imax B6, niestabilny odczyt napięcia
imax B6, niestabilny odczyt napięcia
Witam, na wstępie chciałbym się przywitać z szanownymi forumowiczami.
Przechodząc do sedna tematu, mam problem z nowo nabytą ładowarką imax B6. Jest to klon/podróbka prosto z chin. Dokładnie rozchodzi się o to, że ładowarka wyświetla napięcie na akumulatorze/pakiecie napięcie bardzo niestabilnie. Wahania są około +/- 0,3v przez co ładowarka jest prawie całkowicie bezużyteczna. Tutaj film co by zobrazować problem: http://www.youtube.com/watch?v=lD16AtWSWOw tutaj 2 link porównanie z woltomierzem na zaciskach akumulatora: http://www.youtube.com/watch?v=4cirKTbZDcI
Podczas ładowania wchodząc w menu można zobaczyć aktualne napięcie zasilania ładowarki i tu również napięcie jest pokazywane niestabilnie.
Wykluczyć mogę wpływ zasilania. Testowałem na 2 zasilaczach stabilizowanych, jednym niestabilizowanym oraz z pakietu akku. Zawsze ten sam wynik.
W internecie na różnych forach nie znalazłem podobnego przypadku(a może źle dobrałem zapytanie w google).
Ładowarkę rozebrałem, obejrzałem nie doszukałem się przerwanych ścieżek, spalonych elementów. Nawet luty dobre jak na chińczyków.
Dodałem pojemności w zasilaniu, bez efektu, no to szukamy dalej.
W mikrokontrolerach nie mam żadnego doświadczenia, ale znalazłem coś o przetworniku ADC, jego złe zasilanie (albo ogólnie procesora) może powodować takie błędne odczyty.
Przylutowałem więc kondensator 100n bezpośrednio do wyprowadzeń Vcc i gnd, niestety bez efektu, potem próbowałem pomiędzy wyprowadzenia nazwane w atmedze32 ADC0-7 a masę, również nic.
No i w tym momencie moje pomysły(wiedza? ) się skonczyły.
Proszę o pomoc, wskazówki? Podpowiedzi.
Nadmienię że mam oscyloskop, jak będzie trzeba coś pomierzyć to nie ma problemu.
Pozdrawiam Maciej.
Przechodząc do sedna tematu, mam problem z nowo nabytą ładowarką imax B6. Jest to klon/podróbka prosto z chin. Dokładnie rozchodzi się o to, że ładowarka wyświetla napięcie na akumulatorze/pakiecie napięcie bardzo niestabilnie. Wahania są około +/- 0,3v przez co ładowarka jest prawie całkowicie bezużyteczna. Tutaj film co by zobrazować problem: http://www.youtube.com/watch?v=lD16AtWSWOw tutaj 2 link porównanie z woltomierzem na zaciskach akumulatora: http://www.youtube.com/watch?v=4cirKTbZDcI
Podczas ładowania wchodząc w menu można zobaczyć aktualne napięcie zasilania ładowarki i tu również napięcie jest pokazywane niestabilnie.
Wykluczyć mogę wpływ zasilania. Testowałem na 2 zasilaczach stabilizowanych, jednym niestabilizowanym oraz z pakietu akku. Zawsze ten sam wynik.
W internecie na różnych forach nie znalazłem podobnego przypadku(a może źle dobrałem zapytanie w google).
Ładowarkę rozebrałem, obejrzałem nie doszukałem się przerwanych ścieżek, spalonych elementów. Nawet luty dobre jak na chińczyków.
Dodałem pojemności w zasilaniu, bez efektu, no to szukamy dalej.
W mikrokontrolerach nie mam żadnego doświadczenia, ale znalazłem coś o przetworniku ADC, jego złe zasilanie (albo ogólnie procesora) może powodować takie błędne odczyty.
Przylutowałem więc kondensator 100n bezpośrednio do wyprowadzeń Vcc i gnd, niestety bez efektu, potem próbowałem pomiędzy wyprowadzenia nazwane w atmedze32 ADC0-7 a masę, również nic.
No i w tym momencie moje pomysły(wiedza? ) się skonczyły.
Proszę o pomoc, wskazówki? Podpowiedzi.
Nadmienię że mam oscyloskop, jak będzie trzeba coś pomierzyć to nie ma problemu.
Pozdrawiam Maciej.
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Schemat jest tu http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=5373
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
fredek, dzięki
Koło Atmegi masz na schemacie TL431 -to on produkuje napięcie odniesienia. Zobacz, jak ono się zachowuje. Sprawdź też nap. zasilające Atmegę. Możesz też próbować temperaturowo szukać wrażliwego obszaru, odczytywać napięcie i jednocześnie zamrażaczem w sprayu mrozić obszarowo PCB, ew. podgrzewać poszczególne elementy dotykając ich końcówek gorącym grotem. Ostrożnie-pracujesz pod napięciem, mam na myśli nie zwieraj niczego....
p.s. na widok napisu "muzyka" na schemacie uśmiechnąłem się
Koło Atmegi masz na schemacie TL431 -to on produkuje napięcie odniesienia. Zobacz, jak ono się zachowuje. Sprawdź też nap. zasilające Atmegę. Możesz też próbować temperaturowo szukać wrażliwego obszaru, odczytywać napięcie i jednocześnie zamrażaczem w sprayu mrozić obszarowo PCB, ew. podgrzewać poszczególne elementy dotykając ich końcówek gorącym grotem. Ostrożnie-pracujesz pod napięciem, mam na myśli nie zwieraj niczego....
p.s. na widok napisu "muzyka" na schemacie uśmiechnąłem się
Schematy mam, oba ruskie . Według nich pin atmegi AREF powinien być podłączony do napięcia 2,5V dawanego przez TL431. Na płytce znalazłem TL431 a obok niego puste miejsce na wlutowanie kondensatora, prawdopodobnie filtrującego. Niewiele zastanawiając się wlutowałem kondensator 3300uF w to miejsce i mamy poprawę zmieniają się tylko setne części wolta w zakresie np: 1,28 do 1,31. Czyli wychodziło by ze to jest jakieś tam napięcie odniesienia. Piszę jakieś tam bo na nodze AREF atmegi nie ma żadnego napięcia. A z tego tl'a wychodzi 2,47V.
"pobawię" się jeszcze w obrębie tedo tl431, może go wylutuję i podłącze przez jakiś mały dławik? zobaczymy.
Maciej
"pobawię" się jeszcze w obrębie tedo tl431, może go wylutuję i podłącze przez jakiś mały dławik? zobaczymy.
Maciej
Witam
TL431 powinien w takim układzie stabilizować 2,45V jednak rozrzut parametrów powoduje małe rozbieżności jak np. Twoje 2,47V
Pozdrawiam
Taki kondensator jest aż nadto jednak..... przydał by się tam mniejszy ceramiczny. Chodzi o to, że układ może wpadać w oscylacje o dość wysokich częstotliwościach i kolejne pomiary wypadają w przypadkowych miejscach przebiegu, stąd pływanie.maciex93 pisze:Na płytce znalazłem TL431 a obok niego puste miejsce na wlutowanie kondensatora, prawdopodobnie filtrującego. Niewiele zastanawiając się wlutowałem kondensator 3300uF w to miejsce i mamy poprawę
TL431 powinien w takim układzie stabilizować 2,45V jednak rozrzut parametrów powoduje małe rozbieżności jak np. Twoje 2,47V
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Tak wiem że za duży ale chwilowo mam problem z dostępem do moich zapasów, tak więc korzystałem z tego co miałem pod ręką. Na pewno go zmienię na mniejszy, planuję również dodać kondensatory ceramiczne (jakieś 100n) na nogach zasilających atmegę.
@@@ EDIT:
Zgodnie z tym co pisałem wcześniej zamieniłem ten przesadnie duży kondensator na mniejszy, 10V i 1000uF i dodatkowo z nim równolegle 100n ceramiczny. Również 100n dodałem przy kondensatorze prawdopodobnie stabilizującym 5V i jeszcze dodatkowe 100n równolegle do kondensatora obok którego był napis ADC.
Teraz wynik jest jak skała
Martwi mnie jeszcze tylko 1 rzecz, a mianowicie prąd rozładowywania który niezależnie od nastawionego wynosi 0,2A. Wiem że w ładowarce nie można przekroczyć 5W przy rozładowywaniu( i ładowarka prawdopodobnie ten prąd ogranicza) ale np teraz 0,2A*8,68V=1,736W. Na 99% nie wynika to z temperatury tych 2 tranzystorów przylutowanych od tyłu do pcb, bo nałożyłem na nie pastę termo. i przykręciłem do obudowy przez podkładki izolujące, tak więc mają gdzie te ciepełko oddawać i nie wiszą w powietrzu jak na początku.
Gdyby ktoś miał jakieś pomysły, sugestie co do tego prądu to proszę napisać. A jeżeli nic z tym nie da rady zrobić to nic, przeboleje, właśnie buduję sobie sztuczne obciążenie regulowane tak do 10-15A
Pozdrawiam
@@@ EDIT:
Zgodnie z tym co pisałem wcześniej zamieniłem ten przesadnie duży kondensator na mniejszy, 10V i 1000uF i dodatkowo z nim równolegle 100n ceramiczny. Również 100n dodałem przy kondensatorze prawdopodobnie stabilizującym 5V i jeszcze dodatkowe 100n równolegle do kondensatora obok którego był napis ADC.
Teraz wynik jest jak skała
Martwi mnie jeszcze tylko 1 rzecz, a mianowicie prąd rozładowywania który niezależnie od nastawionego wynosi 0,2A. Wiem że w ładowarce nie można przekroczyć 5W przy rozładowywaniu( i ładowarka prawdopodobnie ten prąd ogranicza) ale np teraz 0,2A*8,68V=1,736W. Na 99% nie wynika to z temperatury tych 2 tranzystorów przylutowanych od tyłu do pcb, bo nałożyłem na nie pastę termo. i przykręciłem do obudowy przez podkładki izolujące, tak więc mają gdzie te ciepełko oddawać i nie wiszą w powietrzu jak na początku.
Gdyby ktoś miał jakieś pomysły, sugestie co do tego prądu to proszę napisać. A jeżeli nic z tym nie da rady zrobić to nic, przeboleje, właśnie buduję sobie sztuczne obciążenie regulowane tak do 10-15A
Pozdrawiam
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt: