Lampka do jazdy po ciemku
Lampka do jazdy po ciemku
Cześć,
zastanawiam się nad kupnem jakiejś lampki do jazdy po ciemku. Poniżej określiłem jakie cechy powinna w.g. mnie spełniać taka lampka. Jeśli chodzi o samą jazdę, to zakładam, że maksymalnie 3h po ciemku, zarówno na szosie jak i w terenie. Dokładnie nie wiem, bo jeszcze nie jeździłem
Mój budżet jest ograniczony do ok 300zł na całość - lampkę, zasilanie, ładowarkę etc. To moja pierwsza taka lampka (mam Petzla Tikke XP2, więc coś słabszego i nie-rowerowego). Nie chcę lampek które wymagają jakichś modyfikacji/poprawek żeby dobrze działały.
Czy możecie zaproponować coś, co najlepiej uwzględnia opisane wymagania?
Czytałem o Bocialarce, ale mam do niej kilka pytań, również opisanych poniżej.
Cechy/pytania:
- do jazdy po szosie i w terenie
* nie może przerywać na wybojach
* pewny uchwyt
- odpowiednia moc i kształt strumienia światła
* oświetlanie poboczy, tuż przed kołem jak i dalej
* jak najdłużej świeci na stałym poziomie
* kwestia używania na drogach - oślepianie innych użytkowników dróg - ale tego podobno się nie da
- wodoodporność (deszcz, śnieg)
- dobre (a przynajmniej znane) zachowanie w niskich temperaturach, np. -10 stopni
* zależy od zasilania? Jak spada czas świecenia?
* zasilanie osobno, by trzymać w torebce - ma sens?
- tryb strobo, max, low (mogą być też inne, byle nie za dużo)
- informacja o wyczerpywaniu się zasilania (nie może znienacka przerwać)
Inne kwestie:
- czy można używać jako latarkę ręczną? (nie rozgrzewa się za bardzo?)
- czy jest sens zastanawiać się nad dwoma latarkami? (na wypadek awarii jednej)
Bocialarka:
- czy ciemne przerwy co 8s sygnalizujące wyczerpywanie się zasilania to zupełne wyłączenie światła, czy tylko przyciemnienie? Czy w czasie jazdy to nie będzie niebezpieczne?
- zamiana uchwytu na Led Lenser - warto? Czytałem że oryginalne mocowanie jest kiepskie. Regulacja w poziomie może mieć sens.
- niekompatybilności z niektórymi akumulatorami (zdaje się "protected" są za długie). Na ile to jest problematyczne?
- niestety czytałem, że tryb strobo bezużyteczny (za szybko miga). Dlaczego bezużyteczny? Nie widać, że miga?
- również niestety czytałem, że ma skłonności do zmiany trybów i rozłączania na wybojach?
- jak wygląda kwestia wodoodporności, działania w niskich temperaturach i używania jako latarki ręcznej?
Dzięki za odpowiedzi.
zastanawiam się nad kupnem jakiejś lampki do jazdy po ciemku. Poniżej określiłem jakie cechy powinna w.g. mnie spełniać taka lampka. Jeśli chodzi o samą jazdę, to zakładam, że maksymalnie 3h po ciemku, zarówno na szosie jak i w terenie. Dokładnie nie wiem, bo jeszcze nie jeździłem
Mój budżet jest ograniczony do ok 300zł na całość - lampkę, zasilanie, ładowarkę etc. To moja pierwsza taka lampka (mam Petzla Tikke XP2, więc coś słabszego i nie-rowerowego). Nie chcę lampek które wymagają jakichś modyfikacji/poprawek żeby dobrze działały.
Czy możecie zaproponować coś, co najlepiej uwzględnia opisane wymagania?
Czytałem o Bocialarce, ale mam do niej kilka pytań, również opisanych poniżej.
Cechy/pytania:
- do jazdy po szosie i w terenie
* nie może przerywać na wybojach
* pewny uchwyt
- odpowiednia moc i kształt strumienia światła
* oświetlanie poboczy, tuż przed kołem jak i dalej
* jak najdłużej świeci na stałym poziomie
* kwestia używania na drogach - oślepianie innych użytkowników dróg - ale tego podobno się nie da
- wodoodporność (deszcz, śnieg)
- dobre (a przynajmniej znane) zachowanie w niskich temperaturach, np. -10 stopni
* zależy od zasilania? Jak spada czas świecenia?
* zasilanie osobno, by trzymać w torebce - ma sens?
- tryb strobo, max, low (mogą być też inne, byle nie za dużo)
- informacja o wyczerpywaniu się zasilania (nie może znienacka przerwać)
Inne kwestie:
- czy można używać jako latarkę ręczną? (nie rozgrzewa się za bardzo?)
- czy jest sens zastanawiać się nad dwoma latarkami? (na wypadek awarii jednej)
Bocialarka:
- czy ciemne przerwy co 8s sygnalizujące wyczerpywanie się zasilania to zupełne wyłączenie światła, czy tylko przyciemnienie? Czy w czasie jazdy to nie będzie niebezpieczne?
- zamiana uchwytu na Led Lenser - warto? Czytałem że oryginalne mocowanie jest kiepskie. Regulacja w poziomie może mieć sens.
- niekompatybilności z niektórymi akumulatorami (zdaje się "protected" są za długie). Na ile to jest problematyczne?
- niestety czytałem, że tryb strobo bezużyteczny (za szybko miga). Dlaczego bezużyteczny? Nie widać, że miga?
- również niestety czytałem, że ma skłonności do zmiany trybów i rozłączania na wybojach?
- jak wygląda kwestia wodoodporności, działania w niskich temperaturach i używania jako latarki ręcznej?
Dzięki za odpowiedzi.
Ostatnio zmieniony niedziela 05 wrz 2010, 12:00 przez Cvbge, łącznie zmieniany 1 raz.
uuu przerywająca latarka żeby poinformować o czymkolwiek to wkurząjaca rzecz. myo-xp ma nader brzydki zwyczaj przerywania 4x jakąś chwilę po włączeniu, gdy baterie są słabe. To jakieś 3x za duzo Dodam zbędny tryb migający i za jasny "moonshine" (czyli najsłabszy tryb). Nadmiar fajwerwerków wkurza :
Regulacja w poziomie to mus bo przecież zapięcie na kierownicy często nie jest prostopadłe do kierunku jazdy.
Regulacja w poziomie to mus bo przecież zapięcie na kierownicy często nie jest prostopadłe do kierunku jazdy.
Zgadzam się, jeśli przerywa "zupełnie" to w dla lampek rowerowych niebezpieczne, ale jeśli tylko przygasza to nie wiem, może nie. Lepsze takie przygaszania niż gdyby miała nagle zgasnąć!
Co do Myo to czy miganie jest zbędne to chyba kwestia potrzeb, tobie nie jest potrzebne ale komuś innemu może być.
Żeby nie odbiegać od tematu, to Myo RXP wydaje mi się nieodpowiednią lampką na rower, przynajmniej jako jedyne światło na teren, z trzech powodów:
- trochę za słaba (140lm max)
- brak widocznej informacji o wyczerpywaniu się zasilania - od razu przełącza się w tryb oszczędzania baterii
- liniowa charakterystyka spadku jasności na 2 najwyższych poziomach mocy - po połowie czasu daje połowę światła
Moim zdaniem dla lampki rowerowej poziom świecenia powinien być jak najdłużej stały.
Co do Myo to czy miganie jest zbędne to chyba kwestia potrzeb, tobie nie jest potrzebne ale komuś innemu może być.
Żeby nie odbiegać od tematu, to Myo RXP wydaje mi się nieodpowiednią lampką na rower, przynajmniej jako jedyne światło na teren, z trzech powodów:
- trochę za słaba (140lm max)
- brak widocznej informacji o wyczerpywaniu się zasilania - od razu przełącza się w tryb oszczędzania baterii
- liniowa charakterystyka spadku jasności na 2 najwyższych poziomach mocy - po połowie czasu daje połowę światła
Moim zdaniem dla lampki rowerowej poziom świecenia powinien być jak najdłużej stały.
Dzięki za link do tego MagicShine,
na pewno mocniejsza lampka od Bocialarki, z tego co pamiętam lepiej oświetla pobocza. Natomiast widzę kilka minusów:
1. akumulator, co prawda na 18650, ale baterie są przylutowane - wymiana na trasie nie wchodzi w grę
2. w jednym komentarzy piszą, że bateria jest kiepskiej jakości, popsuła się, nie jest wodoodporna... w innym piszą że jest ok, więc nie wiem...
No i trochę droższa (czy przesyłka z DX jest bezpłatna?), ale biorąc pod uwagę większą moc to wychodzi podobnie.
Ale tak naprawdę te pierwsze dwa punkty powodują, że nie jestem jej zbyt przychylny...
na pewno mocniejsza lampka od Bocialarki, z tego co pamiętam lepiej oświetla pobocza. Natomiast widzę kilka minusów:
1. akumulator, co prawda na 18650, ale baterie są przylutowane - wymiana na trasie nie wchodzi w grę
2. w jednym komentarzy piszą, że bateria jest kiepskiej jakości, popsuła się, nie jest wodoodporna... w innym piszą że jest ok, więc nie wiem...
No i trochę droższa (czy przesyłka z DX jest bezpłatna?), ale biorąc pod uwagę większą moc to wychodzi podobnie.
Ale tak naprawdę te pierwsze dwa punkty powodują, że nie jestem jej zbyt przychylny...
cenowo taki zestaw jest nie do pobicia pod kątem osiągów (w pakiecie masz wszystko), warto dokupić przedłużkę (kabelek) do zasilania (pomiędzy pakietem ogniw a latarką) ew. wersję lampki z mocowaniem na głowie.
Extra pakiet ogniw możesz zamówić w DX lub pogadać z kimś na forum- da się złożyć, a pakiety ostatnio coraz szerzej są stosowane - np w nowym Storku Bociana, i zawsze można je dać extra do worka itd.
Extra pakiet ogniw możesz zamówić w DX lub pogadać z kimś na forum- da się złożyć, a pakiety ostatnio coraz szerzej są stosowane - np w nowym Storku Bociana, i zawsze można je dać extra do worka itd.
Moim zdaniem niekoniecznie, spadająca od pewnego momentu jasność jest dobrym informatorem o słabym stanie baterii oraz wydłuża czas do ostatecznego zgaśnięcia. Niepotrzebne żadne kolorowe diody czy o zgrozo miganie.Cvbge pisze:Zgadzam się, jeśli przerywa "zupełnie" to w dla lampek rowerowych niebezpieczne, ale jeśli tylko przygasza to nie wiem, może nie. Lepsze takie przygaszania niż gdyby miała nagle zgasnąć!
Co do Myo to czy miganie jest zbędne to chyba kwestia potrzeb, tobie nie jest potrzebne ale komuś innemu może być.
Żeby nie odbiegać od tematu, to Myo RXP wydaje mi się nieodpowiednią lampką na rower, przynajmniej jako jedyne światło na teren, z trzech powodów:
- trochę za słaba (140lm max)
- brak widocznej informacji o wyczerpywaniu się zasilania - od razu przełącza się w tryb oszczędzania baterii
- liniowa charakterystyka spadku jasności na 2 najwyższych poziomach mocy - po połowie czasu daje połowę światła
Moim zdaniem dla lampki rowerowej poziom świecenia powinien być jak najdłużej stały.
Jeśli dobrze Cię zrozumiałem to myo-rxp nie miga tylko przechodzi w słabszy tryb, to by była spora poprawa w stosunku do xp.
A jeśli już wskaźnik, to malutki wyświetlacz OLEDowy pokazujący ile minut w aktualnym trybie zostało
RXP nie nadaje się na rower, najważniejszą kwestią jest tutaj optyka!
Poza tym RXP sama się w żaden tryb nie przełącza tylko sygnalizuje najpierw diodą u góry a potem krótkimi błyskami jak już jest prawie kompletnie wyczerpana. Poza tym błyska przy włączeniu ostrzegając o poziomie baterii. Akurat jest to rozwiązane bardzo dobrze.
Poza tym RXP sama się w żaden tryb nie przełącza tylko sygnalizuje najpierw diodą u góry a potem krótkimi błyskami jak już jest prawie kompletnie wyczerpana. Poza tym błyska przy włączeniu ostrzegając o poziomie baterii. Akurat jest to rozwiązane bardzo dobrze.
E tam nie nadaje się. Czołówka ma potężną zaletę że świeci tam gdzie odwracasz głowę. I na rowerze to się przydaje, szczególnie na zakrętach. Wolę x lumenów na głowie niż xx na kierownicy
Wiele lampek rowerowych znanych producentów (z wszelkimi homologacjami i innymi homogenizacjami) świeci tak wąsko że strach na tym jechać
Natomiast co do migania to wkurza i tyle, niekoniecznie na rowerze. Np. włączam czołówkę, wsuwam się pod terenówkę, zaczynam kręcić kluczem a tu zaczyna to to migać... dostaję kluczem po głowie... Dla konstruktorów podpowiem, 2 krótkie mignięcia są tak samo zauważalne jak 4 długie w myo-xp
Wiele lampek rowerowych znanych producentów (z wszelkimi homologacjami i innymi homogenizacjami) świeci tak wąsko że strach na tym jechać
Natomiast co do migania to wkurza i tyle, niekoniecznie na rowerze. Np. włączam czołówkę, wsuwam się pod terenówkę, zaczynam kręcić kluczem a tu zaczyna to to migać... dostaję kluczem po głowie... Dla konstruktorów podpowiem, 2 krótkie mignięcia są tak samo zauważalne jak 4 długie w myo-xp
Ostatnio zmieniony poniedziałek 06 wrz 2010, 00:58 przez Liro, łącznie zmieniany 1 raz.
gorącego lata...
2010...
przystąpiłem do tego Forum...
2010...
przystąpiłem do tego Forum...
Zależy od jakiego momentu ta jasność spada i jak bardzo. Jeśli za bardzo spadnie to będzie nieużyteczna. Wolę żeby świeciła przez 2h na 100% niż gdyby miała spadać i od 1.5h np. na 60%.
Pytanie też czy takiego przygasania się nie przegapi - znów pewnie zależy od charakteru przygasania i od sposobu użycia/jazdy.
Wskaźniki na czołówkach się nie przydadzą na rowerze, bo ich nie widać, a skutki zgaśnięcia/przygaśnięcia (np. do 10%) są znacznie poważniejsze niż w trakcie np. trekkingu.
Nie wiem czy lepiej mieć tyle samo lm na czołówce czy na kierownicy. Na pewno nie można mieć za mało. Jechałem dzisiaj po asfalcie z Tikką XP2 (60lm IIRC) i nie było komfortowo.
Do tego w przypadku tej czołówki podświetlały mi się okulary. Może jakby była przymocowana do kasku byłoby lepiej. Nie wiem czy jest takie mocowanie.
Czołówka do doświetlania zakrętów, jako drugie źródło światła, zdecydowanie ma sens.
Informacje o przygasaniu RXP brałem ze strony producenta:
Pytanie też czy takiego przygasania się nie przegapi - znów pewnie zależy od charakteru przygasania i od sposobu użycia/jazdy.
Wskaźniki na czołówkach się nie przydadzą na rowerze, bo ich nie widać, a skutki zgaśnięcia/przygaśnięcia (np. do 10%) są znacznie poważniejsze niż w trakcie np. trekkingu.
Nie wiem czy lepiej mieć tyle samo lm na czołówce czy na kierownicy. Na pewno nie można mieć za mało. Jechałem dzisiaj po asfalcie z Tikką XP2 (60lm IIRC) i nie było komfortowo.
Do tego w przypadku tej czołówki podświetlały mi się okulary. Może jakby była przymocowana do kasku byłoby lepiej. Nie wiem czy jest takie mocowanie.
Czołówka do doświetlania zakrętów, jako drugie źródło światła, zdecydowanie ma sens.
Informacje o przygasaniu RXP brałem ze strony producenta:
- automatically switches to reserve power mode when batteries are almost discharged
Dlatego powinna powoli spadać nie szybko. Tak jak robi myo-xp jest dla mnie ok.Cvbge pisze:Zależy od jakiego momentu ta jasność spada i jak bardzo. Jeśli za bardzo spadnie to będzie nieużyteczna. Wolę żeby świeciła przez 2h na 100% niż gdyby miała spadać i od 1.5h np. na 60%.
Pytanie też czy takiego przygasania się nie przegapi - znów pewnie zależy od charakteru przygasania i od sposobu użycia/jazdy.
I z tego powodu dioda wskaźnikowa na czołówce jest prawie całkowicie bezużyteczna ale na latarce taki wskaźnik to fajna rzecz.Cvbge pisze: Wskaźniki na czołówkach się nie przydadzą na rowerze, bo ich nie widać, a skutki zgaśnięcia/przygaśnięcia (np. do 10%) są znacznie poważniejsze niż w trakcie np. trekkingu.
gorącego lata...
2010...
przystąpiłem do tego Forum...
2010...
przystąpiłem do tego Forum...
Każdy złożony problem, jak wybór latarki, jej parametrów może rozwinąć się w obszerny temat niemal nie do przeskoczenia. Proponuję Ci spotkać się wieczorem i zobaczyć jak w praktyce funkcjonuje latarka o ok. 250 lumenach z kilkoma poziomami mocy, stroboskopem założona na rower a wszystko np. w Wolskim wieczorem.
Jak coś to przez rowerowanie możesz mi na pw dać znać czy chcesz to ocenić w praktyce, mnie to na razie wyszło jakieś 170zł. Latarka, aku, ładowarka, proste mocowanie wszystko z przesyłkami. Mocowanie wymaga jeszcze dopracowania, to tyle.
Jacek
Jak coś to przez rowerowanie możesz mi na pw dać znać czy chcesz to ocenić w praktyce, mnie to na razie wyszło jakieś 170zł. Latarka, aku, ładowarka, proste mocowanie wszystko z przesyłkami. Mocowanie wymaga jeszcze dopracowania, to tyle.
Jacek
Na etapie gromadzenia wiedzy o światełkach.