Witam, kompletnie nie wiedziałem jak nazwać temat. Dziś do głowy wpadł mi pomysł przeróbkę oświetlenia w rowerze. Lampkę z allegro za 40-50zł te sławne "Cree" przerobić na zasilanie zewnętrzne z np 4 akumulatorów 18650. Następnie do tych akumulatorów podłączyć piastę z dynamem shimano. Teraz pytanie, czy ilość prądu wytwarzanego przez dynamo jest w stanie ładować akumulatory podczas jazdy? Chodzi mi tu o zasadę działania alternatora w samochodach. Jeżeli można takie coś wykonać to jakie byłyby koszty prócz lampki i piasty. oraz czy można takie coś zastosować przy diodzie P7?
Osobiście posiadam ultrafire wf-501b z P7 900lm, kolega jest mi ją wstanie przerobić na zasilanie zewnętrzne z 4x18650 prowadzonych kabelkiem do lampki. Jeżeli da się projekt z piastą wykonać dałoby się dorobić od razu gniazdo zasilania też na podłączany kabel?
Dynamo w piaście
-
- Posty: 17
- Rejestracja: czwartek 01 kwie 2010, 21:56
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- pegasus_sis
- Posty: 963
- Rejestracja: środa 25 sie 2010, 13:03
- Lokalizacja: Łódź
-
- Posty: 17
- Rejestracja: czwartek 01 kwie 2010, 21:56
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Z dynama rowerowego można i 10W wyciągnąć, pytanie czy to ukręcisz. Musiał byś mieć jakiś wyłącznik ładowania, aby proces wyłączyć np na podjeździe. Może lepiej pójść inna drogą i małowydajną P7'ke zastąpić np dwiema czy trzema diodami XP-G o wysokim binie i pakować mniejszy prąd w diody. Dzięki zwiększeniu wydajności uzyskasz tą samą ilość światła przy mniejszym prądzie zasilania.