Witam.
Możliwe, że już było takie pytanie, ale go nie znalazłem...
Mam latarkę na jednej diodzie XR-E, chyba Q5, ale nie jestem pewien, składałem ją bardzo dawno.
Układ zasilający to R105 od ledima.
Przez jakiś czas miałem zasilanie z 4x 18650 (wtedy były dwie diody, ale stwierdziłem, że jedna mi wystarcza), ale to były takie 4zł za sztuke, domyślcie się do czego one teraz się nadają.
Teraz chcę ją zasilić bateriami AA, głównie przez dostępność i ilość miejsca, które zajmują.
Tylko czy to da rade. Na stronie ledima jest napisane, że przetwornica potrzebuje napięcie wejściowe większe od wyjściowego o 1,1V. A teraz driver jest ustawiony na 350/700mA.
Więc będzie działać? Co jeśli chciałbym się przerzucić na akumulatorki?
I czy opłacą się kupować baterie, coś takiego: http://allegro.pl/baterie-aa-lr6-r6-paluszki-alkaliczne-sanyo-20szt-i1662101257.html , czy lepiej od razu jakieś aku?
Tylko, że ten koleś nie ma w swojej ofercie nic ciekawego z akumulatorków.
A ja i tak mało korzystam z latarki.
EDIT:
A może kupić coś takiego: http://allegro.pl/akumulator-1000mah-aa-r6-nimh-et-2szt-promocja-i1679674578.html.
Nie podałem, że wystarczą mi jakieś 2 godziny pracy.
Zasilanie XR-E z czterech baterii AA
Baterie sobie odpuść wyczerpią się i potem trzeba oddawać do punktu.
Lepiej brać akku ale nie te z linku bo pewnie nie maja nawet tych 1000mAh
Najlepiej brać Enelopy nie są najtańsze ale są bardzo dobre jak na swoją klasę,
tylko może być problem mały z czasem świecenia bo rozmiar AA ma o wiele mniej energii przy tej samej pojemności i nie lubią oddawać za dużych prądów.
Jak już koniecznie rozmiar AA to tylko Li-Ion mają co prawda nie za wielka pojemność ale wyższy prąd nie jest im tak straszny jak Ni-MH
Zapraszam po więcej informacji o akku http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=1099
Lepiej brać akku ale nie te z linku bo pewnie nie maja nawet tych 1000mAh
Najlepiej brać Enelopy nie są najtańsze ale są bardzo dobre jak na swoją klasę,
tylko może być problem mały z czasem świecenia bo rozmiar AA ma o wiele mniej energii przy tej samej pojemności i nie lubią oddawać za dużych prądów.
Jak już koniecznie rozmiar AA to tylko Li-Ion mają co prawda nie za wielka pojemność ale wyższy prąd nie jest im tak straszny jak Ni-MH
Zapraszam po więcej informacji o akku http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=1099
Witam
Pozdrawiam
No tu bym nie był tak stanowczy w ferowaniu wyroków, gdyż akurat LiIon w rozmiarze 14500 nie należą do najlepszych, a łączna ilość zgromadzonego ładunku jest porównywalna z NiMH.Rysiu_01_92 pisze: Jak już koniecznie rozmiar AA to tylko Li-Ion mają co prawda nie za wielka pojemność ale wyższy prąd nie jest im tak straszny jak Ni-MH
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony poniedziałek 27 cze 2011, 20:09 przez Pyra, łącznie zmieniany 1 raz.
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Pyra, Polon napisał, że chce zasilić JEDNĄ diodę z czterech ogniw za pomocą R105.
Dużo zależy tutaj od Vf diody. Załóżmy, że byłoby to 3,5 V lub mniej (cytuję parametry przetwornicy ze strony LEDIM: "minimalne napięcie zasilania, przy napięciu wyjściowym 3,3V -> 4,6V (...) aby zapewnić nominalny prąd wyjściowy minimalne napięcie zasilania musi być większe o minimum 1,1V od napięcia wyjściowego, nawet przy prawie wyładowanej baterii"). Do pełnego wysterowania wspomniany sterownik potrzebuje więc minimum 4,6 V. Dzielimy to na 4 ogniwa połączone szeregowo i otrzymujemy 1,15 V. Bateria przy tym napięciu nie ma już zbyt wiele ładunku, a akus Ni-MH może jeszcze "poszaleć", a od tego momentu zaczyna płynąć przez diodę prąd niższy od nominalnego. Oczywiście przy wyższym Vf diody szybciej zmniejszy się prąd.
Teraz należy rozważyć: baterie vs. akumulatorki.
Baterie są tańsze, zapewnią dłuższe świecenie z prądem nominalnym, ale oczywiście są jednorazowe. Na akusach prąd szybciej zacznie zmniejszać się, ale są wielokrotnego użytku.
Nie skreślałbym od razu baterii, tak jak Rysiu_01_92. Jeśli latarka w założeniu ma być użyta kilka razy w roku, to należy rozważyć i taką opcję (to tak w skrócie).
Ostatnia możliwość, to li-ion w rozmiarze 14500. Co prawda nie wiem, co autor miał na myśli :
Podsumowując: konstrukcja na 4 ogniwa z tym sterownikiem daje nam dużą elastyczność, co do zasilania z wymienionymi wcześniej wadami i zaletami poszczególnych rozwiązań.
Dużo zależy tutaj od Vf diody. Załóżmy, że byłoby to 3,5 V lub mniej (cytuję parametry przetwornicy ze strony LEDIM: "minimalne napięcie zasilania, przy napięciu wyjściowym 3,3V -> 4,6V (...) aby zapewnić nominalny prąd wyjściowy minimalne napięcie zasilania musi być większe o minimum 1,1V od napięcia wyjściowego, nawet przy prawie wyładowanej baterii"). Do pełnego wysterowania wspomniany sterownik potrzebuje więc minimum 4,6 V. Dzielimy to na 4 ogniwa połączone szeregowo i otrzymujemy 1,15 V. Bateria przy tym napięciu nie ma już zbyt wiele ładunku, a akus Ni-MH może jeszcze "poszaleć", a od tego momentu zaczyna płynąć przez diodę prąd niższy od nominalnego. Oczywiście przy wyższym Vf diody szybciej zmniejszy się prąd.
Teraz należy rozważyć: baterie vs. akumulatorki.
Baterie są tańsze, zapewnią dłuższe świecenie z prądem nominalnym, ale oczywiście są jednorazowe. Na akusach prąd szybciej zacznie zmniejszać się, ale są wielokrotnego użytku.
Nie skreślałbym od razu baterii, tak jak Rysiu_01_92. Jeśli latarka w założeniu ma być użyta kilka razy w roku, to należy rozważyć i taką opcję (to tak w skrócie).
Ostatnia możliwość, to li-ion w rozmiarze 14500. Co prawda nie wiem, co autor miał na myśli :
, ale jest to ciekawa alternatywa. Jeśli użyjemy czterech, koniecznie zabezpieczonych ogniw(!), to do momentu zadziałania zabezpieczenia na chociażby jednym ogniwie mamy stałą jasność na diodzie.Rysiu_01_92 pisze:tylko może być problem mały z czasem świecenia bo rozmiar AA ma o wiele mniej energii przy tej samej pojemności i nie lubią oddawać za dużych prądów.
Jak już koniecznie rozmiar AA to tylko Li-Ion mają co prawda nie za wielka pojemność ale wyższy prąd nie jest im tak straszny jak Ni-MH
Podsumowując: konstrukcja na 4 ogniwa z tym sterownikiem daje nam dużą elastyczność, co do zasilania z wymienionymi wcześniej wadami i zaletami poszczególnych rozwiązań.
Dubito ergo sum!
No tak, duże zaległości w czytaniu i pokićkało mi się z innym postem skasowałem, żeby się nie myliłoMiodosław pisze:Pyra, Polon napisał, że chce zasilić JEDNĄ diodę z czterech ogniw za pomocą R105.
Dla 4 sztuk akumulatorków korzystniejszy będzie regulator liniowy (AMC), który pociągnie prąd prawie do końca ogniw lub przetwornica zadowalająca się małą różnicą napięć we - wy (AX2002 sobie nieźle radzi, poszukaj w recenzjach).
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.