pomóżcie chłopcy bo chyba uszkodziłam latarkę
pomóżcie chłopcy bo chyba uszkodziłam latarkę
Witam wszystkich, to mój pierwszy post, mam duży problem, zdjęcie jest przykładowe ale na nim widać o co mi chodzi, mój mąz wyjechał na jakieś spotkanie i zostawił swoją droga latarkę rozłożona na części na biurku do wyczyszczenia i pod jego nieobecność ja postanowiłam to wyczyścic (chciałam zaoszczędzic mu czasu) i zaczełam czyścić to co jest zaznaczone na zdjęciu czyli ten środek srebrny do odbijania światła, papierowym ręcznikiem i płynem do okien i zobaczyłam że to chyba zniszczyłam bo stało się matowe i straciło swój blask, czy moge to jakoś naprawić, czymś wypolerować, , poprostu straciło blask, boje sie że mi się dostanie jak mąż to zauważy, czy to już koniec czy jeszcze idzie przywrócic temu blask
prosze o pomoc
prosze o pomoc
-
- Posty: 37
- Rejestracja: niedziela 11 maja 2008, 14:26
No to ładnie nabroiłaś Witam chyba pierwszą kobietę na światełkach. Co Cię niewiasto nakłoniło do czyszczenia latarki wewnątrz? Podejrzewam że skoro zeszło od szmatki i płynu do szyb to raczej jest to plastikowy reflektor z kiepskiej jakości wartwą odblaskową. Nie wiem jak z plastikami ale generalnie powłokę taką można poddać regeneracji (ponownemu pokryciu) w specjalistycznym warsztacie zajmującym się tymi tematami (były na forum podawane jakieś linki do takowych). Z tego jednak co pamiętam to koszt ~50zł więc sporo (cena była podana za reflektor samochodowy więc większych gabarytów, mniejsze być może taniej). Wiąże się to jednak z czasem na wysyłkę, usługę i wysyłkę zwrotną co w praktyce pewnie zamknie się w ok. 2 tygodniach. Podaj proszę co to w ogóle za latarka (model, producent) bo może się okazać że reanimacja jej odbłyśnika będzie przewyższać jej wartość. Jest jeszcze szansa że o ile jest to jakiś standardowy moduł np. UF, SF P6 bez problemu można go dostac oddzielnie za małe pieniądze. Co do polerowania alu to ćwiczyłem, nie polecam, bardzo praco/czaso-chłonne a efekty średnie .
PS. Problem w polerowaniu glinu polega na tym że praktycznie momentalnie taka powierzchnia pokrywa się tlenkami i nie będzie nigdy dobrą warstą odblaskową dla światła.Co prawda są specjalne pasty do polerowania alu zawierające jako materiał ścierny tlenki glinu w lepiszczu tłuszczowym (tłuszcz osłania przed powietrzem) ale jakoś rewelacyjne nie są
PS. Problem w polerowaniu glinu polega na tym że praktycznie momentalnie taka powierzchnia pokrywa się tlenkami i nie będzie nigdy dobrą warstą odblaskową dla światła.Co prawda są specjalne pasty do polerowania alu zawierające jako materiał ścierny tlenki glinu w lepiszczu tłuszczowym (tłuszcz osłania przed powietrzem) ale jakoś rewelacyjne nie są
Sometimes darkness can show you the light
mam tylko chwilke jeszcze
na latarce jest napisane fenix TK10, i po wytarciu odbłyśnika on trochę stracił blask, dużo nie widać ale moje oko to widzi że to już nie to samo, a jest chyba z aluminium, jeszcze ona leży cały czas rozłożona, może powiem że nic nie dotykałam że tak było, no ale co, nie da sie tego jeszcze jakoś wyczyścić żeby blask sie poprawił
na latarce jest napisane fenix TK10, i po wytarciu odbłyśnika on trochę stracił blask, dużo nie widać ale moje oko to widzi że to już nie to samo, a jest chyba z aluminium, jeszcze ona leży cały czas rozłożona, może powiem że nic nie dotykałam że tak było, no ale co, nie da sie tego jeszcze jakoś wyczyścić żeby blask sie poprawił
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
...no cóż, ja nigdy aluminium w reflektorze (o ile jest to aluminium) nie polerowałem...i myślę-z całym szacunkiem do płci przeciwnej, że nie jest to "robota dla Was", tym bardziej, że jak sądzę, nigdy wcześniej tego nie robiłaś?
Zamiast marnować czas proponuję zamówić czym prędzej całą latarkę....taka samą bądź inną-w ramach zadośćuczynienia...już my pomożemy we właściwym wyborze.
Z fotki sądząc wydaje mi się, że to coś z Dealextreme, może się zdarzyć, że ktoś z forumowiczów będzie miał akurat taką na sprzedaż....a może i sam reflektor/głowicę....podaj szczegóły -co to za model...lub więcej fotek...
Zamiast marnować czas proponuję zamówić czym prędzej całą latarkę....taka samą bądź inną-w ramach zadośćuczynienia...już my pomożemy we właściwym wyborze.
Z fotki sądząc wydaje mi się, że to coś z Dealextreme, może się zdarzyć, że ktoś z forumowiczów będzie miał akurat taką na sprzedaż....a może i sam reflektor/głowicę....podaj szczegóły -co to za model...lub więcej fotek...
Witam Kasiu!
Tutaj masz wątek o polerowaniu reflektorków:
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p=7682#7682
Od siebie dodam jeszcze metodę, jaką ja stosuję.
Myjesz bardzo dokładnie ręce, żeby usunąć jakiekolwiek drobinki kurzu. Dokładnie płuczesz reflektorek NIE DOTYKAJĄC wewnętrznych powierzchni. Na mokre palce nakładasz odrobinę mydła w płynie i delikatnie "głaskasz" wnętrze reflektorka, poczynając od środka na zewnątrz. Co chwilę obracasz go w palcach i jak już cały będzie namydlony spłukujesz dokładnie wodą. Pozostałe kropelki wody zdmuchujesz krótkimi, silnymi dmuchnięciami do środka. Jeśli jakieś kropelki jeszcze zostaną, składasz suchy kawałek szmatki w rożek i próbujesz wessać je szmatką. Jeśli pozostawisz kropelki, to po wyschnięciu mogą pozostać po nich ślady.
Reflektor po tej operacji nigdy nie będzie wyglądał tak, jak nowy. Jednak jeśli masz jakiś zabrudzony, to efekt na pewno będzie lepszy, niż przed wyczyszczeniem.
Stosowałem tą metodę kilka razy. Raz, gdy zobaczyłem zamówione reflektorki z DX to myślałem, że mnie spopieli Jakiś wredny żółtek pakował je do woreczka, wsadzając paluchy do reflektora
Mam kolekcję kilkudziesięciu przeróżnych reflektorków. Jeśli któryś kolega ma taką latarkę i dokładnie zwymiaruje reflektor, to postaram Ci się pomóc coś dobrać.
Tutaj masz wątek o polerowaniu reflektorków:
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p=7682#7682
Od siebie dodam jeszcze metodę, jaką ja stosuję.
Myjesz bardzo dokładnie ręce, żeby usunąć jakiekolwiek drobinki kurzu. Dokładnie płuczesz reflektorek NIE DOTYKAJĄC wewnętrznych powierzchni. Na mokre palce nakładasz odrobinę mydła w płynie i delikatnie "głaskasz" wnętrze reflektorka, poczynając od środka na zewnątrz. Co chwilę obracasz go w palcach i jak już cały będzie namydlony spłukujesz dokładnie wodą. Pozostałe kropelki wody zdmuchujesz krótkimi, silnymi dmuchnięciami do środka. Jeśli jakieś kropelki jeszcze zostaną, składasz suchy kawałek szmatki w rożek i próbujesz wessać je szmatką. Jeśli pozostawisz kropelki, to po wyschnięciu mogą pozostać po nich ślady.
Reflektor po tej operacji nigdy nie będzie wyglądał tak, jak nowy. Jednak jeśli masz jakiś zabrudzony, to efekt na pewno będzie lepszy, niż przed wyczyszczeniem.
Stosowałem tą metodę kilka razy. Raz, gdy zobaczyłem zamówione reflektorki z DX to myślałem, że mnie spopieli Jakiś wredny żółtek pakował je do woreczka, wsadzając paluchy do reflektora
Mam kolekcję kilkudziesięciu przeróżnych reflektorków. Jeśli któryś kolega ma taką latarkę i dokładnie zwymiaruje reflektor, to postaram Ci się pomóc coś dobrać.