I do latarekgreg pisze:Jako główne oświetlenie LED nie przebiją aktualnie świetlówek zwykłych czy też kompaktowych, nie mówiąc o metalohalogenach. Natomiast doskonałe są do oświetlenia dekoracyjnego i dodatkowego.
Tu się zgodzę. Jako zamiennik halogenów MR16 sprawdzają się znakomicie. Polecam całą serię LEDEMITYskaktus pisze: Sens ma, choćby dlatego że 99% świetlówek startuje na zimno, co powoduje że po roku częstego włączania (markowe) lub po 2 - 3 miesiącach (marketowe) padają jak muchy. Diody nie mają tego efektu. W dodatku diodowe żarówki są idealnym zamiennikiem halogenów na GU10, MR16 itp. Nadają się też idealnie do lamp dających bardziej nastrój niż oświetlenie - szukałem prawie rok czasu świetlówki która była by odpowiednikiem żarówki 20 W - nie znalazłem, a to co było było zimne. W końcu trafiłem na diody i jestem zadowolony.
Natomiast odradzam zakup chińskich GU10 na LEDach, bo świecą krócej niż halogenowe i można się nieźle wystraszyć podczas eksplozji kondensatora
Oprócz LEDEMITY MR16 (SSC) robimy jeszcze moduły do lampek biurkowych/podłogowych (REBEL) i lampy sygnalizacyjne na lotniska (REBEL PC). Robiliśmy też moduły do lamp ulicznych (REBEL ES, CREE XP-G), ale nie sprzedawały się zbyt dobrze.
Jako dekoracyjne oświetlenie LEDy sprawdzają się wyśmienicie. Nasze projektory LED do światłowodów sprzedją sie na pniu. Taśmy też niczego sobie, ale ceny w Polsce są tak zarżnięte, że opłacalność importu jest dyskusyjna.
Stosowanie LED jako główne oświetlenie jest pozbawione sensu głównie ze względu na wysoką cenę lm/$.
Podobnie wygląda porównanie "ekologicznych" samochodów.
Różnica w cenie między wersją elektryczną a spalinową (tego samego modelu , starczy na paliwo do przejechania 400 000 km