Bocialarka 3.0

Oświetlenie przednie i tylne w rowerze, zasobniki na baterie. Komfort i bezpieczeństwo nocnej jazdy.
Awatar użytkownika
Calineczka
Posty: 7578
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

Post autor: Calineczka »

...mam identyczne odczucia :evil:
No i ta pewność co do binu-zadziwiająca....
czarny_kruk

Post autor: czarny_kruk »

A ja witam i z przykroscia zegnam nowego forumowicza. Oszuststwo-podwojny waran. Post usuwam.
Awatar użytkownika
Snozer
Posty: 2
Rejestracja: czwartek 13 maja 2010, 00:44
Lokalizacja: Polska

Trzeba zacząć myśleć o olśnieniu

Post autor: Snozer »

Witam wszystkich

Latarki jakie kolega Bocian robi są bardzo ciekawe. Ze względu na rozwój i wzrost strumienia emitowanego przez latarki proponuję zacząć się zastanawiać nad optyką. Nie jest tajemnicą że przy zastosowanym systemie optycznym mamy doczynienia ze zjawiskiem olśnienia oślepiającego.Osoba naprzeciw jadąca rowerem lub samochodem może wpaść do rowu lub wjechać na drzewo a pieszy się przewrócić. Dodatkowo dochodzi problem maksymalnej dozwolonej luminancji powierzchni świecącej. W samochodach światła przechodzą homologacje a potem są badane za każdym razem przy przeglądach. Dlatego też ostatnio lepsi producenci oświetlenia rowerowego homologują latarki rowerowe do ruchu miejskiego. Polecam gdzieś pożyczyć i przeczytać Samochodowa technika świetlna Wojciech Żagana i Janusza W. Mazur.

[ Dodano: 26 Maj 2010, 03:00 ]
W załączniku przesyłam jak powinny mniej więcej świecić światła. Jak widać światło samochodowe świeci na pobocze aby oświetlać znaki i ewentualnie pieszych by było ich widać. Najważniejsza jest jednak linia pozioma odcinająca poniżej horyzontu. Powoduje że nie świecimy innym po oczach.

[ Dodano: 26 Maj 2010, 03:04 ]
Polecam koledze Bocianowi soczewki typu LXP RECTANGULAR. Sam buduję latarkę jak tylko dostanę soczewkę.

Pozdrawiam
Załączniki
Bez nazwy 1.jpg
Bez nazwy 1.jpg (16.45 KiB) Przejrzano 5965 razy
Awatar użytkownika
Hans Trans
Posty: 108
Rejestracja: poniedziałek 19 paź 2009, 17:26
Lokalizacja: Wrocław

Re: Trzeba zacząć myśleć o olśnieniu

Post autor: Hans Trans »

Snozer pisze:Witam wszystkich

Latarki jakie kolega Bocian robi są bardzo ciekawe. Ze względu na rozwój i wzrost strumienia emitowanego przez latarki proponuję zacząć się zastanawiać nad optyką. Nie jest tajemnicą że przy zastosowanym systemie optycznym mamy doczynienia ze zjawiskiem olśnienia oślepiającego.Osoba naprzeciw jadąca rowerem lub samochodem może wpaść do rowu lub wjechać na drzewo a pieszy się przewrócić. Dodatkowo dochodzi problem maksymalnej dozwolonej luminancji powierzchni świecącej. W samochodach światła przechodzą homologacje a potem są badane za każdym razem przy przeglądach. Dlatego też ostatnio lepsi producenci oświetlenia rowerowego homologują latarki rowerowe do ruchu miejskiego. Polecam gdzieś pożyczyć i przeczytać Samochodowa technika świetlna Wojciech Żagana i Janusza W. Mazur.

[ Dodano: 26 Maj 2010, 03:00 ]
W załączniku przesyłam jak powinny mniej więcej świecić światła. Jak widać światło samochodowe świeci na pobocze aby oświetlać znaki i ewentualnie pieszych by było ich widać. Najważniejsza jest jednak linia pozioma odcinająca poniżej horyzontu. Powoduje że nie świecimy innym po oczach.

[ Dodano: 26 Maj 2010, 03:04 ]
Polecam koledze Bocianowi soczewki typu LXP RECTANGULAR. Sam buduję latarkę jak tylko dostanę soczewkę.

Pozdrawiam
Generalnie całkowicie się z Tobą zgadzam, z jednym zastrzeżeniem: z taką wiązką jak na obrazku po lewej nie masz szans na zauważenie pieszych włażących na jezdnię... Nie wykonasz też bezpiecznie skrętu o 90 stopni ani nie pomyszkujesz w terenie. Osobiście uważam, że rozkład taki, jak w lampach samochodowych jest optymalny dla każdego pojazdu w ruchu ulicznym. Soczewka, o której piszesz to półśrodek, ale i tak macz beter, niż cała reszta.
Ale zaraz, zaraz, że co? że rowerzysta to już znaków widzieć nie musi??
Cvbge
Posty: 39
Rejestracja: sobota 04 wrz 2010, 19:22
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cvbge »

Cześć,

jakie są perspektywy poprawy trybu strobo?
Awatar użytkownika
Snozer
Posty: 2
Rejestracja: czwartek 13 maja 2010, 00:44
Lokalizacja: Polska

dlaczego lewy a nie prawy rysunek

Post autor: Snozer »

Długo mnie nie było ale postaram się odpowiedzieć czemu dla prawidłowego oświetlenie rowerów mamy sytuację po lewej a nie po prawej stronie rysunku.

Otóż jak wszyscy wiemy w samochodzie światła się nie poruszają niezależnie od konstrukcji samochodu. Są na stałe przymocowane. W takim przypadku jest bardzo małe ryzyko olśnienia kierowców nadjeżdżających z naprzeciwka ( wyjątkiem są małe wzniesienia i hopki - gdzie światła się unoszą do góry bo podjeżdżamy i oślepiają) W rowerze zazwyczaj lampka jest przymocowana do kierownicy lub do błotnika. Efekt jest taki że skręcamy razem z kierownicą nasze światło. Gdyby była to lampa samochodowa a skręcili byśmy w lewo bo omijamy dziurę to światło przekręciło by się w lewo i oślepiło by z naprzeciwka kierowcę. Inny przypadek na postoju skręcona kierownica w lewo oślepia wszystkich z naprzeciwka. Dlatego też lampki dopuszczone do ruchu miejskiego świecą w taki sposób jak po lewej.

Odnośnie widoczności znaków i pieszych należy również pamiętać że każde lampa rozprasza w jakimś stopniu światło. Więc część światła zawsze idzie w górę i na bok. Myślę że przyjęto iż rowerzysta może dużo później zobaczyć znaki i pieszych niż kierowca gdyż jedzie wolniej, a taki sposób oświetlenia mu wystarczy.

Jest jednak z tego wyjście :idea:
Jeśli zależy nam aby jednak widzieć bardzo dobrze pobocze możemy skonstruować lampkę świecącą jak samochodowa lecz przymocujmy ją do ramy tak aby się nie obracała z kierownicą no i pamiętajmy że jak się zatrzymamy to nasz rower powinien stać wzdłuż drogi, ścieżki czy chodnika aby nie oślepiać nieświadomie innych.

A i dziękuje kolego 'Hans Trans; że mnie doceniasz muszę tu jednak dodać że jestem specjalistą w Technice Świetlnej i takie też ma wykształcenie wyższe w tym kierunku
Awatar użytkownika
marcus
Posty: 257
Rejestracja: niedziela 20 kwie 2008, 13:33
Lokalizacja: Gorzów

Post autor: marcus »

myślę ze ktoś kto montuje se mocne lampki takimi 'pierdołami" się nie przejmuje
jarcyk
Posty: 44
Rejestracja: czwartek 19 lis 2009, 21:43
Lokalizacja: Białystok

Post autor: jarcyk »

WITAM.Snozer napisał ,,Otóż jak wszyscy wiemy w samochodzie światła się nie poruszają niezależnie od konstrukcji samochodu. Są na stałe przymocowane"
Otóż nie wszystkie.Są tak zwane Adaptive Head Light ,które są ruchome na boki przy skręcie(nie mylic z doświetlaniem zakrętów)
Co do mocnych lampek tylko głąb bedzie ich używałna maxa w mieście.Przecież wszyscy piszą że chcą je budować do jeżdenia w nocy po lesie.
Raz sam sprawdziłem jak 4 X xpg Działa na jezdni,myśle ze zdziwiony kierowca puścił parę jobów.
Pozdro
Awatar użytkownika
Hans Trans
Posty: 108
Rejestracja: poniedziałek 19 paź 2009, 17:26
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Hans Trans »

Snozer pisze:Długo mnie nie było ale postaram się odpowiedzieć czemu dla prawidłowego oświetlenie rowerów mamy sytuację po lewej a nie po prawej stronie rysunku.

[...]

Odnośnie widoczności znaków i pieszych należy również pamiętać że każde lampa rozprasza w jakimś stopniu światło. Więc część światła zawsze idzie w górę i na bok. Myślę że przyjęto iż rowerzysta może dużo później zobaczyć znaki i pieszych niż kierowca gdyż jedzie wolniej, a taki sposób oświetlenia mu wystarczy.
No nie wiem, 30-40km/h to nie tak znowu wolniej, co? Jak myślisz? A znam takich, co jeżdżą znacznie szybciej... Myślisz, że jazda w "świetlistym tunelu", który proponujesz, im na pewno wystarczy? Ilość światła rozproszonego na boki może się jednak okazać niewystarczająca, szczególnie gdy spadnie MZW, bo jest np. mgła. Zapewnienie kontrastu większego, niż krytyczny może być w takiej sytuacji niemożliwe.
Argument o mocowaniu światła na kierownicy i problemach z tym związanych jakoś mnie nie przekonuje. Ominięcie dziury przy prędkości ~20 km/h trwa zwykle poniżej sekundy, odchyłka kątowa to też góra kilka stopni. Narysuj to sobie w widoku z góry - nie tak łatwo trafić nadjeżdżającego z naprzeciwka w oczy, wbrew pozorom. Mocowanie lampy na ramie roweru ma natomiast tą oczywistą przewagę, że w trudniejszym terenie wiązka światła nie lata jak wściekła na boki przy każdym ruchu i nie rozprasza tak kierującego.
Lampa roweru miejskiego powinna być w miarę uniwersalna. Ma zapewnić bezpieczeństwo zarówno na szosie poza terenem zabudowanym, oświetlonej ulicy w centrum, jak i w totalnie ciemnym terenie typu las czy nieoświetlony park. Wydaje mi się, że kompromisowym rozwiązaniem byłoby zastosowanie rozsyłu szerokiego, ale symetrycznego, bez zagięcia granicy światło-cień 15st po prawej - czyli bez ryzyka olśnienia wywołanego ruchem kierownicy lub zmianą toru jazdy. Coś na podobieństwo modelu amerykańskiego, mniej-więcej.
A i dziękuje kolego 'Hans Trans; że mnie doceniasz muszę tu jednak dodać że jestem specjalistą w Technice Świetlnej i takie też ma wykształcenie wyższe w tym kierunku
Nie no, szacun, ja tam się zatrzymałem na trzeciej klasie podstawówki. Jak muszę dodać, to bez kalkulatora ani rusz :mrgreen:
Awatar użytkownika
greg
Posty: 3535
Rejestracja: środa 08 paź 2008, 00:16
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: greg »

Hans Trans pisze: Nie no, szacun, ja tam się zatrzymałem na trzeciej klasie podstawówki. Jak muszę dodać, to bez kalkulatora ani rusz :mrgreen:
:mrgreen: Nie mogłem się powstrzymać, więc będzie paskudny offtop.
Dawno temu, na studiach, na jakimś "kole" z czegoś tam, nie pamiętam dokładnie, kolega ostro ćwiczył kalkulator. Kątem oka zarejestrowałem nawet, jak wykonuje na nim działanie 0,1 x 1 :mrgreen:
ODPOWIEDZ