Lutowanie gniazd mikrofonowych

Coś Ci się zepsuło? Nie chce działać jak powinno? Opisz dokładnie swój problem a postaramy się pomóc...
Tomeqp
Posty: 954
Rejestracja: niedziela 22 lis 2009, 20:06
Lokalizacja: Gdańsk

Lutowanie gniazd mikrofonowych

Post autor: Tomeqp »

Witam,
Piszę tego posta mając już wszystkiego dość, siedzę ponad 14h i kombinuję lampę rowerową, ale nie o tym miałem pisać. Z czym mam problem? Z czynnością mogącą się wydawać banalną, jednakże sprawiającą mi ogromne trudności i doprowadzającą na skraj załamania nerwowego - z lutowaniem gniazd mikrofonowych (takich jak do CB radia). Czy one mają jakieś powłoki utrudniające lutowanie? Cyna się tego nie ima mimo próśb i gróźb. Próbowałem spirytusem, kalafonią, spirytusem z kalafonią, jakimś szarym mazidłem do lutowania. O co chodzi? Ja coś źle robię? Nie jestem w stanie pojąć jak kawał metalu może tak odpychać cynę. Możecie się śmiać, ale mi wcale nie jest do śmiechu. Mam z tym problem od niepamiętnych czasów i nie udało mi się nic z tym zrobić. Właśnie mam przed sobą takie gniazdo i męczę je chyba z godzinę, cały czas połączenie odpada. Może nie jestem mistrzem lutowania, ale zimnych lutów nie robię i z lutowaniem czegokolwiek innego nie mam problemów. Ma ktoś jakąś hipotezę?
Pozdrawiam
Venom
Posty: 120
Rejestracja: sobota 12 gru 2009, 11:01
Lokalizacja: Centrum Śląska

Post autor: Venom »

Wrzuć fotkę,
Gniazdko jest nowe? Może ładnie się świeci? Weź drobny papier scierny, pilniczek mamy/żony/siostry i pojedź po pinach które lutujesz, nie spirytusem i innym dziadostwem :P
Tylko papier albo drobny pilniczek, zjedź lekko piny najlepiej z każdej możliwej strony.

Nie ma siły musi iść, reszte lutujesz na standarda, nie ma dojscia papierem pilniczkiem, to mały śrubokręt, pomaluj piny markerem a później zdrap tą warstwę śrubokrętem małym.
(po co tak? wtedy widać czy udaje sie zdjąć mała warstwę )
Awatar użytkownika
skaktus
Posty: 6166
Rejestracja: środa 04 cze 2008, 18:41
Lokalizacja: OP

Post autor: skaktus »

Nie trzeba nawet papieru ani pilnika. "Zarysować" ostrym nożem i po sprawie. Tak się robi ze wszystkim - przewody, piny rezystorów i wszystkiego co ma takie piny.

Aż się dziwię że o tym nie wiesz :razz: Inaczej - szczególnie na nowych cinczach, jackach itp cyna się nie trzyma kompletnie.
ILPT
Tomeqp
Posty: 954
Rejestracja: niedziela 22 lis 2009, 20:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Tomeqp »

skaktus pisze:szczególnie na nowych cinczach, jackach itp cyna się nie trzyma kompletnie.
No dokładnie. :grin:
Wiesz, kiedyś mnie uczyli, żeby skrobać przewody przed lutowaniem, ale później zauważyłem, że nie ma żadnej różnicy i zaniechałem tej praktyki. Teraz widzę, że coś w tym było. :wink: Zazwyczaj nie stosuję gniazd do lutowania, tylko na konektory albo zaciski, a z lutowaniem innych elementów nie miałem problemu.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Trzeba skrobać tylko elementy pokryte chromem (ładne, bo się błyszczą, ale cyna nie łapi, bo metal ma niską zwilżalność), te kryte niklem, srebrem i złotem, idą bezproblemowo, wystarczy kalafonia a nawet topnik z lutu.

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
skaktus
Posty: 6166
Rejestracja: środa 04 cze 2008, 18:41
Lokalizacja: OP

Post autor: skaktus »

Nie tylko te pokryte chromem. Zdarzają się przewody miedziane, już częściowo utlenione i one też bez podrapania nie idą :)
ILPT
ODPOWIEDZ