Lutowanie diody xp-g
Lutowanie diody xp-g
Witam,
Ostatnimi razy kupiłem pastę lutowniczą i do posiadanych podstawek (z kai) przylutowałem za jednym zamachem ok 15-20 diod xp-e bez problemu (diody z maritexu)
Obecnie mam do przylutowania diody xp-g + podstawki (jedno i drugie z maritexu).
Pasta jest ta sama, opalarka również i po dwóch godzinach walczenia, żadna z diod nie chce się przylutować.
Pasta taka najtańsza z alledrogo firmy termopasty. Lutować nauczyłem się z jednego filmika, który ktoś podrzucił na forum.
Problem w tym, że ta sama metoda poprzednio działała- lutowałem jedna dioda po drugiej, a dziś coś nie wychodzi...
Nie wiem gdzie problem:/
Może pastę zmienić? Ktoś coś poleci niedrogiego?
Ostatnimi razy kupiłem pastę lutowniczą i do posiadanych podstawek (z kai) przylutowałem za jednym zamachem ok 15-20 diod xp-e bez problemu (diody z maritexu)
Obecnie mam do przylutowania diody xp-g + podstawki (jedno i drugie z maritexu).
Pasta jest ta sama, opalarka również i po dwóch godzinach walczenia, żadna z diod nie chce się przylutować.
Pasta taka najtańsza z alledrogo firmy termopasty. Lutować nauczyłem się z jednego filmika, który ktoś podrzucił na forum.
Problem w tym, że ta sama metoda poprzednio działała- lutowałem jedna dioda po drugiej, a dziś coś nie wychodzi...
Nie wiem gdzie problem:/
Może pastę zmienić? Ktoś coś poleci niedrogiego?
ja też mam swoją lampke:)
Witam
Z tego co się dowiedziałem od sprzedawców, pasty mają określony termin przydatności, potem ich właściwości maleją. Niestety nie wiem na czym to polega, ale podawali terminy od 6 m-cy do roku, po którym to okresie topniki tracą swoje właściwości.
Pozdrawiam
Z tego co się dowiedziałem od sprzedawców, pasty mają określony termin przydatności, potem ich właściwości maleją. Niestety nie wiem na czym to polega, ale podawali terminy od 6 m-cy do roku, po którym to okresie topniki tracą swoje właściwości.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Pasty lutowniczej raczej nie zamienisz taką cyną... w wygodzie inna bajka- tak mi się zdaje
można look'nąć
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=QRW4gBcsRkY[/youtube]
można look'nąć
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=QRW4gBcsRkY[/youtube]
Używam EasyPrint od dawna , pewnie masz wersję bezołowiową i stąd potrzebne jest dłuższe grzanie bo temp topnienia jest wyższa .
Z opalarką tylko uważaj żeby nie przegrzać mcpcb , przy zbyt wysokiej temp laminat zacznie się odklejać od aluminium bo przypalisz klej. Może też spękać soldermaska lub odpaść . CHyba że masz opalarkę z reg temp na wylocie.
Z opalarką tylko uważaj żeby nie przegrzać mcpcb , przy zbyt wysokiej temp laminat zacznie się odklejać od aluminium bo przypalisz klej. Może też spękać soldermaska lub odpaść . CHyba że masz opalarkę z reg temp na wylocie.
elektroda.pl
A widzisz, wychodzi mój wiek Za szkolnych czasów pasta lutownicza=topnik, lutowanie transformatówkami lub kolbami. Jak kiedyś zmajstrowałem sobie stację lutowniczą na 24V z kolbą elwika to już wogóle był raj Dzięki za filmik, muszę na próbę zaopatrzyć się w takie cudo. Parę opalarek leży w domu.
Pozdrawiam, Tomasz
Kolego dzięki za namiar. Pasta niedroga, więc kupię.krzycho123 pisze:Używam EasyPrint od dawna , pewnie masz wersję bezołowiową i stąd potrzebne jest dłuższe grzanie bo temp topnienia jest wyższa .
Z opalarką tylko uważaj żeby nie przegrzać mcpcb , przy zbyt wysokiej temp laminat zacznie się odklejać od aluminium bo przypalisz klej. Może też spękać soldermaska lub odpaść . CHyba że masz opalarkę z reg temp na wylocie.
Problem z moją taki, że nawet na 3 "biegu" opalarki i po naprawdę długim grzaniu diodka tylko "jeździła" po płytce a po ostygnięciu się nie trzymała.
Zwykle właśnie jak zauważyłem, że diodka opadła i pasta się ulatniała to przerywałem grzanie.
A cała wiedza, jak już napisałem z tego filmiku co karlosboy podlinkował...
ja też mam swoją lampke:)
Umberto, moment, nie rozumiem powyższego zwrotu. Co to znaczy "jeździła"? Pasta lutownicza topi sie, czy nie? Podstawowe pytanie. Jeżeli bierzesz samo czyste MCPCB, nakładasz pastę i grzejesz, to lut przechodzi w stan płynny?Umberto pisze: Problem z moją taki, że nawet na 3 "biegu" opalarki i po naprawdę długim grzaniu diodka tylko "jeździła" po płytce a po ostygnięciu się nie trzymała.
Zwykle właśnie jak zauważyłem, że diodka opadła i pasta się ulatniała to przerywałem grzanie.
Greg to samo pomyślałem wcześniej ale jak kolega dał radę polutować a teraz nie to raczej pasta straciła swoje właściwości - pewnie taopnik "wyszedł" z niej .Umberto pisze:Ostatnimi razy kupiłem pastę lutowniczą i do posiadanych podstawek (z kai) przylutowałem za jednym zamachem ok 15-20 diod xp-e bez problemu (diody z maritexu)
Obecnie mam do przylutowania diody xp-g + podstawki (jedno i drugie z maritexu).
Pasta jest ta sama, opalarka również i po dwóch godzinach walczenia, żadna z diod nie chce się przylutować.
Mówiłem - EasyPrint tania i dobra do ledów . Polutowałem już nią masę diodek i lutuje też większe scalaki smd.
elektroda.pl