Halogen na 3xXM-L -oświetlenie stacjonarne.
Halogen na 3xXM-L -oświetlenie stacjonarne.
Witam. Zrobiłem halogen na 3xXM-L z lepszego binu. Halogen nie jest jeszcze gotowy ponieważ niewiem jaki klej użyć do zalania całego modułu/radiatora. Driver Mr-elektornik wysterowany na 2.8A i tyle idzie w diodę(sprawdzone). Proszę o pomoc w doborze zasilacza oraz kleju do zalania modułu. Pozdrawiam! Diody z maritexu.
http://www.swiatelka.pl/upload_img/obra ... 8c9320.jpg
http://www.swiatelka.pl/upload_img/obra ... e34412.jpg
http://www.swiatelka.pl/upload_img/obra ... 8c9320.jpg
http://www.swiatelka.pl/upload_img/obra ... e34412.jpg
Halogen jakoś mi tu nie pasuje, przecież nie jest to lampa na żarówce halogenowej. Do czego ma to służyć, domyślam się że do oświetlenia terenu przy domu, w takim przypadku gdy idzie tam niemal 3A w każdą diodę wydaje mi się że wielkim błędem jest to że zalałeś te soczewki. Przybliż rękę podczas gdy diody świecą na odległość 2-3cm od soczewki i zaobserwuj ile ciepła jest tam oddawane, blokując klejem soczewki, będą się one nagrzewały w miejscach gdzie styka się klej z soczewką. Sama soczewka najlepiej pracowała by bez tej góry kleju który tam nasmarowałeś, za jakiś czas może dojść do pękania soczewek właśnie z tego powodu. Cała sztuka polega na tym by to wpasować w jakąś obudowę co by była odporna na warunki atmosferyczne a co najważniejsze była w stanie zapewnić komfort termiczny. Taki radiator obawiam się że nie będzie spełniał swojej roli, co do zasilacza to kupisz pewnie na allegro, jest spory wybór, sprawdź jakie zasilanie akceptuje driver i dobierz taki którego napięcie nie przekroczy maksymalnego dopuszczonego, natężenie natomiast im większe tym lepiej ( zasilacz nie będzie się wtedy zbytnio grzał co wydłuży jego bezawaryjną pracę ). Sam klej jest strasznie kiepskim przewodnikiem ciepła i im go mniej tym lepiej, ja bym to wszystko jeszcze raz przemyślał i zrobił od nowa, szkoda kasy na to by coś tu padło. Dalej dedukuję że Twoim zamiarem było pozostawić to tak jak tu jest bez żadnej obudowy a klej miał być jak by to nazwać uszczelnieniem, żywica czarna miała to dodatkowo odizolować od otoczenia i pozostały by tylko soczewki przez które światło miało by się wydobywać. Ja zrobił bym to inaczej, nawet bez dostępu do sprzętu do obróbki metali można by to zrobić całkiem poprawnie, przemyśl to bo może warto .
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, są tylko i wyłącznie moją własnością, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Jeśli dołożysz jeszcze więcej diod, postaraj się by driver umieścić na oddzielnym radiatorze, ciepło z ledów będzie grzało go bez potrzeby i tak samo w druga stronę. Zasilacze które ja stosuję produkowane są przez firmę Mean Well, są hermetyczne i dobrej jakości, zapewne jakiś dobierzesz. Fakt faktem że to troszkę światła, składam właśnie lampkę na takich trzech diodach z tym że będzie to w zintegrowanym refie więc będzie nieźle skupione i zasięg powinien być spory.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, są tylko i wyłącznie moją własnością, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Witam
Widziałem na bardzo znanym portalu w sprzedaży moduł 3 XM-l który idealnie pasuje na
ten rdzeń z Cu z tego co pamiętam sprzedawca oferuje również driver...
A tak a propo 2,8A nie ma z takim prądem problemu ale po co jeśli "halogen ma świecić na okrągło " sądzę że 60% dopuszczalnej mocy wystarczy i oszczędzi to trochę diody , chyba że to taka ciekawostka-gadget. Na 2,8 mimo tak dużego radiatora sądzę że trzeba by było włączać powyższy wentylator aby "Lampa działała bez awaryjnie i długo "
Pozdrawiam
Widziałem na bardzo znanym portalu w sprzedaży moduł 3 XM-l który idealnie pasuje na
ten rdzeń z Cu z tego co pamiętam sprzedawca oferuje również driver...
A tak a propo 2,8A nie ma z takim prądem problemu ale po co jeśli "halogen ma świecić na okrągło " sądzę że 60% dopuszczalnej mocy wystarczy i oszczędzi to trochę diody , chyba że to taka ciekawostka-gadget. Na 2,8 mimo tak dużego radiatora sądzę że trzeba by było włączać powyższy wentylator aby "Lampa działała bez awaryjnie i długo "
Pozdrawiam
Jeśli po godzinie miał 65* to jest bardzo dobrze, jednak sprawa druga, ile jest na MCPCB którejś z diod, jeśli MCPCB jest przyklejone cienką warstwą kleju to przewodzenie ciepła powinno być dobre i jego temp. nie powinna być dużo wyższa niż radiatora. Im różnica większa tym gorzej, ale jeśli wszystko zrobiłeś dobrze i temp. radiatora wynosi 65* po godzinie to wszystko jest idealnie. Zasilacze kupisz oczywiście na allegro, poszperaj troszkę a na pewno coś znajdziesz.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, są tylko i wyłącznie moją własnością, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Nie musi być hermetyczna, hermetycznie powinny być zamknięte diody, układ chłodzenia może być otwarty, wystarczy otwory wlotowy i wylotowy skierować do dołu tak by ewentualne opady nie mogły grawitacyjnie wniknąć do środka. Oczywiście wilgoć będzie dostawać się do układu chłodzenia i tu trzeba by zastosować taki wentylator który na takie warunki będzie odporny. Idąc taką drogą za daleko nie zajdziemy, proste rozwiązania są najlepsze, gdyby chcieć zbudować taką lampę jak wyżej trzeba się troszkę do tego przyłożyć, to takie małe wyzwanie technologiczne, jak najbardziej do zrobienia jednak to nie ma być produkcja seryjna w wielu tysiącach egzemplarzy i chyba nie ma takiej potrzeby.
Trzeba dobrać radiator o takim kształcie i gabarytach by dał radę odebrać pasywnie ciepło z diod, diody odizolować hermetycznie od otoczenia i zastosować zasilacz przystosowany do pracy na zewnątrz i tyle. Zwracając uwagę na estetykę autora tematu mniemam że bardziej zależy mu na walorach praktycznych a nie estetyce ( może się mylę bo to jest niby prototyp do testów ).
Przepis na lampę :
- dobrać taki radiator by dał radę pasywnie odprowadzić ciepło z diod, jak na moje oko taki jak jest pokazany na zdjęciu wystarczy dla jednej diody
- zapewnić hermetyczne odizolowanie diod od otoczenia, obudowa ze szkłem na wylocie
- zasilacz przystosowany do pracy na zewnątrz ( MW ma takie w swojej ofercie )
Wszystko to złożyć tak jak na to pozwalają możliwości manualne konstruktora i używać. To chyba tyle, nic skomplikowanego, mogę podpowiedzieć że można wykorzystać do tego celu obudowę od lamp halogenowych 150-500W tych najbardziej popularnych dostępnych za 15-20zł w marketach, wyciąć tył i tam umieścić diody z soczewkami na radiatorze który będzie spełniał swoje zadanie, cała sztuka będzie polegała na hermetycznym połączeniu lampy z radiatorem.
Pozdrawiam.
Trzeba dobrać radiator o takim kształcie i gabarytach by dał radę odebrać pasywnie ciepło z diod, diody odizolować hermetycznie od otoczenia i zastosować zasilacz przystosowany do pracy na zewnątrz i tyle. Zwracając uwagę na estetykę autora tematu mniemam że bardziej zależy mu na walorach praktycznych a nie estetyce ( może się mylę bo to jest niby prototyp do testów ).
Przepis na lampę :
- dobrać taki radiator by dał radę pasywnie odprowadzić ciepło z diod, jak na moje oko taki jak jest pokazany na zdjęciu wystarczy dla jednej diody
- zapewnić hermetyczne odizolowanie diod od otoczenia, obudowa ze szkłem na wylocie
- zasilacz przystosowany do pracy na zewnątrz ( MW ma takie w swojej ofercie )
Wszystko to złożyć tak jak na to pozwalają możliwości manualne konstruktora i używać. To chyba tyle, nic skomplikowanego, mogę podpowiedzieć że można wykorzystać do tego celu obudowę od lamp halogenowych 150-500W tych najbardziej popularnych dostępnych za 15-20zł w marketach, wyciąć tył i tam umieścić diody z soczewkami na radiatorze który będzie spełniał swoje zadanie, cała sztuka będzie polegała na hermetycznym połączeniu lampy z radiatorem.
Pozdrawiam.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, są tylko i wyłącznie moją własnością, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Z tym glutem to porażka, topi się w zbyt niskiej temperaturze a robi sie kruchy w zbyt wysokiej, poza tym czy soczewka pracuje gdy zamiast powietrza spowita jest glutem? wątpię. Duża część światła pójdzie w ten glut a reszta rozproszy się nie tak jak powinna,
Niedawno zastanawiałem się nad tym problemem ponieważ przydałoby się stworzyć światło w pełni zalane tworzywem (oczywiście nie glutem). Współczynnik załamania światła dla PMMA to 1,492. Jeśli soczewka ma pracować poprawnie to masa zalewowa musiałaby mieć ok. 1,0 co jest raczej niewykonalne
Niedawno zastanawiałem się nad tym problemem ponieważ przydałoby się stworzyć światło w pełni zalane tworzywem (oczywiście nie glutem). Współczynnik załamania światła dla PMMA to 1,492. Jeśli soczewka ma pracować poprawnie to masa zalewowa musiałaby mieć ok. 1,0 co jest raczej niewykonalne
gorącego lata...
2010...
przystąpiłem do tego Forum...
2010...
przystąpiłem do tego Forum...