Trochę głupio pierwszy post zaczynać od wołania o pomoc, ale mam problem...
Podkuszony modem Calineczki zacząłem się dobierać do wnętrza latarki, i teraz jestem bez mojego ulubionego światełka

Opiszę to co zrobiłem:
w głowicy od strony styku + odkręciłem mosiężny pierścień z dwoma wgłębieniami, następnie próbowałem wyciągnąć pigułę płaskoszczypcami. Niechciała wyjśc, tylko wyszczerbiłem środkową część z laminatu - wygląda teraz paskudnie. Potem zlapałem za nią, i spróbowałem wykręcić ale nic to nie dało, tylko bardziej ja wyszczerbiłem. w tej chwili wszystko siedzi na swoim miejscu, a światełko niewykazuje oznak życia

Proszę o opis rozkręcania piguły, na siłę nie próbowałem wybić wnętrzności.
Teraz mam na biurku trupa latarki i nerwy na siebie
