Niedawno trafił do mnie tenże właśnie "maluch". Obejrzałem, pomierzyłem parametry i doszedłem do wniosku, że przydałby się mu drobny lifting. Czyli opto- i inna elektronika do kubełka z etykietką "recycling"
Poprzedni sterownik działał właściwie prawie jak opornik z trybami - stabilizacja była słaba, od 4,0V do 3,0V prąd z około 3A malał w zasadzie liniowo, a poza tym posiadał dość denerwującą przypadłość rozbłysku przy starcie latarki - ruszamy z low, ale na początek błysk 100%. Nie wiem, jakie było tego podłoże, błąd w konstrukcji elektroniki, czy bardzo wysokie Vf XP-G? Należało to zmienić.
Zatem obecnie driver to 12xAMC7135 z trybami 5-30-60-100%+strobo 12Hz 15%, max mierzony 4,25A
Poza tym drobna zmiana w temacie LED. 3x XM-L T5 4B neutralne.
Efekt? Pełna stabilizacja prądu 4,25A od 4,20V do 3,15V! Sam nie wierzyłem w to, co pokazuje miernik. 3 XM-L równolegle i w efekcie Vf=3,15V przy 4,25A. No rewelacja.
W ramach testów włożyłem rozładowane ogniwo. Latarka zaświeciła, i to w dodatku bardzo jasno. Po kilku sekundach włączyła się ochrona, czyli driver wykrył napięcie poniżej 2,8V. Miernik do ręki. Zanim zadziałał algorytm ochrony ogniwa amperomierz pokazał... 1,54A, przy 2,8V
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
I światła na tym wyczerpanym ogniwie było na prawdę dużo.
Jak to obecnie świeci? Nie mogłem zająć się sesją nocną z dość istotnych przyczyn, recenzja ta również czekała "w szufladzie" chwilę zanim się za nią zabrałem. Po krótce, około 1300lm po uwzględnieniu strat. Prawie jak dwie Solarforce XM-L z mojego warsztatu
Myślę, że osoba, do której trafi zaraz po weekendzie ten sprzęt będzie miała z niego sporo uciechy
![Obrazek](http://deform.pl/greg/mod/grubasek-6.jpg)