Zabezpieczenie aku żelowego 12V + włącznik
Witam
Sprawdź napięcie na bramce mosfeta i na B-E tranzystora, w momencie kiedy zadziała zabezpieczenie tzn, kiedy się grzeje. Przypuszczam, że układ nie rozłącza do końca mosfeta i przez to ma on jakąś małą rezystancję na której są starty. Być może tranzystor włączający (PNP) jest uszkodzony.
Pozdrawiam
Sprawdź napięcie na bramce mosfeta i na B-E tranzystora, w momencie kiedy zadziała zabezpieczenie tzn, kiedy się grzeje. Przypuszczam, że układ nie rozłącza do końca mosfeta i przez to ma on jakąś małą rezystancję na której są starty. Być może tranzystor włączający (PNP) jest uszkodzony.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
- waldek.leg
- Posty: 105
- Rejestracja: niedziela 15 lut 2009, 00:52
- Lokalizacja: Legnica
Gdy grzeje się ostro mosfet napięcie na B-E > BC557 wynosi około 1,2V, napięcie na bramce mosfeta miedzy "-" zasilania a bramka 1,94V i między "+" a bramką 12,3V.Pyra pisze:Witam
Sprawdź napięcie na bramce mosfeta i na B-E tranzystora, w momencie kiedy zadziała zabezpieczenie tzn, kiedy się grzeje. Przypuszczam, że układ nie rozłącza do końca mosfeta i przez to ma on jakąś małą rezystancję na której są starty. Być może tranzystor włączający (PNP) jest uszkodzony.
Pozdrawiam
Sprawdziłem miernikiem BC557 i hFE pokazywał na poziomie 223 wiec tranzystor raczej dobry generalnie podmieniłem na inny i tak samo.
z pozdrowieniami Waldek,
No to mi wskazuje na TL431 bo przy zejściu poniżej granicy zabezpieczenia, na B-E powinno być poniżej 0,5V a na G-S MOSa około 0Vwaldek.leg pisze:Gdy grzeje się ostro mosfet napięcie na B-E > BC557 wynosi około 1,2V, napięcie na bramce mosfeta miedzy "-" zasilania a bramka 1,94V i między "+" a bramką 12,3V.
Z drugiej strony coś mi tu nie gra..... napięcie E-B na poziomie 1,2V powinno doprowadzić do całkowitego otwarcia tranzystora i podania napięcia zasilania na bramkę mosfeta, na pewno nie ma błędu w montażu?
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
- waldek.leg
- Posty: 105
- Rejestracja: niedziela 15 lut 2009, 00:52
- Lokalizacja: Legnica
Kupiłem TL431C tylko taki był dostępny na miejscu, odnośnie montażu to zgada się w 100% ze schematem podanym poniżej.Pyra pisze:No to mi wskazuje na TL431 .......... na pewno nie ma błędu w montażu
A wiec tak przy grzejacym sie mosfetcieCalineczka pisze:podaj napięcia mierzone między węzłami 1-2, 2-3, 3-4
1-2 > 8,14V
2-3 > 2,03V
3-4 > 9,84V
z pozdrowieniami Waldek,
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
no to gdzieś chyba jest jakis błąd montażu albo podmień tego 557. Tak jak napisał Pyra, ten tranzystor bipolarny powinien całkowicie sie otworzyć, zadziałac jak klucz i wysterować bramkę mosfeta prawie pełnym napięciem zasilającym. A mosfet zamiast nap. zasialjącego dostaje raptem 2V-ma prawo sie grzać bo rezystancja dren-xródło jest w tym momencie duża, obejrzyj sobie charakterystyki. Sprawdź montaż, poprawnośc połączeń, tranzystor, jego polaryzację...Tranzystor musi mieć na złączu kolektor-emiter bardzo małe napięcie w momencie przewodzenia, rzędu 0,2V.
Sprawdź rezystor R6 czy ma 10k (może być do 100k i tez powinno działać).
W momencie spadku napięcia poniżej granicy układ TL się wyłącza pobierając pojedyncze µA, na rezystorze R2 powinno być wtedy poniżej 2,45V a na R3 poniżej 1,5V.
Dzielnik R4 - R5 zapewnia wtedy odpowiednio niskie napięcie (prąd bazy) na bazie Tranzystora Q1 i powoduje jego wyłączenie. Wtedy na złączu C-E powinno być napięcie praktycznie równe napięciu zasilania, gdyż zerowy prąd kolektora może wywołać spadek napięcia rzędu pojedynczych mV na rezystorze R6, co powoduje wyłączenie Mosfeta.
Posprawdzaj wartości rezystorów, mierząc pomiędzy punktami lutowniczymi a nie pomiędzy wyprowadzeniami.
Wykonałem kilka takich układów i działają OK, jeden nawet z "przypadkowych" elementów.
Pozdrawiam
PS: Arku - chodzi o zadziałanie zabezpieczenia podnapięciowego czyli wyłączenie
W momencie spadku napięcia poniżej granicy układ TL się wyłącza pobierając pojedyncze µA, na rezystorze R2 powinno być wtedy poniżej 2,45V a na R3 poniżej 1,5V.
Dzielnik R4 - R5 zapewnia wtedy odpowiednio niskie napięcie (prąd bazy) na bazie Tranzystora Q1 i powoduje jego wyłączenie. Wtedy na złączu C-E powinno być napięcie praktycznie równe napięciu zasilania, gdyż zerowy prąd kolektora może wywołać spadek napięcia rzędu pojedynczych mV na rezystorze R6, co powoduje wyłączenie Mosfeta.
Posprawdzaj wartości rezystorów, mierząc pomiędzy punktami lutowniczymi a nie pomiędzy wyprowadzeniami.
Wykonałem kilka takich układów i działają OK, jeden nawet z "przypadkowych" elementów.
Pozdrawiam
PS: Arku - chodzi o zadziałanie zabezpieczenia podnapięciowego czyli wyłączenie
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
- waldek.leg
- Posty: 105
- Rejestracja: niedziela 15 lut 2009, 00:52
- Lokalizacja: Legnica
Wszystkie oporniki sprawdzone, są ok, TL podmieniony na drugi (nowiutki) bez efektu tranzystor PNP podmieniony na inny sprawny bez efektu, poprawność montażu poprawna sprawdzona parę razy na pewno ok, mosfet podmieniony na inny bez efektu, generalnie nic się nie zmieniło. Układ jest banalny a pomimo tego nie działa, w czym tkwi problem nie wiem. Na foto układ jaki mecze jak na razie nie działa ...Pyra pisze:Sprawdź rezystor R6 czy ma 10k (może być do 100k i tez powinno działać).
W momencie spadku napięcia poniżej granicy układ TL się wyłącza pobierając pojedyncze µA, na rezystorze R2 powinno być wtedy poniżej 2,45V a na R3 poniżej 1,5V.
Dzielnik R4 - R5 zapewnia wtedy odpowiednio niskie napięcie (prąd bazy) na bazie Tranzystora Q1 i powoduje jego wyłączenie. Wtedy na złączu C-E powinno być napięcie praktycznie równe napięciu zasilania, gdyż zerowy prąd kolektora może wywołać spadek napięcia rzędu pojedynczych mV na rezystorze R6, co powoduje wyłączenie Mosfeta.
Posprawdzaj wartości rezystorów, mierząc pomiędzy punktami lutowniczymi a nie pomiędzy wyprowadzeniami.
Wykonałem kilka takich układów i działają OK, jeden nawet z "przypadkowych" elementów.
Pozdrawiam
PS: Arku - chodzi o zadziałanie zabezpieczenia podnapięciowego czyli wyłączenie
Fotka nie najlepsza robiona Palmem ale wsio widać :
z pozdrowieniami Waldek,
Jeśli masz możliwość to sprawdź histerezę. Podłącz do regulowanego zasilania, na obciążeniu daj jakiegoś leda z opornikiem lub żaróweczkę. O ile dobrze pamiętam to powinno być ponad 0,5V pomiędzy napięciem wyłączenia a załączenia.
Być może w tym tkwi problem, że układ zamiast wyłączyć, to się wzbudza. Wyjściem może być zmiana rezystora 1M na 470k albo nawet 330k i dołożenie kondensatora 1µF pomiędzy A i K Tl431
Pozdrawiam
Być może w tym tkwi problem, że układ zamiast wyłączyć, to się wzbudza. Wyjściem może być zmiana rezystora 1M na 470k albo nawet 330k i dołożenie kondensatora 1µF pomiędzy A i K Tl431
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
- waldek.leg
- Posty: 105
- Rejestracja: niedziela 15 lut 2009, 00:52
- Lokalizacja: Legnica
Na zasilaczu z płynną regulacja prądu i napięcia odłącza zasilanie i żarówki 35W przy 9,77V i załącza ponownie przy 10,35V, histereza działa, różnica jak piszesz ponad 0,5V. wygląda na to ze układ pod zasilaczem działa.Pyra pisze:Jeśli masz możliwość to sprawdź histerezę. Podłącz do regulowanego zasilania, na obciążeniu daj jakiegoś leda z opornikiem lub żaróweczkę. O ile dobrze pamiętam to powinno być ponad 0,5V pomiędzy napięciem wyłączenia a załączenia.
Być może w tym tkwi problem, że układ zamiast wyłączyć, to się wzbudza. Wyjściem może być zmiana rezystora 1M na 470k albo nawet 330k i dołożenie kondensatora 1µF pomiędzy A i K Tl431
Pozdrawiam
Teraz ten sam układ ta sama żarówka i dwa akumulatory 6V połączone szeregowo powodują zachowanie jak opisywałem wcześniej. Nie mam jak sprawdzić tej 100W żarówki mój zasilacz daje jedynie 2A ... A kolejny który mam 13,8V 12A nie ma regulacji napięcia.
Generalnie na akumulatorach lipa, czy tu możne być jakiś problem ?
z pozdrowieniami Waldek,
Właśnie tu może być problem. Pod dużym obciążeniem siada napięcie na akumulatorze, plus straty na przewodach. Układ rozłącza zasilanie. Napięcie gwałtownie rośnie. Układ włącza zasilanie. I tak dalej...
Histereza 0,5V może nie wystarczyć.
Najlepiej byłoby podłączyć oscyloskop i sprawdzić, czy nie zachodzi opisana sytuacja. Albo przetestuj układ na małym obciążeniu, żarówka 5W z auta.
Histereza 0,5V może nie wystarczyć.
Najlepiej byłoby podłączyć oscyloskop i sprawdzić, czy nie zachodzi opisana sytuacja. Albo przetestuj układ na małym obciążeniu, żarówka 5W z auta.
Witam
No właśnie moje podejrzenia padły na wzbudzenie.
Możesz zrobić tak:
R4 zamień na 220 - 270k, a do R1 szeregowo podłącz rezystor aby uzyskać zadowalające Cię napięcie odcięcia (coś z przedziału 2 - 4,7k)
Pozdrawiam
No właśnie moje podejrzenia padły na wzbudzenie.
Możesz zrobić tak:
R4 zamień na 220 - 270k, a do R1 szeregowo podłącz rezystor aby uzyskać zadowalające Cię napięcie odcięcia (coś z przedziału 2 - 4,7k)
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
- waldek.leg
- Posty: 105
- Rejestracja: niedziela 15 lut 2009, 00:52
- Lokalizacja: Legnica
Przy obciążeniu żarowym układ jako wyłącznik elektroniczny działa idealnie ale jeśli chodzi o zabezpieczenie aku u mnie się nie sprawdziła ta konstrukcja, ale nie dawało mi spokoju jak zadziała to z przetwornica HID jaka chce wykorzystywać (chwila w garażu i ukradłem ze swojego auta przetwornicę z palnikiem ), i proszę ku mojemu zaskoczeniu wsio działa igła, znaczy przetwornica chodziła zadziałało zabezpieczenie palnik błysnął i przetwornica już nie podjęła pracy czyli tak jak miało być z założenia. Próbuję wystartować ponownie ale od razu ją odłącza czyli faktycznie tak jak mówi "greg" przydało by się podnieść histerezę możne do 1V i sprawdzić jak to się zachowuje.greg pisze:Właśnie tu może być problem. Pod dużym obciążeniem siada napięcie na akumulatorze, plus straty na przewodach. Układ rozłącza zasilanie. Napięcie gwałtownie rośnie. Układ włącza zasilanie. I tak dalej...
Histereza 0,5V może nie wystarczyć.
Najlepiej byłoby podłączyć oscyloskop i sprawdzić, czy nie zachodzi opisana sytuacja.
Kolejną sprawą jaka mi się nasuwa to moje problemy z tym układem mogły być spowodowane kiepskim stanem akumulatorów jakich użyłem do testów, możne przy całkowicie sprawnym będzie to wyglądało inaczej ale nie mam jeszcze docelowych gratów wiec nie mogę wszystkiego sprawdzić.
Tak samo jak z zasilaczem przy 9,77V odcinka.greg pisze:Albo przetestuj układ na małym obciążeniu, żarówka 5W z auta.
Po tych zmianach układ nie startuje ...Pyra pisze:R4 zamień na 220 - 270k, a do R1 szeregowo podłącz rezystor aby uzyskać zadowalające Cię napięcie odcięcia (coś z przedziału 2 - 4,7k)
z pozdrowieniami Waldek,
Nie wiem czy było polecam działa idealnie.
http://www.aphelektra.com/p/pl/1004/e+4 ... aniem.html
Pozdrawiam
http://www.aphelektra.com/p/pl/1004/e+4 ... aniem.html
Pozdrawiam
- waldek.leg
- Posty: 105
- Rejestracja: niedziela 15 lut 2009, 00:52
- Lokalizacja: Legnica