Witam,
Piszę tego posta mając już wszystkiego dość, siedzę ponad 14h i kombinuję lampę rowerową, ale nie o tym miałem pisać. Z czym mam problem? Z czynnością mogącą się wydawać banalną, jednakże sprawiającą mi ogromne trudności i doprowadzającą na skraj załamania nerwowego - z lutowaniem gniazd mikrofonowych (takich jak do CB radia). Czy one mają jakieś powłoki utrudniające lutowanie? Cyna się tego nie ima mimo próśb i gróźb. Próbowałem spirytusem, kalafonią, spirytusem z kalafonią, jakimś szarym mazidłem do lutowania. O co chodzi? Ja coś źle robię? Nie jestem w stanie pojąć jak kawał metalu może tak odpychać cynę. Możecie się śmiać, ale mi wcale nie jest do śmiechu. Mam z tym problem od niepamiętnych czasów i nie udało mi się nic z tym zrobić. Właśnie mam przed sobą takie gniazdo i męczę je chyba z godzinę, cały czas połączenie odpada. Może nie jestem mistrzem lutowania, ale zimnych lutów nie robię i z lutowaniem czegokolwiek innego nie mam problemów. Ma ktoś jakąś hipotezę?
Lutowanie gniazd mikrofonowych
Lutowanie gniazd mikrofonowych
Pozdrawiam
Wrzuć fotkę,
Gniazdko jest nowe? Może ładnie się świeci? Weź drobny papier scierny, pilniczek mamy/żony/siostry i pojedź po pinach które lutujesz, nie spirytusem i innym dziadostwem
Tylko papier albo drobny pilniczek, zjedź lekko piny najlepiej z każdej możliwej strony.
Nie ma siły musi iść, reszte lutujesz na standarda, nie ma dojscia papierem pilniczkiem, to mały śrubokręt, pomaluj piny markerem a później zdrap tą warstwę śrubokrętem małym.
(po co tak? wtedy widać czy udaje sie zdjąć mała warstwę )
Gniazdko jest nowe? Może ładnie się świeci? Weź drobny papier scierny, pilniczek mamy/żony/siostry i pojedź po pinach które lutujesz, nie spirytusem i innym dziadostwem
Tylko papier albo drobny pilniczek, zjedź lekko piny najlepiej z każdej możliwej strony.
Nie ma siły musi iść, reszte lutujesz na standarda, nie ma dojscia papierem pilniczkiem, to mały śrubokręt, pomaluj piny markerem a później zdrap tą warstwę śrubokrętem małym.
(po co tak? wtedy widać czy udaje sie zdjąć mała warstwę )
No dokładnie.skaktus pisze:szczególnie na nowych cinczach, jackach itp cyna się nie trzyma kompletnie.
Wiesz, kiedyś mnie uczyli, żeby skrobać przewody przed lutowaniem, ale później zauważyłem, że nie ma żadnej różnicy i zaniechałem tej praktyki. Teraz widzę, że coś w tym było. Zazwyczaj nie stosuję gniazd do lutowania, tylko na konektory albo zaciski, a z lutowaniem innych elementów nie miałem problemu.
Pozdrawiam
Witam
Trzeba skrobać tylko elementy pokryte chromem (ładne, bo się błyszczą, ale cyna nie łapi, bo metal ma niską zwilżalność), te kryte niklem, srebrem i złotem, idą bezproblemowo, wystarczy kalafonia a nawet topnik z lutu.
Pozdrawiam
Trzeba skrobać tylko elementy pokryte chromem (ładne, bo się błyszczą, ale cyna nie łapi, bo metal ma niską zwilżalność), te kryte niklem, srebrem i złotem, idą bezproblemowo, wystarczy kalafonia a nawet topnik z lutu.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.