Jak przerobić latarkę "szperacz" na diodową z łado
Jak przerobić latarkę "szperacz" na diodową z łado
Witam. Jako, że to mój pierwszy post na tutejszym forum, chcialbym się przywitać ze wszystkimi:)
A teraz do problemu:
Znalazłem w domu długo nieużywaną latarkę typu "szperacz". Jest to jakiś chiński wynalazek. Nie była używana już bardzo długo bo kiedyś nie chciała się ładować w ogóle. Teraz zauważyłem, że akumulator jest wylany (akumulator jest na 6V, ale będzie już raczej bezużyteczny). Więc z tym już chyba nic nie zrobię.
Pomyślałem, żeby przerobić tą latarkę na taką aby przyświecić sobie jedynie przy ognisku na zeszyt z piosenkami albo tylko pod nogi, jak pójdę do samochodu. Tzn nie zależy mi na zasięgu świecenia, ale raczej na długości eksploatacji.
Niżej zamieszczam zdjęcia obecne latarki z zewnątrz, oraz "elektroniki" w środku. Pytanko moje jest takie, co mógłbym (o ile sie da) przerobić, żeby móc zasilić z niej małym kosztem diodę (lub pasek diodowy składający się z trzech diod - jak na allegro do podświetlenia mebli) z przodu oraz z tyłu "do czytania"? W interneci znalazłem sporo schematów i instrukcji jak zrobić ładowarki zasilacze itp, ale wszystko było bardzo skomplikowane i przerastające kosztem sens wymiany tych żarówek na diody. A chodzi mi o coś do zmontowania szybko z wykorzystaniem np tego trafo ze środka i żeby diody w środku (zamiast żarówek) świeciły długo, niekoniecznie bardzo jasno, ale długo
Myślałem nad zastosowaniem akumulatorków 4xAAA, 1,2V. Będzie się dało takie coś zastosować?
Jaka jest szansa zrobić takie coś małym kosztem i czy jest w ogóle sens? Chciałbym żeby ładowanie było jak do tej pory - z sieci 230VAC, może przez ten transformator. W ostateczności mógłbym wyjmować akumulatorki i ładować w zewnętrznej ładowarce.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam, Tomek.
A teraz do problemu:
Znalazłem w domu długo nieużywaną latarkę typu "szperacz". Jest to jakiś chiński wynalazek. Nie była używana już bardzo długo bo kiedyś nie chciała się ładować w ogóle. Teraz zauważyłem, że akumulator jest wylany (akumulator jest na 6V, ale będzie już raczej bezużyteczny). Więc z tym już chyba nic nie zrobię.
Pomyślałem, żeby przerobić tą latarkę na taką aby przyświecić sobie jedynie przy ognisku na zeszyt z piosenkami albo tylko pod nogi, jak pójdę do samochodu. Tzn nie zależy mi na zasięgu świecenia, ale raczej na długości eksploatacji.
Niżej zamieszczam zdjęcia obecne latarki z zewnątrz, oraz "elektroniki" w środku. Pytanko moje jest takie, co mógłbym (o ile sie da) przerobić, żeby móc zasilić z niej małym kosztem diodę (lub pasek diodowy składający się z trzech diod - jak na allegro do podświetlenia mebli) z przodu oraz z tyłu "do czytania"? W interneci znalazłem sporo schematów i instrukcji jak zrobić ładowarki zasilacze itp, ale wszystko było bardzo skomplikowane i przerastające kosztem sens wymiany tych żarówek na diody. A chodzi mi o coś do zmontowania szybko z wykorzystaniem np tego trafo ze środka i żeby diody w środku (zamiast żarówek) świeciły długo, niekoniecznie bardzo jasno, ale długo
Myślałem nad zastosowaniem akumulatorków 4xAAA, 1,2V. Będzie się dało takie coś zastosować?
Jaka jest szansa zrobić takie coś małym kosztem i czy jest w ogóle sens? Chciałbym żeby ładowanie było jak do tej pory - z sieci 230VAC, może przez ten transformator. W ostateczności mógłbym wyjmować akumulatorki i ładować w zewnętrznej ładowarce.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam, Tomek.
Witaj
Jak już sam zauważyłeś, przeróbka nie ma sensu, o ile zależy Ci na praktycznej i niedrogiej latarce.
Jeżeli pomimo wszystko zdecydujesz się na latarkę, to proponuję Ci zasilanie z 3 lub 4 akumulatorki AA, do tego jakiś prosty sterownik wymyślimy a do świecenia, jedną diodę XP-C (kosztuje grosze) lub panel z kilkoma - kilkunastoma diodami 5mm. Akumulatorki najlepiej w koszyczku i ładowanie w zewnętrznej ładowarce.
Pozdrawiam
Jak już sam zauważyłeś, przeróbka nie ma sensu, o ile zależy Ci na praktycznej i niedrogiej latarce.
Jeżeli pomimo wszystko zdecydujesz się na latarkę, to proponuję Ci zasilanie z 3 lub 4 akumulatorki AA, do tego jakiś prosty sterownik wymyślimy a do świecenia, jedną diodę XP-C (kosztuje grosze) lub panel z kilkoma - kilkunastoma diodami 5mm. Akumulatorki najlepiej w koszyczku i ładowanie w zewnętrznej ładowarce.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Dzięki za odpowiedź. Czyli jest jakaś szansa na małą przeróbkę? W takim razie jakbyśmy widzieli ta modyfikacje? Szczerze mówiąc to dopiero z tego forum się dowiedziałem, że istnieją wogóle latarki ze sterownikami (te wszyskie programy, funkcje, super sprawa). Ale mi w zasadzie jest potrzebna tylko opcja ON-OFF-ON (tył, OFF, przód). w takim razie po jednej diodzie na przód i tył, akumulatorki, ten sterownik - jeśli konieczny(tyko jaki).
Tzn wykorzystanie tego trafo ze środka + jakiś układzik ładujący nie wchodzi w grę do ładowania akumulatorków AA, tak?
Tzn wykorzystanie tego trafo ze środka + jakiś układzik ładujący nie wchodzi w grę do ładowania akumulatorków AA, tak?
Witam
Jeśli chcesz sam wszystko budować a nie masz dużego doświadczenia w elektronice, proponuję Ci (w zależności od oczekiwań) dwie diody XP-C (stosunkowo tanie) na podłożu typu "star" 21mm, wystarczy je przykręcić do kawałków blachy aluminiowej, które będą pełniły rolę radiatora, oraz mocowania mechanicznego. Zasilanie z 4-ch "paluszków" umieszczonych w koszyku, niestety ale ładowanie polecam z zewnętrznej ładowarki. Proste ładowarki, nie dają dobrych rezultatów a mogą prowadzić do szybkiej degradacji akumulatorków. Skoro masz ładowarkę to nie powinno być problemów, ponadto, istnieje wtedy możliwość awaryjnej podmiany ogniw.
Sterowniki najlepiej dwa, najprostsze na dwóch tranzystorach lub LM317 (poszukaj tematu: Najprostsze sposoby stabilizacji prądu ... w dziale baza wiedzy)
Pozdrawiam
Jeśli chcesz sam wszystko budować a nie masz dużego doświadczenia w elektronice, proponuję Ci (w zależności od oczekiwań) dwie diody XP-C (stosunkowo tanie) na podłożu typu "star" 21mm, wystarczy je przykręcić do kawałków blachy aluminiowej, które będą pełniły rolę radiatora, oraz mocowania mechanicznego. Zasilanie z 4-ch "paluszków" umieszczonych w koszyku, niestety ale ładowanie polecam z zewnętrznej ładowarki. Proste ładowarki, nie dają dobrych rezultatów a mogą prowadzić do szybkiej degradacji akumulatorków. Skoro masz ładowarkę to nie powinno być problemów, ponadto, istnieje wtedy możliwość awaryjnej podmiany ogniw.
Sterowniki najlepiej dwa, najprostsze na dwóch tranzystorach lub LM317 (poszukaj tematu: Najprostsze sposoby stabilizacji prądu ... w dziale baza wiedzy)
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Okej. Poczytałem na temat sposobów zasilania diod LED. Co do elektroniki, to jakieś tam pojęcie mam - kończyłem kilka lat temu technikum elektroniczne, ale szczerze o funkcjonowaniu tranzystorów to została mi czarna dziura w głowie:) Mam jeszcze kilka pytań. Gdybym chciał zamiast podanej przez Ciebie diody zastosować np jeden moduł z takiego paska diodowego:
działało by to jakoś? Albo nawet wylutować z tego paska jedną diodę i taką jedną zastosować do świecenia - wiem, będzie bardzo marne światło, ale literki w zeszycie mam nadzieje zobaczę:)
Co do układów stabilizacyjnych myślałem nad tymi dwoma:
oraz
Który z nich będzie lepszy? Co do stabilizacji przez LM317, niestety znalazłem różne schematy, ale nie wiem jak ma się ta stabilizacja do tych powyżej - czy jest lepsza czy niekoniecznie?
Jeśli chodzi o akumulatorki to faktycznie raczej będą wyjmowane i ładowane zewnętrznie. Pytanko moje jest takie, czy zamiast 3-4 AA mogę zastosować 4xAAA? Nie ukrywam, że opcja z AAA byłaby dla mnie korzystniejsza, ponieważ mam w domu zapas takich akumulatorków, tak samo jak tych pasków diodowych I może nie musiałbym specjalnie do sklepu elektronicznego ganiać Z góry Dziękuję za pomoc.
działało by to jakoś? Albo nawet wylutować z tego paska jedną diodę i taką jedną zastosować do świecenia - wiem, będzie bardzo marne światło, ale literki w zeszycie mam nadzieje zobaczę:)
Co do układów stabilizacyjnych myślałem nad tymi dwoma:
oraz
Który z nich będzie lepszy? Co do stabilizacji przez LM317, niestety znalazłem różne schematy, ale nie wiem jak ma się ta stabilizacja do tych powyżej - czy jest lepsza czy niekoniecznie?
Jeśli chodzi o akumulatorki to faktycznie raczej będą wyjmowane i ładowane zewnętrznie. Pytanko moje jest takie, czy zamiast 3-4 AA mogę zastosować 4xAAA? Nie ukrywam, że opcja z AAA byłaby dla mnie korzystniejsza, ponieważ mam w domu zapas takich akumulatorków, tak samo jak tych pasków diodowych I może nie musiałbym specjalnie do sklepu elektronicznego ganiać Z góry Dziękuję za pomoc.
Witam
Jeśli chodzi o zastosowanie tych diod z pasków, to się średnio nadają, możesz sobie na nich zrobić podświetlanie w pokoju, lub bagażnika w aucie, jak o latarka już mniej. Tak sobie myślę, taka wielka latarka świecąca jak słoik ze świetlikiem (bez obrazy )...
Zamiast proponowanych przeze mnie możesz zastosować diody 5mm, są nawet wersje 0,5W, co już daje trochę światła i światło jest lepiej skupione, przez co doświetlasz mniejszą powierzchnię ale skuteczniej.
Oba wybrane przez Ciebie układy mają podobne właściwości, od aplikacji z LW317 (i pokrewnych) różnią się tym, że zadowalają się spadkiem napięcia na elemencie pomiarowym rzędu 0,6V podczas gdy LM potrzebuje 1,25V, zapewniają co prawda mniejsza stabilność prądu, jednak jest ona wystarczająca.
Zastosowanie jednej diody mocy, powoduje, że zyskujesz możliwość otrzymania większej ilości światła, w razie konieczności, co nie zmienia faktu, że dioda będzie się dobrze zachowywać przy dużo niższych prądach. W moich latarkach stosuje rozpiętość trybów od około 1mA do 1000mA
Co do źródła zasilania, to dużo korzystniejsze są AA, mają lepszy stosunek objętości i masy do ilości zgromadzonej energii (już nie będę truł o wyższości Li-Ionów).
Pozdrawiam
Jeśli chodzi o zastosowanie tych diod z pasków, to się średnio nadają, możesz sobie na nich zrobić podświetlanie w pokoju, lub bagażnika w aucie, jak o latarka już mniej. Tak sobie myślę, taka wielka latarka świecąca jak słoik ze świetlikiem (bez obrazy )...
Zamiast proponowanych przeze mnie możesz zastosować diody 5mm, są nawet wersje 0,5W, co już daje trochę światła i światło jest lepiej skupione, przez co doświetlasz mniejszą powierzchnię ale skuteczniej.
Oba wybrane przez Ciebie układy mają podobne właściwości, od aplikacji z LW317 (i pokrewnych) różnią się tym, że zadowalają się spadkiem napięcia na elemencie pomiarowym rzędu 0,6V podczas gdy LM potrzebuje 1,25V, zapewniają co prawda mniejsza stabilność prądu, jednak jest ona wystarczająca.
Zastosowanie jednej diody mocy, powoduje, że zyskujesz możliwość otrzymania większej ilości światła, w razie konieczności, co nie zmienia faktu, że dioda będzie się dobrze zachowywać przy dużo niższych prądach. W moich latarkach stosuje rozpiętość trybów od około 1mA do 1000mA
Co do źródła zasilania, to dużo korzystniejsze są AA, mają lepszy stosunek objętości i masy do ilości zgromadzonej energii (już nie będę truł o wyższości Li-Ionów).
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Witam ponownie. W takim razie teraz lista zakupów, jutro pojadę do eletronicznego i kupię wszystko co potrzeba.
1) Dioda XP-C (lub zwykłe białe LED'y 5mm) Tak?
2) Tranzystor NPN (dowolny, czy jakiś konkretny najlepiej?)
3) 2 diody krzemowe 1N4148 (lub jedna zwykła np czerwona dioda LED 3mm)
4) Rezystor R2=10kOhm oraz 33Ohm (lub 56Ohm)
5) Koszyczek na akumulatorki.
Czy o czymś zapomniałem? Z góry dziękuję za wszystkie pomocne rady.
Tak jeszcze teraz pomyślałem, że idąc drogą kompromisu z przodu zastosowałbym tą diodę "latarkową" natomiast z tyłu założyłbym jedną diodę o szerokim kącie świecenia - taką z paska, bo ta lampka z tyłu ma być taka typowo do oświetlenia miejscowego;)
1) Dioda XP-C (lub zwykłe białe LED'y 5mm) Tak?
2) Tranzystor NPN (dowolny, czy jakiś konkretny najlepiej?)
3) 2 diody krzemowe 1N4148 (lub jedna zwykła np czerwona dioda LED 3mm)
4) Rezystor R2=10kOhm oraz 33Ohm (lub 56Ohm)
5) Koszyczek na akumulatorki.
Czy o czymś zapomniałem? Z góry dziękuję za wszystkie pomocne rady.
Tak jeszcze teraz pomyślałem, że idąc drogą kompromisu z przodu zastosowałbym tą diodę "latarkową" natomiast z tyłu założyłbym jedną diodę o szerokim kącie świecenia - taką z paska, bo ta lampka z tyłu ma być taka typowo do oświetlenia miejscowego;)
Witam
Mało prawdopodobne, abyś dostał XP-C na podłożu w jakimś elektronicznym, poszukaj w necie, z przesyłką to będzie kilka dni.
Tranzystory - to zależy na jaki prąd się zdecydujesz, jest nawet prosty myk, jeśli przez jakiś przełącznik będziesz dołączał równolegle do rezystora pomiarowego inny (33Ω to około 20mA) powiedzmy o 10 krotnie mniejszej rezystancji (3,3Ω - 200mA) możesz uzyskać dodatkowy tryb o większej jasności, co się może przydać częściej niż myślisz.
Tranzystory, w zależności od prądu, 0,4W do 1W, nie są one krytycznym elementem, pod względem funkcjonowania układu. Jeśli masz w domu jakieś płytki z uszkodzonego sprzętu AGD, to tam na pewno znajdziesz wszystko co potrzeba, za wyjątkiem diod "ofkors".
Pozdrawiam
Mało prawdopodobne, abyś dostał XP-C na podłożu w jakimś elektronicznym, poszukaj w necie, z przesyłką to będzie kilka dni.
Tranzystory - to zależy na jaki prąd się zdecydujesz, jest nawet prosty myk, jeśli przez jakiś przełącznik będziesz dołączał równolegle do rezystora pomiarowego inny (33Ω to około 20mA) powiedzmy o 10 krotnie mniejszej rezystancji (3,3Ω - 200mA) możesz uzyskać dodatkowy tryb o większej jasności, co się może przydać częściej niż myślisz.
Tranzystory, w zależności od prądu, 0,4W do 1W, nie są one krytycznym elementem, pod względem funkcjonowania układu. Jeśli masz w domu jakieś płytki z uszkodzonego sprzętu AGD, to tam na pewno znajdziesz wszystko co potrzeba, za wyjątkiem diod "ofkors".
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.