Oświećcie laika w kwestii wyboru (sprec. potrzeby).
Oświećcie laika w kwestii wyboru (sprec. potrzeby).
Witam.
Na tym forum jestem nowicjuszem, dlatego z góry proszę o wyrozumiałość (zwyczajowy slang, terminologia i inne takie tam...).
Moja druga połowa panicznie boi się ciemności. Dość już mam rozmów przez tel. o 5:30 każdego ranka. Ostatnio zobaczyła "ducha" więc na przystanek musiałem zawieźć ją samochodem .
W końcu powiedziałem DOŚĆ!! Przecież musi być jakiś sposób na bezstresowe przebycie 1km.
zatem do meritum...
- latarka powinna skutecznie oświetlić drogę na odległość 400-500m (taka jest długość prostego odcinka).
- snop światła powinien być dostatecznie rozproszony (pokrywać stosunkowo duży obszar), aby można było rozpoznać większe obiekty (zmienna ogniskowa?).
- powinna potrafić oślepić potencjalnego intruza (w okolicy aż roi się od pijaczków).
- obudowa powinna być na tyle solidna, aby nie uległa uszkodzeniu na wypadek użycia jej w charakterze baseball'a . Również upadek na twarde podłoże nie powinien jej unicestwić.
- zasilanie to akku (np. 18650 lub podobne), ale fajnie byłoby, gdyby awaryjnie dało się korzystać z AA. Używana byłaby średnio 4 razy w tygodniu po ok. 20-30 minut, plus trochę na posesji.
- waga i rozmiar umiarkowane, ale bez przesady. Strach jest tak potężny, że nie zawaha się przed dźwiganiem prawdziwego monstrum, aby tylko czuć się bezpiecznie. Dobrze byłoby jednak, gdyby zmieściła się do sporej damskiej torebki.
- cena - hmm... umiarkowana, choć nie mam zamiaru iść na bezsensowny kompromis kosztem np. kilkudziesięciu pln.
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...
Jeśli macie jakieś propozycje, przedstawcie je z krótkim uzasadnieniem. Zdaję sobie sprawę, ze spełnienie wszystkich powyższych warunków może być problematyczne, dlatego na podstawie ew. sugestii, postaram się podjąć właściwą decyzję.
Jeśli mogę tez, proszę o namiary na korzystne miejsce zakupu, wliczając w to akku i ładowarkę.
A może ktoś z forumowiczów ma podobny sprzęt i chce się go pozbyć.
Chętnie odpowiem na ew. pytania/wątpliwości.
Na tym forum jestem nowicjuszem, dlatego z góry proszę o wyrozumiałość (zwyczajowy slang, terminologia i inne takie tam...).
Moja druga połowa panicznie boi się ciemności. Dość już mam rozmów przez tel. o 5:30 każdego ranka. Ostatnio zobaczyła "ducha" więc na przystanek musiałem zawieźć ją samochodem .
W końcu powiedziałem DOŚĆ!! Przecież musi być jakiś sposób na bezstresowe przebycie 1km.
zatem do meritum...
- latarka powinna skutecznie oświetlić drogę na odległość 400-500m (taka jest długość prostego odcinka).
- snop światła powinien być dostatecznie rozproszony (pokrywać stosunkowo duży obszar), aby można było rozpoznać większe obiekty (zmienna ogniskowa?).
- powinna potrafić oślepić potencjalnego intruza (w okolicy aż roi się od pijaczków).
- obudowa powinna być na tyle solidna, aby nie uległa uszkodzeniu na wypadek użycia jej w charakterze baseball'a . Również upadek na twarde podłoże nie powinien jej unicestwić.
- zasilanie to akku (np. 18650 lub podobne), ale fajnie byłoby, gdyby awaryjnie dało się korzystać z AA. Używana byłaby średnio 4 razy w tygodniu po ok. 20-30 minut, plus trochę na posesji.
- waga i rozmiar umiarkowane, ale bez przesady. Strach jest tak potężny, że nie zawaha się przed dźwiganiem prawdziwego monstrum, aby tylko czuć się bezpiecznie. Dobrze byłoby jednak, gdyby zmieściła się do sporej damskiej torebki.
- cena - hmm... umiarkowana, choć nie mam zamiaru iść na bezsensowny kompromis kosztem np. kilkudziesięciu pln.
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...
Jeśli macie jakieś propozycje, przedstawcie je z krótkim uzasadnieniem. Zdaję sobie sprawę, ze spełnienie wszystkich powyższych warunków może być problematyczne, dlatego na podstawie ew. sugestii, postaram się podjąć właściwą decyzję.
Jeśli mogę tez, proszę o namiary na korzystne miejsce zakupu, wliczając w to akku i ładowarkę.
A może ktoś z forumowiczów ma podobny sprzęt i chce się go pozbyć.
Chętnie odpowiem na ew. pytania/wątpliwości.
Prawdopodobnie będziesz musiał z czegoś zrezygnować. Parametry trochę się wykluczają.
a)
b)
Nie wiem jak jest ze zmiennymi ogniskowymi, ale ja raczej bym się w to nie pakował jak chcesz się zmieścić w 50$ za latarkę.
No to mi wyszły 2 warianty, bo wszystkiego chyba nie da się spełnić, ale ja tam nie wiem, nie znam się
Jakie formy płatności akceptujesz? Zakup poza granicami kraju wchodzi w grę?
a)
Czyli musi być dobrze skupiona, ale na więcej jak 200m to nie licz, przy rozsądnej cenietwoman pisze:- latarka powinna skutecznie oświetlić drogę na odległość 400-500m (taka jest długość prostego odcinka).
Skupione światło chyba najlepiej oślepia (jak jest bardzo mocne to może oślepić na trochę dłużej...)twoman pisze:- powinna potrafić oślepić potencjalnego intruza )w okolicy aż roi się od pijaczków).
b)
Światło rozproszone nie ma za dalekiego zasięgu.twoman pisze:- snop światła powinien być dostatecznie rozproszony (pokrywać stosunkowo duży obszar), aby można było rozpoznać większe obiekty (zmienna ogniskowa?).
Nie wiem jak jest ze zmiennymi ogniskowymi, ale ja raczej bym się w to nie pakował jak chcesz się zmieścić w 50$ za latarkę.
No to mi wyszły 2 warianty, bo wszystkiego chyba nie da się spełnić, ale ja tam nie wiem, nie znam się
Jakie formy płatności akceptujesz? Zakup poza granicami kraju wchodzi w grę?
Witaj!
Mam takie coś:
UniqueFire UF-1500 Cree SST-50 więcej na ten temat jest TU .
Ale trzeba jeszcze dokupić Aku i ładowarkę.
Chyba, że TrustFire ST-50 SST-50 i wszystko jest w komplecie, ALE TEGO NIE MIAŁEM w rękach.
Może ko inny się wypowie, kto miał.
ps. nie świeć po oczach bo można uszkodzić wzrok komuś.
Mam takie coś:
UniqueFire UF-1500 Cree SST-50 więcej na ten temat jest TU .
Ale trzeba jeszcze dokupić Aku i ładowarkę.
Chyba, że TrustFire ST-50 SST-50 i wszystko jest w komplecie, ALE TEGO NIE MIAŁEM w rękach.
Może ko inny się wypowie, kto miał.
ps. nie świeć po oczach bo można uszkodzić wzrok komuś.
Ewentualnie coś mniejszego , ale też na SST 50 sku.33615 . Choć wydaje mi się,że dla kobiety te światełka są za duże "do torebki". Ale to już zależy kto co lubi.po100 pisze:Witaj!
Mam takie coś:
UniqueFire UF-1500 Cree SST-50 więcej na ten temat jest TU .
Ale trzeba jeszcze dokupić Aku i ładowarkę.
Chyba, że TrustFire ST-50 SST-50 i wszystko jest w komplecie, ALE TEGO NIE MIAŁEM w rękach.
Może ko inny się wypowie, kto miał.
ps. nie świeć po oczach bo można uszkodzić wzrok komuś.
Może napiszesz jakiej wielkości oczekuje od latarki Twoja kobieta, a wtedy koledzy postarają się coś do tego dobrać...
A do samoobrony lepiej kup kobiecie gaz w żelu.Choć wygodna latarka z odpowiednią koroną jest baaardzo przydatna(ale tylko jak ktoś potrafi jej dobrze użyć). No i podstawowa zasada samoobrony-wygodne buty do "szybkiego opuszczenia miejsca zagrożenia"
Ostatnio zmieniony wtorek 26 paź 2010, 15:23 przez Komarek34, łącznie zmieniany 1 raz.
Skoro "obudowa powinna być na tyle solidna, aby nie uległa uszkodzeniu na wypadek użycia jej w charakterze baseball'a" to nie może być mała
Sterownik extended v3.5 HE <klik>
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Pisząc o rozproszeniu sam zastanawiałem się, czy aby używam właściwej terminologii.barney pisze:(...)No to mi wyszły 2 warianty, bo wszystkiego chyba nie da się spełnić, ale ja tam nie wiem, nie znam się
Jakie formy płatności akceptujesz? Zakup poza granicami kraju wchodzi w grę?
Pisząc o rozproszeniu, miałem na myśli wiązkę skupiona, ale pokrywająca większą powierzchnię niż te standardowe.
Obrazowo to określając, to jakby światło biegło rurą o większej średnicy niż te bardziej skupione. Uff... mam nadzieję, że nie naraziłem się powyższym na zakulisowe podśmiewanko .
Zresztą, zacytuję opis z aukcji, gdzie oferowana jest latarka ze stosunkowo dużym lustrem, oparta na SSC P7 (mam nadzieję, ze autor nie obrazi się):
"(...)Zasięg snopu światła jest porównywalny do latarek z modułami D26 na diodzie Cree XR-E czy XP-G, ale oświetlana powierzchnia jest kilkukrotnie większa(...)"
Odnośnie formy płatności - nie wykluczam zakupu za granicą, ale nie wiem, czy gra warta jest świeczki przy jednostkowym zakupie. Zastanawiam się nawet, czy nie kupić latarki używanej (w poszanowaniu), ponieważ jak znam życie, któregoś dnia i tak pojedzie pociągiem dalej, niż jej właścicielka . Pozwoli to zaoszczędzić kilka złociszów.
Gdyby jednak była opcja podłączenia się do wspólnego zamówienia (na innym forum praktykowaliśmy takie rozwiązania), chętnie bym w to wszedł. Odbywało się to za pośrednictwem jednego, wspólnego przelewu (pozostali wpłacali kasę tej osobie), a przy okazji była negocjowana cena. Czy na tym forum praktykuje się podobne zrzutki?
Odnośnie pozostałych wpisów - dam znać kiedy zapoznam się z propozycjami.
Weź tylko proszę pod uwagę,ze wielochipowe diody ciężko jest skupić. Dają więcej światła ale o mniejszym zasięgu. (ściana światła).Oczywiście dużo zależy od refa - a od tego znowu wielkość i poręczność latarki. zawsze trzeba znaleźć kompromis swoich oczekiwań.
Proponuję przejrzenie tej strony z fotkami porównawczymi. Da Ci to jakiś punkt odniesienia na skupienie i promień wtórny danej latarki. Zdjęcia na ścianie to jedno, a terenowe fotki to faktyczne pokazania światełka w praktyce.
http://forum.fonarevka.ru/showthread.ph ... anguage=pl
Co do zakupu za granicą światełek klasy CHINA MADE- u nas ceny są znacznie wyższe za ten sam towar. Np. na DX darmowa dostawa z trakinkieg od 15$. Zamawiałem z kilku sklepów- wszystkie "śledzone" wysyłki doszły tak jak powinny. A np. MTE M3-2 w cenie 36$ lepiej wygląda dla budżetu niż 220PLN+dostawa....
Proponuję przejrzenie tej strony z fotkami porównawczymi. Da Ci to jakiś punkt odniesienia na skupienie i promień wtórny danej latarki. Zdjęcia na ścianie to jedno, a terenowe fotki to faktyczne pokazania światełka w praktyce.
http://forum.fonarevka.ru/showthread.ph ... anguage=pl
Co do zakupu za granicą światełek klasy CHINA MADE- u nas ceny są znacznie wyższe za ten sam towar. Np. na DX darmowa dostawa z trakinkieg od 15$. Zamawiałem z kilku sklepów- wszystkie "śledzone" wysyłki doszły tak jak powinny. A np. MTE M3-2 w cenie 36$ lepiej wygląda dla budżetu niż 220PLN+dostawa....
Czy moglibyście mi pomóc w usystematyzowaniu informacji na temat stosowanych diod emitujących światło? Wiem, że jest spora gama nowych wersji CREE, SSC P7, SST-50 itp.
Wiem również, że są lepsze i gorsze przetworniki (przetwornice, driver'y -chyba coś takiego), oraz najróżniejszej maści reflektory (te gładkie chyba gorsze).
Tyle zdążyłem się zorientować, ale z powodu chronicznego braku czasu nie jestem w stanie przekopać całego forum w poszukiwaniu szczegółowych info.
Krótko mówiąc, chciałbym się dowiedzieć, jakie firmy i modele przodują na rynku, a jakich należy się wystrzegać.
Wiem również, że są lepsze i gorsze przetworniki (przetwornice, driver'y -chyba coś takiego), oraz najróżniejszej maści reflektory (te gładkie chyba gorsze).
Tyle zdążyłem się zorientować, ale z powodu chronicznego braku czasu nie jestem w stanie przekopać całego forum w poszukiwaniu szczegółowych info.
Krótko mówiąc, chciałbym się dowiedzieć, jakie firmy i modele przodują na rynku, a jakich należy się wystrzegać.
W sumie nie wiem do końca co poradzić koledze. Po pierwsze nie zostały określone ścisłe ramy kosztów, ale zakładam, że nie mylę się oceniając, iż pierwszy post sugeruje zakup w granicach powiedzmy 200 - 250 PLN. Po drugie nie da się chyba do końca pogodzić większości opisywanych cech z zasilaniem na AA lub AAA (no, może poza iTP A6 Polestar). Co do kosztów zaś rodzi się wątpliwość - czy światełko spełniające większość założeń (jasność, zasięg, właściwości obronne w tym wytrzymałość i rozmiar oraz kształt) oraz mieszczące się w cenie 250 PLN są w stanie spełnić moim zdaniem najważniejszy warunek - niezawodność lub przynajmniej zapewnić spore prawdopodobieństwo właściwego działania.
Jako światełkoholik mam sporo latarek, zazwyczaj zdecydowanie więcej niż jedną czy dwie przy sobie. Ale nie odważyłbym się dać ważnej dla mnie osobie, jako jedynego światełka o "cechach obronnych" jakiegoś wynalazku z DX nawet po modyfikacjach... Zbyt to jednak niepewne źródło światła jako jedyne zabezpieczenie.
Jak przeczytałem pierwotne wymagania to na myśl przyszła mi jedna latarka: JetBeam RRT-1 albo Olight M30 Triton , potem pomyślałem jeszcze o opcji mniej trwałej ale tańszej, czyli o A6 Polestar. I to powiedzmy sobie bez ogródek, byłby dla mnie osobiście najniższy akceptowalny poziom jakości i pewności działania.
A co do bezpieczeństwa - najlepszy jest kurs radzenia sobie w takich sytuacjach (daje pewność siebie i wytrenowane odruchy) oraz faktycznie gaz w torebce. Sam kupiłem mojej Pani taki gaz i dzięki temu czuję się spokojniejszy...
EDIT:
A tu nawet trafia sie okazja do dość taniego zakupu na naszym bazarku: http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p=51271
Lub tu nieco droższa ale za to JetBeam: http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=4600
Jako światełkoholik mam sporo latarek, zazwyczaj zdecydowanie więcej niż jedną czy dwie przy sobie. Ale nie odważyłbym się dać ważnej dla mnie osobie, jako jedynego światełka o "cechach obronnych" jakiegoś wynalazku z DX nawet po modyfikacjach... Zbyt to jednak niepewne źródło światła jako jedyne zabezpieczenie.
Jak przeczytałem pierwotne wymagania to na myśl przyszła mi jedna latarka: JetBeam RRT-1 albo Olight M30 Triton , potem pomyślałem jeszcze o opcji mniej trwałej ale tańszej, czyli o A6 Polestar. I to powiedzmy sobie bez ogródek, byłby dla mnie osobiście najniższy akceptowalny poziom jakości i pewności działania.
A co do bezpieczeństwa - najlepszy jest kurs radzenia sobie w takich sytuacjach (daje pewność siebie i wytrenowane odruchy) oraz faktycznie gaz w torebce. Sam kupiłem mojej Pani taki gaz i dzięki temu czuję się spokojniejszy...
EDIT:
A tu nawet trafia sie okazja do dość taniego zakupu na naszym bazarku: http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p=51271
Lub tu nieco droższa ale za to JetBeam: http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=4600
Pozdr.
Pikom
Pikom
Tak jak Pikom pisze, kupić gaz - ale nauczyć i wbić do głowki ukochanej że gaz nie leży w torebce i jest w "razie czego' tylko jak dziewczyna łazi po wertepach to gaz w łapce. Do tego kurs samoobrony .
Jedna uwaga co do latarek- większość ma przełączniki z tyłu i do tego jest kilka trybów, ja bym odradzał np 5 trybowe bo łatwo sie pogubić w ich przełączaniu szczególnie w sytuacji krytycznej, a wyłacznik z tyłu to już wogóle odpada bo jest nieporęczny . Jak bym miał wybierać czy radzić to latarka z 1 trybem świecąca silnym strumieniem o dobrze doswietlonym środku - coś prawie szperacz no może nieco szerzej doświetlający pobocze. Jak potencjalny napastnik dostanie ostrym światłem po gałach z kilku metrów to może to zadziałać doskonale. A i szperaczem łatwiej prześwietlić przydrożne krzaki niż szeroko świecącym światłem.
Żeby szybko i efektywnie użyć latarki jak pałki to musiała by być pancerna i do tego odpowiednio długa no i troche praktyki w walce-samoobronie by sie przydało więc raczej odpada. Jeśli nakładka na latarkę -ta przeznaczona do "walki" to podobnie bo taką latarką z nakładką to jeśli jest np15cm to można co najwyżej pchnąć jak norzem albo uderzać z góry i to tylko z naprawdę bliskiej odległości, więc zupełnie odpada .
Albo latarka długa żeby robiła za pałkę - weź np 15 cm kijek , bo takiej mniej więcej długości są te mniejsze latarki - pałka z tego kijka jest kiepska, żeby to miało sens to powinna mieć tak z 30-40cm a takiej lagi to chyba nikt nie będzie nosił.
Ja bym radził: mała, silna latarka -szperacz prawie plus gaz, ewentualnie paralizator + gaz są takie połączenia, drogie ale są. Kurs samoobrony i dobre buty do biegania.
Tak na marginesie ale z podobnego tematu to "dresy" zaczepiły mi kiedyś kumpla ....oj żle, żle trafili bo wracał z treningu mając nieco zamaskowany miecz wikiński... stwierdził że jeszcze nie widział żeby szczęki komuś opadały tak nisko.
Nie obyło sie bez poklepania płazem po zadzie tego co najwolniej uciekał
Wracając jeszcze do latarek; to silne światło niejako maskuje kto idzie, bo jeśli ktoś sie przyczai w krzakach i wzrok mu sie przyzwyczai do ciemności to jeśli spojrzy nawet nie wprost w ostre światło to i tak na jakiś czas nic nie widzi.
To tyle moich przemyśleń , oby zostały teoretyczne i nie trzeba było niczego używać w samoobronie.
Jedna uwaga co do latarek- większość ma przełączniki z tyłu i do tego jest kilka trybów, ja bym odradzał np 5 trybowe bo łatwo sie pogubić w ich przełączaniu szczególnie w sytuacji krytycznej, a wyłacznik z tyłu to już wogóle odpada bo jest nieporęczny . Jak bym miał wybierać czy radzić to latarka z 1 trybem świecąca silnym strumieniem o dobrze doswietlonym środku - coś prawie szperacz no może nieco szerzej doświetlający pobocze. Jak potencjalny napastnik dostanie ostrym światłem po gałach z kilku metrów to może to zadziałać doskonale. A i szperaczem łatwiej prześwietlić przydrożne krzaki niż szeroko świecącym światłem.
Żeby szybko i efektywnie użyć latarki jak pałki to musiała by być pancerna i do tego odpowiednio długa no i troche praktyki w walce-samoobronie by sie przydało więc raczej odpada. Jeśli nakładka na latarkę -ta przeznaczona do "walki" to podobnie bo taką latarką z nakładką to jeśli jest np15cm to można co najwyżej pchnąć jak norzem albo uderzać z góry i to tylko z naprawdę bliskiej odległości, więc zupełnie odpada .
Albo latarka długa żeby robiła za pałkę - weź np 15 cm kijek , bo takiej mniej więcej długości są te mniejsze latarki - pałka z tego kijka jest kiepska, żeby to miało sens to powinna mieć tak z 30-40cm a takiej lagi to chyba nikt nie będzie nosił.
Ja bym radził: mała, silna latarka -szperacz prawie plus gaz, ewentualnie paralizator + gaz są takie połączenia, drogie ale są. Kurs samoobrony i dobre buty do biegania.
Tak na marginesie ale z podobnego tematu to "dresy" zaczepiły mi kiedyś kumpla ....oj żle, żle trafili bo wracał z treningu mając nieco zamaskowany miecz wikiński... stwierdził że jeszcze nie widział żeby szczęki komuś opadały tak nisko.
Nie obyło sie bez poklepania płazem po zadzie tego co najwolniej uciekał
Wracając jeszcze do latarek; to silne światło niejako maskuje kto idzie, bo jeśli ktoś sie przyczai w krzakach i wzrok mu sie przyzwyczai do ciemności to jeśli spojrzy nawet nie wprost w ostre światło to i tak na jakiś czas nic nie widzi.
To tyle moich przemyśleń , oby zostały teoretyczne i nie trzeba było niczego używać w samoobronie.
Zrobiliśmy małe odbicie od tematu, a chyba nie o to chodziło.kuń pisze:Tak jak Pikom pisze, kupić gaz - ale nauczyć i wbić do głowki ukochanej że gaz nie leży w torebce i jest w "razie czego' tylko jak dziewczyna łazi po wertepach to gaz w łapce. Do tego kurs samoobrony .
Jedna uwaga co do latarek- większość ma przełączniki z tyłu i do tego jest kilka trybów, ja bym odradzał np 5 trybowe bo łatwo sie pogubić w ich przełączaniu szczególnie w sytuacji krytycznej, a wyłacznik z tyłu to już wogóle odpada bo jest nieporęczny . Jak bym miał wybierać czy radzić to latarka z 1 trybem świecąca silnym strumieniem o dobrze doswietlonym środku - coś prawie szperacz no może nieco szerzej doświetlający pobocze. Jak potencjalny napastnik dostanie ostrym światłem po gałach z kilku metrów to może to zadziałać doskonale. A i szperaczem łatwiej prześwietlić przydrożne krzaki niż szeroko świecącym światłem.
Żeby szybko i efektywnie użyć latarki jak pałki to musiała by być pancerna i do tego odpowiednio długa no i troche praktyki w walce-samoobronie by sie przydało więc raczej odpada. Jeśli nakładka na latarkę -ta przeznaczona do "walki" to podobnie bo taką latarką z nakładką to jeśli jest np15cm to można co najwyżej pchnąć jak norzem albo uderzać z góry i to tylko z naprawdę bliskiej odległości, więc zupełnie odpada .
Albo latarka długa żeby robiła za pałkę - weź np 15 cm kijek , bo takiej mniej więcej długości są te mniejsze latarki - pałka z tego kijka jest kiepska, żeby to miało sens to powinna mieć tak z 30-40cm a takiej lagi to chyba nikt nie będzie nosił.
Ja bym radził: mała, silna latarka -szperacz prawie plus gaz, ewentualnie paralizator + gaz są takie połączenia, drogie ale są. Kurs samoobrony i dobre buty do biegania.
Tak na marginesie ale z podobnego tematu to "dresy" zaczepiły mi kiedyś kumpla ....oj żle, żle trafili bo wracał z treningu mając nieco zamaskowany miecz wikiński... stwierdził że jeszcze nie widział żeby szczęki komuś opadały tak nisko.
Nie obyło sie bez poklepania płazem po zadzie tego co najwolniej uciekał
Wracając jeszcze do latarek; to silne światło niejako maskuje kto idzie, bo jeśli ktoś sie przyczai w krzakach i wzrok mu sie przyzwyczai do ciemności to jeśli spojrzy nawet nie wprost w ostre światło to i tak na jakiś czas nic nie widzi.
To tyle moich przemyśleń , oby zostały teoretyczne i nie trzeba było niczego używać w samoobronie.
Może powstanie osobny temat " wykorzystanie latarki w samoobronie" ? Moglibyśmy się tam podzielić swoimi teoretycznymi i praktycznymi doświadczeniami z zakresu Combat...
Temat jest tak obszerny i zróżnicowany jak ilość stylów samoobrony
Po głębokim zastanowieniu zdecydowałem się na powyższy model, a nawet... egzemplarz .Pikom pisze:(...)potem pomyślałem jeszcze o opcji mniej trwałej ale tańszej, czyli o A6 Polestar. I to powiedzmy sobie bez ogródek, byłby dla mnie osobiście najniższy akceptowalny poziom jakości i pewności działania.(...)
EDIT:
A tu nawet trafia sie okazja do dość taniego zakupu na naszym bazarku: http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p=51271
(...)
Zdaję sobie sprawę, że odszedłem nieco od pierwotnych założeń, ale najważniejsze interesujące mnie cechy ten model posiada (stosunkowo dużo światła pokrywającego znaczną powierzchnię).
No cóż, kolejny raz okazało się, że życie to pasmo niekończących się kompromisów...
Przed podjęciem tej decyzji zaznajomiłem się z opiniami użytkowników oraz wynikami testów w terenie. Miałem nieco wątpliwości odnośnie 6xAA, ale mam niezłą ładowarkę i na początek kilka akku. Docelowo mam zamiar kupić 1 lub 2 komplety Eneloop'ów.
Na Allegro widziałem tylko wersję 2000 - czyżby większe pojemności nie były dostępne?
Gdzie najkorzystniej jest się w nie zaopatrzyć i na co należy zwrócić uwagę (pojemność, data prod., ew. podróbki etc.)?
Dziękuję Wam za poświęcony mi czas i pomoc w wyborze lampki.
Ostatnio zmieniony niedziela 31 paź 2010, 14:13 przez twoman, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie miała baba kłopotu
Lampka doszła, ale po załadowaniu akku okazało się, ze brak jednego trybu (prawdopodobnie HIGH). Co do czterech akku jestem pewien na 100%, ale pozostałe 2 są już nieco leciwe.
Tylko czy aby elektronika tego modelu bada na bieżąco źródło zasilania i blokuje najwyższy tryb z premedytacją? Dziwne, ponieważ nawet nie próbuje zaświecić na chwilę. Czyżby pomiar napięcia dokonywany był w tak krótkim impulsie, ze tego nie widać?
Jeśli tak jest w istocie, przy jakim napięciu lampka omija najwyższy tryb?
Czy ktoś z posiadaczy spotkał się z podobnym przypadkiem?
Docelowo zamierzam kupić komplet lub dwa Enellop'ów, ale to potrwa jeszcze chwilę (niestety, kolega nie zdecydował się na sprzedać z akku w komplecie ).
Na logikę, taka blokada jest możliwa i celowa (wręcz pożądana), ale co zrobić kiedy trafi sie egzemplarz z dość wysoko ustawionym progiem (zakładam rozrzut tego parametru). Trudno jechać non-stop na bateriach alkalicznych .
Będę zobowiązany za jakiekolwiek info w temacie.
EDIT:
Już wszystko wiem. Nie ma blokady trybu, tylko jakość akku spowodowała, ze tryb MAX zrównał się praktycznie z trybem MEDIUM, dlatego wprowadziło mnie to w błąd. No cóż, gdyby nie przetwornica, efekt byłby widoczny jak na dłoni. Wpadłem na to mierząc czas potrzebny do zmiany trybu. Norma mówi o 2 sec. i tak było w przypadku przejścia z LOW na MED, a z MED na STROBE było to 4 sec. Wniosek nasunął się sam. Aby się upewnić odszukałem jakieś dwa zakurzone akku, na których pokazał się trym HIGH choć w mocno okrojonej wersji . No cóż, z gó.na bata nie ukręcisz... żeby zaświeciło, trzeba energii.
Czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć, o jakiej max. pojemności dostępne są Eneloop'y?
Lampka doszła, ale po załadowaniu akku okazało się, ze brak jednego trybu (prawdopodobnie HIGH). Co do czterech akku jestem pewien na 100%, ale pozostałe 2 są już nieco leciwe.
Tylko czy aby elektronika tego modelu bada na bieżąco źródło zasilania i blokuje najwyższy tryb z premedytacją? Dziwne, ponieważ nawet nie próbuje zaświecić na chwilę. Czyżby pomiar napięcia dokonywany był w tak krótkim impulsie, ze tego nie widać?
Jeśli tak jest w istocie, przy jakim napięciu lampka omija najwyższy tryb?
Czy ktoś z posiadaczy spotkał się z podobnym przypadkiem?
Docelowo zamierzam kupić komplet lub dwa Enellop'ów, ale to potrwa jeszcze chwilę (niestety, kolega nie zdecydował się na sprzedać z akku w komplecie ).
Na logikę, taka blokada jest możliwa i celowa (wręcz pożądana), ale co zrobić kiedy trafi sie egzemplarz z dość wysoko ustawionym progiem (zakładam rozrzut tego parametru). Trudno jechać non-stop na bateriach alkalicznych .
Będę zobowiązany za jakiekolwiek info w temacie.
EDIT:
Już wszystko wiem. Nie ma blokady trybu, tylko jakość akku spowodowała, ze tryb MAX zrównał się praktycznie z trybem MEDIUM, dlatego wprowadziło mnie to w błąd. No cóż, gdyby nie przetwornica, efekt byłby widoczny jak na dłoni. Wpadłem na to mierząc czas potrzebny do zmiany trybu. Norma mówi o 2 sec. i tak było w przypadku przejścia z LOW na MED, a z MED na STROBE było to 4 sec. Wniosek nasunął się sam. Aby się upewnić odszukałem jakieś dwa zakurzone akku, na których pokazał się trym HIGH choć w mocno okrojonej wersji . No cóż, z gó.na bata nie ukręcisz... żeby zaświeciło, trzeba energii.
Czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć, o jakiej max. pojemności dostępne są Eneloop'y?