Zasilanie 5 diod no-name - jak uczynić ?
Zasilanie 5 diod no-name - jak uczynić ?
Witam.
Posiadam 5 diod no-name. Wiadomo o nich tyle że dają całkiem przyjemne światło i nic więcej. Firma diod pochodzi z Chin i tyle. O diodzie po wyglądzie dowiedziałem się że maksymalnie można w nią wcisnąć 800 mA, w innym dziale że 400 mA ... Więc nie ryzykując, chcę w diodę dać ok 400 - 500 mA. Diod będzie 5, stały poziom świecenia. Czym waszym zdaniem najlepiej to zasilić ? Myślałem nad zasilaczem impulsowym 12 V + rezystory. Co wy na to ? Ma to być najprościej, najtaniej, bez trybów itp.
Proszę o wasze pomysły
Posiadam 5 diod no-name. Wiadomo o nich tyle że dają całkiem przyjemne światło i nic więcej. Firma diod pochodzi z Chin i tyle. O diodzie po wyglądzie dowiedziałem się że maksymalnie można w nią wcisnąć 800 mA, w innym dziale że 400 mA ... Więc nie ryzykując, chcę w diodę dać ok 400 - 500 mA. Diod będzie 5, stały poziom świecenia. Czym waszym zdaniem najlepiej to zasilić ? Myślałem nad zasilaczem impulsowym 12 V + rezystory. Co wy na to ? Ma to być najprościej, najtaniej, bez trybów itp.
Proszę o wasze pomysły
-
- Posty: 23
- Rejestracja: czwartek 05 sie 2010, 15:08
- Lokalizacja: Radom
Jeżeli masz jakieś chińskie diody to chyba najlepiej i najprościej zasilić je z zasilacza napięciowego. Ja bym proponował 18V wszystkie diody szeregowo plus rezystor o wartości jakieś 4.7ohm dla prądu 350mA bo wydaje mi się że to jest jedyny bezpieczny prąd dla diod dużej mocy. Rezystor możliwe że będziesz musiał nieco skorygować bo nie wiem jaki spadek napięcia mają Twoje diody. Generalnie LEDy powinno się zasilać stałym prądem, ale wydaje mi się że ma to znaczenie jedynie wtedy kiedy chcemy uzyskać możliwie jak najdłuższy czas pracy. W prostych rozwiązaniach wystarczy zasilacz napięciowy z rezystorem. Chyba że nie masz żadnego zasilacza i będziesz musiał kupić to wtedy lepiej kupić prądowy np. ten http://www.luxmarket.pl/asortyment/emc/ ... ma-8w/4510 A na przyszłość to stosuj tylko porządne Cree OK?
-
- Posty: 23
- Rejestracja: czwartek 05 sie 2010, 15:08
- Lokalizacja: Radom
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Ja te diody dostałem za free, siedzą w uszkodzonej lampie samochodowej. Uszkodzona jest chyba przetwornica, bo lampy nie startują, jak załapią, natychmiast grzeje się jeden dławik i kopci. Nie wiem od czego zaczynać przy naprawie przetwornicy więc zadałem pytanie.serviceman pisze:A na przyszłość to stosuj tylko porządne Cree OK?
-
- Posty: 23
- Rejestracja: czwartek 05 sie 2010, 15:08
- Lokalizacja: Radom
A chyba że tak darowanemu koniowi się nie zagląda w zęby. A z tą przetwornicą to rzeczywiście może nie być łatwo jeżeli padł nietypowy układ scalony. Chyba że jest tylko zwarcie na wyjściu przetwornicy to wtedy może być łatwiej. Mógł się usmażyć albo jakiś kondensator albo dioda Zenera jeżeli taka jest. Ciekawe z czego tam się kopci. Od wymiany tego elementu mógłbyś zacząć. Chyba że chcesz tylko wyciągnąć diody i je wykorzystać do innego celu.
A co do XP-G to polecam bin R4. Calineczka dlaczego nie zawsze XP-G R4 świeci na poziomie przynajmniej 130lm? Poza zmniejszenie strumienia przy wzroście temperatury.
A co do XP-G to polecam bin R4. Calineczka dlaczego nie zawsze XP-G R4 świeci na poziomie przynajmniej 130lm? Poza zmniejszenie strumienia przy wzroście temperatury.
serviceman pisze:Poza tym tylko Cree XP-G przy np. 350mA dają od 130 do 139lm.
Jak widzisz nie wspomniałeś w poprzednim poście o którą XP-G Ci chodzi, dlatego pojawiło się pytanie.serviceman pisze: Calineczka dlaczego nie zawsze XP-G R4 świeci na poziomie przynajmniej 130lm?
A propos to R5 dają jeszcze więcej światła
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Przetwornica zbudowana jest na 2 układach, 2 dławiki i dość dużo drobnicy. Posiada tryb "na pół gwizdka" czyli świecenie połowa mocy diod. Wówczas diody świecą poprawnie a dławik który wcześniej się kopcił, teraz dość szybko się nagrzewa i parzy, ale już nie kopci.
Jakieś wskazówki prócz przewinięcia dławika ?
Jakieś wskazówki prócz przewinięcia dławika ?
ILPT
-
- Posty: 23
- Rejestracja: czwartek 05 sie 2010, 15:08
- Lokalizacja: Radom
Po pierwsze spróbuj zlokalizować wejścia stabilizatorów i ich wyjścia. Prawdopodobnie będą tam jakieś kondensatory elektrolityczne. Jeżeli da się odczytać oznaczenia tych układów scalonych to bez problemu powinieneś ściągnąć ich karty katalogowe np. z www.alldatasheet.com Sprawdź omomierzem czy nie ma zwarcia na wejściu i wyjściu jednego i drugiego stabilizatora najlepiej na zakresie testu diod. Pewnie będzie choć nie koniecznie będzie to czyste zwarcie, więc będziesz musiał znaleźć uszkodzony element. Są na to przynajmniej dwa sposoby. Pierwszy to wylutowywanie po kolei elementów znajdujących się na zasilaniu (ja bym zaczął od stabilizatorów) i sprawdzanie omomierzem czy coś się zmieniło. Drugi jak już nie będziesz miał cierpliwości to podłączenie układu do zasilania i "macanie" wszystkich elementów po kolei. Ten który się grzeje ten jest najprawdopodobniej uszkodzony. Proste co
Przede wszystkim zrób dobrą fotkę, lub co najmniej spisz nazwy scalaków. Tak to sobie możemy gdybać.skaktus pisze:Przetwornica zbudowana jest na 2 układach, 2 dławiki i dość dużo drobnicy.
Pozdrawiam
PS: Tam raczej nie będzie stabilizatorów....
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Pierwszy scalak, 8 nóżek, typ SMD, oznaczenia:
Firma IOR (prawdopodobnie O to jakiś znaczek, coś jak O z wrysowanym liściem w środku, niestety nie idzie tego rozpoznać) dlasze oznaczenia:
P912H
POZ3 (lub 8 nie idzie odczytać)
F7493
Układ ten ma tak ułożone nóżki + moja oznaczenia cyframi:
1 2 3 4
| | | |
układ
| | | |
5 6 7 8
Nogi 567, są razem połączone i są minusem zasilania głównego. Noga nr 1 prowadzi do dławika który się nagrzewa, o ile lampa zaskoczy, ale to siedzieje raz na 40 podłączeń. Jeśli lampa nie zaskoczy, po podłączeniu, mrugnie i odrazu gaśnie.
Obok tego układu mamy kolejny, 8 nóżek, SMD :
OCP3601
0726SA
Do tego na płytce występują prawdopodobnie diody / mosfety / tranzystory, 3 wyjścia. oznaczenia :
D882 (na płytce jako Q1)
KA (na płytce jako Q2) 3 wyjścia
U (KA U to oznaczenie tego samego układu, nad U mamy poziomą kreskę)
CR. (3 wyjścia, jako Q3)
M7 (raczej dioda, 2 wyjścia, oznaczona jako D1)
SS16 ( jak wyżej) jako D2
Do tego 4 kondensatory elektrolity, 2 ceramiczne, prawdopodobnie jedna dioda zenra, szklana, wnętrze pomarańczowe, 2 piny, przy jednym niebieski pazek, na płytce oznaczona jako ZD1
Parametry lampy - lampa ma 5 diod mocy, napięcie wejściowe 12 - 24 V. Lampa ma przewód remote, + oraz -. Po podłączeniu zasilania do + i - lampa świeci pełnym światłem, po puszczeniu napięcia na remote (+12V) lampa znacznie przygaza i świeci na ok 40 % mocy - tak było w oryginale. Obecnie lampa świeci tylko w trybie remote, w dodatku dławik się grzeje
Poniżej foto w dużej rozdzielczości, waży ok 3 MB
Firma IOR (prawdopodobnie O to jakiś znaczek, coś jak O z wrysowanym liściem w środku, niestety nie idzie tego rozpoznać) dlasze oznaczenia:
P912H
POZ3 (lub 8 nie idzie odczytać)
F7493
Układ ten ma tak ułożone nóżki + moja oznaczenia cyframi:
1 2 3 4
| | | |
układ
| | | |
5 6 7 8
Nogi 567, są razem połączone i są minusem zasilania głównego. Noga nr 1 prowadzi do dławika który się nagrzewa, o ile lampa zaskoczy, ale to siedzieje raz na 40 podłączeń. Jeśli lampa nie zaskoczy, po podłączeniu, mrugnie i odrazu gaśnie.
Obok tego układu mamy kolejny, 8 nóżek, SMD :
OCP3601
0726SA
Do tego na płytce występują prawdopodobnie diody / mosfety / tranzystory, 3 wyjścia. oznaczenia :
D882 (na płytce jako Q1)
KA (na płytce jako Q2) 3 wyjścia
U (KA U to oznaczenie tego samego układu, nad U mamy poziomą kreskę)
CR. (3 wyjścia, jako Q3)
M7 (raczej dioda, 2 wyjścia, oznaczona jako D1)
SS16 ( jak wyżej) jako D2
Do tego 4 kondensatory elektrolity, 2 ceramiczne, prawdopodobnie jedna dioda zenra, szklana, wnętrze pomarańczowe, 2 piny, przy jednym niebieski pazek, na płytce oznaczona jako ZD1
Parametry lampy - lampa ma 5 diod mocy, napięcie wejściowe 12 - 24 V. Lampa ma przewód remote, + oraz -. Po podłączeniu zasilania do + i - lampa świeci pełnym światłem, po puszczeniu napięcia na remote (+12V) lampa znacznie przygaza i świeci na ok 40 % mocy - tak było w oryginale. Obecnie lampa świeci tylko w trybie remote, w dodatku dławik się grzeje
Poniżej foto w dużej rozdzielczości, waży ok 3 MB
Witam
Pierwszy układ ... to nie układ, to jest "n" kanałowy mosfet IRF7493 (w O to symbol diody), nie pasuje mi tu jedno..... nóżki 1,2,3 (źródło) powinny być podłączone do minusa; nóżka 4 to bramka, czyli sterowanie, a pozostałe 5,6,7,8 to dren i powinny być podłączone do cewki...
Układ OCP3601, to przetwornica "Boost" czyli podnosząca napięcie i o ile wspominałeś o dwóch cewkach (chyba identyczne?) to może to być przetwornica w układzie SEPIC, czyli podnosząco-obniżająca.
Co może być uwalone?, myślę, że może to być któryś kondensator SMD (podobne do rezystorów ale grubsze i w kolorach szaro-popielatych, może to być jakiś zimny lut, na co może wskazywać nieregularność startów, lub ostatecznie scalak przetwornicy.
Pozdrawiam
PS: Fotki nie widać
Pierwszy układ ... to nie układ, to jest "n" kanałowy mosfet IRF7493 (w O to symbol diody), nie pasuje mi tu jedno..... nóżki 1,2,3 (źródło) powinny być podłączone do minusa; nóżka 4 to bramka, czyli sterowanie, a pozostałe 5,6,7,8 to dren i powinny być podłączone do cewki...
Układ OCP3601, to przetwornica "Boost" czyli podnosząca napięcie i o ile wspominałeś o dwóch cewkach (chyba identyczne?) to może to być przetwornica w układzie SEPIC, czyli podnosząco-obniżająca.
Co może być uwalone?, myślę, że może to być któryś kondensator SMD (podobne do rezystorów ale grubsze i w kolorach szaro-popielatych, może to być jakiś zimny lut, na co może wskazywać nieregularność startów, lub ostatecznie scalak przetwornicy.
Pozdrawiam
PS: Fotki nie widać
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Witam.
Daję linka do foto, bezpośredni, u mnie foto fakt nie widać, ale po wpisaniu linka działa.
http://zapodaj.net/images/4b3c39b65098.jpg
Co do kondensatorów ceramicznych, jest ich więcej, nie popatrzyłem pod jednego elektrolita. W sumie mamy 4 SMD i jeden typowy "zwykły" oznaczony jako 101 (p).
Co do IRF7493 masz kompletną rację, źle rozpisałem nogi. 123 to faktycznie minus, 4 narazie nie sprawdzałem gdzie idzie, płytak jest biała i nie widać. 5 idzie do pierwszej cewki która się przegrzewa. Cewkę rozwiąłem, jest już nieźle poklejona, przeydało by się przewinąć, niestety nie mam przewodu o odpowiednim przekroju.
Bez tej cewki lampa w ogóle nie startuje.
PRzewinąłem od tak sobie cewkę, nawinąłem znów tym samym przewodem. Pierwsza reakcja jest taka że lampa zawsze startuje prawidłowo, świeci ok 5- 6 sekund i wyłącza się. Przewinięta cewka szybko nabiera wówczas temperatury, nie kopci się, ale parzy.
Przy okazaji poprawiłem luty kondensatorów.
Wskazówki ?
EDIT
Z ciekawości zamieniłem miejscami cewki I tak, ta co się nie grzała, nie grzeje się mimo że jest w miejscu grzejącej się, ta co sięgrzała, grzeje się nadal, więc najbardziej ją podejrzewam. Tylko teraz pytanie - winą jest gdzieś jej zwarcie, czy może.
EDIT
Rozbebeszyłem taką samą sprawną lampę, zapożyczyłęm sprawną cewkę, przelutowałem, podłączyłem...działa jupi !
Teraz pytanie do was - macie pomysł na porządne polakierowanie przewodu ? Bo jakoś nie sądzę że zdobędę odpowiedni...
Daję linka do foto, bezpośredni, u mnie foto fakt nie widać, ale po wpisaniu linka działa.
http://zapodaj.net/images/4b3c39b65098.jpg
Co do kondensatorów ceramicznych, jest ich więcej, nie popatrzyłem pod jednego elektrolita. W sumie mamy 4 SMD i jeden typowy "zwykły" oznaczony jako 101 (p).
Co do IRF7493 masz kompletną rację, źle rozpisałem nogi. 123 to faktycznie minus, 4 narazie nie sprawdzałem gdzie idzie, płytak jest biała i nie widać. 5 idzie do pierwszej cewki która się przegrzewa. Cewkę rozwiąłem, jest już nieźle poklejona, przeydało by się przewinąć, niestety nie mam przewodu o odpowiednim przekroju.
Bez tej cewki lampa w ogóle nie startuje.
PRzewinąłem od tak sobie cewkę, nawinąłem znów tym samym przewodem. Pierwsza reakcja jest taka że lampa zawsze startuje prawidłowo, świeci ok 5- 6 sekund i wyłącza się. Przewinięta cewka szybko nabiera wówczas temperatury, nie kopci się, ale parzy.
Przy okazaji poprawiłem luty kondensatorów.
Wskazówki ?
EDIT
Z ciekawości zamieniłem miejscami cewki I tak, ta co się nie grzała, nie grzeje się mimo że jest w miejscu grzejącej się, ta co sięgrzała, grzeje się nadal, więc najbardziej ją podejrzewam. Tylko teraz pytanie - winą jest gdzieś jej zwarcie, czy może.
EDIT
Rozbebeszyłem taką samą sprawną lampę, zapożyczyłęm sprawną cewkę, przelutowałem, podłączyłem...działa jupi !
Teraz pytanie do was - macie pomysł na porządne polakierowanie przewodu ? Bo jakoś nie sądzę że zdobędę odpowiedni...
Witamskaktus pisze: Teraz pytanie do was - macie pomysł na porządne polakierowanie przewodu ? Bo jakoś nie sądzę że zdobędę odpowiedni...
Masz siostrę? ostatecznie można mamie zaiwanić lakier do paznokci sprawdza się.
Proponował bym jednak postarać się o taką sprawną lub nawinąć ją nowym drutem.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.