Podziel się swoim smutkiem
Lekarzem nie jestem, ale na technice medycznej, to się znam. Tomeqp, rozbijania kamieni (litotrypsja), a to najpewniej Cię czeka nie musisz obawiać się. Może trochę boleć, ale wtedy pewnie kroplóweczka z ketonalem i po bólu. Potem tylko wysikanie piasku i po problemie.
Jako ciekawostkę dodam, że kamienie można rozbijać jeszcze ... ŚWIATEŁKIEM! Tak dokładnie, to laserem. Wprowadza się światłowód i ... oszczędzę Wam szczegółów
Niestety nie wiem, jakie są wskazania i przeciwwskazania (oprócz dostępności sprzętu ) do poszczególnych metod.
Mała iloścć picia i podróż, mogła spowodować szybsze wystąpienie objawów, a nie wytworzenie kamienia. Pewnie masz nieciekawe predyspozycje do tego
Jak by nie było trza stosować się do rady oskara!
Jako ciekawostkę dodam, że kamienie można rozbijać jeszcze ... ŚWIATEŁKIEM! Tak dokładnie, to laserem. Wprowadza się światłowód i ... oszczędzę Wam szczegółów
Niestety nie wiem, jakie są wskazania i przeciwwskazania (oprócz dostępności sprzętu ) do poszczególnych metod.
Mała iloścć picia i podróż, mogła spowodować szybsze wystąpienie objawów, a nie wytworzenie kamienia. Pewnie masz nieciekawe predyspozycje do tego
Jak by nie było trza stosować się do rady oskara!
Dubito ergo sum!
A mógłbyś nie oszczędzać szczegółów? Ewentualnie napisz mi PW, bo lekarz zdecydował, że właśnie ten zabieg mnie czeka i zapisał na 12 kwietnia. Na litotrypsję jest za późno, przynajmniej w przypadku tego kamienia, który mnie męczy, bo nie jest już w nerce tylko w ujściu moczowodu. Z tego co lekarz mówił to rozbija się jedynie, gdy są jeszcze w nerce. Lewy jest w nerce, ale zbyt mały na rozbijanie i zdaniem lekarza może poczekać.Miodosław pisze:Jako ciekawostkę dodam, że kamienie można rozbijać jeszcze ... ŚWIATEŁKIEM! Tak dokładnie, to laserem. Wprowadza się światłowód i ... oszczędzę Wam szczegółów
Dokładnie tak. Dziadek miał kamicę, mama miała kamicę, teraz ja mam - już drugą.Miodosław pisze:Pewnie masz nieciekawe predyspozycje do tego
Pozdrawiam
Ja w maju, pięknego słonecznego dnia tak zapamiętale grzebałem przy aucie, że zapomniałem o piciu przez pół dnia i za kilka dni wylądowałem zwinięty w kłębek na pogotowiu. Koleżanka co też to przechodziła, stwierdziła że poród to małe piwo do tego.Tomeqp pisze: Głupi byłem, ostatnio za mało piłem, a w czasie podróży prawie wcale.
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Witajcie pononie koledzy,
w środę 6 kwietnia kładę się na oddział wewnętrzny szpitala Akademii Marynarki Wojennej w Gdąńsku celem dalszych badań i potwierdzenia diagnozy mojego chirurga. Nie wiem jak długo będe tam leżał, jedno pewne, zrobią mi komplet badań kładąc główny nacisk na kolonoskopie.
Psychicznie jestem bardzo załamany ogólnie myśl o szpitalu mnie przeraża.
Zastanawiam się jeszcze kto odziedziczy moje latarki w razie czego ale to nie jest aż tak ważne.
Pozdrawiam wszystkich
w środę 6 kwietnia kładę się na oddział wewnętrzny szpitala Akademii Marynarki Wojennej w Gdąńsku celem dalszych badań i potwierdzenia diagnozy mojego chirurga. Nie wiem jak długo będe tam leżał, jedno pewne, zrobią mi komplet badań kładąc główny nacisk na kolonoskopie.
Psychicznie jestem bardzo załamany ogólnie myśl o szpitalu mnie przeraża.
Zastanawiam się jeszcze kto odziedziczy moje latarki w razie czego ale to nie jest aż tak ważne.
Pozdrawiam wszystkich
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
oskar - spokojnie, ja już kilka razy zaległem w szpitalu, ostatnio (rok 1995) po wypadku na motorze (nie mylić z motocyklem ) ordynator dawał mi 36 góra 48h. Miałam wtedy połamane 5 żeber, pęknięty 12 krąg piersiowy, (bardzo duże kłopoty z oddychaniem), pęknięte biodro i bark. W czasie transportu i w szpitalu mnie 2 razy reanimowali....
Grunt to się nie załamywać... masz latarki, masz po co żyć
Pozdrawiam
Grunt to się nie załamywać... masz latarki, masz po co żyć
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
oskar, spokojnie! Z tego, co piszesz kładziesz się do szpitala na diagnostykę! To dobrze, kiedy człowieka chcą przebadać. Jak na razie nie ma, co panikować, a tym bardziej tragizować! Szpital to nie takie straszne miejsce, a przy niektórych ubezpieczeniach, to za samo leżenie płacą kasę
Przy okazji mojego ostatniego wypadku wykonali mi serię badań i wyszło, że mam małą wadę wrodzoną kręgosłupa szyjnego. Po następnym stuknięciu panom doktorom będę mółg już spokojnie powiedzieć, że ten C5 to wcale połamany nie jest, tylko taka jego uroda
Przy okazji mojego ostatniego wypadku wykonali mi serię badań i wyszło, że mam małą wadę wrodzoną kręgosłupa szyjnego. Po następnym stuknięciu panom doktorom będę mółg już spokojnie powiedzieć, że ten C5 to wcale połamany nie jest, tylko taka jego uroda
Dubito ergo sum!
Zostałem zarażony jakimś czymś żołądkowym. W sumie nic nie zrobiłem przez cały dzień bo ciągle jest mi niedobrze albo mam biegunkę.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
-
- Posty: 175
- Rejestracja: niedziela 30 sie 2009, 19:31
- Lokalizacja: Wrocław
Kilka dni temu ojciec miał to samo więc najprawdopodobniej zaraziłem się od niego. Dobrze, że był u lekarza i ma zapas tabletek.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU