Witam
Dziś "razem z synem" posklejaliśmy kartonowy lampion za 3zł. Okienka wypełnione kolorową bibułką, no i przydało by się jakieś światełko. Niby można dostać jakieś "świeczki LED" ale jak to świeci chyba wszyscy są sobie w stanie wyobrazić. Tak więc zasiadłem do kombinowania. Na początek szerokokątna doda 0,5W z jakiejś allegrowej latarki, dostała 100mA i kiepsko. No to idę "na całość". Powstał szybki projekt wkładu do lampiona.
Za światełko robi doświadczalna dioda XR-E przylutowana do paska miedzianej blachy, sterownik to jeden AMC7135 przylutowany do niepotrzebnej już płytki, w obwodzie wyłącznik latarkowy, do którego przylutowałem kabelek plusowy (zgodnie z normą EU ). Dioda dostaje 345mA, więc na pełnym ogniwie poświeci jakieś 5 - 6h.
Wszystko to zasilane jednym ogniwem wymontowanym z baterii laptopowej. Jako podstawa służy kawałek tektury z wyciętymi dwoma skrzydełkami mocującymi LEDa i ogniowo. Wszystko poklejone termoglutem.
W ciągu niespełna godziny powstała lampka którą syn z dumą obnosił, na razie po ciemnym pokoju
Światła całkiem sporo... kolory w realu znacznie ładniejsze.
Pozdrawiam
Papierowy lampion
Papierowy lampion
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Ja to na roratach miałem papierowy lampion z dziurą na dole, tak że się zwykłą latarkę żarówkową wkładało i było fajnie. Później ksiądz zabronił latarek, bo lampiony od góry były otwarte i niektórzy po oczach świecili. Strach pomyśleć co by było jakbym miał wtedy palnik HID w środku. Na końcu miałem kupiony metalowy lampion na świeczkę do podgrzewaczy. Przynajmniej w ręce było ciepło. Ehh, poszło by się na roraty poświecić, ale pewnie by ludzie dziwnie patrzyli.
A się rozgadałem średnio na temat. Fajnie wyszło, jeśli tylko karton jest odpowiednio kartonowy. Na roratach często lampiony przechodzą testy odporności na zgniatanie, więc trzeba uważać.
A się rozgadałem średnio na temat. Fajnie wyszło, jeśli tylko karton jest odpowiednio kartonowy. Na roratach często lampiony przechodzą testy odporności na zgniatanie, więc trzeba uważać.
Pozdrawiam
Wyszedłem z założenia podobnego jak budowniczy bambusowych domów w strefach aktywnych sejsmicznie, słaby, ale można szybko odbudować.Tomeqp pisze:Fajnie wyszło, jeśli tylko karton jest odpowiednio kartonowy. Na roratach często lampiony przechodzą testy odporności na zgniatanie, więc trzeba uważać.
A latarenka świeci całkiem fajnie, w końcu to 350mA
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.