Nietypowa konstrukcja - proszę o porady
Nietypowa konstrukcja - proszę o porady
Chcę stworzyć na własne potrzeby uniwersalną lampkę, takie coś 4w1. Planuję zastosować 3 diody Cree XLamp XP-G R5 rozmieszczone w poziomej linii. Każda dioda z osobnym włącznikiem, driverem i zasilaniem. Jako obudowę planuję wykorzystać reflektor halogenowy 150W z uciętą częścią tylną i w to miejsce wmontować radiator. Przednia szybka byłaby zastąpiona filtrem UV Cokin. Reflektorki były by dociskane do diod jakimiś sprężynkami - muszą być wymienne. Zasilanie zewnętrzne wyprowadzonym kablem. Do tego jakiś uniwersalny uchwyt, np. śruba z motylkiem. Dlaczego właśnie tak napiszę niżej.
1. Lampa do kamery.
Lampa z dość szerokim kątem świecenia i miękkim światłem. Chcę tu zastosować reflektorki 120 stopni plus dodatkowo nasadkę rozpraszającą. Nasadka byłaby na jakimś wysięgniczku przed lampą. Jeżeli barwa światła byłaby niewłaściwa, to można by dołożyć wkładkę z diodami czerwonymi.
Lampa, którą mam teraz daje według producenta 420 lumenów. Jest tam żarówka 6V 20W. Spodziewam się, że diody dadzą jakieś 2-2,5 raza więcej światła. Miałem już taką sytuację, że na jednej imprezie przepaliły mi się dwie żarówki, więc aby uniknąć podobnej sytuacji diody mają mieć niezalażne włączniki, drivery i zasilanie.
2. Lampa do makrofotografii.
Lampa taka oświetla przedmiot z małej odległości, ok. 20-30cm. Duża wartość przysłony obiektywu wymaga sporej ilości światła o sporym skupieniu. Chcę tu zastosować reflektorki około 30 stopni.
I najczęstsze wykorzystanie, czyli:
3. Lampka do roweru. Chcę zastosować reflektorki 10, 30 i 120 stopni, na każdej diodzie inny.
4. Lampka podręczna, czyli do domu i na spacer. Chcę zastosować reflektorki 10 stopni.
Myślę, że całość bez baterii nie przekroczy wagi 0,6kg. W miarę potrzeb dopinany byłby do radiatora na jakieś zatrzaski wiatraczek włączany czujnikiem termicznym.
Ponieważ na forum jest sporo znawców i specjalistów, więc proszę o jakieś uwagi/propozycje. Nie chodzi mi o super wygląd lampy, ale o uniwersalność i niezawodność.
1. Lampa do kamery.
Lampa z dość szerokim kątem świecenia i miękkim światłem. Chcę tu zastosować reflektorki 120 stopni plus dodatkowo nasadkę rozpraszającą. Nasadka byłaby na jakimś wysięgniczku przed lampą. Jeżeli barwa światła byłaby niewłaściwa, to można by dołożyć wkładkę z diodami czerwonymi.
Lampa, którą mam teraz daje według producenta 420 lumenów. Jest tam żarówka 6V 20W. Spodziewam się, że diody dadzą jakieś 2-2,5 raza więcej światła. Miałem już taką sytuację, że na jednej imprezie przepaliły mi się dwie żarówki, więc aby uniknąć podobnej sytuacji diody mają mieć niezalażne włączniki, drivery i zasilanie.
2. Lampa do makrofotografii.
Lampa taka oświetla przedmiot z małej odległości, ok. 20-30cm. Duża wartość przysłony obiektywu wymaga sporej ilości światła o sporym skupieniu. Chcę tu zastosować reflektorki około 30 stopni.
I najczęstsze wykorzystanie, czyli:
3. Lampka do roweru. Chcę zastosować reflektorki 10, 30 i 120 stopni, na każdej diodzie inny.
4. Lampka podręczna, czyli do domu i na spacer. Chcę zastosować reflektorki 10 stopni.
Myślę, że całość bez baterii nie przekroczy wagi 0,6kg. W miarę potrzeb dopinany byłby do radiatora na jakieś zatrzaski wiatraczek włączany czujnikiem termicznym.
Ponieważ na forum jest sporo znawców i specjalistów, więc proszę o jakieś uwagi/propozycje. Nie chodzi mi o super wygląd lampy, ale o uniwersalność i niezawodność.
Witam.
Pomysł ciekawy, ale ma wady.
Po pierwsze. diody XP-G mają kąt świecenia ok 110* więc moim zdaniem nie jest potrzebne dodatkowe rozpraszanie,
Po drugie, czy temp barwowa nie będzie problemem?
Jednak światło żarowe, ma zupełnie inną temp barwową oraz inne widmo.
Kamera sobie poradzi?
Co do makrofotografii, chyba nie będziesz używał lampy ze 100% jasnością?
Lepiej nie skupiaj do zdjęć światła. Ja bym używał rozproszonego.
Nie zawsze po skupieniu wychodzi idealny beam. Sprawdź to doświadczalnie.
Do roweru, 120* odpada, nic praktycznie Ci to nie da. Światło "zginie" przy dwóch pozostałych diodach skupionych do 10, 30*
Nie wiem czy są takie kolimatory do XP-G, ale jeśli są, to na rower zastosuj owalne.
A do połażenia po domu lub po lesie, to myślę, że 1x10* i 2x30* będzie dobre.
Pozdrawiam
DNF
PS jakoś nie mogę sobie wyobrazić wymiany kolimatorów..
Co chwila rozbieranie lampki.
Pomysł ciekawy, ale ma wady.
Po pierwsze. diody XP-G mają kąt świecenia ok 110* więc moim zdaniem nie jest potrzebne dodatkowe rozpraszanie,
Po drugie, czy temp barwowa nie będzie problemem?
Jednak światło żarowe, ma zupełnie inną temp barwową oraz inne widmo.
Kamera sobie poradzi?
Co do makrofotografii, chyba nie będziesz używał lampy ze 100% jasnością?
Lepiej nie skupiaj do zdjęć światła. Ja bym używał rozproszonego.
Nie zawsze po skupieniu wychodzi idealny beam. Sprawdź to doświadczalnie.
Do roweru, 120* odpada, nic praktycznie Ci to nie da. Światło "zginie" przy dwóch pozostałych diodach skupionych do 10, 30*
Nie wiem czy są takie kolimatory do XP-G, ale jeśli są, to na rower zastosuj owalne.
A do połażenia po domu lub po lesie, to myślę, że 1x10* i 2x30* będzie dobre.
Pozdrawiam
DNF
PS jakoś nie mogę sobie wyobrazić wymiany kolimatorów..
Co chwila rozbieranie lampki.
stosując kolimatory w obudowach np tego typu http://www.ledil.fi/datasheets/DataSheet_LXP2-G.pdf można wymieniać same soczewki. Ta czarna obudowa mogłaby wtedy zostać jakoś przymocowana na stałe i wtedy przekładać same soczewki.
Ja bym to zrobił inaczej. Moduł 3xXPG http://sklep.ledim.pl/?misc=67 + soczewki 16* i 24* i obudowa umożliwiająca łatwą wymaina soczewki i prace bez niej, może c2 http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.15946 (ale nie wiem czy tam przypasuje moduł 20mm) 3 drivery po 3-5trybów to dużo za dużo klikania, jak boisz sie awarii, to może jeden, ale nie przylutowany na stałe, tylko wymienny, tak, żeby miał na wejściu i wyjściu złąćzki.
Dzięki za podpowiedzi.
Moduł potrójny odpada, bo wolę diody bardziej odsunięte od siebie. Wtedy łatwiej rozproszyć światło. Chcę przed lampą zastosować jakąś mleczną/matową szybkę o wymiarach większych od lampy, myślałem o 25x30cm lub większej w odległości ok.20-25cm. Moduł potrójny będzie świecić w środek, a jak diody rozsunę i zewnętrzne troszkę odchylę na boki powinno być lepsze rozproszenie światła. W makrofotografii potrzeba dokładnie odwrotnie. Światło powinno być bardzo mocne i praktycznie punktowe do 2-3cm średnicy. Najlepiej mieć kilka lampek z różnych stron. Teraz używam halogenów 12V 50W, ale mam mały problem z ciepłem. Nie wiem, czy to w ogóle zda egzamin przy filmowaniu czy zdjęciach. muszę po prostu spróbować jak będę miał diody. Z temperaturą barwową sobie jakoś poradzę, zawsze można dołożyć pasek diod czerwonych, czy żółtych. Jest też możliwość ustawienia temperatury barwowej w kamerze i aparacie. Nie wiem tylko jak matryca zareaguje na mieszankę światła halogen + świetlówka + diody. Jeżeli nie zda egzaminu, to zrobię z tego coś innego w innej obudowie.
Mocowanie na sprężynki ma wyglądać w ten sposób, że wokoło odbłyśnika będzie kółko z drutu dociągane do radiatora drutem w kształcie < po dwóch bokach. Jeden koniec < przymocowany do radiatora, a drugi do kółka. Coś podobnego do mocowania żarówek samochodowych. Filmowanie nie zdarza się codziennie, można powiedzieć, że raz na 5-6 tygodni, a odkręcenie pokrywki lampy to jedna śruba.
Drivery planuję z jednym trybem 100%. Nie mieszkam w mieście i jazda jest głównie po lesie i polach. Odbłyśniki może faktycznie 1x10 i 2x30 lub mniejsze. Na stronie znalazłem 5,5, więc może 1xLXP-RS Real spot 5,5* i 2xLXP-W Wide 23*? Zawsze można wymienić na inne, jak te nie zdadzą egzaminu.
Nie wiem jeszcze jak rozwiązać włączniki. W zasadzie powinny być szczelne. Myślałem o takim.
Moduł potrójny odpada, bo wolę diody bardziej odsunięte od siebie. Wtedy łatwiej rozproszyć światło. Chcę przed lampą zastosować jakąś mleczną/matową szybkę o wymiarach większych od lampy, myślałem o 25x30cm lub większej w odległości ok.20-25cm. Moduł potrójny będzie świecić w środek, a jak diody rozsunę i zewnętrzne troszkę odchylę na boki powinno być lepsze rozproszenie światła. W makrofotografii potrzeba dokładnie odwrotnie. Światło powinno być bardzo mocne i praktycznie punktowe do 2-3cm średnicy. Najlepiej mieć kilka lampek z różnych stron. Teraz używam halogenów 12V 50W, ale mam mały problem z ciepłem. Nie wiem, czy to w ogóle zda egzamin przy filmowaniu czy zdjęciach. muszę po prostu spróbować jak będę miał diody. Z temperaturą barwową sobie jakoś poradzę, zawsze można dołożyć pasek diod czerwonych, czy żółtych. Jest też możliwość ustawienia temperatury barwowej w kamerze i aparacie. Nie wiem tylko jak matryca zareaguje na mieszankę światła halogen + świetlówka + diody. Jeżeli nie zda egzaminu, to zrobię z tego coś innego w innej obudowie.
Mocowanie na sprężynki ma wyglądać w ten sposób, że wokoło odbłyśnika będzie kółko z drutu dociągane do radiatora drutem w kształcie < po dwóch bokach. Jeden koniec < przymocowany do radiatora, a drugi do kółka. Coś podobnego do mocowania żarówek samochodowych. Filmowanie nie zdarza się codziennie, można powiedzieć, że raz na 5-6 tygodni, a odkręcenie pokrywki lampy to jedna śruba.
Drivery planuję z jednym trybem 100%. Nie mieszkam w mieście i jazda jest głównie po lesie i polach. Odbłyśniki może faktycznie 1x10 i 2x30 lub mniejsze. Na stronie znalazłem 5,5, więc może 1xLXP-RS Real spot 5,5* i 2xLXP-W Wide 23*? Zawsze można wymienić na inne, jak te nie zdadzą egzaminu.
Nie wiem jeszcze jak rozwiązać włączniki. W zasadzie powinny być szczelne. Myślałem o takim.
Rysiek, z doświadczenia powiem Ci, że LEDy niespecjalnie nadają się do oświetlania fotografowanych obiektów. Problem jest ze względnie niskim współczynnikiem oddawania barw Ra (CRI), który w najlepszym wypadku dla emiterów Cree (ciepłych) wynosił dotychczas 80. To ma znaczący wpływ np. na dobre oddanie koloru ludzkiej skóry (twarze itp).
Przy halogenie masz Ra 100, temperatura barwowa jest mniej istotna, gdyż to akurat da się skorygować w aparacie, czy też w postprodukcji. Niestety, niskiego Ra nie da się skorygować, gdyż części widma światła po prostu tam brakuje i nie da się tych próbek znikąd pozyskać.
Istnieją LEDy z wysokim Ra, np. z serii SSC P4, ale nie wiem jak z cenami i dostępnością, nie mówiąc już o niskiej sprawności (lm/W).
[edit]
Widzę, że w data sheetcie Cree są też XP-G "90-CRI White, 3,200 - 2,600K" te może by się nadały to fotografowania ludzi. Najwyższy bin Q2 - i tak nieźle, ciekawe, czy są dostępne w Polsce, sam bym się tym zainteresował.
Przy halogenie masz Ra 100, temperatura barwowa jest mniej istotna, gdyż to akurat da się skorygować w aparacie, czy też w postprodukcji. Niestety, niskiego Ra nie da się skorygować, gdyż części widma światła po prostu tam brakuje i nie da się tych próbek znikąd pozyskać.
Istnieją LEDy z wysokim Ra, np. z serii SSC P4, ale nie wiem jak z cenami i dostępnością, nie mówiąc już o niskiej sprawności (lm/W).
[edit]
Widzę, że w data sheetcie Cree są też XP-G "90-CRI White, 3,200 - 2,600K" te może by się nadały to fotografowania ludzi. Najwyższy bin Q2 - i tak nieźle, ciekawe, czy są dostępne w Polsce, sam bym się tym zainteresował.
Widząc Ra w opisie czuję się wywołany do tablicy. Akurat da się stworzyć całkiem przyzwoite światło o wysokim Ra (na poziomie 95-96) stosując emitery Nichii. Sprawność świetlna też jest na wysokim poziomie jak na takie Ra. Problem jest z mocą, przy jakiej owe Ra jest osiągane - nie zaleca się prądu większego niż 350mA, powyżej pik na niebieskim jest jednak zbyt wyraźny. Inny stary patent na osiągnięcie całkiem przyzwoitej barwy jest kombinacja 3 diody białe + jedna pomarańczowa - w tym przypadku prądy trzeba dobrać doświadczalnie (np. karta fotograficzna, wzornik kolorów jeśli ktoś nie ma odpowiedniego sprzętu dają całkiem dobre rezultaty).
Reasumując - jeśli chcesz stworzyć źródło światła o wysokim odwzorowaniu barw to polecam Nichie NS6L183 (bin z Ra 92) albo serie 083 (Ra do 95). Te pierwsze są dużo prościej dostępne - nawet są sprzedawane na MCPCB. Te drugie mają wyższe Ra przy wyższej temp barwowej (bardziej zbliżone do światła słonecznego), jednak mają jeszcze niższą moc i są generalnie ciężko dostępne.
SSC-P4 - owszem, szczególnie bin SUN - mam u siebie w czołówce. Ślicznie świeci. Niestety wadą jest lekka zmiana barwy w funkcji kąta w strumieniu. Do łażenia nie przeszkadza, natomiast do fotografii - rozpraszacz jest konieczny.
Reasumując - jeśli chcesz stworzyć źródło światła o wysokim odwzorowaniu barw to polecam Nichie NS6L183 (bin z Ra 92) albo serie 083 (Ra do 95). Te pierwsze są dużo prościej dostępne - nawet są sprzedawane na MCPCB. Te drugie mają wyższe Ra przy wyższej temp barwowej (bardziej zbliżone do światła słonecznego), jednak mają jeszcze niższą moc i są generalnie ciężko dostępne.
SSC-P4 - owszem, szczególnie bin SUN - mam u siebie w czołówce. Ślicznie świeci. Niestety wadą jest lekka zmiana barwy w funkcji kąta w strumieniu. Do łażenia nie przeszkadza, natomiast do fotografii - rozpraszacz jest konieczny.
Chodzi o TAKIE diody? Ile ich by musiało być?
Tak - takie. Nawet bralem je z tego sklepu. A ile? To juz zalezy jak do tego podejdziesz - najwyzsze Ra masz na pradzie ok 350mA - wtedy na jedna dioda daje ok 100 lm. Jesli pogodzisz sie z wiekszym zaniebieszczeniem (i mniejszym odtwarzaniem czerwony-pomarancz) to mozesz im dac 700-750mA (ponad 200lm/diode). Ja poszedlem troche na kompromis - wzialem 5 takowych i zasilam je pradem ok 500mA - mam wtedy ok 700lm przy calkiem przyzwoitym renderingu barw (gdzie - calkiem przyzwoity = nadal bije na glowe wszystkie Cree jakie mam w domu )
To trochę mi zagmatwało pomysł. Chyba będę musiał pomyśleć o dwóch lampach. Jedną typowo do foto i filmów, a drugą na rower i do domu.
Do foto właściwie przydało by się zrobić dwie mniejsze lampy, będzie możliwość oświetlenia z dwóch stron.
[ Dodano: 12 Grudzień 2010, 19:07 ]
Troszkę moich bardzo subiektywnych spostrzeżeń:
Idealne światło do lampki na biurko i wszędzie tam, gdzie diody są blisko oka. Wzrok się nie męczy i można naprawdę długo popracować z takim światłem. Kontrast i czytelność czarnego tekstu na papierze jest większy niż oświetlenie np. halogenem. Bardzo ładnie wyglądają kolory fotografii i ilustracji.
Oświetlenie do kamery, czy aparatu też może być. Barwy właściwie są odwzorowane. Jedynym mankamentem jest trochę dziwne zachowanie się światłomierza, który zawyża ilość zmierzonego światła o 0,4EV i fotki są trochę ciemne. Może w przyszłości producenci sprzętu foto uwzględnią oświetlenie LED.
Bardzo fajne światło uzyskuje się przy jednoczesnym oświetleniu halogenem i doświetleniem diodą - taka mieszanka światła bardzo ładnie się prezentuje i jednocześnie nie ma kontrastów jakie występują przy świetle lampy błyskowej.
Diody, które kupiłem ostatecznie poszły do lampki na biurko, a w styczniu zamówię 12 nowych i zrobię z nich lampę do foto.
Do foto właściwie przydało by się zrobić dwie mniejsze lampy, będzie możliwość oświetlenia z dwóch stron.
[ Dodano: 12 Grudzień 2010, 19:07 ]
100% racji. Na próbę zamówiłem trzy diody, przysłali parę dni temu.kodi pisze:nadal bije na glowe wszystkie Cree jakie mam w domu
Troszkę moich bardzo subiektywnych spostrzeżeń:
Idealne światło do lampki na biurko i wszędzie tam, gdzie diody są blisko oka. Wzrok się nie męczy i można naprawdę długo popracować z takim światłem. Kontrast i czytelność czarnego tekstu na papierze jest większy niż oświetlenie np. halogenem. Bardzo ładnie wyglądają kolory fotografii i ilustracji.
Oświetlenie do kamery, czy aparatu też może być. Barwy właściwie są odwzorowane. Jedynym mankamentem jest trochę dziwne zachowanie się światłomierza, który zawyża ilość zmierzonego światła o 0,4EV i fotki są trochę ciemne. Może w przyszłości producenci sprzętu foto uwzględnią oświetlenie LED.
Bardzo fajne światło uzyskuje się przy jednoczesnym oświetleniu halogenem i doświetleniem diodą - taka mieszanka światła bardzo ładnie się prezentuje i jednocześnie nie ma kontrastów jakie występują przy świetle lampy błyskowej.
Diody, które kupiłem ostatecznie poszły do lampki na biurko, a w styczniu zamówię 12 nowych i zrobię z nich lampę do foto.