Aurora AK-P7-5 HA-III SSC P7-C 5-Mode 900-Lumen
Ok, też się teraz skłaniam że nową diode musze skombinować, tylko zastanawia mnie jedno, dlaczego bez miernika dioda świeci jasno a z miernikiem ledwo ledwo?
Jeżeli chodzi o wartości pobierane z aku i dawane na diodę wskazują na dobrą pracę drivera czy cos nie bardzo?
A tą diodę to normalnie kupować z dx'a pierwszą z brzegu czy gdzieś można dostać jakąś lepszą sztukę? skąd diody kupujecie?
Jeżeli chodzi o wartości pobierane z aku i dawane na diodę wskazują na dobrą pracę drivera czy cos nie bardzo?
A tą diodę to normalnie kupować z dx'a pierwszą z brzegu czy gdzieś można dostać jakąś lepszą sztukę? skąd diody kupujecie?
Ostatnio zmieniony czwartek 28 paź 2010, 10:46 przez barney_81, łącznie zmieniany 1 raz.
Tutaj kupisz pewny emiter SSC P7 z binu C:
http://www.sensu.pl/?go=product&id=693
http://www.sensu.pl/?go=product&id=693
Sometimes darkness can show you the light
No ok, to z polski.
Ale na dx są diody o takim samym binie, identyczny numerek.
Czy można chińczykom zaufac w tej sprawie że nie przyjdzie jakiś gniot tylko przynajmniej nie gorsza niż ta co popsulem?
Różnica w cenie w sumie jest ponad dwukrotna 65 + przsyłka, pewnie nie bawią się w listy polecone także więc wyjdzie dużooo.
.......a na dx 13 dolków
Czy warto rozpatrywać opcję kupienia od razu z podkładką? Czy samemu starej uzyć?
To wystarczy tylko starą diode odlutować? i jak poznać gdzie + a gdzie - diody?
Ale na dx są diody o takim samym binie, identyczny numerek.
Czy można chińczykom zaufac w tej sprawie że nie przyjdzie jakiś gniot tylko przynajmniej nie gorsza niż ta co popsulem?
Różnica w cenie w sumie jest ponad dwukrotna 65 + przsyłka, pewnie nie bawią się w listy polecone także więc wyjdzie dużooo.
.......a na dx 13 dolków
Czy warto rozpatrywać opcję kupienia od razu z podkładką? Czy samemu starej uzyć?
To wystarczy tylko starą diode odlutować? i jak poznać gdzie + a gdzie - diody?
Ostatnio zmieniony czwartek 28 paź 2010, 10:45 przez barney_81, łącznie zmieniany 1 raz.
Barney_81 , po koleji dioda świeci słabiej dlatego że zapewne masz miernik który stawia duży opór wewnętrzny (czyt. kiepski) .
Co do ledów , jak kupujesz u polskiego dystrybutora masz gwarancję jakości ,binu itd - jak kupisz z DXa to niestety może być różnie w przypadku diod dlatego nie jest polecany zakup tam takich rzeczy chyba że ktoś lubi ryzyko .
Jak masz warunki do przelutowania leda na stare mcpcb to można brać sam emiter tylko jak będzie potem chciał użyć starego leda to i tak czeka Cię zakup stara.
Poznać bieguny dosyć łatwo , noga otworem i ta obok niej to " -" ,pozstałe "+"
Co do ledów , jak kupujesz u polskiego dystrybutora masz gwarancję jakości ,binu itd - jak kupisz z DXa to niestety może być różnie w przypadku diod dlatego nie jest polecany zakup tam takich rzeczy chyba że ktoś lubi ryzyko .
Jak masz warunki do przelutowania leda na stare mcpcb to można brać sam emiter tylko jak będzie potem chciał użyć starego leda to i tak czeka Cię zakup stara.
Poznać bieguny dosyć łatwo , noga otworem i ta obok niej to " -" ,pozstałe "+"
elektroda.pl
No ok, prawie jestem zdecydowany kupić diodę w sensu tylko że...............skoro padła podpowiedź, że mogę mieć miernik lewy, dający duzy opór to dlaczego z drivera też świeci słabiutko skoro teoretycznie jest dobrze zmontowany?
Dlaczego jak leci przez miernik to tak strasznie się grzeje? Skoro by coś prąd zabierało to z czego by się tak grzało?
Dlaczego dioda podłączona na żywca swieci jako tako? Jak by była zwalona to tez chyba powinna słabo swiecić?
Trochę to sprzeczne
..........chyba że mam zwalone wszystko
Dlaczego jak leci przez miernik to tak strasznie się grzeje? Skoro by coś prąd zabierało to z czego by się tak grzało?
Dlaczego dioda podłączona na żywca swieci jako tako? Jak by była zwalona to tez chyba powinna słabo swiecić?
Trochę to sprzeczne
..........chyba że mam zwalone wszystko
Ostatnio zmieniony czwartek 28 paź 2010, 10:44 przez barney_81, łącznie zmieniany 1 raz.
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
dziś na wieczornym roweroświeceniu miałem do czynienia z w/w chińskim sprawcą zamieszania i...
struktury wydają się być ok (chociaż p7 widziałem na żywo po raz pierwszy)
led na dd zasysa jakieś 2,5A dając światło w bardzo skromnej ilości, nie mam pojęcia co jest z tym emiterem
jeżeli to stało się po upadku to nie wiem, czy próba przelutowania leda na płytce ma sens, co o tym myślicie?
struktury wydają się być ok (chociaż p7 widziałem na żywo po raz pierwszy)
led na dd zasysa jakieś 2,5A dając światło w bardzo skromnej ilości, nie mam pojęcia co jest z tym emiterem
jeżeli to stało się po upadku to nie wiem, czy próba przelutowania leda na płytce ma sens, co o tym myślicie?
Oto nieszczęsna dioda
Led chyba ma jakieś zwarcie gdzieś czy coś i jak swieci słabiutko (przy mierzeniu prądu albo przy podłączeniu do drivera) to widac że 2 struktury troszkę świecą a pozostałe dwie w ogóle.
Jestem w sumie zdecydowany kupic nowego leda, tylko własnie za radą mauzera zaczynam zastanawiać się nad mc-e.
Wiadomo że jest mniejszy niż p7 w związku z tym jakich efektów mozna się spodziewać przy wpasowaniu go w reflektor seryjny? Będzie gorzej czy lepiej?
Jeśli chodzi o zakup, to ze względu na koszty jestem zdecydowany kupić coś od chińczyków.
Lepiej brać cos z kai czy dx? Przy zbliżonych cenach tzn 12-15 dolarów?
Czy duże jest prawdopodobieństwo że będzie swiecić gorzej niż przed uszkodzeniem latary?
Na kai są diody po ok 20$ z lepszych binów, czy można im zaufac że tak rzeczywiście jest?
Led chyba ma jakieś zwarcie gdzieś czy coś i jak swieci słabiutko (przy mierzeniu prądu albo przy podłączeniu do drivera) to widac że 2 struktury troszkę świecą a pozostałe dwie w ogóle.
Jestem w sumie zdecydowany kupic nowego leda, tylko własnie za radą mauzera zaczynam zastanawiać się nad mc-e.
Wiadomo że jest mniejszy niż p7 w związku z tym jakich efektów mozna się spodziewać przy wpasowaniu go w reflektor seryjny? Będzie gorzej czy lepiej?
Jeśli chodzi o zakup, to ze względu na koszty jestem zdecydowany kupić coś od chińczyków.
Lepiej brać cos z kai czy dx? Przy zbliżonych cenach tzn 12-15 dolarów?
Czy duże jest prawdopodobieństwo że będzie swiecić gorzej niż przed uszkodzeniem latary?
Na kai są diody po ok 20$ z lepszych binów, czy można im zaufac że tak rzeczywiście jest?
Ostatnio zmieniony czwartek 28 paź 2010, 10:42 przez barney_81, łącznie zmieniany 1 raz.
No właśnie wiem że z deka zmasakrowany
Za dużo się tym bawiłem bez należytej ostrożnośći
Jeśli chodzi o przebicie na płytkę to sprawdziłem, nic nie ma
Skombinowałem teraz za to sobie lepszy miernik i tak jak pisałem wcześniej, sprawdziłem na przebicie (brzęczykiem tym), bez względu jakiego pada na płytce czy nóżki od diody dotknę to miernik piszczy, i jeszcze np sprawdzam dwie nóżki to miernik piszczy i wskazuje wartość 016 (z 2 jeszcze pod kropką, ktoś może wyjaśnić co to znaczy?), a jak mierzę jedną nogę z jednym padem to wskazuje 000, a jak z drugim to 016.
Wnioskuję że mam gdzieś przebicie i coś mi zwiera, dlatego świeci słabo i się strasznie grzeje, ale nadal nie mogę pojąć dlaczego przy dd bez miernika świeci o wiele jaśniej niż z miernikiem czy przez driver.
No i właśnie odlutuję nóżki od płytki, ciekawe co wtedy pokaże
Mam też taką teorię że jak kombinowałem i lutowałem, rozlutowywałem to mi zwarło nóżki z podłożem leda, bo jest lutowane tak? Poprawcie jeśli z błędnych założeń wychodzę
Jeśli chodzi natomiast o zakup nowej diody to po prostu chcę żeby świeciło mi nie gorzej i tyle, ogólnie rzecz biorąc czy jak kupię np z dx'a diodę na płytce za 12,5$ to czy mam dużę szanse że latarka będzie świecić jak nowa?
[ Dodano: 19 Październik 2010, 07:50 ]
Odlutowałem diodę z płytki, trzymaja ja tylko nogi, a tak to srodek jest wymazany pastą, niestety miernik nadal piszczy przy sprawdzaniu nóg.
Co prawda przy podłączeniu przez lepszy miernik świeci tak jak q5 ale bierze 3,3A
Kupuje na dx nowa diodę, myślę że nie będzie gorzej niz przed uszkodzeniem, bo nie sądzę żeby do aurory pchali bin c albo lepszy, jesli jest w ogole
Za dużo się tym bawiłem bez należytej ostrożnośći
Jeśli chodzi o przebicie na płytkę to sprawdziłem, nic nie ma
Skombinowałem teraz za to sobie lepszy miernik i tak jak pisałem wcześniej, sprawdziłem na przebicie (brzęczykiem tym), bez względu jakiego pada na płytce czy nóżki od diody dotknę to miernik piszczy, i jeszcze np sprawdzam dwie nóżki to miernik piszczy i wskazuje wartość 016 (z 2 jeszcze pod kropką, ktoś może wyjaśnić co to znaczy?), a jak mierzę jedną nogę z jednym padem to wskazuje 000, a jak z drugim to 016.
Wnioskuję że mam gdzieś przebicie i coś mi zwiera, dlatego świeci słabo i się strasznie grzeje, ale nadal nie mogę pojąć dlaczego przy dd bez miernika świeci o wiele jaśniej niż z miernikiem czy przez driver.
No i właśnie odlutuję nóżki od płytki, ciekawe co wtedy pokaże
Mam też taką teorię że jak kombinowałem i lutowałem, rozlutowywałem to mi zwarło nóżki z podłożem leda, bo jest lutowane tak? Poprawcie jeśli z błędnych założeń wychodzę
Jeśli chodzi natomiast o zakup nowej diody to po prostu chcę żeby świeciło mi nie gorzej i tyle, ogólnie rzecz biorąc czy jak kupię np z dx'a diodę na płytce za 12,5$ to czy mam dużę szanse że latarka będzie świecić jak nowa?
[ Dodano: 19 Październik 2010, 07:50 ]
Odlutowałem diodę z płytki, trzymaja ja tylko nogi, a tak to srodek jest wymazany pastą, niestety miernik nadal piszczy przy sprawdzaniu nóg.
Co prawda przy podłączeniu przez lepszy miernik świeci tak jak q5 ale bierze 3,3A
Kupuje na dx nowa diodę, myślę że nie będzie gorzej niz przed uszkodzeniem, bo nie sądzę żeby do aurory pchali bin c albo lepszy, jesli jest w ogole
Ostatnio zmieniony czwartek 28 paź 2010, 10:41 przez barney_81, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam
Jeśli masz możliwość pomiaru napięcia przewodzenia diod, (test diod na mierniku) to sprawdzaj na tym zakresie, choć faktem pozostaje, że miernik nie powinien na diodzie wykazywać zwarcia, musi być spalona.
Pozdrawiam
Wybacz ale nadal nie rozumiem co piszesz i jak robisz pomiary....... trochę staranności w pisaniu by nie zaszkodziło, wielkie litery, polskie znaki i takie tam......barney_81 pisze:odlutowałem diodę z płytki, trzymaja ja tylko nogi a tak to srodek jest wymazany pastą, niestety miernik nadal piszczy przy sprawdzaniu nóg.
Jeśli masz możliwość pomiaru napięcia przewodzenia diod, (test diod na mierniku) to sprawdzaj na tym zakresie, choć faktem pozostaje, że miernik nie powinien na diodzie wykazywać zwarcia, musi być spalona.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
A rzeczywiście, wybaczcie, poplątałem troszkę. Z tymi dużymi literami to takie przyzwyczajenie ale może uda się odzwyczaić kiedyś....
Chodziło mi o to, że dioda do płytki przymocowana była tylko lutami na nóżkach, nic więcej, a pod spodem diody była tylko pasta. Na zwarcie sprawdzałem przeciwległe nogi i na mierniku oprócz piszczenia wyświetlało jeszcze 016.
Przed rozlutowaniem sprawdzałem tak jakby +pad z +noga to wskazywało 000, a jak -pad z +noga to wskazywało 016.
jeśli chodzi o test diody na mierniku to da się to zrobić na każdym mierniku? mam jakiś taki lepszy mastecha, oznaczenia nie pamiętam ale chyba gdzieś tam na nim jest symbol diody. jak się to wykonuje? Cos mi się przypomina, że ten symbol diody jest przy teście przewodzenia, czy to się wykonuje wlaśnie jak na przewodznie? I czy ważne jest gdzie com się przykłada?
Chodziło mi o to, że dioda do płytki przymocowana była tylko lutami na nóżkach, nic więcej, a pod spodem diody była tylko pasta. Na zwarcie sprawdzałem przeciwległe nogi i na mierniku oprócz piszczenia wyświetlało jeszcze 016.
Przed rozlutowaniem sprawdzałem tak jakby +pad z +noga to wskazywało 000, a jak -pad z +noga to wskazywało 016.
jeśli chodzi o test diody na mierniku to da się to zrobić na każdym mierniku? mam jakiś taki lepszy mastecha, oznaczenia nie pamiętam ale chyba gdzieś tam na nim jest symbol diody. jak się to wykonuje? Cos mi się przypomina, że ten symbol diody jest przy teście przewodzenia, czy to się wykonuje wlaśnie jak na przewodznie? I czy ważne jest gdzie com się przykłada?
Witam
Twoja dioda wygląda na całkowicie walniętą. o ile dobrze pamiętam to pad termalny tez powinien być przylutowany, szczególnie, że MCPCB do duzych nie należy..
Pozdrawiam
PS: Dzięki za pisownię, jeśli mógłbyś zedytować poprzednie posty to było by "giiites"
Jak wspomniałem, na większości. Jeśli jest symbol diody, to znaczy, że można. Podłączając końcówki do diody, uzyskujesz dwa wyniki, jeden .... nic, czyli kierunek zaporowy i drugi jakaś wartość, która jest napięciem przewodzenia diody, dla prądu pomiarowego.barney_81 pisze:jeśli chodzi o test diody na mierniku to da się to zrobić na każdym mierniku? mam jakiś taki lepszy mastecha, oznaczenia nie pamiętam ale chyba gdzieś tam na nim jest symbol diody. jak się to wykonuje? Cos mi się przypomina, że ten symbol diody jest przy teście przewodzenia, czy to się wykonuje wlaśnie jak na przewodznie? I czy ważne jest gdzie com się przykłada?
Twoja dioda wygląda na całkowicie walniętą. o ile dobrze pamiętam to pad termalny tez powinien być przylutowany, szczególnie, że MCPCB do duzych nie należy..
Pozdrawiam
PS: Dzięki za pisownię, jeśli mógłbyś zedytować poprzednie posty to było by "giiites"
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.