Według naszej subiektywnej oceny świeci jak żarnik 45-50W
Moje pytanie brzmi:Czy te żarówki rzeczywiście są odpowiednikami żarówek o mocy 50w,czy to tylko taki chwyt??Prosiłbym o wypowiedzenie się tych, co wiedzą coś na ten temat, bo nie ukrywam, że mnie to zaciekawiło.
Pozdrawiam,
Patryk.
Dobry (philips), nowy halogen 50W ma ok 800lm. Potem to spada. Roczny 50W halogen z Tesco ma już 500lm. Co nie zmienia faktu, że lampa z linku ma ok 210 +- 20lm, więc przy dużej ilości dobrej woli można ją porównać do... 15W halogena. Druga sprawa - zasilanie. Są 2 wersje tych lampek - z wewnętrznym zasilaczem i bez niego. W przypadku pierwszym - można ją po prostu włożyć zamiast zwykłego halogena, pod warunkiem, że zasilacz do halogena może pracować przy tak małym obciążeniu i nie wywinduje napięcia. Tu też trzeba uważać, bo często kondensator filtrujący jest przeznaczony na napięcie DC 16V i przy podłączeniu do standardowego 12V AC (jak przy trafach halogenowych) czas jego zycia liczony jest w tygodniach. Przypadek drugi - czyli lampka bez zasilacza. Należy wtedy dokupić zasilacz LED. O parametry należy spytać sprzedawcę lampek (z reguły 300-350mA). No i na koniec podłączamy lampkę pod świeżo kupiony zasilacz i wkurzamy się na barwę światła.
puenta: Daj spokój z tym badziewiem. Ostatnio na FocalPrice była promocja na lampki z wbudowanymi zasilaczami, na 4 powerledach, podłączane pod 12V AC/DC. Wyszły mi po 5,20E, więc nieco ponad 20 zł/szt. 350-380lm (zmierzone), temperatura barwowa 3500-3700K.
Witam.
Ja mam podobną, na e27. Kosztowała 10 zł w którymś z marketów. Podobno ma 90lm, wydaje mi się, że to prawda. Brat, który ją kupił niestety nie zna się na ledach, więc nabył ją w zimnym kolorze światła, ale na korytarz nadaje się swietnie. Montując takie 3, lub więcej mamy ładnie oświetlony korytarz. To niebieskie światło daje taki dekoracyjny efekt.Jedyny minus jest taki, że "mruga" jak monitor ze słabą częstotliwością odświeżania. W końcu prąd w sieci ma chyba 60Hz. Jeszcze zauważyłem dziwną rzecz: nawet po wyłączeniu lekko świeci. Może to coś z instalacją u mnie.
maskiu pisze: Jeszcze zauważyłem dziwną rzecz: nawet po wyłączeniu lekko świeci. Może to coś z instalacją u mnie.
Bardzo możliwe, że masz starą izolację na kablach, prądy upływu rzędu 1µA na 230V to już może się przełożyć na delikatną poświatę na diodach. Czasem tak małe prądy potrafią się też indukować w przewodach. Może też być że włącznik rozłącza przewód neutralny a nie fazę.
Najlepszym przykładem jest świecąca neonówka w próbniku dołączonym do fazy...
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Możliwe, ale wersja Pyry pasuje tutaj bardziej, bo to lekkie światło widać dłużej niż przez kilka minut, potrafi być godzinami. To światło mruga gdy włączam żarówkę w pomieszczeniu obok. I w ogóle lekko mruga
Ale mniejsza z tym świeceniem, ten temat nie jest o tym.
maskiu pisze: Jeszcze zauważyłem dziwną rzecz: nawet po wyłączeniu lekko świeci. Może to coś z instalacją u mnie.
Witam
W Twojej instalacji jest prawdopodobnie wszystko O.K., ale masz pewnie wyłączniki z podświetleniem neonówką, która wraz z rezystorem zamyka obwód elektryczny dla niewielkiego prądu, wystarczającego do lekkiego rozświetlenia żarówki LED. Świadczy to o tym, że ta żarówka ma najprostszy z możliwych układ zasilania.
Wystarczy, że włącznik zamiast odcinać fazę, odcina przewód neutralny. Mam właśnie taką błędnie połączoną instalację w jednym z pomieszczeń i zasilany przetwornicą LED mruga delikatnie z dość stałą częstotliwością. Po prostu kondensator na wejściu ładuje się przez upływność instalacji i po przekroczeniu pewnego progu napięcia przetwornica na chwilę startuje.
Witam
Nie poświeci 30kh, chyba że będzie cały czas zanurzona w wodzie. 4W na tak małej powierzchni nieźle rozgrzeje LEDy, chyba że jednak pobiera mniej mocy i słabiej przy okazji świeci. Zróbcie sobie chociaż jedną porządną żarówkę LEDową np. z LED firmy CREE dla porównania, to może wtedy zobaczycie różnicę.