driverek SKU 15880
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Pyra, ten rezystor jest w układzie step-down. Najpierw step-up, w którym pracuje ów spalony tranzystor, podnosi napięcie , które to zasila poprzez AMC7136 LED-a. rezystor słuzy AMC-kowi do pomiaru prądu.
Nie wiem, ajkiego mosfeta tu oryginalnie pakują, ja bym próbował wymienić padniętego na TSM2312, chyba nic lepszego w tym zakresie napięć i tej wielkości nie ma.
Nie wiem, ajkiego mosfeta tu oryginalnie pakują, ja bym próbował wymienić padniętego na TSM2312, chyba nic lepszego w tym zakresie napięć i tej wielkości nie ma.
To wiem, nie o ten rezystor mi chodziło.Calineczka pisze:Pyra, ten rezystor jest w układzie step-down. Najpierw step-up, w którym pracuje ów spalony tranzystor, podnosi napięcie , które to zasila poprzez AMC7136 LED-a. rezystor słuzy AMC-kowi do pomiaru prądu.
Czasami układy przetwornic wymagają zewnętrznego tranzystora, a rezystor pomiarowy, ustalający prąd maksymalny, jest wewnątrz scalaka przetwornicy, jak choćby max1698, wtedy spalenie tranzystora kluczującego, praktycznie jest jednoznaczne z uszkodzeniem układu przetwornicy.
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Witam
Mam drobny problem z tym driverem. Wszystko jest OK po za tym, że w trybie low i med widać w losowych odstępach czasu lekką zmianę w natężeniu światła, tak jakby średni prąd LEDa wahał się losowo np. od 0,1 do 0,12A. Nie mówie tu o samym 'miganiu' PWM, choć jak dla mnie częstotliwość ok 110Hz w tym driverze jest zbyt niska.
Problem częściowo ustępuje po dodaniu równolegle do kondensatora 47u, kondsensatora 100u lub też dodaniu go równolegle do LEDa, jednak nadal widać tą niestabilność prądu na wyjściu.
Dodam jeszcze (nie związane z problemem) info, że driver ten posiada zabezpieczenie termiczne.
Mam drobny problem z tym driverem. Wszystko jest OK po za tym, że w trybie low i med widać w losowych odstępach czasu lekką zmianę w natężeniu światła, tak jakby średni prąd LEDa wahał się losowo np. od 0,1 do 0,12A. Nie mówie tu o samym 'miganiu' PWM, choć jak dla mnie częstotliwość ok 110Hz w tym driverze jest zbyt niska.
Problem częściowo ustępuje po dodaniu równolegle do kondensatora 47u, kondsensatora 100u lub też dodaniu go równolegle do LEDa, jednak nadal widać tą niestabilność prądu na wyjściu.
Dodam jeszcze (nie związane z problemem) info, że driver ten posiada zabezpieczenie termiczne.
- Altare2012
- Posty: 15
- Rejestracja: środa 17 lut 2010, 18:28
- Lokalizacja: Pępowo/Wrocław
Witam,
w tym właśnie tygodniu odebrałem paczkę z DX z tym driverem, który, razem z XP-G R5, powędrował do body Ultrafire C8 z KAI + reflektor OP do XP-G. Wszystko poszło ładnie i sprawnie, ale mierząc Vf diody przy trybie HI otrzymuję dość małą wartość 3.09 V, która odpowiada prądowi około 500 mA. Pobór zmierzony na minusie Li-ion'a i obudowie wynosi ponad 1.2 A dla ogniwa o napięciu 3.8V; dla świeżego było to prawie 1.4 A.
Przeglądając ten temat, bazując na tym co tu napisaliście i co mi samemu się udało wypatrzeć, pozwoliłem sobie na zrobienie prawdopodobnego schematu tej przetworniczki, plik w załączniku:
http://www.swiatelka.pl/upload_img/obra ... 453127.jpg
Zastanawia mnie dlaczego mam taki mały prąd, zwarłem nawet rezystor R6, troszke pomogło.
Pozdrawiam
w tym właśnie tygodniu odebrałem paczkę z DX z tym driverem, który, razem z XP-G R5, powędrował do body Ultrafire C8 z KAI + reflektor OP do XP-G. Wszystko poszło ładnie i sprawnie, ale mierząc Vf diody przy trybie HI otrzymuję dość małą wartość 3.09 V, która odpowiada prądowi około 500 mA. Pobór zmierzony na minusie Li-ion'a i obudowie wynosi ponad 1.2 A dla ogniwa o napięciu 3.8V; dla świeżego było to prawie 1.4 A.
Przeglądając ten temat, bazując na tym co tu napisaliście i co mi samemu się udało wypatrzeć, pozwoliłem sobie na zrobienie prawdopodobnego schematu tej przetworniczki, plik w załączniku:
http://www.swiatelka.pl/upload_img/obra ... 453127.jpg
Zastanawia mnie dlaczego mam taki mały prąd, zwarłem nawet rezystor R6, troszke pomogło.
Pozdrawiam
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
- Altare2012
- Posty: 15
- Rejestracja: środa 17 lut 2010, 18:28
- Lokalizacja: Pępowo/Wrocław
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
- Altare2012
- Posty: 15
- Rejestracja: środa 17 lut 2010, 18:28
- Lokalizacja: Pępowo/Wrocław
Aha. A to nawet nie wiedziałem ze uC do AMC idzie, sądząc po tym, że AMC pobiera z zasilania 250 uA to mikrokontroler zasila AMC z wyjścia PWM czy tak? Co do wyłączenia przetwornicy to chyba najlepiej odlutować mosfeta kluczującego prąd tego z oznaczeniem EEID, potem wylutować diodę D1 i w jej miejsce zworę wstawić, i podpiąć się do nóżki VDD AMC. Proszę mnie poprawić jeżeli się mylę.
I przepraszam za późną porę odpisywania, ale się zasiedziałem nad pomiarami diod i niechcący puściłem z dymem XP-G R5 błąd karygodny
I przepraszam za późną porę odpisywania, ale się zasiedziałem nad pomiarami diod i niechcący puściłem z dymem XP-G R5 błąd karygodny
WitamAltare2012 pisze:Co do wyłączenia przetwornicy to chyba najlepiej odlutować mosfeta kluczującego prąd tego z oznaczeniem EEID, potem wylutować diodę D1 i w jej miejsce zworę wstawić,
W sumie... tak, poza tym, jeśli wylutujesz cewkę i diodę i zrobisz zworkę pomiędzy zasilaniem a katodą diody, to nie będzie potrzeby wylutowywania tranzystora, a ominiesz jeszcze cewkę.
Jeśli podasz zasilanie na Vdd AMC to stracisz tryby.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony poniedziałek 09 sie 2010, 16:41 przez Pyra, łącznie zmieniany 1 raz.
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
- Altare2012
- Posty: 15
- Rejestracja: środa 17 lut 2010, 18:28
- Lokalizacja: Pępowo/Wrocław
W porządku, zrobiłem jak poradziłeś Pyra, cewka stawiała opór przy odlutowaniu i odpadło pole kontaktowe od plusa zasilania, ale obszedłem to robiąc zworę z kawałka kabla, przeciągając z jednej strony PCB na drugą. Prąd się nadal nie zmienił, więc albo coś jest nie tak z AMC, albo fragment obwodu z diodą i mosfetem stawia duży opór.
Z ciekawości przetestowałem oryginalny driver z latarki, podpinając się do XP-G i ognistego Trustfire (dziś przyszła paczuszka z DX ), wyszło na to że driver ten, opisany jako Direct Drive na Kai, daje coś kole 760 mA w XP-G przy napięciu ogniwa 3.94 V. Dioda ma niskie Vf sam mierzyłem, 3.13 V @ 700 mA, wniosek taki, że po drodze do diody mamy taki spadek napięcia, podobnie w 15880.
Myślę czy nie kupić jeszcze raz 15880 z DX i kilka innych driverów, żeby poeksperymentować.
Pozdrawiam
Z ciekawości przetestowałem oryginalny driver z latarki, podpinając się do XP-G i ognistego Trustfire (dziś przyszła paczuszka z DX ), wyszło na to że driver ten, opisany jako Direct Drive na Kai, daje coś kole 760 mA w XP-G przy napięciu ogniwa 3.94 V. Dioda ma niskie Vf sam mierzyłem, 3.13 V @ 700 mA, wniosek taki, że po drodze do diody mamy taki spadek napięcia, podobnie w 15880.
Myślę czy nie kupić jeszcze raz 15880 z DX i kilka innych driverów, żeby poeksperymentować.
Pozdrawiam
Zmierz prąd w diodę w dwóch wariantach:
-włącznik oryginalny-to pierwszy wariant,
-zamiast włącznika daj kawałek drutu miedzianego-to drugi wariant.
Zobaczysz wtedy, jakie opory ma włącznik i jaki to ma wpływ na prąd w diody-no i oczywiście jeśli ma.
W ten sposób wykluczysz lub potwierdzisz duży opór włącznika.
Pozdrawiam
DNF
-włącznik oryginalny-to pierwszy wariant,
-zamiast włącznika daj kawałek drutu miedzianego-to drugi wariant.
Zobaczysz wtedy, jakie opory ma włącznik i jaki to ma wpływ na prąd w diody-no i oczywiście jeśli ma.
W ten sposób wykluczysz lub potwierdzisz duży opór włącznika.
Pozdrawiam
DNF
Ale właśnie chodzi o to, aby diodę też ominąć, kabelek przylutuj pomiędzy plusem a katodą diody (koniec z kreską), wtedy ominiesz całość i oczywiście VDD AMCka do plusa zasilania.Altare2012 pisze: ale obszedłem to robiąc zworę z kawałka kabla, przeciągając z jednej strony PCB na drugą. Prąd się nadal nie zmienił, więc albo coś jest nie tak z AMC, albo fragment obwodu z diodą i mosfetem stawia duży opór.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
- Altare2012
- Posty: 15
- Rejestracja: środa 17 lut 2010, 18:28
- Lokalizacja: Pępowo/Wrocław
Pyra może źle się wyraziłem, chodziło mi o diodę XP-G i mosfet sterowany z AMC, o ten właśnie obwód. Dioda, o której wspominałeś została usunięta wraz z cewką, plus XP-G jest podpięty bezpośrednio do plusa zasilania, potem minus diody na dren mosfeta sterowanego z AMC i źródło tego mosfeta do masy.
DNF jak teraz pomyśle to przecież błąd pomiaru prądu multimetrem na tyle lampki bez włącznika, w moim przypadku może być spory bo moje kable pomiarowe maja jakiś 1 om rezystancji (tani miernik więc nie można się spodziewać dobrej jakości), to by wszystko tłumaczyło bo przy prądzie 750 mA na kablach się odłoży 0.75 V plus napięcie przewodzenia XP-G i mam napięcie zasilania akumulatora.
Dziękuję za pomysły, jak już się z tym uporam to może pokażę finalne zdjęcia lampki w akcji , pozdrawiam
DNF jak teraz pomyśle to przecież błąd pomiaru prądu multimetrem na tyle lampki bez włącznika, w moim przypadku może być spory bo moje kable pomiarowe maja jakiś 1 om rezystancji (tani miernik więc nie można się spodziewać dobrej jakości), to by wszystko tłumaczyło bo przy prądzie 750 mA na kablach się odłoży 0.75 V plus napięcie przewodzenia XP-G i mam napięcie zasilania akumulatora.
Dziękuję za pomysły, jak już się z tym uporam to może pokażę finalne zdjęcia lampki w akcji , pozdrawiam
- pegasus_sis
- Posty: 963
- Rejestracja: środa 25 sie 2010, 13:03
- Lokalizacja: Łódź