Teraz na zachętę jedno zdjęcie
Ale do rzeczy. Tak dla przypomnienia: jak zapowiadałem w tym wątku wystrugałem sobie oddzielne lampki świateł "długich" do lasu (5 x XP-G) oraz lampkę świateł "krótkich" do miasta i do jazdy po drogach (1 x XM-L z przesłoną). Do szybkiej zmiany służy przełącznik kciukowy na kierownicy. Całość zasilana jest pakietem sześciu ogniw 18650 ukrytych w bidonie i prezentuje się tak:
Ja widać każda z lampek ma różną optykę - o zaletach takiego rozwiązania już się wcześniej rozpisywałem więc nie będę się powtarzać. Na największej z nich umieściłem diodę sygnalizacyjną 3mm o średnim/niskim/krytycznym stanie pakietu. Jest ona przykręcona do mniejszej lampki tylko jedną śrubą ale trzyma się dobrze mocno do niej przylegając co ma ten plus, że mogą one sobie wzajemnie oddawać ciepło - kwestia ważna szczególnie odnośnie mniejszej lampki z trzema mocno nagrzewającymi ją diodami XP-G. Konsolka na kierownicy posiada przełącznik trójpozycyjny (dół światła "krótkie", góra światła "długie" oraz środek lampki wyłączone) oraz włącznik chwilowy, który załącza światła "długie" nawet gdy świecą "krótkie" - ten patent nadaje się idealnie do chwilowego doświetlania terenu oraz dawania sygnałów np. autom jadącym z przeciwka na światłach drogowych Z tyłu znajduje się jeszcze złącze wyprowadzające zasilanie do kolejnego gadżetu ale o tym później... Wielu może mierzić wykonanie konsolki a szczególnie ta materiałowa taśma ale ja mam do niej jakoś słabość
W środku centralnej lampki znajdują się dwa oddzielne drivery dla obu rodzajów świateł od firmy TaskLed. Na zdjęciu prawy to bFlex (1A na każdą diodę) odpowiedzialny za światła "długie" a lewy to jego młodszy brat b3Flex (2A na diodę) napędzający lampkę światła "krótkiego". Ten drugi może podać nawet 3A na diodę XM-L ale 2A w zupełności wystarczają do zadania, jakie ma spełniać ta lampka. Więcej szczegółów o driverach jest we wcześniejszych postach.
Miałem trochę zabawy z połączeniem wszystkiego. Body największej lampki ma praktycznie taką samą średnicę co drivery dlatego musiałem wyżłobić w nich po dwa wgłębienia na przejście kabelków - na szczęście znalazłem na to troszkę miejsca. Widoczne jasne pole na lewym sterowniku to klej termoprzewodzący pod którym znajduje się blaszka miedziana odprowadzająca ciepło z elementu drivera (wymóg producenta). Na pomysł zamknięcia lampki z elektroniką wpadłem niespodziewanie pijąc sok z kartonu - zakrętka od niego idealnie się do tego nadała Umieściłem na niej microswitch do przełączania trybów oraz programowania sterowników. Co ciekawe on (jak i dioda informacyjna) podłączony jest do obu sterowników jednocześnie. Jedynie wymagany był rezystor 2k między nimi bo inaczej jeden z nich po włączeniu wchodził w tryb MENU, który uzyskuje się po podaniu zasilania w czasie gdy microswitch jest przyciśnięty. Jak widać na wcześniejszych zdjęciach jest on osłonięty gumką używaną w latarkach. Początkowo miał się on znaleźć na konsolce ale doszedłem do wniosku, że nie ma to sensu bo bardzo rzadko z niego korzystam, szczególnie podczas jazdy - chyba tylko wtedy, gdy zmniejszam tryb kiedy mój Power Bidon się wyczerpuje a do domu jeszcze daleko. W ten sposób uprościłem konstrukcję i kabelkologię a to był między innymi cel ostatnich modyfikacji.
Pora na trochę fotek z terenu - za modela robi mój Author Instinct
I jeszcze fota mojego Power Bidonu (to ten mniejszy z lewej) - wychodzą z niego trzy kabelki: jeden zasilający, drugi do balansera ładowarki, do którego w czasie jazdy podłączony jest miernik napięcia z alarmem niskiego stanu, oraz trzeci od przetworniczki 5V zakończony gniazdem USB do awaryjnego ładowania telefonu czy odbiornika GPS (więcej o mym Power Bidonie w poprzednich postach).
Całość "w realu" moim zdaniem prezentuje się dobrze, kabli praktycznie nie widać a same lampki tworzą zwartą, symetryczną konstrukcję. Zapewne ja się do ich ilości już przyzwyczaiłem ale domyślam się, że mogą one budzić zainteresowanie i kontrowersje u osób z poza naszego forum...
Ostatni "ficzer", który wzbudzał tutaj skrajne emocje jest już za to praktycznie niezauważalny, ukryty w końcówkach kierownicy i prezentuje się tak:
Włącznik lampek "bocznych", bo o nich mowa, znajduje się pod lewym kciukiem:
Jak widać jest to rozwiązanie partyzanckie i tymczasowe - docelowo pod ten włącznik wykonam podobny element aluminiowy jaki utrzymuje przełączniki po prawej stronie.
Właśnie do podłączenia tych lampek zamontowałem złącze zasilania w konsolce głównej. Wszystkie kabelki od lampek "bocznych" idą środkiem rury kierownicy dlatego po dwóch jej stronach wykonałem małe otwory u spodu - na rowerku bardzo nie szaleję ale mam nadzieję, że nie pęknie ona przez nie kiedyś podczas jakiegoś zjazdu...
O lampkach "bocznych" pisałem wcześniej TU i TU. Dwie diody XP-G które w nich siedzą napędza zmodyfikowany (tryby, wyższe napięcie zasilania) driver Edima OUP100 posiadający dwa tryby: 100% (1A na diodę) i 50%. Sterownik również siedzi we wnętrzu kierownicy za jedną z lampek. Wrażenia z terenu opiszę później
No dobra, ale jak to wszystko świeci?
Fajnie...
Lumenów jest na prawdę sporo a precyzyjne i optymalne ich ukierunkowanie jeszcze polepsza efekt Gdzieś wcześniej na forum wrzucałem nabazgrany przez siebie schemat rozkładu światła lampek "leśnych", do którego dążyłem. Dla przypomnienia:
Jak widać moja koncepcja od początku "choroby światełkowej" zakładała stworzenie oddzielnych lampek do konkretnej roboty - stworzenia wiązki szerokiej ale jednocześnie o dużym zasięgu. W tym wątku jak i w poprzednim wiele o tym pisałem więc nie będę się powtarzał czemu tak sobie wymyśliłem. Wydaje mi się, że osiągnąłem swój cel - do ideału brakuje mi troszkę większego zasięgu czyli jeszcze węższej soczewki REAL SPOT (NARROW). Jeśli uda mi się dostać soczewkę Ledil 10' z poprawionej serii LXP2 to wsadzę ją do czwartego, wolnego body i podmienię prawą lampkę z niepotrzebną dziurką u góry, która jest pozostałością po jakiejś poprzedniej koncepcji. Przy okazji jeszcze raz bardzo dziękuję forumowemu Darkowi za ich wykonanie - super robota
Czas na beamshoty
Najpierw kilka fotek wykonanych z ręki kilka dni temu na wyjeździe do Puszczy Kurpiowskiej (światła "długie"):
Ustawienia automatyczne
(f3,5 ISO200, 1s, balans bieli-światło dzienne)
(i jedno z Kampinosu)
Teraz w tym samym miejscu światła "długie":
I "krótkie":
I tutaj dochodzimy do głównego celu ostatnich modyfikacji - świateł "krótkich".
Nie trudno się domyślić, że posiadając lampki atakujące z mocą około 1800 lumenów osoby jadące czy idące z przeciwka, nie spowodują one uśmiechu ani zachwytu na ich twarzach - bardziej obawiałbym się o trwałe uszkodzenie wzroku połączone z "Wścieklizną Nagłą" Dlatego jak już pisałem w tym temacie jak i w innych na forum, nieodzowna w moim mniemaniu jest lampka nieoślepiająca, czyli rowerowe światła "krótkie". Jak już wcześniej pisałem (pierwszy post tego tematu oraz TUTAJ) stworzyłem je na bazie przysłoniętego reflektorka z diodą XM-L U2, których greg używa w swoich modach latarek Solarforce (TUTAJ zastanawialiśmy się na różnymi koncepcjami). Diodę umieściłem lekko niecentrycznie bo wcześniejsze doświadczenia przy modernizacji poprzednich lampek dowiodły, że u góry zostaje mniej niepotrzebnego spilla do odcięcia przesłoną. Przysłonę wykonałem z taśmy samoprzylepnej a jej wielkość dobrałem metoda prób i błędów. Ostatecznie zasłania ona jakieś 40% powierzchni reflektorka tak, by górna cześć spill'a została przysłonięta a spot jeszcze nie. Odcięcie nie jest tak idealne i ostre jak to ma miejsce w samochodowych reflektorach soczewkowych ale jak na rowerowe potrzeby moim zdaniem wystarczy. Na pewno jest o wiele wyraźniejsze niż przy wcześniej testowanych przeze mnie soczewkach Ledil Rocket Oval 3/20*, które nie spełniały w moim mniemaniu roli świateł "krótkich" z powodu za małego zasięgu i właśnie słabego odcięcia powodującego mniejsze ale jednak oślepianie. Mój przysłonięty reflektorek odcina tak:
Jeżdżąc rowerkiem przez ostatni tydzień po Puszczy Kurpiowskiej kombinacja potężnych świateł "długich" aka "leśnych" oraz "krótkich", których używałem na drogach i wsiach sprawdziła się w 100 procentach Przełącznik kciukowy pozwala na szybką ich zmianę co okazało się bardzo istotne. Myślę, że poza wspomnianą zmianą soczewki REAL SPOT ten zestaw lampek zagości na dłużej na moim rowerku
Dzisiaj przejechałem prawie 30km w Kampinosie testując głównie lampki "boczne" - zrobiłem też sesyjkę zdjęciową w moim sekretnym miejscu testowym , gdzie fociłem poprzednie lampki. Jednak wrażenia z jazdy z takimi bocznymi cudakami jak i zdjęcia porównawcze wrzucę już jutro wieczorem. Teraz na zachętę jedno zdjęcie
Ostatnio zmieniony czwartek 11 paź 2012, 04:42 przez Kuras77, łącznie zmieniany 1 raz.
Widzę światełko w tunelu...coraz mocniejsze...
Rowerowy zestaw kombinowany DIY czyli światła długie i krótkie z przełącznikiem na kierownicy
Rowerowy zestaw kombinowany DIY czyli światła długie i krótkie z przełącznikiem na kierownicy
Dobre Ale różnica jest taka, że mi żaden wiatr nie straszny
Skleciłem pierwsze porównanie Wszystkie zdjęcia zostały wykonane w tym samym miejscu a nawet w tym samym miesiącu, październiku 2008/2011/2012 przy ustawieniach: ISO200, 2sek, F3.5, balans bieli-światło dzienne. Odblaski umieszczone w odległości 10m, 20m i 40m.
Od lewej:
- pierwszy zestaw lampek opisany TUTAJ
- nowy zestaw lampek przed modyfikacją opisany w pierwszym poście tego tematu
- i nowy zestaw lampek po modyfikacjach czyli dla przypomnienia trzy lampki: 3xXP-G z soczewką Carclo 10508 Frosted Medium + 1xXP-G z soczewką Ledil LXP-G-D 15' + 1xXP-G z soczewką Ledil LXP-G-RS 11', wszystkie diody dostają po 1 amperze.
Dwie sekundy naświetlania odpowiednie do testu z przed czterech lat okazały się najwyraźniej za długie bo zdjęcie najnowszych lampek jest prawie że prześwietlone Na szczęście na żywo oczu nie wypala
Pora na wnioski.
Tak jak poprzednio pisałem rozkład światła pierwszych lampek był wzorem do którego dążyłem/dążę budując nowe lampki, oczywiście pomijając samą ilość światła, którego miało być oczywiście więcej Chodziło mi o uzyskanie wiązki przypominającą odwróconą literę T czyli blisko roweru szeroki snop światła a czym dalej od niego miało być węziej na korzyść zasięgu - dokładnie to co zawarłem z szkicu powyżej. I chyba doszedłem do swojego ideału Chyba, bo najwęższa soczewka w moim zestawie (jak i w serii Ledil LXP Leila) wcale nie świeci tak wąsko jak bym sobie tego życzył co skutkuje zmniejszonym zasięgiem zestawu oraz "przepaleniem" w odległości jakichś pięciu metrów od roweru, bo akurat tam zaczyna się wiązka z niej. Widać to na moim wcześniejszym porównaniu - Ledil LXP-G-RS 11' vs Sigma Powerled Black:
Wolałbym bardziej skupioną wiązkę jak to ma miejsce w wypadku Sigmy. Postaram się wymienić obecną soczewkę RS LXP na nowszy model LXP2, który ma troszkę węższy kąt oraz poprawiony, bardziej przylegający do diody holderek co mam nadzieję zaowocuje właśnie węższym snopem światła.
Tyle na dziś - zapewne jutro wrzucę zdjęcia porównawcze z gregową Solarforce L2P, porównanie świateł "krótkich" oraz fotki moich bocznych miotaczy fotonów
[ Dodano: 12 Październik 2012, 03:21 ]
Dorzucam porównanie swoich lampek z gregową Solarforce L2P XM-L U2 2,8A:
Jak widać światła jest dużo więcej, wiązka jest szersza, bardziej równomierna i sięga trochę dalej. Nie ma za to ostrej, nieco klaustrofobicznej granicy światło/cień cechującej reflektorki. Jednak różnica na pewno jest niewspółmierna do wielkości, skomplikowania, ciężaru i ceny obu źródeł światła. Dlatego dla wielu "niecierpliwych" czy niechętnych samodzielnemu dłubaniu zmodowana latarka Solarforce to bardzo dobra, uniwersalna alternatywa.
[ Dodano: 15 Październik 2012, 02:53 ]
Czas na prezentację porównania i wnioski dotyczące świateł "krótkich":
Po lewej stronie znajdują się zdjęcia z sesyjki wykonanej rok temu - na górze to soczewka Ledil LXP-G-REC 38+23' FWHM a na dole przysłonięta testowo latarka MTE SSC P7-C. Dwa zdjęcia po prawej to moje ostateczne światło "krótkie" czyli przysłonięty moduł D26 z diodą XM-L U2 2A. Górne porównanie ewidentnie pokazuje, że soczewka owalna przegrywa z moim pomysłem z dwóch powodów. Po pierwsze nie ma wyraźnego odcięcia światła a co za tym idzie braku oślepiania, widać to bardzo wyraźnie na brzozie rosnącej z lewej strony - taki rozkład wiązki jest oczywiście lepszy do tego celu niż zwykła soczewka o okrągłej wiązce ale moim zdaniem efekt jest niesatysfakcjonujący. Po drugie zasięg takiej soczewki jest niewielki (skuteczny około 7m) i nie ma mowy o bezpiecznej jeździe powyżej 15km/h.
Co innego zdjęcia po prawej stronie przedstawiające mój "wynalazek" Zasięg skutecznego światła jest wystarczający (około 18-20m) do bezpiecznej jazdy przy prędkości nawet 30km/h po nieoświetlonych drogach i lesie np. podczas mijania się z innym rowerzystą. Boki są dobrze doświetlone ale główny strumień fotonów kierowany jest centralnie. Odcięcie jest bardzo wyraźne, nawet lepsze niż miało to miejsce przy słabszej latarce MTE SSC P7-C - moja facjata jest ledwie widoczna a wiązka kończy się na wysokości pasa w więc również poniżej przedniej szyby większości samochodów...no może poza F1 . Do tego podejrzewam, że światło powyżej odcięcia widoczne na brzozie i krzaczku po prawej w dużej mierze pochodzi od odbicia od ziemi a nie bezpośrednio z lampki czyli nie oślepia. Stojąc na przeciwko nie ma dyskomfortu i potrzeby zasłaniania oczu a właśnie o to mi chodziło
Podsumowując jestem całkowicie zadowolony z wypracowanego przez siebie rozwiązania - tak uformowana wiązka spełnia swoje zadanie nieporównywalnie lepiej niż soczewka owalna czy typu REC. Przysłoniętego, "straconego" światła mi nie żal bo akurat ta jego część była niepożądana.
Powtarzając się - jeśli chcemy budować coraz mocniejsze lampki a jednocześnie być "fair" w stosunku do innych użytkowników dróg, DDRów czy leśnych ścieżek nieodzowne staje się posiadanie świateł "krótkich" w takiej czy innej formie - przynajmniej ja osobiście tak uważam. Dobry "światełkowy freak" to odpowiedzialny "światełkowy freak" Tak więc nigdy więcej bo teraz jest
Na koniec, traktując bardziej jako dodatek, gadżet niż nieodzowną potrzebę, przedstawiam lampki "boczne" ukryte w rurze kierownicy
Ustawienia standardowo-sesyjkowe ISO200, 2sek, F3.5, balans bieli-światło dzienne:
i dwie fotki z ręki z czasem naświetlania 1s:
W praktyce okazało się, że moje wyobrażenie o działaniu lampek "bocznych" potwierdziło się, a staram się być obiektywny w ich ocenie Do tych celów o których pisałem w poprzednich postach nadają się znakomicie - w czasie jazdy jak i na postoju. Teraz już nie umknie mi żadna nieodkryta jeszcze ścieżka a grzebanie w sakwach czy przegląd roweru już nie będzie odbywało się "na czuja"
PS.
Mam wrażenie, że piszę do ściany... No cóż, ja osobiście jaram się swoim zestawem oraz zdobytymi doświadczeniami przy jego budowie i mam nadzieję, że innym tez się ono przyda. Jutro z jeszcze większą ochotą zatracę się w ostępach Puszczy Kampinoskiej - zaplanowałem traskę ponad 70km i liczę, że zmrok nadejdzie bardzo szybko...
Skleciłem pierwsze porównanie Wszystkie zdjęcia zostały wykonane w tym samym miejscu a nawet w tym samym miesiącu, październiku 2008/2011/2012 przy ustawieniach: ISO200, 2sek, F3.5, balans bieli-światło dzienne. Odblaski umieszczone w odległości 10m, 20m i 40m.
Od lewej:
- pierwszy zestaw lampek opisany TUTAJ
- nowy zestaw lampek przed modyfikacją opisany w pierwszym poście tego tematu
- i nowy zestaw lampek po modyfikacjach czyli dla przypomnienia trzy lampki: 3xXP-G z soczewką Carclo 10508 Frosted Medium + 1xXP-G z soczewką Ledil LXP-G-D 15' + 1xXP-G z soczewką Ledil LXP-G-RS 11', wszystkie diody dostają po 1 amperze.
Dwie sekundy naświetlania odpowiednie do testu z przed czterech lat okazały się najwyraźniej za długie bo zdjęcie najnowszych lampek jest prawie że prześwietlone Na szczęście na żywo oczu nie wypala
Pora na wnioski.
Tak jak poprzednio pisałem rozkład światła pierwszych lampek był wzorem do którego dążyłem/dążę budując nowe lampki, oczywiście pomijając samą ilość światła, którego miało być oczywiście więcej Chodziło mi o uzyskanie wiązki przypominającą odwróconą literę T czyli blisko roweru szeroki snop światła a czym dalej od niego miało być węziej na korzyść zasięgu - dokładnie to co zawarłem z szkicu powyżej. I chyba doszedłem do swojego ideału Chyba, bo najwęższa soczewka w moim zestawie (jak i w serii Ledil LXP Leila) wcale nie świeci tak wąsko jak bym sobie tego życzył co skutkuje zmniejszonym zasięgiem zestawu oraz "przepaleniem" w odległości jakichś pięciu metrów od roweru, bo akurat tam zaczyna się wiązka z niej. Widać to na moim wcześniejszym porównaniu - Ledil LXP-G-RS 11' vs Sigma Powerled Black:
Wolałbym bardziej skupioną wiązkę jak to ma miejsce w wypadku Sigmy. Postaram się wymienić obecną soczewkę RS LXP na nowszy model LXP2, który ma troszkę węższy kąt oraz poprawiony, bardziej przylegający do diody holderek co mam nadzieję zaowocuje właśnie węższym snopem światła.
Tyle na dziś - zapewne jutro wrzucę zdjęcia porównawcze z gregową Solarforce L2P, porównanie świateł "krótkich" oraz fotki moich bocznych miotaczy fotonów
[ Dodano: 12 Październik 2012, 03:21 ]
Dorzucam porównanie swoich lampek z gregową Solarforce L2P XM-L U2 2,8A:
Jak widać światła jest dużo więcej, wiązka jest szersza, bardziej równomierna i sięga trochę dalej. Nie ma za to ostrej, nieco klaustrofobicznej granicy światło/cień cechującej reflektorki. Jednak różnica na pewno jest niewspółmierna do wielkości, skomplikowania, ciężaru i ceny obu źródeł światła. Dlatego dla wielu "niecierpliwych" czy niechętnych samodzielnemu dłubaniu zmodowana latarka Solarforce to bardzo dobra, uniwersalna alternatywa.
[ Dodano: 15 Październik 2012, 02:53 ]
Czas na prezentację porównania i wnioski dotyczące świateł "krótkich":
Po lewej stronie znajdują się zdjęcia z sesyjki wykonanej rok temu - na górze to soczewka Ledil LXP-G-REC 38+23' FWHM a na dole przysłonięta testowo latarka MTE SSC P7-C. Dwa zdjęcia po prawej to moje ostateczne światło "krótkie" czyli przysłonięty moduł D26 z diodą XM-L U2 2A. Górne porównanie ewidentnie pokazuje, że soczewka owalna przegrywa z moim pomysłem z dwóch powodów. Po pierwsze nie ma wyraźnego odcięcia światła a co za tym idzie braku oślepiania, widać to bardzo wyraźnie na brzozie rosnącej z lewej strony - taki rozkład wiązki jest oczywiście lepszy do tego celu niż zwykła soczewka o okrągłej wiązce ale moim zdaniem efekt jest niesatysfakcjonujący. Po drugie zasięg takiej soczewki jest niewielki (skuteczny około 7m) i nie ma mowy o bezpiecznej jeździe powyżej 15km/h.
Co innego zdjęcia po prawej stronie przedstawiające mój "wynalazek" Zasięg skutecznego światła jest wystarczający (około 18-20m) do bezpiecznej jazdy przy prędkości nawet 30km/h po nieoświetlonych drogach i lesie np. podczas mijania się z innym rowerzystą. Boki są dobrze doświetlone ale główny strumień fotonów kierowany jest centralnie. Odcięcie jest bardzo wyraźne, nawet lepsze niż miało to miejsce przy słabszej latarce MTE SSC P7-C - moja facjata jest ledwie widoczna a wiązka kończy się na wysokości pasa w więc również poniżej przedniej szyby większości samochodów...no może poza F1 . Do tego podejrzewam, że światło powyżej odcięcia widoczne na brzozie i krzaczku po prawej w dużej mierze pochodzi od odbicia od ziemi a nie bezpośrednio z lampki czyli nie oślepia. Stojąc na przeciwko nie ma dyskomfortu i potrzeby zasłaniania oczu a właśnie o to mi chodziło
Podsumowując jestem całkowicie zadowolony z wypracowanego przez siebie rozwiązania - tak uformowana wiązka spełnia swoje zadanie nieporównywalnie lepiej niż soczewka owalna czy typu REC. Przysłoniętego, "straconego" światła mi nie żal bo akurat ta jego część była niepożądana.
Powtarzając się - jeśli chcemy budować coraz mocniejsze lampki a jednocześnie być "fair" w stosunku do innych użytkowników dróg, DDRów czy leśnych ścieżek nieodzowne staje się posiadanie świateł "krótkich" w takiej czy innej formie - przynajmniej ja osobiście tak uważam. Dobry "światełkowy freak" to odpowiedzialny "światełkowy freak" Tak więc nigdy więcej bo teraz jest
Na koniec, traktując bardziej jako dodatek, gadżet niż nieodzowną potrzebę, przedstawiam lampki "boczne" ukryte w rurze kierownicy
Ustawienia standardowo-sesyjkowe ISO200, 2sek, F3.5, balans bieli-światło dzienne:
i dwie fotki z ręki z czasem naświetlania 1s:
W praktyce okazało się, że moje wyobrażenie o działaniu lampek "bocznych" potwierdziło się, a staram się być obiektywny w ich ocenie Do tych celów o których pisałem w poprzednich postach nadają się znakomicie - w czasie jazdy jak i na postoju. Teraz już nie umknie mi żadna nieodkryta jeszcze ścieżka a grzebanie w sakwach czy przegląd roweru już nie będzie odbywało się "na czuja"
PS.
Mam wrażenie, że piszę do ściany... No cóż, ja osobiście jaram się swoim zestawem oraz zdobytymi doświadczeniami przy jego budowie i mam nadzieję, że innym tez się ono przyda. Jutro z jeszcze większą ochotą zatracę się w ostępach Puszczy Kampinoskiej - zaplanowałem traskę ponad 70km i liczę, że zmrok nadejdzie bardzo szybko...
Widzę światełko w tunelu...coraz mocniejsze...
Rowerowy zestaw kombinowany DIY czyli światła długie i krótkie z przełącznikiem na kierownicy
Rowerowy zestaw kombinowany DIY czyli światła długie i krótkie z przełącznikiem na kierownicy
Witaj po przerwie.
Twoje projekty są olbrzymią kopalnią wiedzy . Są całościowe i przemyślane.
Większość idzie na łatwiznę montując latarkę na uchwycie i tyle. Trzeba dużo samozaparcia, wiedzy i sporej gotówki aby stworzyć takie oświetlenie na rower .
Moje lampki są kompromisem do zastosowań szosowych i lekkiego terenu. Wzorowałm się na Twoich przemyśleniach co do rozkładu wiązki, świateł długich i krótkich.
Krótkie (w moich lampkach) są odpowiednie, ale długie za szerokie i za mocne. Wystarczy 1 x XM-L na wąskiej soczewce.
Światełka boczne co do funkcji "badania" bocznych ścieżek: rewelacyjne. Pomysł z szybkim przełączaniem długie/krótkie dużo wygodniejszy od klikania, włączania i zmiany trybów. Do przemyślenia jak w swoich lampkach usprawnić sterowanie.
Ps:
Realizujesz fajne wyprawy terenowe. Z chęcią bym się dołączył.
Twoje projekty są olbrzymią kopalnią wiedzy . Są całościowe i przemyślane.
Większość idzie na łatwiznę montując latarkę na uchwycie i tyle. Trzeba dużo samozaparcia, wiedzy i sporej gotówki aby stworzyć takie oświetlenie na rower .
Moje lampki są kompromisem do zastosowań szosowych i lekkiego terenu. Wzorowałm się na Twoich przemyśleniach co do rozkładu wiązki, świateł długich i krótkich.
Krótkie (w moich lampkach) są odpowiednie, ale długie za szerokie i za mocne. Wystarczy 1 x XM-L na wąskiej soczewce.
Światełka boczne co do funkcji "badania" bocznych ścieżek: rewelacyjne. Pomysł z szybkim przełączaniem długie/krótkie dużo wygodniejszy od klikania, włączania i zmiany trybów. Do przemyślenia jak w swoich lampkach usprawnić sterowanie.
Ps:
Realizujesz fajne wyprawy terenowe. Z chęcią bym się dołączył.
Dariusz70
darek.l(małpa)interia.pl
darek.l(małpa)interia.pl
Witam
A co tu pisać, jak się nie ma do czego przyczepić
A kadzić, to trochę nie teges...
Świetny projekt i wykonanie, ja robiłem próby z daszkiem w miejsce przesłony, ale nie równoległym, tylko trochę pochyłym, wtedy krótszy daszek spełnia dość dobrze swoją rolę, niedługo zabieram się za próby z kształtowaniem wiązki....
Zastanawiam się też na zastosowaniem przesłony, analogicznej do stosowanych w fabrycznych reflektorach, czyli umieszczenie maleńkiej przesłony w małej odległości od diody, aby nie ograniczać promienia odbijanego przez lustro, a tylko ten bezpośrednio z diody....
Pozdrawiam
A co tu pisać, jak się nie ma do czego przyczepić
A kadzić, to trochę nie teges...
Świetny projekt i wykonanie, ja robiłem próby z daszkiem w miejsce przesłony, ale nie równoległym, tylko trochę pochyłym, wtedy krótszy daszek spełnia dość dobrze swoją rolę, niedługo zabieram się za próby z kształtowaniem wiązki....
Zastanawiam się też na zastosowaniem przesłony, analogicznej do stosowanych w fabrycznych reflektorach, czyli umieszczenie maleńkiej przesłony w małej odległości od diody, aby nie ograniczać promienia odbijanego przez lustro, a tylko ten bezpośrednio z diody....
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Dzięki koledzy - teraz już wiem, że nie produkowałem się na marne Kadzenie każdy lubi ale myślałem, że będzie też jakiś odzew dotyczący moich świateł "krótkich", wykonania jak i samej zasadności ich budowy. Ciekawy też byłem opinii o światłach "bocznych" ale w sumie trudno je ocenić tylko na podstawie zdjęć - na pewno lepiej je mieć niż nie mieć
Pyra, myślałem też o takim pochyłym daszku i nawet testowałem takie rozwiązanie ale nie było różnicy na plus a lampka się wydłużała. Ciekawy jestem za to tej maleńkiej przesłony przy samej diodzie - w ksenonowych reflektorach samochodowych jest taka przesłona ale i specjalna soczewka. Gdyby powstała diodowa, mniejsza wersja takiego rozwiązania to byłby ideał na rower
Jeszcze trzy zdjęcia z wczorajszego wypadu do Kampinosu - najpierw lampki i systemy z góry:
I oba rodzaje świateł w tym samym miejscu:
PS.
Dariusz70, widzę, że do Kampinosu bardzo daleko nie masz więc można by podsuszyć lampkami las po dzisiejszych obwitych opadach...
Pyra, myślałem też o takim pochyłym daszku i nawet testowałem takie rozwiązanie ale nie było różnicy na plus a lampka się wydłużała. Ciekawy jestem za to tej maleńkiej przesłony przy samej diodzie - w ksenonowych reflektorach samochodowych jest taka przesłona ale i specjalna soczewka. Gdyby powstała diodowa, mniejsza wersja takiego rozwiązania to byłby ideał na rower
Jeszcze trzy zdjęcia z wczorajszego wypadu do Kampinosu - najpierw lampki i systemy z góry:
I oba rodzaje świateł w tym samym miejscu:
PS.
Dariusz70, widzę, że do Kampinosu bardzo daleko nie masz więc można by podsuszyć lampkami las po dzisiejszych obwitych opadach...
Widzę światełko w tunelu...coraz mocniejsze...
Rowerowy zestaw kombinowany DIY czyli światła długie i krótkie z przełącznikiem na kierownicy
Rowerowy zestaw kombinowany DIY czyli światła długie i krótkie z przełącznikiem na kierownicy
-
- Posty: 2
- Rejestracja: wtorek 20 lis 2012, 19:26
- Lokalizacja: Szczecin
Jak dla mnie Kuras to Mesjasz.
Aż mnie dreszcze przechodzą jak czytam i oglądam..
Zawsze.. od lat szczenięcych kiedy miałem pierwszy rower to marzyłem o czymś takim.
Najbardziej podoba mi się sterownik świateł tuż pod kciukiem. Aż dziw bierze, że żadna z firm nie oferuje czegoś takiego - systemu, zestawu świateł na rower. Pomijam ofertę firmy Lupine, której cena przekracza możliwości większości i w porównaniu z systemem zaprezentowanym powyżej jest mierna.
Coś cudownego.
Serdecznie pozdrawiam autora
Aż mnie dreszcze przechodzą jak czytam i oglądam..
Zawsze.. od lat szczenięcych kiedy miałem pierwszy rower to marzyłem o czymś takim.
Najbardziej podoba mi się sterownik świateł tuż pod kciukiem. Aż dziw bierze, że żadna z firm nie oferuje czegoś takiego - systemu, zestawu świateł na rower. Pomijam ofertę firmy Lupine, której cena przekracza możliwości większości i w porównaniu z systemem zaprezentowanym powyżej jest mierna.
Coś cudownego.
Serdecznie pozdrawiam autora
No tego się nie spodziewałem... Wprawdzie morza się jeszcze przede mną nie rozstępują ale roślinność już tak - 4 godziny temu wróciłem z nocnego, 55 kilometrowego wypadu do Kampinosu gdzie swoimi lampkami wypalałem sobie w roślinności tunel do jazdy
Dzisiaj również potwierdziła się w praktyce przydatność moich lampek bocznych jako oświetlenia na postoju - tak oto rozświetliłem sobie wiatę
Dziękuje koledze za te miłe słowa i namawiam do samodzielnego wydłubania sobie własnych lampek bo każdy tu potwierdzi, że satysfakcja z ukończonego działa...hm, dzieła jest równie wielka jak wiązka fotonów z niego płynąca
Dzisiaj również potwierdziła się w praktyce przydatność moich lampek bocznych jako oświetlenia na postoju - tak oto rozświetliłem sobie wiatę
Dziękuje koledze za te miłe słowa i namawiam do samodzielnego wydłubania sobie własnych lampek bo każdy tu potwierdzi, że satysfakcja z ukończonego działa...hm, dzieła jest równie wielka jak wiązka fotonów z niego płynąca
Widzę światełko w tunelu...coraz mocniejsze...
Rowerowy zestaw kombinowany DIY czyli światła długie i krótkie z przełącznikiem na kierownicy
Rowerowy zestaw kombinowany DIY czyli światła długie i krótkie z przełącznikiem na kierownicy
Bardzo dobry projekt. Przede wszystkim przyciąga uwagę brak pęku kabli, który się w podobnych projektach lubi pojawiać. Sterowanie i rozkład super, choć mam wrażenie, że pod samym rowerem jest trochę za dużo, więc może owalne soczewki byłyby fajniejsze.
A lampki w kierownicy - uśmiecham się, bo jakoś 2 dni temu przyszło mi do głowy właśnie coś takiego a tu nagle widzę, że ktoś już to ma
A lampki w kierownicy - uśmiecham się, bo jakoś 2 dni temu przyszło mi do głowy właśnie coś takiego a tu nagle widzę, że ktoś już to ma
SF L2 XM-L T5 4B
Armytek Wizard WR
Armytek Wizard WR