Chłodzenie MC-E
Chłodzenie MC-E
Witam
Mam takie pytanie, czy mając taką diodkę MC-E, jest ona fajnie wykonana bo ma blaszki do lutowania, czy można to przylutować zwykłą lutownicą kolbową, czy trzeba mieć coś specjalistycznego. W sensie czy nie przegrzeje się dioda podczas lutowania.
Mam taką diodę . Słyszałem że jest to niezbyt dobre MCPCB. Przykręcona do radiatora
z dodatkiem pasty termo Arctic Silver. Mierzyłem temperaturę przy prądzie około 2A na nóżkach od lutowania i po kilku minutach miałem do około 38 stopni. Czy taki pomiar odzwierciedla rzeczywistą temperaturę złącza? Temp nie jest za niska, czy może dzięki dużemu radiatorowi rzeczywiście taka może być? Czy taka temperatura jest normalna? Po kilku minutach radiator (6x6x5cm) zaczynał się robić ciepły. Całość wygląda tak:
Dzięki
Mam takie pytanie, czy mając taką diodkę MC-E, jest ona fajnie wykonana bo ma blaszki do lutowania, czy można to przylutować zwykłą lutownicą kolbową, czy trzeba mieć coś specjalistycznego. W sensie czy nie przegrzeje się dioda podczas lutowania.
Mam taką diodę . Słyszałem że jest to niezbyt dobre MCPCB. Przykręcona do radiatora
z dodatkiem pasty termo Arctic Silver. Mierzyłem temperaturę przy prądzie około 2A na nóżkach od lutowania i po kilku minutach miałem do około 38 stopni. Czy taki pomiar odzwierciedla rzeczywistą temperaturę złącza? Temp nie jest za niska, czy może dzięki dużemu radiatorowi rzeczywiście taka może być? Czy taka temperatura jest normalna? Po kilku minutach radiator (6x6x5cm) zaczynał się robić ciepły. Całość wygląda tak:
Dzięki
Witam
Kiedyś w ramach prób skupienia reflektora od żarówki, zmajstrowałem sobie coś takiego:
Pasek blachy miedzianej 1mm na który nałożyłem trochę pasty lutowniczej, potem położyłem LEDa, przytrzymałem w imadle za krawędzie i zacząłem grzać małym palnikiem na propan. Kiedy cyna wypłynęła bokami, przestałem grzać, po wystygnięciu gotowy produkt. Podobnie odlutowywałem od MCPCB Luminusa SST-50.
Tylko trzeba grzać ostrożnie
Pozdrawiam
Kiedyś w ramach prób skupienia reflektora od żarówki, zmajstrowałem sobie coś takiego:
Pasek blachy miedzianej 1mm na który nałożyłem trochę pasty lutowniczej, potem położyłem LEDa, przytrzymałem w imadle za krawędzie i zacząłem grzać małym palnikiem na propan. Kiedy cyna wypłynęła bokami, przestałem grzać, po wystygnięciu gotowy produkt. Podobnie odlutowywałem od MCPCB Luminusa SST-50.
Tylko trzeba grzać ostrożnie
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
OK Dzięki za rady. A co myślicie o chłodzeniu tak jak już jest na zdjęciach?
Jest jedna rzecz jeszcze która mnie zdziwiła Jak daję prąd około 2A (zasilane z 4 baterii R20) to soczewka 10* jest chłodna gdy dotknę, natomiast samo światło wydobywające się jest gorące, tzn. gdy przystawię rękę na kilka sekund w odległości 1-2cm od soczewki to można poczuć "lekkie" ciepło (zmierzone termometrem szpilkowym ma około 50 stopni). Czy to normalne?
Acha i czy pomiar termometrem szpilkowym na nóżkach od lutowania jest wiarygodną temperaturą złącza? Jeżeli na nóżkach mam 40* to ile w przybliżeniu może być na złączu?
Jest jedna rzecz jeszcze która mnie zdziwiła Jak daję prąd około 2A (zasilane z 4 baterii R20) to soczewka 10* jest chłodna gdy dotknę, natomiast samo światło wydobywające się jest gorące, tzn. gdy przystawię rękę na kilka sekund w odległości 1-2cm od soczewki to można poczuć "lekkie" ciepło (zmierzone termometrem szpilkowym ma około 50 stopni). Czy to normalne?
Acha i czy pomiar termometrem szpilkowym na nóżkach od lutowania jest wiarygodną temperaturą złącza? Jeżeli na nóżkach mam 40* to ile w przybliżeniu może być na złączu?