Dzisiaj zakupioną latarkę u mnie jeden pan odbierał osobiście. Gadaliśmy w sumie chyba z pół godzinki (standardowo tysiąc pytań do, gość dopiero poznaje temat). Z rozmowy dało się odczuć że gość obeznany w chemii od strony poliestrów, epoksydów etc. więc zagadałem o jakąś masę do zalewania elektroniki w celu jej zabezpieczenia przed wilgocią oraz jednocześnie żeby wiadomo nie przewodziło prądu ale w miarę sprawnie energię cieplną. Doradził mi epoksyd z domieszkami pyłu metali takich jak glin bądź mosiądz ew. srebro (ale to ponoć droga impreza). Tłumaczył że mieszając w odpowiednich proporcjach cząsteczki metalu są na tyle od siebie oddalone że nie przewodzą przy niskim napieciu stałym oraz poprawia to znacznie przewodność cieplną masy. Co o tym myślicie panowie? Docelowo chciałem tego używać do mocowania driverka do radiatora w moim projekcie ale obawiam się że te domieszki dla mikrokontrolera mogą mieć znaczenie (zwłaszcza jak się rozgrzeje całość parametry przewodności elektrycznej też mogą się zmieniać) .
PS. Dla jasności chodzi o masę, która jednocześnie spoi nam driverek z miedzianym radiatorem znajdującym się pod diodą i jednocześnie zabezpieczy elektronikę przed wilgocią/wodą oraz zapewni w miarę dobre oddanie ciepła z elementów sterownika.
Lepiszcze do zalewania elektroniki w latarce...
Lepiszcze do zalewania elektroniki w latarce...
Ostatnio zmieniony niedziela 09 mar 2008, 23:12 przez Bocian, łącznie zmieniany 2 razy.
Sometimes darkness can show you the light
hmm- pewnie ma racje- wie co mówi, ino ja jakoś bałbym sie tego użyć.
Zresztą masa do zalewania elektroniki to nie to samo co masa do mocowania drivera do body, gdzie idzie cienka warstwa mocująca i powinna ona dobrze trzymać ale i dobrze przewodzić ciepło.
Ino ciekawy patent- czasem aż się prosi zalać driver, coby nie było bebechów widać- odporniejsze wtedy
Zresztą masa do zalewania elektroniki to nie to samo co masa do mocowania drivera do body, gdzie idzie cienka warstwa mocująca i powinna ona dobrze trzymać ale i dobrze przewodzić ciepło.
Ino ciekawy patent- czasem aż się prosi zalać driver, coby nie było bebechów widać- odporniejsze wtedy