Jako, że o tej latarce nikt nie wspomina, bądź nikt nie posiada napisze na szybko małą recenzje (moja pierwsza ). Do jej zakupu skłonił mnie jej dość "kosmiczny" wygląd.
Latarka z DX http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.20759 zasilanie 2 lub 1 x CR123A bądź 16340 i tylko takie zasilanie pasuje, 18650 nie wchodzi ze względu na średnice, którą nawet ciężko byłoby zwiększyć ze względu na dość cienkie ścianki wokół tylnego gwintu w pierwszym elemencie tubusa .
Latarka jest solidna i dobrze wykonana, naprawdę kawał aluminium. Pomijam fakt, że dostałem ją z obtłuczonymi dwoma rogami koronki (gdzieś pocztowcom upadla, ślady są zarówno na pudelku jak i kopercie).
Użyteczność koronki dość długiej - zwłaszcza ze to aluminium jest dyskusyjna, wygląd fajny no może trochę za długa, jednak może służyć za broń, ciekawy nie typowy spill w kształcie jakby kwiatka. Pierścień na drugim elemencie powoduje, ze latarkę naprawdę pewnie trzyma się w dłoni i w razie użycia jej jako broni jest pewność, ze dłoń nie ześlizgnie się po niej (zwłaszcza, że moletowania nie jest zbyt wiele).
Wyłącznik jest trochę , że tak powiem spierniczony ze względu na za bardzo obcięty "cycek" gumki przez co trzeba naprawdę porządnie ja wcisnąć. Ale to można wymienić, zaleta taka, ze latareczka raczej nie odpali przez przypadek. Rezystancja wyłącznika według mojego miernika 0,1 oma wiec nie jest źle. Sprężynka wewnątrz dość masywnego "pina" nie drapie akusów, zwłaszcza protected.
Szczelność latarki: nie próbowałem i na razie próbować nie będę, powód jest jeden, o ile o-ringi pod szybką głowicy jak i przy głowicy w 1 elemencie tubusa oraz w dupce wyłącznika są naprawdę solidne i w tych miejscach czuć, ze skręcając elementy są one uszczelniane to pomiędzy tylną częścią 1-szego elementu a drugą są dwa o-ringi, które nic nie uszczelniają praktycznie. Mierząc średnicę po założonym o-ringu i wewnętrzną 2giego elementu tubusa jest 0,2mm luzu. Te o-ringi są znacznie cieńsze niż pozostałe - może chinolom coś się pomyliło i dali złe o-ringi bo miejsce podtoczone jest na większą grubość.
Dioda to niby R2 nie mam aż takiego doświadczenia żeby stwierdzić czy to naprawdę R2 wydaje mi się, że może być, latarka świeci naprawdę fajnie i daleko - chociaż to również zasługa refa o dużej średnicy, pod diodą jest pasta. Moduł to chyba jak określacie D26 o średnicy refa 26,5mm, chłodzenie nie wygląda ciekawie jest spory luz pomiędzy refem, w który wkręcona jest piguła a głowicą wiec nie wiem jak to ma przekazywać ciepło na body latarki. Z drugiej strony podobne rozwiązania są chyba w markowych produktach wiec może wystarczy do odprowadzenia ciepła sama masa modułu ale chyba tam jest to bardziej spasowane.
Driver 1 trybowy jest światło albo go nie ma, pomiary prądów przy zasilaniu z 1x 16340 i 2x
2X16340
z aku 0,52A
w led 0,95A
1x
z aku 0,76A
led 0,75 A
Podsumowując latarka jest naprawdę fajna, dobrze wykonana, po zmianie o-ringow nawet będzie wodoszczelna . Cena może nie jest zachęcająca 26 dolcow to trochę dużo.
Parę fotek.
Poprawiłem literówki - Pyra
Aurora X-06-2 Cree R2-WC
Aurora X-06-2 Cree R2-WC
- Załączniki
-
- P1030405-1.JPG (304.17 KiB) Przejrzano 255 razy
-
- P1030458.JPG (84.58 KiB) Przejrzano 255 razy
-
- p1030456_831.jpg (290.02 KiB) Przejrzano 151 razy
Ostatnio zmieniony niedziela 27 cze 2010, 11:12 przez Marian, łącznie zmieniany 6 razy.
Hej,
Dzięki za tekst. Teraz już wiem, ze moje pierwsze wrażenie było jak najbardziej słuszne i na pewno nie kupię takiego wynalazku ze względu na opisane aspekty techniczne... Ale zawsze ktoś musi być pierwszy i wypróbować.
Jeśli chcesz to przy najbliższej okazji, przy jakimś spotkaniu w Gdańsku, przywiozę trochę bardziej markowego sprzętu do porównania rozwiązań z przekazywaniem ciepła. Najważniejsze, to sprawdzić, czy po pierwsze ciepło rozchodzi się po rękojeści czy raczej nie bardzo i czy po dłuższym świeceniu, jak szybko wyjmiesz moduł, nie będzie on zbyt gorący (dużo bardziej niż wskazywałaby temperatura głowicy). Bo temperatura najłatwiej może zabić diodę, akusa i elektronikę.
Co do oringów to niedaleko Marynarki Polskiej jest sklep gdzie mają bardzo duży wybór oringów o różnych grubościach gumy, coś się pewnie dobierze.
A gumke włącznika mam jak by trzeba było jakąś zapasową - jak chcesz to przymierzysz sobie coś nowego, może GITD ?
P.S.
ciekawe jak by to zadziałało (czas pracy) z ogniwem 17670...
Dzięki za tekst. Teraz już wiem, ze moje pierwsze wrażenie było jak najbardziej słuszne i na pewno nie kupię takiego wynalazku ze względu na opisane aspekty techniczne... Ale zawsze ktoś musi być pierwszy i wypróbować.
Jeśli chcesz to przy najbliższej okazji, przy jakimś spotkaniu w Gdańsku, przywiozę trochę bardziej markowego sprzętu do porównania rozwiązań z przekazywaniem ciepła. Najważniejsze, to sprawdzić, czy po pierwsze ciepło rozchodzi się po rękojeści czy raczej nie bardzo i czy po dłuższym świeceniu, jak szybko wyjmiesz moduł, nie będzie on zbyt gorący (dużo bardziej niż wskazywałaby temperatura głowicy). Bo temperatura najłatwiej może zabić diodę, akusa i elektronikę.
Co do oringów to niedaleko Marynarki Polskiej jest sklep gdzie mają bardzo duży wybór oringów o różnych grubościach gumy, coś się pewnie dobierze.
A gumke włącznika mam jak by trzeba było jakąś zapasową - jak chcesz to przymierzysz sobie coś nowego, może GITD ?
P.S.
ciekawe jak by to zadziałało (czas pracy) z ogniwem 17670...
Pozdr.
Pikom
Pikom
Pikom a znasz adres tego sklepu kolo Marynarki Polskiej lub jak tam trafic? Z 17670 moze byc problem zeby je tam wcisnac, juz 16340 UF szare protected, ktore maja prawie 17mm srednicy w najszerszym miejscu wchodza z z lekkim oporem. Powierzchnia wewnatrz nie jest za dobrze obrobiona, chyba musze ja przejechac dremelkiem.