Ładowanie baterii alkalicznych! (ładowarka z Allegro)

Czyli wszystko co potrzebne prawdziwemu DIY'owi;) Porady, pytania i opisy używanego przez nas sprzętu.
MakoM
Posty: 10
Rejestracja: czwartek 15 maja 2008, 19:14

Ładowanie baterii alkalicznych! (ładowarka z Allegro)

Post autor: MakoM »

Witam maniaków elektroniczno - latarkowych!
Wczoraj zabłądziłem na to forum i... noc z głowy :grin: Jestem już zalogowany/zarażony!

Ale do rzeczy. Znalazłem jakiś stary temat o ogniwach RAM (1,5 V, alkaliczne ładowalne, kiepskie...) i chcę podzielić się własnymi doświadczeniami.
Zaczęło się jakieś 2 lata temu od szukania niedrogiej czterokanałowej ładowarki NiMH, która mogłaby obsłużyć nieparzystą liczbę aku (do większości czołówek wchodzą 3...). Znalazłem w cenie niecałych 60 PLN i kupiłem model HSC-102 Turbo (zniknął na długo, ostatnio znowu się pojawił): KLIK
Sprzęt ten ma przełącznik NiCd-NiMH-RAM. Zainteresował mnie ten ostatni napis, poguglałem i wyskoczyło coś takiego. , potem jeszcze Zacząłem eksperymentować!

Oto moje wnioski.
1. Da się ładować ZWYKŁE alkaliki!!!
2. Nie wszystkie, raczej porządnych firm (ja dobre doświadczenia mam z AAA Sony, Energizer, Duracell, Samsung Pleomax).
3. Nie mogą być za bardzo rozładowane.
4. Nie mogą długo leżeć w stanie rozładowania, bo się wyleją podczas ładowania (odpada więc nieprzebrane źródło baterii - pudełka recyklingowe w sklepach... :lol: ).
5. Nie polecam ładowania baterii wyjętych z radyjek, zegarów, pilotów i innych gadżetów o znikomym apetycie na mA; nie radzę też zreanimowanych do nich wsadzać - mogą się wylać! Nie zrobią tego raczej w odbiornikach o dużym poborze prądu (mnie się przynajmniej nie zdarzyło).
6. Zauważyłem, że nawet w jednym czteropaku, tak samo użytkowanym, zdarzają się duże różnice w podatności na recykling. Niektóre egzemplarze "nie trzymają energii", trzeba je doładowywać po paru dniach, a innych - nie.
7. Nie sprawdzałem, ile razy można doładować baterie, ani jak szybko tracą pojemność (to zadanie dla forumowych laborantów :razz: ), ale jeden komplet Soniaków siedzi w chińskiej czołówce już z 1,5 roku i był reanimowany pewnie kilkadziesiąt razy i nadal działa!!!
8. Na koniec ostrzeżenie - chcąć naładować no-name'y spowodowałem ich wylanie i zepsucie ładowarki (elektrolit ściekł i zrobił zwarcie, chyba usmażył się jeden elektrolit i może jedna kość, pewnie zdolny elektronik mógłby to naprawić). Radzę przy eksperymentach podkładać pod bateryjki jakąś tkaninę, ręcznik papierowy, żeby wyłapał ewentualne wycieki.
9. Kupiłem inny model , może obsłużyć oprócz AAA i AA także C, D i 9V, no i jest na razie tańszy. Inna budowa powoduje też odporność na wylanie, bo układy regulacyjne są z przodu, a nie pod celami na aku.
10. Instrukcja w lengłydżu , opis działania , test
Jeszcze raz pozdrawiam i zachęcam do dyskusji...

PS. Oczywiście po przełączeniu jest to średnioszybka impulsowa ładowarka procesorowa z rozładowaniem NiCd, oddzielną kontrolą każdej celi i wyświetlaczem LCD...
Awatar użytkownika
night_82
Posty: 335
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 20:46
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: night_82 »

Chcę zwrócić uwagę że baterie węglowo cynkowe i baterie alkaliczne (zasadowe) są skontruwane tak że po odbyciu cyklu rozładowania ich struktura ulega zniszczeniu a ponowne ładowanie niepomaga zbyt wiele, to sa ogniwa przeznaczone do rozładowania i wyrzucenia dlatego ich cena nie jest zbyt wysoka w porównaniu do dobrych akumulatorków, dobry akumulatorek jest przynajmniej 4x drozszy od dobrej baterii alkalicznej
MakoM
Posty: 10
Rejestracja: czwartek 15 maja 2008, 19:14

Post autor: MakoM »

night_82 pisze:Chcę zwrócić uwagę że baterie węglowo cynkowe i baterie alkaliczne (zasadowe) są skontruwane tak że po odbyciu cyklu rozładowania ich struktura ulega zniszczeniu a ponowne ładowanie niepomaga zbyt wiele, to sa ogniwa przeznaczone do rozładowania i wyrzucenia dlatego ich cena nie jest zbyt wysoka w porównaniu do dobrych akumulatorków, dobry akumulatorek jest przynajmniej 4x drozszy od dobrej baterii alkalicznej
Nie ogłosiłem śmierci aku, proces ładowania baterii "jednorazowych" jest raczej ciekawostką, obwarowaną pewnymi ograniczeniami... O co ten szum? O 0,3 Volta/ogniwo! W przypadku nie tylko latarek direct drive, ale także z prostymi przetwornicami, ma to spore znaczenie...
Awatar użytkownika
Calineczka
Posty: 7578
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

Post autor: Calineczka »

Witaj Makom ;-)
Dzieki za podzielenie sie bardzo ciekawymi doswiadczeniami :-)
Pamietam, ze jako poczatkujacy elektronik tez podladowywalem baterie i czasem nawet na jakis czas przywracalo to je do zycia.
Idea chwalebna....pro ekologiczna, ciekawa...chyba jedyne co mi w niej przeszkadza to niepewnosc dzialania....Osobiscie wole miec akkusy na ktorych moge polegac, wiem ze jak je naladuje to beda dzialaly...nie lubię niespodziewanych padów zrodla energii.
Miales ta cierpliwosc i szczescie, ze znalazles sobie pakiet regenerowalych baterii, ciekawe ze az tak dlugi ich uzywasz...no no :mrgreen:
A jak jest z wydajnoscią prądową takich regenerowanych bateryjek?Spora czesc latarek bardzo lubi prad..... :wink: ...duuuzo prądu...
MakoM
Posty: 10
Rejestracja: czwartek 15 maja 2008, 19:14

Post autor: MakoM »

Calineczka pisze:Witaj Makom ;-)

Miales ta cierpliwosc i szczescie, ze znalazles sobie pakiet regenerowalych baterii, ciekawe ze az tak dlugi ich uzywasz...no no :mrgreen:
A jak jest z wydajnoscią prądową takich regenerowanych bateryjek?Spora czesc latarek bardzo lubi prad..... :wink: ...duuuzo prądu...
Wydajność prądowa nie powinna być gorsza, niż nowych, pojemność na pewno stopniowo spada.
Akusy - owszem, pewniejsze, ale duże samorozładowanie, można się oszukać...
Soniaczy używam w czołówce na diodach 5mm, więc pobór pewnie ok. 200mA, czyli mizerny. Tak długo je mam, bo i użycie niewielkie. Aha, nie rozładowuję do końca.
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
jjelement
Posty: 62
Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 18:22
Lokalizacja: Kraków

Post autor: jjelement »

A nooo, raz nie raz tak, rosyjska ruletka, z rok temu dziewczyna wsadzila do ladowarki trzy akumlatorki i zaplatał sie jeden bombowiec , jakas bateria, ktos wrzucil miedzy akumlatorki a ona nie zauwazyla. Po 5minutach mialem latajacą baterie ,wystrzelila jak z procy z ladowarki ,a ze ladowarka akurat rownolegle do sciany tak mialem pocisk miotajaco koszacy :D ,wieec moze fajnie wsadzic baterie do ladowarki ale ja juz nie mam ochoty.
madmun
Posty: 196
Rejestracja: piątek 18 sty 2008, 23:17
Lokalizacja: z góry

Post autor: madmun »

grrr, kiedyś kumplowi wyrzuciłem baterie zużytą, a on na mnie z pyskiem co ja robie ...

potem się wyjaśniło, ładował alkaliczne do odtwarza mp3 .. o dziwo trzymały tylko 10-20 % krócej niż fabryczna bateria alkaliczna :shock:

Ale ja się wole jednak trzymać aku, a on dalej jedzie na ładowaniu alkalicznych do Mp3, aparatu itp.
MakoM
Posty: 10
Rejestracja: czwartek 15 maja 2008, 19:14

Post autor: MakoM »

madmun pisze: ładował alkaliczne do odtwarza mp3 .. o dziwo trzymały tylko 10-20 % krócej niż fabryczna bateria alkaliczna :shock:
Czyli nie tylko ja tak się bawię... :mrgreen:
madmun pisze:Ale ja się wole jednak trzymać aku, a on dalej jedzie na ładowaniu alkalicznych do Mp3, aparatu itp.
Ależ ta ładowarka jest też do aku, co szkodzi używać i tego, i tego? Przewaga baterii uwidacznia się np. w teście czołówki Mactronic HLS-K2SL , gdzie przez diodę płynie natężenie w trybie 100%: baterie=506 mA, aku=206mA!!! Przecież jest tam przetwornica! Nawet po wymianie diody różnica pozostaje dwukrotna :shock: A co mają powiedzieć właściciele direct drive'ów?
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
pawelsz
Posty: 1706
Rejestracja: wtorek 13 lis 2007, 11:36
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: pawelsz »

1. Zauważ, że bateria mają nominalnie 1.5V akusy 1.2V
2. Zwróć uwagę na efektywność zasilania w teście Dominika (ostatnia kolumna)
3. No nie ma fotek jak jest na bateriach a jak na akusach- tego nie wiem
Czy jest taka duża różnica w świetle ? - może w przypadku zmodowanego Mactronic HLS-K2SL tak, w innych (inny driver itd) niekoniecznie a i zasilanie znacznie tańsze i bez ryzyka , że coś w trakcie ładowanie pieprznie i będzie niefajnie.
Mi też kiedyś wywaliło baterię, także wybacz- ale nie jest to dobry pomysł- inna chemia, inne zastosowanie - nie stać mnie na nową ładowarkę ew. na sprzątanie chaty po pieprznięciu (o cenie nowych oczy nie wspomnę)
Awatar użytkownika
jjelement
Posty: 62
Rejestracja: sobota 02 lut 2008, 18:22
Lokalizacja: Kraków

Post autor: jjelement »

po to wymyslono akumlatorki , zeby akumlatorki ladowac, nie mam zamiaru robic nic na sile i przykrywac ladowarki wiadrem, jestem raczej zwolennikiem uzywania wedle instrukcji sprzetow , albo chociaz naginania instrukcji.

Tak oczy nie kupie, nawet na czarnym rynku bedzie problem, a zwierzece jakos mnie nie jaraja....
Tomo55
Posty: 1
Rejestracja: sobota 26 lip 2008, 02:48

Post autor: Tomo55 »

Witam wszystkich
Tyle co trafiłem tutaj prawie z wyszukiwarki, przy okazji tematu ładowania baterii :roll:

MakoM pisze:9. Kupiłem inny model ,
Link już padnięty.
Możesz chociaż podać pełne oznaczenie modelu tej drugiej ładowarki?
MakoM
Posty: 10
Rejestracja: czwartek 15 maja 2008, 19:14

Post autor: MakoM »

Tomo55 pisze:Link już padnięty.
Mówisz - masz! :-) KLIK!
ODPOWIEDZ