awaria LED do jazdy dziennej w Audi
awaria LED do jazdy dziennej w Audi
witam wszystkich serdecznie, trafiłem na to forum po przejrzeniu różnych innych forów, tutaj również nie znalazłem odpowiedzi, a to forum wydaje mi się najbliższe tamatowi. Otóż listwa z LED do jazdy dziennej odmówiła posłuszeństwa (a jest to ponoć norma w tym modelu). Diody na wymianę już mam, lampę rozebrałem i poległem na jak dotąd wydawało mi się najprostszej czynności tj. wylutowaniu LEDów z listwy. Katoda i anoda daje się odlutować bez problemu, ale coś trzyma diodę na środku, grzanie jej nie daje żadnego rezultatu, wydaje mi się, że może być przyklejona, jedną diodę już zniszczyłem probując ją podgrzewać, podważać itd. Próbowałem też żyletką ją odcinać i nic, nie chce drgnąć. Dysponuję lutownicą transformatorową i stacją lutowniczą, ale bez gorącego powietrza. Wg schematu producenta diod anoda i element centralny diody są połączone elektrycznie. Na moje rozumowanie nie mają one połączenia elektrycznego na listwie (chyba, że płytka jest drukowana wielopoziomowo) a ma służyć jedynie jej chłodzeniu. Załączam zdjęcie listwy z wlutowaną diodą oraz jej odwróconym zamiennikiem.
Proszę o sugestię jak pozbyć się jej z listwy nie uszkodzając tej ostatniej. Z góry wielkie dzięki światełkomaniacy!
pozdrawiam,
Tomek
Proszę o sugestię jak pozbyć się jej z listwy nie uszkodzając tej ostatniej. Z góry wielkie dzięki światełkomaniacy!
pozdrawiam,
Tomek
Oczywiście że przylutowana do płytki środkowym padem , trzeba użyć gorące powietrza , opalarki z regulacja temp lub ewentualnie zapalniczki ale ostrożnie .
Żelzko nie da rady chyba że z podkręconym termostatem bo napewna zalutowana jest cyna PBfree gdzie temp topnienia jest bliska 300C .
Żelzko nie da rady chyba że z podkręconym termostatem bo napewna zalutowana jest cyna PBfree gdzie temp topnienia jest bliska 300C .
elektroda.pl
Żelazkiem nie odlutujesz stopu bezołowiowego. Możesz to zrobić nad kuchenką gazową, ale grzej bardzo delikatnie, powoli zbliżaj płytkę do małego płomienia. Kiedyś z braku hot-aira testowałem ten sposób. Należy bardzo uważać
Sterownik extended v3.5 HE <klik>
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Bardzo uważać , nie polecam tej metody - lepiej zaplniczką grzać , chyba że masz kuchenkę z planikiem elektrycznym to można spróbować .
Skoro jedną diodę już zdjąłeś to widzisz czy jest przylutowana czy przyklejona ? na Twoim zdjęciu niewiele widać przez brak ostrości.
Jeśli jest przyklejona to trzeba odessać cynę z padów żeby nie trzymały a potem podciąć żyletką np.
Skoro jedną diodę już zdjąłeś to widzisz czy jest przylutowana czy przyklejona ? na Twoim zdjęciu niewiele widać przez brak ostrości.
Jeśli jest przyklejona to trzeba odessać cynę z padów żeby nie trzymały a potem podciąć żyletką np.
elektroda.pl
nie zdjąłem w sumie, bo została środkowa część (ta przyklejona/przylutowana). Kuchni gazowej nie mam tylko ceramiczną, ale bałbym się, że wypalę inne układy scalone z tej płytki bo jest ich tam mnóstwo... Na zdjęciu jest ta jedna co jest fabrycznie przylutowana i druga, nowa, którą chcę wlutować. Tk jak mówiłem, żyletką ani rusz... Widziałem, że da się wylutoiwać te diody bo nawet gość na allegro takie używki sprzedaje.
Ja nie wiem czym tu się martwić, łapiesz szczypcami diodę i lekko podnosisz, grzejesz pod nią zapalniczka i jak dojdzie do odpowiedniej temperatury to masz odlutowaną. Najlepiej przykładać zapalniczkę na chwile i cofać. Skoro ja tak przylutowałem i odlutowałem kilka diod i sampla z Oslona to u ciebie także musi się udać.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU