Latarka dla płetwonurka. Ktoś może próbował???

Strefa mokra... ;)
radko
Posty: 5
Rejestracja: piątek 09 maja 2008, 19:06

Post autor: radko »

Witam wszystkich po raz pierwszy na forum.
Ostatnimi czasy tak samo jak kolega walczyłem z tematem latarki nurkowej. Póki co skończyło sie na zakupie w sklepie 3W led zasilanego 2xCR123 jako backup (jutro pierwsza próba na koparach :grin: ) .
Moim zdaniem najprościej zrobisz sobie coś fajnego kupując gotową skorupkę (sprawę uszczelnienia i włącznika masz z głowy). Rozsądne do przeróbek wydaje się coś takiego http://cgi.ebay.pl/3-Watt-AQUA-LITE-60- ... dZViewItem
jest dość przystępna cenowo (a w ostateczności masz 160lm co i tak jest mocniejsze od Lumen X6 ~110lm) i jest szansa że da się rade zapakować tam Seoul Z-LED P7 http://www.dotlight.de/shop/product_inf ... ts_id/1600 problemem może tutaj być przetwornica dająca 2,8A (w tym przypadku mamy 900lm) chyba że akceptujesz 700 lm przy 1,4A (to i tak moc 30W halogena).
Pozdrawiam
Ps Jeżeli wysłałem ten post 2x z rzędu to przepraszam
TomS
Posty: 19
Rejestracja: poniedziałek 03 mar 2008, 01:42

Post autor: TomS »

pawel.bo pisze:TomS, jeśli uważasz, że w obudowie o rozmiarach, które proponujesz uda się zmieścić ogniwa pozwalające 3 diodom po 10W każda pracować latarce przez minimum 120 min. to ja nie upieram się przy rozwiązaniu dzielonym.
Otóż tak się składa, że na nurkowaniu znam się wyraźnie lepiej niż na latarkach stąd moja duża zdolność do stawiania wymagań a znacznie mniejsza do znajdowania rozwiązań w tym względzie :)
pawel.bo pisze:Co do grubości obudowy to może powinna być ciut grubsza? GRALmarine stosuje 12mm, a do tego walec jest bryłą wytrzymalszą na ciśnienie niż prostopadłościan.
Ale Gral jest testowany i przeznaczony do wytrzymania wyraźnie głębszych nurkowań. Możemy, jak sądzę, ograniczyć się do 60-70 metrów głębokości operacyjnej.
Calineczka pisze:ogladalem Azon Led-a (swiatelko nurkowe) z kolimatorem na 6 diodek i wydaje mi sie to byc w tej chwili najrozsadniejszym rozwiazaniem.
Ja nazwał bym to rozwiązaniem "minimum". Na słabsze rozwiązanie szkoda energii i czasu nas wszystkich. Słabych latarek na rynku jest dość.
Calineczka pisze:Piszecie ze skupienie musi byc maksymalnie duze....ale PO CO? Wiem ze w wodzie swiatlo ulega rozproszeniu, ale chyba nie musicie ogladac po nocy obiektow oddalonych dziesiatki czy setki metrow?Swiatlo silnie skupione moim zdaniem(powtarzam-moim) ma tą wadę ze oswietla mniejsza powierzchnie...ale na bliskie odleglosci swiatla jest zdecydowanie wiecej.
Latarki ze światłem bardziej rozproszonym mają swoich zwolenników a jest takich produktów sporo, ponieważ łatwo osiągnąć efekt rozproszenia. Znacznie trudniej dobrze światło skupić, szczególnie z wielu LEDów. A po co? Do komunikacji. Latarka typu "miecz świetlny" pozwala na pokazywanie partnerom znaków na jakiejś powierzchni nawet na spore odległości. To bardzo ważne (choć nie każdy nurek praktykuje komunikację światłem). I znowu: świateł rozproszonych jest na pęczki. Odpowiednio mocne i skupione zarazem są HIDy ale ich wrażliwość na uderzenia jest bardzo poważną wadą. Stworzenie latarki LED mocnej i skupionej jest obecnie dążeniem do ideału pod wodą.
Calineczka pisze:Co do zasilania trzeba dokladnie sprawdzic zachowanie ogniw przy nizszych temperaturach...im glebiej tym gorzej, co z tego ze akku bedzie mial na lądzie np. 50Wh(watogodzin) jak pod woda 1/3 nie bedzie?
Można założyć temperaturę otoczenia ~4 - 8 st.C. Jak będzie cieplej to tylko parametry wzrosną a to zawsze zaleta :)
madmun pisze:Czy takie oświetlenie nie będzie za słabe (diody), czemu większość czołowych producentów takiego specjalistycznego sprzętu robi oświetlenie oparte na HID ??? Przecież gdyby diody się opłacały to było by dużo takich primary lights opartych na diodach a jak przeglądałem oferty tych firm to tylko do backup latarek dają diody ..
Dlaczego ich nie ma? Bezwładność i ostrożność finansowa producentów, mało chłonny i konserwatywny rynek, obecnie błyskawiczny postęp w LEDach (lepiej więc poczekać niż produkować z założenia starocie) itd...
pawel.bo pisze:Hej !
To może damy 5x SSC P7 3Watowe??? Skoro jest do niej optyka to nie powinno być tak źle. Jeśli chodzi o skupienie to akurat w tym temacie mam trochę inne doświadczenie niż ThomS.
Od dłuższego czasu obserwuję, jak nurkowie, najczęściej z oszczędności, produkują sami latarki podwodne, przeważnie tzw. "grozę" czyli latarkę mokrą - aku na wierzchu, halogen kuchenny bez przedniej szybki też na wierzchu itd. Zawsze jednak kończy się zakupem porządnej bo niezawodnej latarki.

Z tego punktu widzenia angażowanie się w "skopiowanie" czegoś istniejącego ale sprawdzonego nie jest warte zachodu, czasu, pieniędzy. No chyba, że produkowanie prototypów jest pasją i celem jako takim a nie środkiem do uzyskania latarki do nurkowania na własne potrzeby.

Stąd moje, może wygórowane i nietypowe postulaty konstrukcyjno-użytkowe.
Jednak, z całym szacunkiem, na inną szkoda mi czasu. Zamiast kopiować Grala, Azona, Halcyona, FaMi czy jakąś inną wolę ją kupić.

Jeszcze raz podkreślam - w niektórych nurkowaniach ta "latareczka" może zadecydować czy spod wody wyjdę sam czy mnie wydobędą po czasie nie mającym już dla mnie znaczenia.
pawel.bo pisze:Latarki z ktorych korzystałem (no, może nie było ich tak wiele, może 5 lub 6) nie dawały długiego snopu światłą. Wręcz przeciwnie - większość luster w takich latarkach miała porowatą lub pozałamywaną powierzchnię, aby właśnie odbite od nich światło było lekko rozproszone.
Myślę, że to kwestia niedostępności skupionych wersji a także brak potrzeby komunikacji światłem.
pawel.bo pisze:Co do temperatury to pisałem o tym w swoim wcześniejszym poście. Nadal uważam, że powinno być jakieś odizolowanie akku od obudowy, lub trochę grubsza obudowa. Firma, do strony której link podał TomS faktycznie robi bardzo przyzwoite rzeczy ! Jednak materiał na obudowy chyba ma grubość około 12mm więc też dość dobrze izoluje termicznie.
Te 12 mm aluminium u Grala jest równie izolujące co 1 mm aluminium. Czyli wcale. Izoluje warstwa powietrza wewnątrz kanistra lub inny materiał, np. tworzywo sztuczne.
pawel.bo pisze:Uwierzcie, że akku żelówki tracą na sprawności w niższej temperaturze. Przerabiałem to na przykładzie opisane wczesniej obudowy do światła kamery podwodnej. Obudowa, zanim była wykorzystana do nakręcenia materiału pływała jakieś 50 min. w wodzie o temperaturze ok. 6 stopni i światło było póżniej trochę słabsze i krócej działało. Pozdrawiam !
Ja mogę tylko potwierdzić, stosuję żelówkę w obudowie z kwasówki pod wodą, kiedyś także nieobudowaną na rowerze zimą. Ale żelówka to przeżytek ;) i proponuję skupić się na nowoczesnych źródłach prądu. Trzeba poznać ich pojemność w +6 st.C i tyle.
Awatar użytkownika
Calineczka
Posty: 7578
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

Post autor: Calineczka »

TomS pisze:Znacznie trudniej dobrze światło skupić, szczególnie z wielu LEDów. A po co? Do komunikacji. Latarka typu "miecz świetlny" pozwala na pokazywanie partnerom znaków na jakiejś powierzchni nawet na spore odległości.
Hmm, nie jestem zawodowym nurkiem/pletwonurkiem...ale wydaje mi sie, ze woda jest na tyle nieprzyjaznym srodowiskiem, ze rzadko jest potrzeba pokazywania sygnalow swietlnych na odleglosc. Nasze, polskie wody raczej to uniemozliwiaja, jakies cieple, np. egipskie..i owszem...nie wiem czy na nascie metrow bedzie widac roznice jak ktos zamacha do mnie czy tez poswieci swiatlem odbitym z refa 5 stopni czy tez 20 stopni.
TomS pisze:Jeszcze raz podkreślam - w niektórych nurkowaniach ta "latareczka" może zadecydować czy spod wody wyjdę sam czy mnie wydobędą po czasie nie mającym już dla mnie znaczenia.
...dlatego nalezy pod woda przestrzegac pewnych prawidel, zasad bezpieczenstwa i nie wyobrazam sobie sytuacji, ze od jasnosci czy skupienia latarki zalezy twoje zycie. Jak nurkowanie stwarza jakies wieksze niebezpieczenstwo ...potrzeba dekompresji...to PARTNER powinien byc twoim biletem bezpieczenstwa a nie LED, nawet kosmiczny i nie wiem jak skupiony. Wiadomo, ze o ile tylko mozna warto inwestowac w najlepszy sprzet bo pod woda niezawodnosc jest baaaardzo wazna...ale nie oszukujmy sie, wypadki sie zdarzaja z powodu czynnika ludzkiego przede wszystkim, zawodzi psyche,nerwy, partner... a nie swiatelko.
Chyba zaprosze do dyskusji znajomego "potwora z glebin" ;-)....czlowieka ktory jest moim nauczycielem i niejeden tysiac butli wysiorbal ;-)
madmun
Posty: 196
Rejestracja: piątek 18 sty 2008, 23:17
Lokalizacja: z góry

Post autor: madmun »

TomS pisze:Dlaczego ich nie ma? Bezwładność i ostrożność finansowa producentów, mało chłonny i konserwatywny rynek, obecnie błyskawiczny postęp w LEDach (lepiej więc poczekać niż produkować z założenia starocie) itd...
no tak ale czy to nie chodzi o moc jeżeli bez problemów można zrobić HID o mocy +3000 lumenów, niż babrać się w prysznice diodowe, a pamiętajmy że 6 diod każda o mocy 230 lumenów nie da nam 1300 lumenów, nie będzie świecić 6 razy dalej i nie będzie oświetlała terenu 6 razy większe, 6 razy mocniej
Awatar użytkownika
midi
Posty: 1208
Rejestracja: niedziela 20 sty 2008, 21:04
Lokalizacja: Radom

Post autor: midi »

A ja na tę chwilę stawiam jednak na 1xSSC P7 plus ref OP z DX o średnicy 5,23mm puszczony na 3A, jeżeli twierdzicie że to mało to ja jestem bardzo zdziwiony, mam taki zestaw w domu i można nim spokojnie oświetlić przedmioty na 300 metrów tak że patrząc przez lornetkę mamy bardzo komfortowy obraz nie taki że da się rozpoznać obiekt ale po prostu się go widzi i wszystko do koła. Jeżeli to nie sprawdzi się pod wodą to będę bardzo zdziwiony, ref to OP ale pozwala uzyskać dość mocno skupioną wiązkę centralną jak i doświetla otoczenie, nie ma przy tym żadnych artefaktów, przypuszczam że potrzeba więcej niż jedna taka dioda bo ona naprawdę świeci mocno, przy czym pozwoli to zminimalizować gabaryty latarki bo do jednej P7 wystarczy jeden zestaw aku nie dwa lub trzy. Jednak by mieć pewność że to wystarczy trzeba niestety zobaczyć to na własne oczy, ja nie nurkuję na takie głębokości więc nie do końca mam pojęcie jak jest na takich głębokościach, pewnie ciemności Egipskie ale myślę że SSC P7 da radę, ostatecznie można zastosować 2-3 sztuki ale będzie wymagało to użycia trzech oddzielnych głowic które będą musiały być zamocowane na jakimś wspólnym montażu co spowoduje że nie będzie to oświetlenie zbyt ergonomiczne i wygodne w użytkowaniu.
pawel.bo
Posty: 7
Rejestracja: niedziela 04 maja 2008, 14:47
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pawel.bo »

Witam !
Widzę panowie, że chyba się nie obejdzie bez testów :mrgreen: . Mamy wiele spostrzeżeń i teorii odnośnie skupienia i przenikalności światła pod wodą. Mam propozycję. Chyba trzeba będzie na początek zrobić jakąs obudowę, która wytrzyma najwyżej kilka metrów i w niej testować różne źródła światła. Chodzi mi o układ diod i jakieś minimalne zasilanie na kilkanascie minut. Może jakaś w miarę szczelną skrzynka z szybką lub obudowę po jakieśś starej latarce? Mam chyba gdzieś jakąś Soncę, która kiedyś uszczelniałem. Kilka metrów wytrzymywała i na testy powinna wystarczyć.
Jak uda znależć się jakieś konkretne rozwiązanie ( ile diod jakich i jaka optyka) to może wtedy pomyśliwy do czego to upchać. Przeceiż zawsze możemy wtedy zrobić dwie wersje, tj. dzieloną i zintergrowaną, zasilane różnymi ogniwami. Wtedy każdy będzie mógl wybrać coś dla siebie.
Popieram zdanie TomS'a, że chyba bez sensu kopiowac to, co już jest. Możemy na czymś się wzorować, ale to wszystko. Ja jestem za jakąs nowościa :wink: Pozdrawiam !
Awatar użytkownika
Calineczka
Posty: 7578
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

Post autor: Calineczka »

...pozwolę sobie zacytować Włodka Kołacza...mojego nauczyciela:

W niektórych sposobach nurkowania sygnały świetlne są ważnym ale wciąż
jednym z wielu sposobów komunikacji. Użycie latarki w wąskim skupionym
światłem ułatwia tą komunikacje na poziomie najbardziej podstawowym A więc:
- postrzegania że partner jest w pobliżu i sie rusza (postrzegamy lub
widzimy ruszającą się smugę światła w toni lub na dnie albo obiekcie)
- pokazywania znaków nurkowych na dnie lub obiekcie (OK. - kółko, coś nie w
porządku - poprzeczne machania, wskazanie obiektu lub kierunku lub
zagrożenia,
- zwrócenie na siebie uwagi przez poświecenie na partnera.

Wszystko to są znaki do użycia w wodach o zmniejszonej ilości światła ale
przezroczystych. Przezroczystych oznacza że granicą zastosowania światła do
komunikacji takiej jak wyżej jest przezroczystość wody i moc latarki w tym
sensie że w jasnych wodach aby zauważyć działania światłem moc ta musi być
gigantyczna. W ciemnych wodach wystarczy zwykła moc latarek i bez znaczenia
jest to jakie źródło światła w niej się znajduje. Czyli juz po tym widać że
jest ograniczenie metod do mrocznych miejsc a przezroczystych. Jak
przezroczystość spada do np 2 m to zasady asekuracji partnerskiej mówią jak
należy postępować aby było bezpiecznie w takim sposobie nurkowania. Użycie
latarek jako głównego systemu komunikacji jest mało rozważnym krokiem i
ogranicza budowę zdań nurkowej komunikacji do naprawdę minimum.
Ponieważ światło skupione latarek pod wodą sięga dalej (tak jak na
powierzchni) z ograniczeniem zasięgu wynikającym z dużego rozproszenia i
pochłonięcia światła w toni wodnej. To nawet w wodach nieprzezroczystych
albo odległościach pomiędzy nurkami wykraczających poza zastaną
przezroczystość wody można wykorzystać poświatę do komunikacji typu: jest
poświata albo znika na wypadek jakiegoś problemu. Sposób ten nie gwarantuje
skuteczności bo partner musi pod wodą zauważyć że poświata zanika i sie
pojawia. Oczywiście może to interpretować jako zwykłą pracę latarki a nie
jako znak kontaktowy juz nie mówiąc o jakimkolwiek znaku z grupy ratunkowej.
A więc o ile latarka o skupionym świetle czasami pomaga i ułatwia prostą
komunikacje o tyle nie może być wyłącznym źródłem kontaktu bo ma swoje
naturalne ograniczenia.
To tyle jeśli chodzi o ten aspekt komunikacyjno-świetlny latarek nurkowych.
Są i inne ale poza tematem jaki się rozwinął w Waszym wątku.

Pozdrawiam Włodek
www.lagowdivers.prv.pl
http://www.diverfoto.ovh.org
http://www.balastnurkowy.yoyo.pl/
pawel.bo
Posty: 7
Rejestracja: niedziela 04 maja 2008, 14:47
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pawel.bo »

Panowie, widzę, że zaczynamy rozwijać temat zasad zachowania pod wodą, a z tematu latarki "odbijamy" :mrgreen: :mrgreen: .
Proponuję dojść do jakichś knnstruktywnych wniosków i zacząć coś działać !!!
. Mam prośbę.
Kto mi podpowie jakie diody 3W są w tej chwili najwydajniejsze i jakie driverki do nich zastosować. Tutaj zdaję się na Was. Przecież po to zalogowałem się na tym forum :smile: .
Będę też wdzięczny za podopwiedź jakie napięcie proponujecie. Ja nadal myślę o rurze, w której zmieszczę kilka sztuk akku R 20 (5szt. w jednej lub 8 w dwoch rurach połączonych szeregowo).
Biorę tez pod uwagę rozwiązanie TmoS'a, a w nim akku 6v 1,3 Ah czy akku 12V 0,8Ah.
Czekam na fachowców i jakies oblizcenia :wink:
Pozdrawiam !!



[ Dodano: Sob Maj 10, 2008 8:20 pm ]
Sorry.... coś mi się stało z powyższym tekstem.... może któryś admin to poprawi, posżło dwa razy to samo....
Sorry TomS...znów przekręciłem Twój nick...

poprawiono:Calineczka
Ostatnio zmieniony sobota 10 maja 2008, 21:40 przez pawel.bo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Calineczka
Posty: 7578
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

Post autor: Calineczka »

pawel.bo pisze:Panowie, widzę, że zaczynamy rozwijać temat zasad zachowania pod wodą, a z tematu latarki "odbijamy" :mrgreen: :mrgreen: .
No dobra, racja, na początek skoro takie ma być zasilanie proponuję diody łączyć równolegle, z powodów bepieczenstwa, przetworniczka typu step-down, jak juz sie zdecydujemy ile ma byc akkusow to trzeba bedzie scalaczka znalezc.
Diody....jak nie znajdziemy kolimatora/ow do P7(droga, niestety, ale ma spore mozliwosci, duzo mocy zajmuje malo miejsca) to proponuje CREE Q5 lub R2, trzeba sie zastanowic jaki ma byc kolor swiatla...
Tak wiec najpierw kontruktorow body prosze o okreslenie jakie bedzie napiecie zasilajace.
To wreszcie ile diodek wsadzamy?Szukamy multi-kolimatora do P7?Jak by sie dalo znalezc....np. 3 glowicowego...bylo by razem 12 diodek w palniku ;-)
pawel.bo
Posty: 7
Rejestracja: niedziela 04 maja 2008, 14:47
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pawel.bo »

Calineczka, myślę, że 12 diod to chyba ciut za dużo. Trzeba będzie do tego zastosować dość duże żródło zasilania no i ja napisałeś wcześniej "placek" :mrgreen: pod 12 sztuk będzie dość konkretny. To by było całkiem dobre rozwiązanie gdybyśmy szli w kierunku latarki w obudowie typu "szperacz". Popatrz na coś takiego. Pewnie znany Ci model :wink: . http://allegro.pl/item361065916_vega_2_ ... gubin.html.
Tam można upchać wiele.
Ja bym jednak chciał coś mniejszego. Wlele osób faktycznie poleca CREE Q5 lub R2. Przecież 5 czy 9 takich diod to kawał światła ! Proponuję w takim razie pozostać przy tym modelu diody i pierwszy etap mieć za sobą. Od czegos trzeba zacząć.
Jeśli chodzi o optykę to popatrz na coś takiego:
http://www.ledil.fi/datasheets/DataSheet_CRS.pdf
Mam na myśli oczywiście rózne kąty rozproszenia. Coś by mozna dobrać. Jeśli np. "placek" (chyba już to tak będę nazywał) bylyby na 5 do 9 LED-ów to ja bym stawiał na takią optykę. Bardzie przemawia do mnie opcja lekkiego rozproszenia światła, niż długiego snopu pod wodą. Pozdrawiam !

[ Dodano: Nie Maj 11, 2008 11:13 pm ]
sorry chyba pierwszy link, który nie działa. chodzi mi olatarkę technisub VEGA. Dość popularna wsród płetwonurków.
Awatar użytkownika
Bocian
Site Admin
Posty: 3157
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 21:21
Lokalizacja: Wiskitki

Post autor: Bocian »

Co do 12stu diod to Calineczka miał zapewne na myśli że SSC P7 ma 4 pola emisyjne odpowiadające 4szt. diod klasy P4 stąd sumarycznie dla 3xP7 mamy tak jakby 12sztuk standardowych LEDów P4 (zasilanych max. 1000mA).
Sometimes darkness can show you the light
Awatar użytkownika
lennin
Posty: 2104
Rejestracja: piątek 04 sty 2008, 19:31
Lokalizacja: Łódź

Post autor: lennin »

usuń kropke na koncu :cool:
Obrazek Obrazek
Czy to jakaś nowa niesprecyzowana choroba? .....światła, światła więcej ŚWIATŁAObrazek Obrazek
TomS
Posty: 19
Rejestracja: poniedziałek 03 mar 2008, 01:42

Post autor: TomS »

Bocian pisze:Co do 12stu diod to Calineczka miał zapewne na myśli że SSC P7 ma 4 pola emisyjne odpowiadające 4szt. diod klasy P4 stąd sumarycznie dla 3xP7 mamy tak jakby 12sztuk standardowych LEDów P4 (zasilanych max. 1000mA)
Czy to oznacza, że P7 zasilamy 4000mA?
pawel.bo pisze:Bardzie przemawia do mnie opcja lekkiego rozproszenia światła, niż długiego snopu pod wodą. Pozdrawiam !
Uwierz mi, że to nie ma sensu. Szeroki kąt świecenia ma sens w pomieszczeniach (jaskinia, wrak) i to wyłącznie w warunkach idealnej przejrzystości. Na dłuższym dystansie światło zanika bardzo szybko i jest bezużyteczne natomiast w wodzie zamulonej za szeroka poświata oślepia ( -> samooślepianie we mgle itp.).


Jeśli chodzi o temperaturę barwową to okolice 4000K dadzą wierniejsze odwzorowanie barw natomiast 8000-10.000K ma większą przenikalność, szczególnie w czystej wodzie.


pawel.bo pisze:Jeśli chodzi o optykę to popatrz na coś takiego:
http://www.ledil.fi/datasheets/DataSheet_CRS.pdf
Z zaproponowanych wybrał bym CRS-SS. Niby większy kąt świecenia ale skupiony jakby skuteczniej w określonym obszarze i minimalna poświata, mniejsza niż w CRS-RS.

Czy te konkretnie kolimatory nadają się do P7?
Jeśli tak, oraz jeśli P7 zasilamy 4A każdą to 3 sztuki powinny wystarczyć... 12A to poważna ilość prądu. Konieczny będzie ogranicznik dla zmniejszenia zużycia prądu.
Dodatkowo 3 kwadraty w rzędzie dadzą głowicę o bardzo miłym - niskim profilu (22 x 65 mm netto).

Z punktu widzenia niezawodności i redundancji zastosował bym 3 przetwornice z pre-regulacją (do optymalizacji wstępnej), bez ograniczników ("trybów"), każda dioda z własną przetwornicą włączana oddzielnym włącznikiem, najlepiej jak wspominałem, mechanicznym. Ideałem było by zrobienie 3 przetwornic na jednej płytce o rozmiarach połączonych w rząd 3 kolimatorów, czyli 21,6mm x 64,8mm z przyłączami wyprowadzonymi po odpowiednich stronach płytki - po jednej do emiterów a po drugiej zasilanie i wyłączniki.

Jednak warto sprawdzić jaka jest sprawność P7 wysterowanego w okolicy maksimum, dla 2/3 i dla 1/3 maksimum. Możliwe, że pobranie 4A (hipotetyczny maks dla jednej diody) i rozdzielenie tego na 3 diody da znacząco więcej światła niż puszczenie wszystkiego na jedną diodę... No właśnie... o ile więcej światła a o ile większa awaryjność?
Awatar użytkownika
Calineczka
Posty: 7578
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

Post autor: Calineczka »

P7 to 4 struktury w jednej obudowie, producent zaleca zasilanie pradem okolo 3A calosci, czyli w jedna diodke w strukturze idzie jakies 3/4A
Lepiej jest zasilac 3 diody po 0,33A niz jedną 1A, diody LED przy wyzszych pradach zasilajacych maja nizsza sprawnosc.
Skupmy sie najpierw na znalezieniu odpowiedniej optyki Panowie, jak ktos ma czas niech szpera po necie...mi osobiscie podoba sie idea 3 diody P7, nie wiem czy kolimator sie znajdzie, ew. cokolwiek z "multiple lenses" znajdziecie-umieszczajcie tu prosze linki.
Z zasilaniem, przelaczaniem jakos sobie poradzimy, mamy tu kilku elektronikow ;-)
Hoffer007

Post autor: Hoffer007 »

A co powiecie o 3x ref do tych P7 i soczewka podobna do tej ktora posiadam? (mozna zobaczyc w zalaczniku)

Powinna wytrzymac ciscienie pod wodą, a jak dawałem 4x P4 i bawilem sie soczewka to bylo tak ze przy max skupieniu mialem 4 obrazy emiterow a jak zmniejszalem skupienie to mialem jedna wielka plamke z 4 ledow.

Moze cos w tym kierunku?
Załączniki
IMG_0233.rar
(1.13 MiB) Pobrany 577 razy
ODPOWIEDZ